Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tacosieboii

ZLA ENERGIA OD DOMU I SASIADEK NISZCZY NASZ ZWIAZEK!!!!

Polecane posty

Gość tacosieboii

Ehhh pisalam tu tydzien temu o klotniach, wyzwiskach mojego ukochanego w stosunku do mnie. (Szukalam tego topika,ale nie moge znalezc). Ci co nie sa wtajemniczeni to po krotce opowiem,ze mieszkamy za granica, nie mam pracy, mam poczatki depresji, nie mam sil na wychodzenie z domu. Odkad przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania, sytuacja stala sie bardzo napieta. Z kochanajcej sie psary przyjaciol stalismy sie... wrogami? Sytuacja jest BARDZO NAPIETA. Kazdy powod jest pretekstem do jego \krzykow w stosunku do mnie mowiac,ze to ja je prowokuje. Wyzywa mnie np mowiac: TY BIALA SWINIO, TY PROSTYTUTKO,GOWNO MOWISZ, TWOJE SLOWA TO GOWNO, ZAMKNIJ SIE SWINI0,WYDALEM NA CIEBIE 5 TYSIECY (chociaz to nie jest prawda). ITD. W poprzednim tygodniu ROZBIL lustro, zerwal moje naszyjniki, a kiedystam rozbil figurki i moje rzeczy.Plakalam na podlodze wzywajac mame, a on przyszedl i powiedzial ze mam plakac w pokoju bo go sasiadki uslysza i pomysla, ze sie nade mna zneca. Mowi ,ze jak go bede denerwowac to podpali to mieszkanie. Potem mowi ze go sprowokowalam, przeprasza. Kupil 10 roz na walentynki, maskotke, kartke gdzie napisal z tysiac razy ze mnie kocha. Otoz...zaczynam sie zastanawiac, czy na jego zachowanie i poniekad moje wplywaja....sasiadki a takze....dom, do ktorego sie przeprowadzilismy. Dom jest 18 wieczny, kilka dni wczesniej zmarla leciwa lokatorka (mamy 5 mieszkan).Obecnie zamieszkane sa 4 mieszkania. Odkad tam mieszkamy klotnie sa na kazdym kroku i o wszystko.Nie potrafimy sie porozumiec. On kilka razy slyszal kroki po naszym mieszkaniu, nawet sie pytal ,czy to ja chodzilam, a bylam wtedy w lozku.Drzwi nagle sie same zamykaly... Ten dom jest mroczny, ciemny.... Sasiadki... jeszcze dziwniejsze.Maja problem z alkoholem.Raz sasiadka weszla do naszego mieszkania i zaczela krzyczec, dlaczego sie odseparowujemy od reszty, ze jestesmy jak jedna wielka rodzina i kazdy kazdemu pomaga i ten dom jest zamieszkany nie tylko przez nas ,ale przez innych...... Miala wrecz nadludzka sile, byla pijana. Ogolnie jest po studiach, mieszka ze swoim kotem i caly czas zyje w lekkim mroku...wierzy bardzo w sny, ale jak jest pijana-zamienia sie...w potwora..cos okropnego. Druga sasiadka ma .... zle oczy...moze sie to smieszne wyda, ale czuc od niej zlo.Nie czuje sie przy niej dobrze. Ogolnie zaczelam nad tym rozmyslac,ale wydaje m isie to.. .smieszne.. . no bo jak... dom straszy...sasiadki zle...? Czy mozna wierzyc w istnienie CZEGOS TAM? Czy ludzie (boje sie nawet uzyc tego slowa-ale CZAROWNICE zyja we wspolczesnym siecie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
wiem ,ze dosyc dlugo sie rozpisalam,ale prosze niech ktos mi doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazujoszi funaki
Prosze cie:o moze poszukaj pracy a nie pierdolami sie zajmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
to nie takie proste szukac praCY.TERAZ SIEDZE W KAFEJCE W PIDZAMIE. Nie mam sil , usmiechac sie do ludzi, nie mam sil, nie chce m isie, mam dosc porazek. Co do jednej z tych sasiadek to ona wierzy w Boga itd ma swiete figurki, Maryje itd...takze sama nie wiem.Sukam pomocy... jestem, w kafejce czasu malo;;.;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
druga sprawa- TO NIE SA PIERDOLY!! nie mam zamiaru bac sie codziennie o to CO ZROBILAM NIE TAK I CZEGO NIE ZROBILAM. Mam bole zoladka, stres, boje sie patrzec w oczy chlopakowi... tak dalej nie chce, ale jednoczesnie nie mam sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welqi hvcnekjvnh.o
oczywiście, że czarownice istnieją. na Twoim miejscu poszukałabym w necie kogoś, kto może "podejrzeć" sytuację energetyczną w Twoim domu (Ty wysyłasz zdjęcie). gdzieś na Kafe była taka osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o masakrejszon
ja myślę, ze moze tam byc jakies zło... nie mozecie sie wyprowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lenkaa-
Fajny temat na horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakopana Owieczka
słyszałam kiedyś o podobnym przypadku... czasami w domach zwłaszcza takich starych, które "widziały" juz tak wiele, tak wiele działo sie w ich mórach, oddają taką złą energię. Ja osobiście wierzę w takie rzeczy. Są domy, w których nikt nie chcę mieszkać, albo ludzie tam mieszkający, wyprowadzają sie z tamtąd rozwiedzeni. Jeśli nie czujesz sie dobrze w tym domu, jesli nie jest on twoim bezpiecznym miejscem do którego chętnie wracasz, poszukajcie czegos innego. Wiem ze niektórzy powiedzą że to brednie i że duchy nie istnieją, ale naprawde dużo o tym czytałam, i niektóre domy, tak chodźby żyły emocjami innych ludzi, wpływając na tych nowych, który tam przyjdą mieszkać. Mówie sie ze dom to tylko cztery ściany, ale ja w to nie wierze. Dom żyje razem z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
WYPROWADZIC? Kurcze, przeciez 1,5 miesiaca temu sie przeprowadzilismy. ... Jestesmy urzadzeni itd.Ja na serio jestem zmeczona.Myslalam ze w tej kamienicy znajdziemy w koncu swoj dom... Ps, mieszkam obecnie za granica, na wyspach wiec nie sadze,aby zdjecie do tvn by cos dalo.. Ta sasiadka (Polka zreszta), co ma kota jest chuda i powiem wam, tyle ile ona pije to nie widzialam w zyciu!Wina itd,piwa...oszczedza na jedzeniu.. to ja widzac jaka jest szczupla dawalam jej swoje jedzenie, chociaz nie mam pracy i tez jest ciezko!Ona jaK nie pije wydaje sie..normalna.Mowi cudowna polszczyzna, ale cos jest nie tak... Moj chlopak tez czuje sie nieswojo rozmawiajac z sasiadka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
Ja zamiast odzyskiwac sily, to je trace.W domu zimno caly czas.. A co do wyprowadzki-czu\ynsz nie jest za wysoki . dlatego tam jestesmy. Mysmy przejeli mieszkanie po tej Polsce wlasnie, co pila. Moze potrzeba jakiegos oczyszczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welqi hvcnekjvnh.o
kobieto, nie mówie o TVN!! była tu kiedyś osoba wykonuyjąca oczyszczanie energetyczne mieszkania (bo laska pisała, że diabeł je opętał). i do niej się to zdjęcie wysyłało. w każdym razie zrób coś z tym, bo to nie tylko o związek chodzi, ale o Ciebie, Twoje zdrowie, a może i życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
Lenka-horror to my mamy codziennie powiem Ci. Problemy ze spaniem, zimno , spimy w czapkach. Kiedys zapomnialam u niej swojego stanika (przebieralam sie w jej rzeczy, ktorych nie chciala uzywac i swojego zapomnialam).Kiedy poszlam sie zapytac, czy moze mi oddac moj stanik ona odpowiedziala, ze nic takiego nie ma. (kolezanka, ktorej opowiedzialam ta historie powiedziala troche w zartach ze pewnie wziela aby zrobic laleczke wodoo i uzyc przeciwko mnie). Ja sie smialam z tego ,ale ... Druga sprawa-zginal do mnie list.List byl napisany do mnie od kolegi, ktory sie we mnie zakochal.List nie byl przeslany poczta, tylko wrzucony do tej dziury w drzwiach. Jako podejrzanego obwinilam oczywiscie chlopaka, z ktorym niezbyt mi sie uklada. Ale on tego nie zrobil. Zaklinal sie na wszystko,ze zadnego listu nie czytal, nie dotykal. Moze wiec....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
Bardzo,ale to bARDZO bym chciala skontaktowac sie z ta osoba cxo robi oczyszczanie. Bo ja juz nie moge... Przeciez ktoregos dnia moj chlopak mnie zabije,albo ja jego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
jesli chodzi o te\n dom, to na zewnatrz z chlopakiem jest nam super.Tylko jak otwieramy glowne drwi-cos sie zaczyna dziac, ze nie mozemy sie porozumiec. on traci cierpliwosc, ja zaczynam krzyczec, on krzyczy...nic nam nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
na tej ulicy mieszkali poeci, to stARA wiktorianska ulica... Ja na szczescie zasdnych krokow w domu nie slyszalam bo bym sie chyba posikala.. Myslalam o ksiedzu ,aby sprowadzic i wyswiecic ten dom ,a szczegolnie nasze mieszkanie. Czy woda swiecona tez pomoze bez ksiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli naprawdę źle Wam tam to jedyny pomysł-wyprowadzić się. Przecież mieszkań jest pełno, na pewno znjdziecie coś taniego i wolnego od paranormalnych zjawisk. Jeśli źle się tam czujesz-wyprowadź się czym prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
szukalam znowu czegos taniego,ale same jakby piwniczne,bez okien. Niezbyt dobrze cxzuje sie w takich warunkach. Bardzo podoba mi sie ta kamienica itd.Jedynie chcialabym poskromic TO COS (sama nawet nie wiem co to jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76876
pracy nie masz też przez dom? A twój chłopak , nawet jakby tam była nie wiadomo jaka zła energia, to prez nią cię tak wyzywa? Bo to wygląda na patologię.... Przy depresji bywają stany psychotyczne. A że słyszycie dziwne odgłosy, chyba w nowym miejscu to normalne, nie pomyślałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
jakiej narodowosci jest Twoj chlopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
chlopak jest chyba troche materialista i pewnie sie frustruje, bo nie masz pracy i nie dokladasz sie do utrzymania przykre poza tym prawdopodobnie masz depresje...to nie ty pisalas, o sms w ktorym wyrzucil ze go nie szanujesz i ze masz dziwna potrzebe przyciagania do siebie ludzi, zeby Cie zalowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
ze probujesz wzbudzac litosc, m.in. we wlascicielu mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
malibboo hej... to ja... zgubilamswoj topik:/ Nie bylo mnie od ostatniego razu, kiedy radzilamsie co robic z nadmiernie agresywnym chlopakiem. No sorki,ale jesli ktos chodzi po mieszkaniu,a nie bylam to ani ja,ani chlopak to kto?? on jest z mauritiusa.nie chce slubu,aby miec obywatelstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
maliboo tak,napisal m itego smsai wiele, wiele innych pozniej, ktorych nie przytocze, bo az wstyd pisac takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
hej Nie wiem czy mozesz obarczyc dom, albo jakies duchy za cala sytuacje.. Slyszalam, ze niektorzy wierza, ze dom moze miec dusze, albo jakas energie, ktora negatywnie moze wplywac na nowych mieszkancow. Ja nie wykluczalabym, ze w jakim stopniu cos takiego isnieje, ale wydaje mi sie, ze tak naprawde to psuje sie miedzy wami nie przez dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosieboii
ja ogolnie jestem rozstrojona nerwowo. On zna moja sytuacje i nie wymaga bym placila. Ja tez pomagalam ludziom,ale nie wypominam zjedzonej zupy,czy noclegu. Ja zreszta sama mu napomknelam na pocxzatku,ze albo wracam do Polski,albo tutaj zostane,ale nie mam gdzie... to byl jego pomysl by zamieszkac razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
On pochodzi z innej kultury i to mocno komplikuje zwiazek. Zwiazki same w sobie sa trudne a jak 2 ludzi pochodzi z innych krajow to pomnoz problemy razy dwa. Inna kultura, religia, mentalnosc, bariera jezykowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
Zna Twoja sytuacje i nie wymaga byc placila a jednak wypomina Ci pieniadze, 'ktore na Ciebie stracil.' Zanim zamieszkaliscie razem , mialas prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×