Dałam w pracy zwolnienie a szefowa nazwala mnie gownem i powiedziala ze mam sie

szykowac na szukanie nowej pracy bo u niej sie wolnego nie bierze. Powiedziala ze jestem tylko pracownikiem wiec "smieciem" i kazala mi sie wynosic. Plakalam wczoraj cal dzien. Co wy na to?

do sądu pracy mobbing

Wiesz co? Przedłużaj zwolnienia ile się da ;) Przynajmniej kasy trochę wyciągniesz a i zatrudnienie będziesz miała. Nie daj sobie w kaszę dmuchać ( ja miałam identyczną sytuację praktycznie). Poprzeciągaj te zwolnienia a na koniec Ty złóż wypowiedzenie będąc jeszcze na zwolnieniu ( w przeciwnym razie może Ci dać picz wilczy bilet). Trzymaj się i nie poddawaj ;)

pracodawcy wykorzystuja ten niby kryzys na traktowanie pracownikow jak g.. jak sie zwalnialem z poprzedniej pracy to miw oczy powiedziala ze i tak wroce. co za chamstwo