sprzatanie w domu

Mam dwa psy, jeden 40kg drugi 20. Mycie podłogi 2 razy dziennie. Sprzątanie (nie generalne) raz dziennie. Nadrabianie zaległości czyli pranie, większe porządki w niedzielę

Ja nie mam dzieci, więc moje psy przychodzą spać do mnie nad ranem :) czasami wieczorem wpuszczam jak oglądam jakiś film, później wyganiam :)

ano wlasnie przy psach najczesciej podloga sie brzudzi:)

SC 1122 Wytwornica pary do mycia łazienki, kuchni, terakoty, okien używam myjki ciśnieniowej gorąca woda i oprucz tego nic wszystko lśni http://karchersklep.pl/okno.php?foto=prod1278771860karcher-sc1122-domestic-steam-cleaner.jpg

nie lubie psow, uwazam ze brudne i smierdzace- od razu czuje, ze w danym domu jest pies przez 18 lat miałam Kota i był zawsze czysty, pachnacy i bez przerwy sie mył:) nie sprzatam codziennie, bo wlasnie nie jestem kura domowa... jak sie pracuje 35 godzin tygodniowo plus dojazd to ciezko codziennie odkurzac, plus obiad, plus jakis relaks, rozrywka, czasem nadgodziny w pracy itd. odkurzam raz w tyg - chyba ze trzeba czesciej, kurze tez (mam specjalna antyseptyczna miotełke do kurzu z wymiennymi wkładami), łazienka dokladnie raz w tyg a co dzien toaleta, wanna itd. piore 1-2 razy w tyg zreszta u nas nie bardzo ma kto brudzic, bo jestesmy tylko we 2 z czego kazde po 10-11 h dziennie poza domem

pies przyjacielem człowieka stara prawda a o przyjaiół sie dba chyba że ktoś jest sam brudny i smierdzący to nie ma się co dziwić

podłogi odkurza Romba niezastąpiony robot klik i sam jeździ a ja pije kawkę

panele myte raz w tyogdniu, kafelki w kuchni codziennie bo jednak szybko się brudzą.

Odkurzanie, kurze, mycie podłóg: 2 razy w tygodniu. Łazienka, tzn wanna, umywalka itd: raz na tydzień. Pranie: raz na tydzień albo rzadziej. Generalne porządki 2 razy w roku przed świętami. Obecnie nie pracuję, ale gdy pracowałam, to wszystko robiłam 2 razy rzadziej. Wiadomo: praca;) W domu 3 osoby: porządnicka, nawrócony bałaganiarz i bałaganiarz niereformowalny:-D

hm... to niezle:) ja tez nie pracuje ale za to ciagle chodze i sprzatam..niestety ...podłoga co dzien kurze tez..

ja codziennie coś sprzatam, tak sobie załozyłam...jedno pomieszczenie dziennie, żeby w weekend nie nadrabiac, wole przyjemniej spędzic czas. Dziennie poświęcam na sprzatanie ok 1 godz, generalne porzadki tzn, mycie okien, paneli, pranie firanek i porzadki w szafkach raz na kwartał.

swieta racja...lepiej na biezaco niz potem caly weekend sleczec w domu i porzadki robic

A ja nie mam czasu. Sprzatam raz w tygodniu. Mowie o podlogach i kurzach. Pranie zalerzy ile sie nazbiera, a czasem sie hoho nazbiera i piore pod rzad 3 pralki. A porzadkuje porozwalane rzeczy kilka razy dziennie (dzieci) Naszczescie mam zmywarke, co ulatwia sprawe w kuchni. Ale jak mamy wypad jakis w weekend to nie panikuje , ze w tym tygodniu nie wyrobilam sie. Czasami sie poprostu nie chce. Praca , obiady, dzieci.. wystarcajaco duzo pracy. Kiedys tez bylam taka nadgorliwa - wszystko sterylnie czyste, ale juz naszczescie mi przeszlo. Wole wyjsc na spacer , albo umoiwc sie ze znajomymi w mojej wolnej chwili (ktorych jest malo) .

jak mam nerwy to wyżywam się sprzątając tylko najlepiej jak wtedy w domu jestem sama i nikt mi nie przeszkadza :-) No więc,kurze 1-2 x w tygodniu, odkurzanie (cały dom łącznie z łazienkami-2 i kuchnią) średnio 2-3 x w tygodniu ale i częściej wedle potrzeby, podłogi myje 2-3 razy w tygodniu jak jestem zabiegana to minimum 1x w tygodniu (sobota).Zdarza się,że podłogę w kuchni częściej myję bo jakoś często się brudzi. Wannę,umywalki,prysznic,toalety wedle potrzeby minimum2x w tygodniu. Lubię czysty i świeży,przewietrzony dom ale nie oszukujmy się mam okresy w roku,że pracuję po 14 godzin na dobę a mam jeszcze małe dziecko,więc nie latam ze ścierką nocami tylko wtedy sprzątam raz w tygodniu.

a ja tak czesto sprzatam chyba dlatego ze nigdy nic nie zrobie od razu:) zrobie kolacje zjemy i nigdy od razu nie posprzatam:) podłogi hm.... codzienne mycie zawdzieczam pieskom moim chociaz nie zawsze.. mam niestety takich sasiadow a wlasciwie wlascicieli bo wynajmuje ktorzy potrafia 5 razy na dzien przyjsc nie wiedziec po co wleza w butach naniosa blota i piachu...

jak mam czas to codziennie odkurzam i scieram kurze,no niestety jak sie ma panele to kłebuszki kurzu walaja sie jednak po podłodze.Natomiast raz w tygodniu myje dokładnie łazienke-a w ciagu tygodnia wszelkie brzydkie zapachy niweluje odswiezaczem teraz kupiłam ten nowy Ambi Pur lawendowy.Wiec tyle z mojego sprzatania.

i jaki ten ambi pur? sprawdza się? ile kosztowal

Ja sprzątać mogę bez końca i ciągle jest co robić. Ostatnio zaczęłam kupować chemię tu http://www.higienaserwis.pl/ i muszę przyznać, że jest dużo lepszej jakości.

Wolę malować paznokcie, niż odkurzać. Na szczęście teraz te dwie czynności się nie wykluczają! Sprawdź mój sekret na RoboJet.pl ;).