Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka dni temu

mój mąż jest obrzydliwy, z kazdym miesiacem, tygodniem odkrywam to...

Polecane posty

powiedzcie mi, co jest takiego w tym obwąchiwaniu rąk przez faceta, po tym jak grzebią w gaciach????? mój obecny mąż przegina w drugą stronę, w sensie mycie zębów po 20 sekund każdego z osobna, mycie rąk po wytarciu nosa chusteczką czy też zabieranie do pracy dodatkowych skarpetek na zmianę, próbowałam go podpytać czy on dłubie w gaciach zeby wąchać ręce, ale spojrzał na mnie jak na smutnego ćpuna i potem obserwował mnie wnikliwie przez okres miesiąca czasu :) uznałam że jest mu to obce, ale nadal mnie to ciekawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D headline :D
"smutnego cpuna", leje ze smiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co takiego niby złego w tym
że panowie wąchają sobie ręce kiedy je wyciągną z majtek? Ja jestem kobietą i też często sobie wkładam ręce w majty i następnie wącham ręce. Uwielbiam ten zapach, bo przenosi mnie w ósme niebo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczana kasza
Oj jak widzisz mozna mozna,facet super na zewnatrz a po bliskim poznaniu rece opadaja!!!!zwierzeta domowe sa czystsze niz oni!!!!wiec babki ,ktore nie macie takich problemow!!!!docencie!!!!bo nawet sexu sie odechciewa jak z takim pomieszkasz!!!!wiadomo nikt nie jest doskonaly, ale halo sa granice!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczana kasza
Haha a w dodatku ,oni wiedza, ze niektore rzeczy sa fujfefuj!!!bo przeciez na poczatku sie z tym maskuja i udaja czarujaco meskich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leeidiii gaga
posikaie sie z ranca ze smiechu i oblałam kawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten topik powinien byc topikiem roku... gratuluje autorce, choc tego typu zjawiska nie są dla mnie obce, bo z połową tego co napisałaś też miałam przyjemność się zapoznać :-) a czasem i skonsumować nosem czy oczami bleeee, ale facet to facet... jednym słowem upierdliwa narośl wokół ptaka. MIłego dnia zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indywiduum
Mój mąż też jest niezłe indywiduum. Zacznę od tych o mniejszym kalibrze. Proszę, aby mył owoce przed zjedzeniem, odpowiada, że jemu bez różnicy, czy zje brudne czy czyste bakterie. Kedy jest w WC, z jednej strony sika z drugiej trąbi. Stary pierdziel. Inaczej nie nazwę. A tak wogóle z tym popuszczaniem gazów, to tyłek ma rozpuszczony jak dziadowski bicz. Lubi piwsko, wyhodował kołduna, że ledwo może u nóg paznokcie poobgryzać, bo mój nie obcina, a obgryza i pluje gdzie popadnie. Nigdy po sobie wanny nie umyje, a na moją uwagę, żeby umył, odpowiada, że on kąpie się zawsze w czystej, więc o co się rozchodzi. I chrapie, ale to nie jest ot takie podchrapywanie, jest to charchot, przeraźliwie głośny charchot, już nie wytrzymam. A wyziew z gęby jak z kanalizacji. Mówię mu, że coś mu śmierdzi z buzi, a on że wie. Noż ręce opadają. Mało tego jest wulgarny, jak się zdenerwuje to gęba strzela jak z automatu. Prostak, że hej, ale tylko w domu, bo na zwnątrz bułka przez bibułkę. Chyba wezmę rozwód. Jak sobie pomyślę o starości, to mnie aż wstrząsa. A przecież kiedyś był inny, czyżby zmiana środowiska może mieć aż taki wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki ja was doskonale
rozumiem! spotykałam się z takim gagatkiem. Jednak zdrowy rozsądek dał za wygraną. Nie byliśmy po slubie, bylismy parterami i mieszkalismy ze sobą, dzięki temu go poznałam . -mył się co 2, 3 dni -fiutka tak mył ze nie szło mu zrobić "loda" bo jechało na odległość i miałam ochotę zygać -oczywiście jak mu o tym powiedziałam to stwierdził żebym sama mu umyła, i tak też zrobiłam pokazałam jak sie myje ale tego odoru nie szło wytępić wżarł się w niego ! -bąki puszczał bardzo głośnie i niemiłosiernie śmierdzące -zęby mył tylko rano na czczo -sikał i pierdział jednocześnie -wszędzie rozrzucał brudne skarpetki a majtki po całej sypialni ! -śpiki wycierał rękawem od bluzy -bekał przeraźliwie i nigdy nie powiedział"przepraszam" -z ryja jechało mu jak z meksykańskiej chaty ! nie miałam ochoty nawet się z nim całować -dłubanko w nosie też było ale co robił z wydalinami tego to juz wole nie wnikać. -zawsze ale to zawsze śmierdział trawskiem,alkoholem i fajami :/ zamiast dobrymi perfumami z tego co wiem to ma nową, pomeczy się z utrzymywaniem czystości przez jakis miesiąc jak już ją zdobędzie to laska będzie mieć heja :D o i pochwalił się ze mu loda zrobiła hahahaha biedactwo albo takie samo jak on albo ma węch przytępiony haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buehehehe dobre też :) ale z tym sikaniem i pierdzeniem zwlaszcza rano, jak tylko z łożka się spełznie to chyba wiekszosc facetów tak ma, albo ja tylko miałam przyjemnosc z takimi przebywac ( nie pisze tutaj tylko o facetach dla mnie, ale ogolnie znajomi, rodzinka :D:D ) czasem tak sie poprostu ma. A jak umyłaś mu pisiora, to twierdzisz, ze nadal jedzie... hmmmm. A nie zastanowiłaś się nad tym, ze to juz nie nawet to, ze "zapaszek" wżarł się w niego, a to moze być efekt jakiejs choroby? Kiedyś czytałam o tym i chyba obiło mi sie o oczy, ze to może byc jakas choroba, ale z tym to trzeba do lekarza :-) ALe faktycznie niemilosiernie niewychowany, ale coz... ja tam faceta nigdy nie bede obwiniac, bo jak rodzinka sobie go tak wychowała to winic tylko ją :D od malego kultury sie uczy, wychowuje sie od malego, a jak taki robił co chcial i od malego nie wiedział, ze to jest zle, niedobre, ze tak sie nie robi, to coz biedaczyska obwiniac hehe, ja tam jak co, to zeby mu przykro nie było, to mowie poprostu " winna matka z ojcem i jak co do nich moge miec pretensje" choc na poczatku to ja nawet nie wiedziałam kiedy pranie zdążył zrobic, a dzis to ja musze latać w tą i we w tą zeby zebrac jego ciuszki do prania by miec wreszcie pusty kosz, a nie ze ja tu zrobie białe pranie, a zaraz pod łózkiem znajduje parę lub pojedyncza biala skarpetke, a potem czlowieku zastanawiaj się czemu czasem się ma ten zacap w sypialni mimo iz byla caly dzien wieczona:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona*.
Wiecie co ja od początku wytyczyłam pewne granice. Nie puszczamy bąków w swoim towarzystwie,zacieszając się. Wiadomo,że czasami kogoś boli brzuch ale od tego jest wc. Wśród znajomych mam takie pary (ludzie dwudziesto i dwudziestoparoletnie),że normalnie w swoim towarzystwie bąki puszczają i jeszcze się z tego cieszą :o. Dla mnie są pewne granice intymności.Zwracam też uwagę na to,że ktoś wychodzi z wc robił kupę i nie myje rąk a bierze się za przygotowywanie jedzenia (znam nawet takie dziewczyny i brzydzę się u nich coś zjeść). Obrzydza mnie też jak ktoś nie używa szczotki do wc po zrobieniu kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej strony patrząc na tą naszą "capiącą miłość.." gdybyśmy miały wybierac miedzy naszymi, a takimi pedancikami to nie wiadomo teraz ktore mniejsze zło... zyc z takim ktory idzie i myje kubek, bo na kubku malutka zaschnieta kropelka wody, ktorą ledwo widac gołym okiem, czy tez ciągły smród domestosa czy innych chemikali w domu. MIeszkałam raz z taka osobą, ale kobieta nią była. Masakra. Tez w domu male dziecko, a ta lata dzien w dzien po 3 czy 4 godziny ze szmatką i pronto w dloni i wyciera wszystko co mozliwe. Nie mozna było wyjsc z pokoju, bo normalnie smród gałki oczne wyżerał. Kiedys zylam z facetem pod jednym dachem ( nie swoim - znajomy ) ktory po kazdej kupce i siku zmieniał gacie, ale przed zmianą zawsze wchodzil do lazienki, puszczal wode pod prysznicem i szorowanie dochodzilo az do mojego pokoju. NIby fajnie sie z takim kims zyje, ale nie jako facet juz chyba, bo to jak dla mnie to zwykla przesada. Codziennie sie golił mimo tego ze zarost jest to dwa włosy na krzyż. Ciuchy prasował i w szafie miał poukladane jak i kolorystycznie czyli od najciemniejszej koszulki do najjasniejszej i to jeszcze procz tego, ze kolorystycznie to jeszcze od najszerszej do najwęższej :/ Wszystko pieknie ładnie w kosteczke ulozone. Odkurzał dzien w dzien zawsze wieczorami, a raz w tygodniu wykladzina była prana. No dom przyznam, że lsnił, ale nie daj Boshe kobita by cos splamiła, niedotarła blatu, czy kubek był by lekko zaciekami od wody wybazgrany, to taka ma juz chyba finito pod dachem ;/ i teraz które zło mniejsze... bo z takim tez męczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staz małżeński 9 lat
Mój też ma dziwne nawyki :D 1. Kąpie się i goli tylko 2 razy w tygodniu ( sztyft pod pachy codziennie) 2. grzebie wykałaczką w zębach, potem ogląda co wygrzebał i zjada z powrotem - nienawidze tego i zwracam mu uwage ale nic to nie daje :O 3. po całym dniu wącha skarpetki i jak nie śmierdzą to na drugi dzień je zakłada 4. jak nogi mu śmierdzą i powiem o tym to umyje ale jak nie powiem ze ma umyć to cichaczem wskakuje do łózka i idzie spać, nie myjąc się :O 5. Pisiora myje przed kazdym sexem ale nie drapie sie po nim i nie wącha potem rąk 6. w nosie dłubie, potem kuleczki z tego robi i rzuca na ziemie :D Bożeeee 7. ma nawyk 5 razy dziennie myć zęby a i tak często mu śmierdzi z ryjka A mimo to go kocham i jakoś wytrzymuje z nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staz małżeński 9 lat
I rano też sika i pierdzi jednocześnie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak skacze po forach
Kiedyś byłam świadkiem pewnej sceny u moich znajomych.Myślałam ze pawia puszcze !!! Siedzimy przy stole ,pijemy kawe a Mąż koleżanki nagle wsadził łape pod tyłek, puscił bąka i podstawił łape pod nos zony. Oboje w śmiech :D A potem ona to samo zrobiła mowiąc- mój mocniej śmierdzi bo jadłam fasolkę po bretońsku w stołówce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczana kasza
OOOooo nie i wez tu mieszkaj z facetem@!!!moze po prostu lepiej miec takiego dochodzacego,kilka dni w tygodniu!rece opadaja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczana kasza
U mnie jeszcze czesto bylo tak, ze jak zbieralam jego bielizne do prania, to zawsze polowa z kreska od kupy!!!!halo!!!!papieru toaletowego nigdy w domu nie braklo!!! no ale po co dupke dokladnie wytrzec, jak przez ten czas wiecej w gazecie sie doczyta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfujj facetom
:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
O mój Boże ale się uśmiałam, aż mnie brzuch boli :D Mój tez ma swoje higieniczne grzeszki na sumieniu, ale jak tak czytam to muszę jeszcze bardziej docenic to co mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willow28
Pekam ze smiechu ,ale tak naprawde mam to samo:) Grzebie w gaciach i potem wacha:( majtki segreguje do prania i wiekszosc jest z kreska..,kapie sie dwa razy w tygodniu Na co dzien,jak to mowi-podmywa sie,czyli pachy woda i sporadycznie nogi Jednym slowem masakra No i grzebie w nosie,zebach,uszach Pierdzi,beka(bo to zdrowo) wyciska pryszcze skad sie da,nie myje wieczorem zebow,wacha skarpetki i majtki:( Pije mleko i soki z kartonow..Jednym slowem masakra..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mnie nie pobije....
mój jak się napije (a zdarza mu się nie za często) to potrafi zlać się w łóżko :(.... dlatego jak jest wypity to śpi w salonie :(... do tego dopisze ww przykłady i wypisz wymaluj ---mój mąż.... ale z dnia na dzień zaczynam go nie nienawidzić, bo już dawno przestałam kochać... a jestem z nim bo teraz nie mam wyboru, ale czekam na ten czas jak na zbawienie ...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg89
uuuu ostro wszystko bym zniosła .ale obsrane gacie w kacie tojuz za duzo, patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mnie nie pobije....
a sikawkowego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczana kasza
....wszystko z życia wzięte...wiem, wiem....w glowie sie nie mieści...no i jak tu wychować faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alien love me
ozesz kurwa mac! jak to dobrze, ze jestem singielka! chyba wole do konca zycia byc sama niz z takimi knurami zyc pod jednym dachem!! bylam z facetem dw alata, ale nie mieszkalismy razem iwec nie wiem jak to by bylo dokladni, ale po tym co tu przeczytalam to az mnie ciarki przeszly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie od dziś wiadomo, że facet
to świnia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia Madzia To Ja
Hahahaha usmiałam sie aż mnie brzuch boli choć wiem, ze tak naprawdę tu nie ma z czego się śmiać :P:P Ja jestem ze swoim 5 lat po ślubie i polowa tego co Wy tu napisałyście dotyczy tez mojego Męża ! Np. wąchanie skarpetek, dłubanie w nosie, drapanie się po jajkach itp O mój Boże.. to taka natura facetów czy co ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wygląda rozpoczęcie dnia przeciętnego mężczyzny? 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha facet -upierdliwa narosl wokol ptaka ha ha nie moge ale sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×