Jestem wysoka... nie podoba mi się to...

Piszę tu, ponieważ potrzebuję się wyżalić. Wiem, że to głupie miejsce, ale nie chcę zawracać nikomu głowy taką.. drobnostką... Otóż jestem wysoka, mam 181, nie czuję się z tym najlepiej.. przynajmniej dziś... Chciałabym być niższa chociaż o 7 cm, móc nosić szpilki bez strachu, że wyglądam jak drabinka.. Jestem szczuplutka, taka raczej zgrabna, drobna jeśli chodzi o figurę, ale nie płaska jak deska ;) Na co dzień nie przejmuję się tym wzrostem aż tak bardzo jak ktoś może sobie pomyśleć... tylko czasem dopadają mnie te myśli, że może jakbym była ciut niższa coś w moim życiu działoby się inaczej... Kiedyś wzrost był moim kompleksem, wstydziłam się tego że jestem taka duża, teraz trochę mi przeszło. Cieszy mnie wzrok mężczyzn uciekający w stronę moich nóg... Wiem, że akurat to jest we mnie ładne, jeśli nie najładniejsze... Wiem też, że moje podejście do wzrostu jest głupie, że powinnam się zaakceptować... ja naprawdę się staram... nikt nie wie, że czasem czuję się z nim źle... Czasem tylko chciałabym się schować w tłumie i wiedzieć, że nikt mnie nie zauważa.. jetsem wszystkim obojętna.. nikt mnie nie widzi... przy moim wzroście to niemożliwie... Mam prawie 19 lat, poukładane w głowie.. wiem w którą stronę iść co dobre a co złe... a jednak piszę tutaj.. jutro pewnie spalę się ze wstydu ale dziś... chcę chwili na wylanie tego z siebie... Bo tak, chciałabym być niższa! Chciałabym mieć te kilka cm mniej, niby tak niewiele.. Ale.. czy wiecie jak trudno spotkać jest wysokiego chłopaka? na tyle wysokiego bym mogła ubrać butki na obcasie i nie myśleć o tym, że jestem od niego wyższa... Wy tego nie zrozumiecie, zdaję sobie sprawę.

a jakie masz wymiary talia-biust?

może wezmą cię za modelke ;-)

* i jeszcze biodra

i też swojego wzrostu nienawidzę:/ Ostatnio trochę lepiej sie poczułam kiedy stanęłam obok jakiejś dziewczyny w sklepie i sięgałam jej z ledwością do ramienia.

Dziewczyno co ty opowiadasz? Ja jestem troszkę wyższa od ciebie i ani mi przez myśl nie przeszło żeby być niższa. Wysoki wzrost wiele ułatwia uwierz mi. Daje ci powagę, szacunek innych, umożliwia wiele rzeczy. Mówię to z własnego doświadczenia. Głowa do góry :)

Ja mam 178cm, wiec w sumie niewiele mniej, a juz w butach to w ogole ;) Tez chcialabym byc nizsza, zeby nosic piekne buty na obcasie. Popelnilam blad i kupilam buty na obcasie za 300zl, przepiekne, swietnie skrojone itp, ale co z tego skoro obcas 8cm. Pare razy je mialam, wiem ze wygladam super, dlugie nogi (89cm) szczupla figura, modelkowata, ale co z tego skoro wystaje poza tlum, ciezko rozmawiac z ludzmi. no i te dziwne spojrzenia ludzi :S Gdybym jeszcze miala wysokiego faceta, to bym na wyjscia z nim mogla sie nacieszyc, ale tak stoja na najnizszej polce w szafie...

@ Najmadrzejsza na forume Masz racje, ale to jednak czesto meczace. Ja mam lekka fobie spoleczna, zle sie czuje gdy ludzie na mnie patrza, gdy na mnie zwracaja uwage. Chce byc niewidoczna a nie moge. Duze roznice miedzy ludzmi wplywaja tez na relacje, niscy wola przebywac z niskimi, wysocy z wysokimi. Wiadomo jaka grupa przewaza ;p

i pewnie macie duże stopy?

"na tyle wysokiego bym mogła ubrać butki na obcasie" Wibrator se kup, a nie szukasz chłopa co by ci do butów pasował..co za tępe cipsko

Nie szukam do butow, nie przesadzasz z tym wyciaganiem wnioskow ? Fajnie, jakbym kiedys miala wysokiego, ale nie przeprowadzam selekcji. Rozmiar buta to 39, czasem 38, zalezy od buta

Rozumiem cię. Faktycznie odpada noszenie szpilek i wyższych obcasów. W moim przypadku wzrost się przydaje. Jestem troszke starsza od ciebie i pracuję na kierowniczym stanowisku. Mysle ze nikt nie dalby mi tyle lat (raczej z 5 wiecej) i mi to odpowiada. Mój facet ma 2m więc czuję się bardzo naturalnie. Ale faktycznie, jeśli twoi znajomi są raczej niskiego wzrostu to rozumiem że możesz się czuć nieswojo...

Wymiary? a po co? ok.83/63/85 nie znam ich dokładnie... - lecz czy te kilka cyfr coś we mnie zmieniło? Nie sądzę. Nie nadaję się na modelkę... nie każda dziewczyna mająca tyle wzrostu musi lubić wybiegi, zdjęcia, brak możliwości jedzenia czego się chce i kiedy chce. A moja waga 59 kg także jest nieodpowiednia...:) Ostatnio i ja widziałam dziewczynę jeszcze wyższą od siebie. Wiem jak kretyńsko to brzmi, ale poczułam się pewniej :) Najmądrzejsza Na Forume: Widzisz, to nie tak, że siedzę i ryczę w poduszkę, bo jestem wysoka. Tylko czasem mam tego dość... Jak pisałam wyżej uwielbiam kiedy ktoś docenia moje nogi i to jak wyglądają w obcasach - taka mała kobieca próżność :) Wiem, że wysoki wzrost ma swoje zalety, czuję to, tylko czasem chciałabym mieć możliwość po prostu schowania się w tłumie... kosciiciskoc: mam jeszcze dłuższe nogi od Twoich i jak mówiłam lubię je :) Lubię widzieć en specyficzny wzrok mężczyzn kiedy przechodzę koło któregoś w krótkiej spódniczce w radosnym kolorze... Mamy o tyle łatwiej, że możemy uwodzić nogami :) Tylko czasem widząc te piękne butki na wystawie, których ja raczej nigdy nie założę.. to smutne - i znów kobieca próżność się we mnie odzywa.. :) Karolku, trudno by dziewczyna mająca 180 miała rozmiar buta 36. Już się pogodziłam z tą 40/41 i dla mnie to nie problem :) Tylko buty zakupić w takim rozmiarze na tak szczupłą osobę jak ja to delikatnie mówiąc katorga. Spodnie to samo. W rurkach wyglądam jak pajączek :) Strzelam: Jesteśmy dziewczynami, chcemy wyglądać pięknie, dla nas, dla Was, wtedy lepiej się czujemy... czy to takie dziwne, że wolałabym mieć wyższego chłopaka, móc nosić od czasu do czasu te upragnione obcasy i delektować się ich stukotem o chodnik?

Znajomych mam różnych i już mi nie przeszkadza to, że co poniektórzy są niżsi, tak po prostu jest i nic się już na to nie poradzi. Ba! Lubię czasem iść do szkoły w butach na koturnie mimo że wtedy me nogi są już w niebie. Bo ja lubię wyższe buty i od czasu do czasu po prostu muszę je ubrać bez względu na to jak patrzą na mnie inni. Znajomi przyzwyczajeni żem taka wysoka się uchowałam i nikt nie robi głupich min:) W takim razie może moim powołaniem równiez jest rządzenie ludźmi? Będę swym wzrostem siać postrach wśród podwładnych:) Ja także czekam na swojego dwumetrowca, byłoby świetnie na takiego trafić, i uprzedzając przyszłe docinki - nie, nie to jest najważniejsze.

Wymiary masz IDEALNE na modelke.... www.forum.promodels.pl

wklej fotke swoich nóg,

Dziewczyno... Nie zmuszam cie ale zachęcam do sprobowania sił w modelingu. Wyslij zgloszenia do najlepszych agencji

Sianie postrachu jest przyjemne ;D Zdarzyło ci się usłyszeć od kogoś, że sprawiasz osoby zdystansowanej, nieco ,,wyżej'' niz inni ?

:D 175 ok, ale 181 o maj gasz

po około 181 mają topmodelki

do modelingu trzeba miec mocny charakter

charakter mozna cwiczyc.. i nie wiemy, jaki charakte ma autorka

cos chyba pomylilas z tymi wymiarami, bo ja mam 172cm i mam takie jak Ty a nawet w talii cm mniej. Tez waze 59kg. Z takim wzrostem lapiesz sie na wybieg

ale za to nie będziesz wyglądać jak karzełek przy 2 metrowym facecie ;)

a to dziwne.: Mierzyłam się hoho temu, więc podałam co pamiętałam, z ciekawości zmierzyłam się dziś dokładnie i wyszło 84/64/86,5. Nic nie poradzę, że takie są ;) lalalaoooooo: Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by ktoś się mnie bał z powodu wzrostu, ludzie raczej mówią, że ze mnie złośliwiec, ale taki radosny i wesoły ;) no cóż. współczuję: Nie jest tak źle, tzn chciałabym być niższa, ale żeby nogi zostały tak samo długie i szczupłe - tak wiem, że to niemożliwe ;) julaaaa: Nie sądzę, by zdjęcia moich nóg były tu niezbędne. ergefd: Kobiety mocny charakter mają zakodowane głęboko w sobie. To, że czasem jesteśmy mimozy i niezaradne nie znaczy, że w kryzysowych sytuacjach nie potrafimy się wziąć za siebie i kroczyć w przód. Bo potrafimy. Ja też. sliwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww: By zająć się modelingiem trzeba czuć do tego mięte, lubić to. Mieć idealną figurę i zrezygnować z niektórych przyjemności, mieć śliczną, oryginalną twarz z tym czymś co przyciąga i wyróżnia. Jest tyle naprawdę pięknych dziewczyn, które nie mają szczęścia i im się nie udaje, więc co dopiero mi, której nigdy ten świat jakoś nie interesował... Levviatan: Obawiam się, że 2 m mężczyzn jest na tyle mało, iż bardzo marne są szanse trafienia na takowego ;)

To Ty chudzielec jesteś :) Ja mam 176 cm i 98 cm w biodrach i dalej jest szczupła :D Talia coś 68, a biust to nie wiem. Ale jak ja miałam 89 cm w biodrach to już byłam strasznie chuda, nosiłam rozmiar XS i zaczepiano mnie na modelkę :D Ważyłam wtedy 53 kg. Teraz 62.

Możesz to zoperować, tylko koszt spory. Pzdr.

Jaki problem, napisz sobie na czole "mimo wzrostu mam wazka szpare" i nie bedziesz miala zadnego problemu, beda z daleka zwiedzali....

Dziwne jest to dla mnie, że dziewczyny wysokie uważają, że nie mogą nosić obcasów. Niby czemu? Ja mam 178 i obcasy zakładam bardzo często. Przynajmniej zachowujemy (ja i buty ;) ) właściwie proporcje i nie wyglądam jak mały człowieczek na wielkich szczudłach ;) I co to komu przeszkadza, że czasem wystaję nad tłumem? Przynajmniej lepiej widzę, latem w zatłoczonym autobusie nie muszę się kisić pod spoconymi pachami współpasażerów i trudniej mnie przegapić i mnie podeptać. Poza tym bez przesady - społeczeństwo jest coraz wyższe, a wrażenie, że wystajecie z tłumu i wszyscy się na Was gapią to tylko Wasza paranoja. Uwierzcie dziewczęta, że wzrost nie robi z Was pępka świata, w który wgapia się pokurczowaty tłum ;)

FAkt. JA swojego wzrostu tez nie lubię,ale w obcasach chodzę. Kobieta zawsze atrakcyjniej wygląda w szpilkach. Jakos nie zauważyłam krzywych spojrzeń....