Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam dość zimy

Dla mam z dystansem, które się nie przechwalają

Polecane posty

Gość Mam dość zimy
Dziecko sztywno siedzące gdziekolwiek posadzone będzie siedzieć.Czy to nocnik, czy podłoga, czy kanapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacda
heh nie wchodze na macierzynstwo ale przyznaje ci racje. normalnie bajkopisarki :D przecież na kilometr widać że ściemniają :D nie martw sie, masz zdrowego maluszka i to najważniejsze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak moja miala okolo roku to portafila bardzo profesjonalnie wytynkowac sciane owcianka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucięło mi .. miało być - potrafi pić z kubka ( nie uwzględniając tego ,że ja go trzymam i kaftanik zazwyczaj cały mokry jest xD ) - samo siedzi - potrafi chodzic - przy mojej pomocy - mowi baba ( nie dodam że jest to zwygłe gaworzenie typu babababab , co potrafi każde dziecko) nie potrafi chodic ani raczkować co bardzo mnie martwi bo inne matki piszą że umią dzieci w tym wieku i nie wiem co myśleć! Masakra. Wszystko co napisalam to prawda , lecz chciałam tutaj udowodnić że niektóre matki mają bujną wyobraźnię i uważają że skoro np trzymają swoje dziecko pod pachami a ono stawia kroczki to już samodzielnie chodzi :D kazde dziecko rozwija sie inaczej ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dosc zimy - ja wiem wiem tylko chyba mnie nie zrozumialas bo mi ucielo. chodizlo mi o rzeczy oczywiste. Nie uwazzam moje dziecko za nie wiadomo co umiejace. co potrafi NA PRAWDE SAMO ?? tylko siedziec i plakac i gaworzyc bababaab co wcale nie sznaczy BABA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhuhgyuft
nooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaa
dobry temat. Ja kiedy czytam fora tez sie zastanawiam dlaczego moje dziecko nie robi jeszcze tego czy tamtego. Chyba jedyne wyjscie to podchodzic do tego z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Młoda mamo, może faktycznie coś nie zrozumiałam. Tak, racja, też myślę, że taki temat się przyda. Taka odskocznia od tego natłoku chwalipięt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Ja zaczynam rozumieć, że trzeba to wziąć na luz, że to, że moje dziecko nie raczkuje tak jak dziecko sąsiada w tym samym wieku, to nie znaczy, że jest cofnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
I też myślę, ze wiele z tych wychwalonych umiejętności polega na czymś w rodzaju właśnie tego przykładu,że dziecko jest trzymane pod pachy i niby wielce chodzi.I matka pisze na forum "Moje dziecko chodzi".Owszem, nie zawsze są to kłamstwa, bo są dzieci, co faktycznie robią coś naprawdę. Tyle że wkurza mnie jak matki zaraz piszą, jakie to ich dzieci nie są sprawne i mądre, jakby cała reszta dzieci była matołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaa
ale ta nagonka na szybki rozwoj istnieje wszedzie.....kiedy moj maly mial 4,5 miesiaca bylam na bilansie. Lekarka posadzila go - oczywiscie nie siedzial.....postawila na nogi - on je podkulil...no i stwierdzila ze jest wiotki i mam isc do neurologa!!! Masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie troche nie zgodze
Moje dziecko wychodzi na to ze rozwija sie duzo szybciej niz wasze, bo w wieku 8 miesiecy raczkowalo i stawalo przy szczebelkach - cieszylo mnie to i kazde porownywanie nie traktowalam jako forme wspolzawodnictwa miedzy dziecmi a wlasnie jako cos fajnego i cieszylo mnie ze moje dziecko potrafi wiecej - to chyba normalne ze rodzic cieszy sie z osiagniec dziecka? To jak rozwijaja sieinne dzieci nie bardzo mnie interesuje ale napewno na miejscu takiego rodzica trzymalabym reke na pulsie - bo nigdy nie wwiadomo czy takie opoznienia nie sa skutkiem jakiejs wady. Teraz moja 2,5 roczna dziewqczynka - slicznie liczy do 10, zna wiekszosc literek - nie dziwie sie - bo ja w wieku 4 lat umialam juz czytac. Nie znaczy to ze zmuszam dziecko do nauki - raczej ona uczy sie sama - ukladajac puzle literki czy bawiac sie w chowanego - tak sie nauczyla liczyc. Cieszy mnie to bo wiem ze niektore 3,5 latki tego nie potrafia a dla mnie jest to informacja ze mam madre i bystre dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOJ SYN
A moj syn w wieku 10mcy tez nie raczkowal jak wiekszosc :P:P Czasami sie czolgal jak w koszarach :P:P:P Wiec - autorko nie tylko Twoj syn taki opzniony :):):):) Pociesze Cie, ze w wieku 11mcy zaczal raczkowac, a po 2tygodniach poszedl na dwoch :) Kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie :):) Teraz ma 20mcy i nie mowi pelnymi zdaniami :P Co gorsza mowi tylko kilka pojedynczych slow :):) I co.... przyjdzie na to czas :P Dzieci w tym wieku co Pana Tadeusza potrafia mnie nie ruszaja :P Moj synio i tak jest wspanialy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taka zasadę, że w rozmowach z koleżankami nie wchodzę w porównywanie dzieci. Szkoda, że tylko ja mam taką zasadę, bo często wbrew sobie zostaję w takie przepychanki wciągnięta. Przykład - mam koleżankę, ma dziecko młodsze od mojej córki dwa miesiące. Jak się spotykamy, to tylko są pytania, kiedy twoja zaczęła to czy tamto, bo moja to już... Ostatnio się wkurzyłam, bo się pyta o nocnikowanie, bo jej synek to już od 6 miesiąca robi wszystko na nocnik. Jak to a ty swoje dziecko jeszcze nie sadzasz na nocnik. Boże, później bedziesz miała z nią problemy, zeby ją nauczyć. W końcu stwierdziłam że jej gratuluję, że w końcu pozegnała się z pieluchami, to chociaż zaoszczędzi, na co ona że przecież jej dziecko nosi jeszcze pieluchę, tylko ona go wysadza po drzemkach i po napiciu się. Więc jej złośliwie powiedziałam: Jak to, to on jeszcze nie woła że chce siusiu? I się obraziła. Stwierdziła że jestem głupia, skoro nie rozumiem prostych rzeczy i jak moge sądzić, że takie małe dziecko będzie wołało że chce siusiu. No to ja sie tylko pytam, po co to wszystko? po co ona go sadza na nocnik, skoro on jeszcze tego nie rozumie, a sika dlatego bo go sadza z pełnym pęcherzem, więc w końcu się wysika. Chyba wytłumaczenie jest tylko jedno - chce sie chwalić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacda
młoda mamo. a gówno to kogo obchodzi co umie a co nie umie twoje dziecko. jeśli coś mnie obchodzi to dorośli ludzie do których idę po konkretną usługę ,a nie jakieś dziecko co ledwo od ziemi odrosło. wogóle nie rozumiem tej rozkminki z bobasami. czym wy sie tak jaracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie odbieram jako
przechwalania sie, przeciwnie, takie roznego typu informacje sa bardzo przydatne w wylapaniu ew. problemow z rozwojem dziecka. Jasne,ze kazde rozwija sie inaczej, ale jakąs srednia norme da sie dzieki temu ustalic. I skoro wlasnie dzieci rozwijaja sie w roznym tempie, moze sie zdarzyc,ze czyjes dziecko bardzo wczesnie zacznie czytac, inne chodzic - itd - to nie chwalenie a stwierdzemie faktu, Jesli ktos cos robi pozniej, to dlaczego kto inny nie moze wczesniej? I co, taka matka kłamać , zeby tylko nie wychylac sie? No ludzie... Przeciez to anonimowe forum, co komu przyjdzie z chwalenia sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie odbieram jako
czasto przeciez matki pytaja inne, w jakim wieku ich dzieci zaczely siadac, mowic, przewracac sie itd -widac potrzebuja takich informacji, po to jest taki dzial na forum, zeby pytac , wiec o co codzi? kogo takie tematy nie interesują, nie musi przeciez czytac, nie ma obowiazku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie odbieram jako
scada, jesli ciebie gowno obchodzi to na parwde nie wiem, po jakie licho katujesz sie wchodzac na takie forum? Jesli wchodzisz np na forum historyczne, powiedzmy dział bitwy napoleonskie , to w pierwszym poscie krzyczysz,ze gówno cie obchodzi Napoleon i jego bitwy? Logiki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna madra wypowiedz
u gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna madra wypowiedz
zalozycielka tematu jest chyba bardzo zakompleksiona skoro jej to przeszkadza ze inne mamy sie chwala,jej dziecko malo potrafi i z tego powodu dogryza innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
A ja autorke rozumiem - co innego jest stwierdzenie , z moje dziecko robi juz to czy tamto a co innego jest przechwalanie sie swoim dzieckiem - kilka postow powyzej idealny przyklad takiego meczacego przechwalania sie . Osobiscie nie trawie takiego przechwalania sie - wyscig szczurow niemowlakow, przy czym sami zainteresoani nawet nie wiedza, ze biora w nim udzial. Ciekawe tylko, ze potem w szkole i zyciu doroslym jest tak malo prawdziwych geniuszy - bo jak posluchac niektore mamuski to o ich roczniaka juz Mensa sie upomina i jeszcze rok a nagroda Nobla gwarantowana . Mnie te licytacje smiertelnie nudza i sila powstrzymuje sie od ziewania jak jedna z druga znajome opowiadaja o kolejnym nadzyczajnym osignieciu ich osobistego geniusza i trzeba sie zachwycac , a geniusz stoi z tepa mina obok i w nosie dlubie - bo oczywiscie jak kazdy geniusz jest tak niesmialy, ze jego nadzyczajne cechy i talenty jedynie we wlasnych czterech scianach rozkwitaja. NUUUUDA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktem jest ze dzieci
ktorym matki duzo czytaja, z ktorymi duzo rozmawiaja, odpowiadają dokładnie i bez zniecierpliwienia na setki pytań na ogol szybciej rozwijaja się intelektualnie, ladniej mówia. Dzieci odpowiedni0 karmione, hartowane, uzywajace ruchu sa zdrowsze , lepiej rozwijaja sie fizycznie. To dla matki jest satysfakcja, nagroda i radość. WAle w Polsce jest moda na narzekanie, nie wypada sie niczym cieszyc a nie daj Bog pochwalic. Oczywiscie dzieci sie roznie rozwijaja i sa tego rózne przyczyny ale jesli mozna cos skorzystacz rad szczesliwej z rozwoju swojego dziacka matki - to przeciez tylko pozytek. Powiedzmy - ktos pisze ,ze dziecko wczesnie czyta i samo tego chce. Mozna spytac - dlaczego? Czy matka stosuje jakies metody? Zabawy? Jakie ksiazeczki? Itd? a moze to raczej geny? No powiedzcie, co komu szkodzi sie dowiedziec? A taka zadowolona matka na pewno chetnie rozwinie temat i odpowie. Ja uwazam,ze zawsze lepiej sie czegos dowiedzic, niz upajac sie przecietnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktem jest ze dzieci
weszlam np kiedys na topik z pytaniem do mam , ktorych dzieci nie choruja. Mozna by to oczywiscie potraktowac jako przechwalki - "u mnie zadnego atybiotyku, nawet kataru " Jednak po przeczytaniu postow wielu takich "chwalacych" sie matek mozna bylo sobie zrobic maly poradnik - bo we wszystkich powtarzalo sie - nie przegrzewac, wietrzyc pokoj, codzienne spacery, takze w mróz, jak najwiecej ruchu, odpowiednia dieta. Dla malo doswiadczonej mamy jest to na pewno dobra wskazówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
ale co innego jak ktoś jest zainteresowany i pyta, a co innego jak dostaje te informacje bez proszenia i zapytania czy w ogóle je chce! ja mam dwie koleżanki, które mają dzieci 3 mies. starsze od mojego syna - jedno z tych dzieci jest takim małym geniuszem - naprawdę można dostać kompleksów, drugie też nieźle rozwinięte - mój syn za te trzy miesiące tyle nie będzie umiał, ale ma za to inne zalety i tak to z dziećmi jest... ja jej zazdroszczę, że jej mały liczy do dziesięciu w dwóch językach, a ona mi, że się wysypiam;) a rozwój obserwuję według wytycznych z ksiązki "Drugi i trzeci rok zycia dziecka" i tam jest to najsensowniej przedstawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Nie, nie wkazowek od pewnego typu mamusiek - przodowniczek nie otrzymasz - czyzbys nie wiedziala - przeciez JEJ dziecko wszystko samo z siebie robi a ona no , normalnie jest w szoku, ze ono to potrafi - nie dosc ze jej dwutalet liczy to jeszcze nikt go nie uczyl tylko objawienie na niego splynelo:) A tak naprawde to wyglada to tak, ze nie dosc , ze godzinami z dziecmi bez potrzeby te literki i cyferki tluka to zeby geniusz cokolwiek przemowil to napierw trzeba ogladac polgodzinna szopke, gdzie mamusia sie dwoi i troi, zeby cos z dziecka wycisnac i w koncu biedak z duza pomoca, mylac sie i sepleniac policzy lub powie ten wierszyk - jak dla mnie to tresura a nie wychowanie dziecka. I nie chodzi o to, ze im zazdroszcze tak "uzdolnionych" dzieci, lub, ze najlepiej by wszyscy byli przecietni, ale to jak niektore kobiety wrecz wymuszaja na innych by sie ich dziecmi zachwycac jest az zenujace. I te licytacje - jak jedno zna literki to drugie nie dosc, ze literki, to jeszcze i piosenki spiewa, to wtedy to pierwsze i literki i piosenki i na bebenku gra - itd. - stawka rosnie. A jak ktos realistycznie ocenia swoje dziecko - to w koncu ma uczucie jakby imbecyla chowal. Plus takie nadmierne chwalenie dziecka i zachwycanie sie niemalze kazdym jego pierdem na dluzsza mete wyrzadzi dziecku wiecej szkody niz pozytku - te nadmiernie nadmuchane twory przeambicjonowanych matek przewaznie zaliczaja dosc nieprzyjemne zderzenie z rzeczywistoscia w przedszkolu/szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Racja, to, co niektóre piszecie, że z takich pytań, co dane dziecko robi w jakim wieku można ułożyć jakąś średnią, można zasięgnąć rad, co robić,by dziecko coś robiło,czy czegoś nie robiło.Ale jest to dobre dopóki, dopóty jest to zdroworozsądkowe i nie polega tylko na czystych przechwałkach, no i dopóki nie straszy się takiej matki zaraz, że jej dziecko jest opóźnione. Kilka z Was tu właśnie napisało, bodajże 2 z Was, coś, co właśnie mnie drażni. Jedna dziewczyna napisała, że jej dziecko robi wszystko wcześnie i że na miejscu takiej matki, której dziecko robi coś późno, zasięgnęłaby rady specjalisty, bo może być jakaś wada. No na moje jest to właśnie błąd tak mówić. To, że dane dziecko nie raczkuje w wieku 8 miesięcy, tylko w wieku 11 czy 12 mies., to nie znaczy że ma wadę czy jest opóźnione.To norma, jedne dzieci mają tak inne tak. Inna dziewczyna pisze, że pewnie jestem zakompleksiona rozwojem swego dziecka i dlatego piszę taki temat. No właśnie nie, sęk w tym, że moje dziecko rozwija się normalnie, bo odwiedzam lekarzy, zasięgam regularnie ich rad, chodzimy na badania, szczepienia, sama pytam o jego rozwój i na razie dowiaduję się, że jest świetnie się rozwijającym, zdrowym, pięknym, dużym dzieckiem.Tak mi mówią lekarze.On nie jest opóźniony z tej racji, że on jeszcze tylko siedzi, a jakieś inne dziecko w jego wieku stawia już pierwsze kroki. Niestety niektórzy lekarze i niektóre mamy właśnie przesadzają. Jak któras tu pisała, żeby 4-miesięczne dziecko sadzać i stawiać i twierdzić, że jest wiotki , bo nie umie siedzieć ani stać.No paranoja. Dziecko ma prawo nie umieć siedzieć nawet do 8 miesiąca.To co dopiero 4-miesięczne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Mamy muszą zrozumieć, że w tym okresie do 2 lat rozwój dziecka jest cechą tak indywidualną, że czasem między jednym a drugim dzieckiem w tym samym wieku może być kolosalna różnica i zarówno jedno jak i drugie dziecko będzie prawidłowo rozwinięte. Owszem, są dzieci opóźnione, słabo się rozwijające w danej kwestii, ale oznaką takiego opóźnienia na pewno nie jest późniejsze raczkowanie czy chodzenie, albo późniejsze mówienie. Czytałam, że np. jeśli roczne dziecko nie umie jeszcze siedzieć, to jest powód do zasięgnięcia rady specjalisty.Ale nie jak 4 - miesięczne dziecko nie siedzi. Tak samo z chodzeniem. Dziecko ma prawo nie chodzić do 18 miesiąca życia.Do tego wieku niby ma czas nauczyć się chodzić. A oczywiście wszędzie wokół presja, że roczniak ma już chodzić i wyprowadzać psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Ja tam nie jestem etż za tym, żeby tak na siłę "uczyć" malca, wmawiać mu siłą nazwy przedmiotów, żeby tylko zaczęło szybko pokazywać, czy mówić,co to jest. To jest dziecko, nie maszyna czy robot do wykonywania poleceń. Owszem, z dzieckiem trzeba spędzać czas, mówić do niego, kochać, zajmować się czule, odpowiednio karmić,ale nie popadać w tym wszystkim w paranoję rozwijania go na geniusza, który zna literki w wieku 2 lat czy czyta w wieku 3 lat. I tak wszystko okaże się później, jak dziecko wyrośnie, czy będzie tym geniuszem czy nie. Czasem może tak być, że te "skonstruowane" przez rodziców na geniuszy dzieci mogą zejść na całkiem przeciętną drogę i niczym się nie wybijac, a te zwykłe dzieci, co mając 2 lata ledwo mówiły, czy mając 1,5 roku jeszcze dobrze nie chodziły, mogą stać się wybitnymi uczniami w szkole czy naukowcami. Dziecku trzeba dać swobodę.Niech ono samo pokaże, co chce umieć, w czym się rozwijać. Rodzice nie mogą na siłę ich kształcić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem cie autorko
Dlaczego sądzisz że wszystkie dzieci, które zaczęły chodzić w wieku 9 miesięcy w wieku 12 miesięcy płynnie mówiły itp mają później być gorsze od tych dzieci co rozój mają wolniejszy??? Bo twoim zdaniem nie może byc prawdą że osmiomiesięczny maluch stoi??? mój najstarszy syn(teraz 17latek) zaczął chodzić w 9miesiącu swojego życia, zaczął mówić pełnymi zdaniami jak miał 12 miesięcy. Córka zaczeła mi chodzić w wieku 10miesięcy a najmłodszy syn w 11 miesiącu życia. dwoje starszych płynnie mówiło w wieku 12 miesięcy za to najmłodszy nie mówił nawet mama ani tata-zaczął za to całymi zdaniami jak miał rok i 6 miesięcy. Więc TAK masz racje że dzieci się różnie rozwijają ale nie trzeba od razu zakładac że te co szybciej to beda kiedyś gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×