Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam dość zimy

Dla mam z dystansem, które się nie przechwalają

Polecane posty

Gość Mam dość zimy

Jestem mamą małego szkraba. Ma 10 miesięcy. Drażni mnie w środowisku mam ich częste przechwalanie się i licytowanie na to, co ich dzieci już nie umieją w takim czy takim wieku. Na jakimkolwiek forum to jest obowiązkowa tendencja, że dziecko w wieku 7-8 miesięcy to już musi zacząć podnosić się czy raczkować.W wieku 4-5 miesięcy już siedzi lub mówi. A jak ma roczek, to mamy wypowiadaja się o takim dziecku conajmniej tak, jak by mówiły o kilkulatku nie roczniaku. Moje dziecko jak pisałam ma 10 miesięcy i dopiero co zaczął próbować podnosić się do góry, nie raczkuje, dopiero unosi się na wyprostowanych rękach na brzuchu i czasem podniesie pupę. I wiem, że wszystko jest w normie, bo pytałam lekarza. Czasem, jak czytam mamuśki piszące, ze 7 miesięczniak lata po całym domu , mówi mama i tata i wszystko rozumie, tańczy i śpiewa, to pukam się w głowę, czy ci rodzice naprawdę nie widzą,że do reszty stracili dystans do swego macierzyństwa. Może ktoś też ma takie odczucia.Bo ja ze swoim szkrabem, który takich rzeczy jeszcze nie umie robić czasem mam ochotę schować się w kąt i nie przyznawać , że nie umie, bo przecież wszystkie dzieci w jego wieku.....umieją to czy tamto. Dla mnie to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej masz zdrowe
podejscie do macierzynstwa :) pochwalam A innymi mamuskami sie nie ma co przejmowac i tak nie przemowisz do rozumu, ze to co wypisuja nie pasuje do rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety masz racje, taka jest prawda, z tego powodu mialam dola ze moj syn cos robi pozniej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinkosa
Nie przejmuj się dla większości matek polek dziecko jest jedynym osiągnięciem więc się przechwalają i cuda opowiadają. Bo niby o czym miały by pisać? O pracy, której nie mają, o znajomych których nie mają o pasjach których nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazde dziecko jest inne
Widziałam już różne dzieci oczywiście na własne oczy i to zależy.Wiem że 10- miesięczne dziecko a nawet młodsze potrafi już nieźle brykać na własnych nogach itp.Jednak ostatnio właśnie miałam styczność z 10-miesięcznym dzieckiem znajomej i szczerze jego nieporadność mnie poraziła-on nie potrafi nic dosłownie nic,oprócz tego że potrafi siedzieć w miarę stabilnie,nawet rączki żeby papa zrobić nie potrafi unieść.To już moim zdaniem porażka.Także wiele zależy od indywidualnych cech dziecka,wychowania,ale masz rację większość rodziców koloryzuje co to ich dzieci nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam tu jednej Pani, ze jeszcze może być odwrotnie napewno są dzieci, które w wieku 7 czy 8 miesiecy raczkują itp., ale jakie ma to znaczenie w przyszłości właśnie to Twoje dziecko może być geniuszem, a pozostałe, te szybko niby rozijające się, powiedzmy normalnym dzieckiem nie przejmuj się, mój też raz coś robił wolniej raz szybciej, różnie ważne, że rozwija sie, a w jakim tempie nie jest to istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem matek, ktor czuja sie gorsze, bo dziecko cos pozniej robi, kazde jest inne, ja zaczelam codzic w wieku 2lat, jak mialam 3 nosilam rozmiar dla rocznego dziecka i moja mama jakos sie tym nie martwila, teraz mam sporo kolezanek matek i tez widze, ze roznie bywa, u jednej roczne ziecko juz dawno chodzi , u innej 3latek jeszcze ni mowi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Łatwo jest powiedzieć, że mieć gdzieś to, że inne dzieci robią coś, czego np. moje nie robi. Jak wkoło słucha się matek opowiadających o swoich dzieciach to normalne , że czasem człowiek zaczyna się zastanawiać, czy z jego własnym dzieckiem wszystko ok. Słucha się od jednej koleżanki - , że jej dziecko już sprawnie wstaje od 3 miesięcy, raczkuje po całym domu itd, podczas gdy moje dopiero zaczyna próbować wstawać, to dziwnie można się poczuć. Słucha się od drugiej, że jej 8 miesięczniak już stoi sam w łóżeczku, podczas gdy mój w tym wieku dopiero co siedział, to znów kolejne myśli w głowie. Nie, żebym była niezadowolona z rozwoju swego dziecka. Ma sporo innych cech, którymi przeskoczyłby inne dzieci, jest żywy, radosny, kumaty, sporo umie, świetnie się rozwija. Jak ja sama patrzę na moje dziecko to stwierdzam, że wszystko jest wręcz wspaniale,ale zaraz gasnę, dowiadując się, czego to nie umieją dzieci koleżanek. I chyba sporo z tego jest przekoloryzowane.Kobiety często koloryzują umiejętności swych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Ja np. nigdy nie mówię ludziom wkoło,jak to moje dziecko świetnie się rozwija, jaki sprawny, wspaniały, jak dużo umie. No jest dzieckiem, rozwija się normalnie. Jak czyta się niektóre poradniki dotyczące rozwoju niemowląt, to też czasem zastanawiam się, kto to je je układał i na jakiej podstawie.Bo jak czytam, że 7-miesięczne dziecko ma już pić sprawnie z kubka i gryźć niezmiksowane pokarmy oraz obgryzać np. całe jabłko łącznie ze skórką, to nie wydaje mi się to mądre. Potem taka matka czyta te poradniki i stwierdza, że ma opóźnione dziecko. A znam prawie 2-latka, który dopiero od niedawna zaczął jeść normalne obiady, a wcześniej tylko jadł papki, bo twardego nie umiał pogryźć. I wyczytałam w mądrej książce, że dziecko do 2 lat ma prawo nie umieć dobrze pogryźć jedzenia. a w takim poradniku twierdzą, że 7-8 miesięczniak poradzi sobie spokojnie z kawałkami jedzenia. Sporo możnaby przykładów podać jeszcze, ale ogólnie one wszystkie mogą mocno dołować rodziców, być powodem tego,że ludzie niepotrzebnie zaczynają biegać po lekarzach, bojąc się, że mają niedorozwinięte dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
No i do tego jeszcze właśnie fora internetowe, gdzie wszystkie paromiesięczniaki mają umiejętności kilkulatków, i człowiek dostaje kręćka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam nic złego nie widz e w przechwalaniu się własnym dzieckiem, każda mama się chwali i nikt mi nie powie,że nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
No ale właśnie przez takie chwalenie się można kogoś zdołować lub wkurzyć. Bo tak naprawdę co inmą matkę obchodzi, że Ty Miss M się pochwalisz jej swoim dzieckiem ? Nic. Każda matkę interesują tak na dobre umiejętności własnego dziecka i nikt nie ma w tym radości, że Ty się mu pochwalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheheh super temat :) moje dziecko późno zaczęło mówić i oczywiście non stop słuchałam jak to dziecko koleżanki mając rok pana tadeusza klepało. Obecnie moje dziecko ma 4 lata, nie zna literek, nie umie więc czytać, liczyć umie z problemami do 10. Ale nie zamierzam świrować i wtłaczać jej rachunku prawdpopodobieństwa, bo ja czytać nauczyłam się w zerówce, liczyć też, skończyłam studia i baranem nie jestem Moje dziecko teraz ma się przede wszytskim bawić a nie rozwiązywać zagadki dziejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazde dziecko jest inne
a napewno zaden roczniak nie mowi :P choc dzieci matek polek to juz w wieku 2 lat rycytuja pana tadeusza :D:D smiech na sali :D:D nie przejmujcie sie bo nie macie czym :) a najbardziej smiesza mnie pytania czesto kiedys zadawane na kafe Co potrafi twoj 2 latek ? co potrafi twoj 3 latek ? :D:D i przechwalki , jeszcze niewiele brakowalo a jezyki obce z 5 znaly te dzieci , bo to ze 2 latek mowil plynnie calymi zdaniami to juz norma :D:D glupie baby ehhh glupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co innego się chwalić a co innego głupoty wymyślać, kolega męża opowiadał jak to jego syn w wieku 5miesięcy raczkował( mamy synów z jednego dnia) a ostatnio się wypaplał bo spytał czy nasz już dobrze siedzi bo jego zaczyna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazde dziecko jest inne
ja w zerowce to zapoznawalam sie z literka A , literka B , a w 1 klasie ladnie trzeba bylo slaczki malowac :D teraz to juz roczniak potrafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
headline - w wieku 4 lat jak by umiał czytać, to byłby geniuszem. Ja umiałam czytać tuż przed zerówką, a jakie to było wydarzenie dla dorosłych, to co dopiero 4 latek. Tak naprawdę i tak każde dziecko musi umiec mówić, chodzić, czytać prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się lubię chwalić tym że mam wiele książek i koleżanki pożyczają namiętnie, lubię się chwalić moimi fotografiami bo to moje hobby ;) albo upieczonym wspaniałym tortem itp :) a dziecko moje nie potrzebuje żebym się nim chwaliła, samo się obroni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Tak Miss M, grunt to nie zmyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
Ostatnio jedna aktorka opowiadała, że jej 13 miesięczniak wyprowadza już psa na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
I osoba prowadząca wywiad zapytała, czy on to sam robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie czasy, Pazura się kiedyś chwalił, że jego, chyba wtedy roczna córka, wie jak korzystać z ipoda. Ja się nie chwalę, ale za to opowiadam o psotach i innych śmiesznych rzeczach, które przytrafiają się mojej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka33345
Są dzieci które szybciej się rozwijają,inne wolniej.Moje wolniej się rozwijały a mojej siostry syn 7 mies potrafił sam stać w łóżeczku na nogach,jak to zobaczylam byłam w szoku bo moje jeszcze nie siedziało samo!!! Ale na pewno nie czułam się gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
headline - w wieku 4 lat jak by umiał czytać, to byłby geniuszem. Ja umiałam czytać tuż przed zerówką, a jakie to było wydarzenie dla dorosłych, to co dopiero 4 latek. Mnie ojciec nauczył czytać. Zawsze jak pan i władca po pracy do domu wracał to obiad jadł, potem włączał TV i rozkładał gazetę ("Ekspress wieczorny", potem "Super Ekspress"). A wtedy ja wspinałam mu się na kolana i "Tata a to jaka literka?" (do dziś nie wiem, jakim cudem nie kończyło się to klapsami... Ale zawsze wytrzymywał dopóki mi się nie znudziło). W efekcie w wieku 3,5 roku znałam wszystkie litery i umiałam je posklejać w słowa. Więc nie trzeba być geniuszem, żeby w wieku czterech lat umieć czytać. Wystarczy cierpliwy nauczyciel i odrobina zainteresowania ze strony dziecka. Dla ojca było to wygodne do potem przynosił mi książki z biblioteki i dziecka nie było, zajmowałam się czytaniem. Do dziś to jest moja ulubiona rozrywka i podstawowe źródło informacji, nawet jak nie umiem czegoś zrobić na komputerze to szukam literatury odpowiedniej a dopiero potem włażę w internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochwale sie ale z dystansem :D Moja córa ma 7 miesięcy :D UWAGA ^^ - Potrafi sama siedzieć na nocniku - owszem ale kupy tam nie zrobi bo nie wie co to heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochwale sie ale z dystansem :D Moja córa ma 7 miesięcy :D UWAGA ^^ - Potrafi sama siedzieć na nocniku - owszem ale kupy tam nie zrobi bo nie wie co to heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
No za moich czasów 5 latek umiejący sprawnie czytać to było coś. Nikt z moich rówieśników tego nie potrafił.Z reguły dzieci łapały czytanie w wieku 6 nawet 7 lat i to było normalne. 3,5 latek to dopiero ledwo co nauczył się mówić. Mój synek dostał wcześnie zęby. Jak miał 4,5 miesiąca, ale nie robię z tego afery chwalenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dość zimy
No jak dziecko potrafi siedzieć, młoda mamio, to nic dziwnego, że posadzone na nocniku utrzyma równowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×