Ustawa żłobkowa

Dwa dni temu Bronisław Komorowski podpisał tzw. ustawę żłobkową, czyli ustawę o formach opieki nad dziećmi. Ustawa m.in. ma ułatwić procedurę zakładania żłobków i klubików dla małych dzieci, ale też np. ma zachęcać pracodawców do tworzenia przyzakładowych żłobków i klubików dziecięcych oraz uczelnie wyższe do prowadzenia placówek dla dzieci studentów. Na necie ta ustawa jest często krytykowana, a moim zdaniem to dobrze, że weszła w życie. Co Wy o niej myślicie? Tutaj można na temat ustawy poczytać coś więcej: http://spolecznieodpowiedzialni.pl/247/Prezydent_RP_podpisal_ustawe_zlobkowa,1lid,604,54n,53mg.html

powstaną nowe żłobki, ale prywatne!!!!!!!!!!!! nie każdego rodzica jest stać żeby oddać dziecko do prywatnego żłobka, gdzie ceny bardzo często są wysokie!!! i trzeba dopłacać jeszcze choćby za wyżywienie. Lepszym rozwiązaniem byłoby otworzenie nowych placówek publicznych, tak żeby większość dzieci miała możliwość uczęszczania do państwowej placówki. A jeśli chodzi o krytykowanie matek które oddają dzieci do żłobków to w większości zmusza je do tego sytuacja materialna!!! Gdyby matkom na wychowawczym płacona była chociażby minimalna pensja to nie byłoby takich cyrków ( jak nocne czuwanie pod żłobkiem w celu zapisania dziecka, lub zapisywanie jeszcze nie narodzonych maluchów ) o jakich się czyta!!!!

ale jak zwykle w tym Państwie tworzy się tylko buble prawne, a nie ustawy!!!

Ale taki prywatny żłobek to mimo wszystko taniej niż niania. Ciekawa jestem, ile firm zdecyduje się na założenie żłobków. ;)

nie zawsze, orientowałam się ile kosztuje żlobek koło mojej pracy tzn Warszawa-Mokotów i większość to ceny ok 2000 zł + oczywiście wyżywieie i inne atrakcje, w Warszawie średnia miesięczna opłata za żłobek to 1500 zł, wiem bo się orientowałam

a ja bym chciała, żeby państwo odwaliło się od podatków moich i męża, nie pomagało zakładać żłobków tylko pozwoliło mi zostać w domu i wychowywać dzieci, a nie zmuszało do pracy zabierając 125% pensji mojego męża.

125% :D To co, twój mąż jeszcze przynosi z domu kasę i wpłaca do urzędu skarbowego? :D

Ok 75% pensji brutto płaci pracodawca na rożne składki i fundusze. Następne 25% z pensji brutto to składki zus itd- zostaje pensja netto. Pozostałe 25% to podatek od towarów i usług wydawany podczas zakupów, opłat itd. Jeszcze jakieś pytania?

W tym kraju polityka "prorodzinna" jest ANTYrodzinna i to chyba wiedzą wszyscy. Wstyd na tle innych krajów. Jestesmy 100 lat za Murzynami!

Tak mam jeszcze pytań dużo. Zakładając, że twój mąz zarabia brutto 5 tysięcy, co oznacza, że na zus (który błędnie kojarzysz z podatkami), podatki itd idzie 6.250 zł. Za co zyjecie (czyli to czego nie bierze państwo) i z czego dokładacie do kasy państwa te 1250 zł?

Jest coś takiego jak dzień wolności podatkowej czyli do tego dnia (przypada w czerwcu) wszystko co zarobisz idzie na szeroko pojęte państwo. Od tego dnia wszystko jest twoje czyli mniej więcej 50% idzie na podatki itd.

tak zgadzam sie jak ktos napisal POLSKA JEST 100 LAT ZA MURZYNAMI a bedzie coraz gorzej niema polityki prorodzinnej i nie bedzie w tym ktaju normalnie dzieci jest coraz mniej i bedzie coraz mniej bo jest jak jest i nic sie nie zmieni

tak się właśnie zastanawiałam,jak rząd w końcu rozwiązał tę kwestię ,no i nie myliłam się:zapchaj dziura żeby ludziom usta zamknąć,że niby coś pomógł .Guzik,wiadomo,nic nie dadzą,a jeszcze zabiorą.Tak jest ze wszystkim.W Anglii np.państwo zwraca kasę za przedszkole rodzicom.Pomoc socjalna jest,tam ludzie mają po 5 dzieci i nikogo to nie dziwi,stać ich na to,a u nas przy 3 już wszyscy krzyczą:"patologia!",nie,patologia to jest polityka antyrodzinna,która zmusza matki,żeby jak najszybciej po porodzie wracały do pracy

malo tego w Angli 3 zabiegi i n vitro sa refundowane w niemczech to samo a w polsce? guzik w kazdym kraju moze byc normalnie tylko w tym zasranym PL i nic sie nie zmieni

oczywiście,że tak,a polacy są nieżyczliwi dla matek z dziećmi,jak któraś coś napomknie,że na życie nie starcza,to od razu krzyczą:"do roboty się weź!"choćby była tydzień po porodzie.Te same osoby nie pomyślą,że dzieci tej matki będą pracowały na ich emerytury

i państwo się dziwi że jest niż demograficzny, likwidują szkoły bo nie ma tyle dzieci co trzeba, a na miejsce naszych polskich nienarodzonych dzieci przyjdą emigranci, bo ktoś będzie musiał pracować na nasze emerytury! Mam znajomych w Anglii - na dziecko dostaja kupę kasy!!! Skoro jesteśmy w Unii Europejskiej, i wiele przepisów się przez to zmienilo, to dlaczego nie może być tak jak tam, że za wychowanie dziecka dostaje się pensję? Dlaczego to się nie zmieni? Tu wszystko co najgorsze-będzie wyższy VAT na ubranka, bo tak jest w Unii, to dlaczego do cholery nie dadzą kasy na dzieci bo tak jest w Unii? Osiągamy DNO i rząd nie robi nic żeby to zmienić.

yjnl;8i a tu masz 100% racji szkoda slow nawet bo zygac sie chce juz jest o 1 milion iles tam tysiecy mniej dzieci niz 6 lat temu a bedzie coraz to gorzej :/:/mam znajoma w angli ma dwojke dzieci na wszystko ja stac ma dodatki na dzieci itd nawet matki samotnie wyxhowujace dzieci ich stac tam na wszystko a tu ??? jedno wielkie gówno

rząd patrzy ale tyllko sam na siebie byle by o ni byli przy korycie i ch rodziny a reszta to ich juz nie obchodzi cholera co za pojebany kraj tuski komorowskie zygac sie tymi ludzmi chce i calymPO zasranym tak vat na ubranka poniesli i bedzie najwyzszy vat na to w calej uni a w polsce? oczywiscue musi zawsze byc najgorzej nie dosc ze polityki prorodzinnej niema to jeszcze vat na ubranka podwyzszjaa aby jeszcze ludzi dobic:/:/:/

do czego ich ten rozbuchany socjal zaprowadzil. Patologia mnozy sie jak kroliki bo panstwo da, i potem taki 25 latek ma 20 dzieci, na ktore panstwo bedzie musialo dac 2 mln funtow a marne szanse ze choc jedno bedzie wartosciowym obywatelem a nie kolejnym dzieciorobem utrzymujacym sie z socjalu jak jego tatus. Dlaczego panstwo ma placic pensje za wychowanie dzieci? nie stac nas na to. a to ze dzieci beda pracowaly na emerytury to niekoniecznie prawda, moga byc kolejnymi pasozytami

i widac w anglii teraz ty sie astanow co piszesz bo nie o tym mowa i nie o to tu chodzi tylko czlowiek w tym kraju nie moze sobie pozwolic na jedno nawet dziecko albo dwoje tu nikt nie pisze o dziecioróbstwie jesli juz to sie nie wypowiadaj

Porównajcie PKB Wlk. Brytanii i Polski i będziecie mieć odpowiedź na wszystkie pytania. Niestety mało optymistyczną.

niż siedzenie w domu. A żłobków to powinno być więcej państwowych.

my mamy 3 w drodze i ja jestem przerażona ,już przy 2 nam nie starcza,jedziemy na debecie,raz mniejszym,raz większym,Myślisz,że takiej matce nie jest przykro,jak nie stać jej na nowe ubranka dla dziecka?Nie jeździmy na wakacje,bo nas nie stać,jak sobie pomyślę o kolejnym lecie w bloku,to rzygać mi się chce.To nie jest życie,to jest wegetacja,z nikąd wsparcia

ja uważam,że ciąża i macierzynstwo powinny być dla każdej kobiety okresem wielkiego szczęścia,a nie stresem że nie starcza kasy i strachem co będzie dalej

to trzeba bylo sobie znalezc faceta ktory jest w stanie ci to zapewnic jak nie potrafisz sama, a nie brac golodupca. Ja chce nowego mercedesa a stac mnie na skode i tez mi przykro, mam miec pretensje do rzadu?

i widac w anglii teraz poknij no sie w leb!!!!!!!!!!!!

Widzę, że sporo jest kontrowersji, związanych z tą ustawą. Zachęcam Was do wzięcia udziału w sondzie, w której pytanie brzmi "Czy uważasz że ustawa "żłobkowa" polepszy sytuację młodych rodziców?" Ciekawe, jaki będzie wynik;) Sonda do znalezienia tutaj: http://spolecznieodpowiedzialni.pl/

a myslicie ze ustawa jest korzystna dla agencji niań? czy wszystkie tego typu agencje beda upadaly, jak myslicie?