Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...

Polecane posty

Gość Tofii
Gabrys ale Ci fajnie :) obcykana juz jestes w tym wszystkim,wiesz co Cie czeka :),mam nadzieje ze jestes szczesliwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
szczesliwa- niewiem-jeszcze nie przerazona bardzo! i tak naprawde to nie pamietam jak to jest z porodem,maluszkiem,i .... a ty tez synus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofii
Tak synek :) Teraz najbardziej sie liczy,zeby dzieci były zdrowe :) i porod lekki. Masz juz spakowana walizke do szpitala?? bierzesz koszule czy pozamke??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
torba jeszcze w powijakach,jakos nie moge zabrac sie za to,ale mam wszystko kupione,tylko niedoorganizowane:) ja mam koszule,dwie tylko,bo nie zamierzam tam dlugo zabawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
zmykam juz,dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofii
bedziesz brala kocyk do przykrycia dziecka na wyjscie czy masz jakies cieple ubranko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii - ponoc najlepsza pozycja do spania dla kobiety i dziecka to właśnie ta nieszczęsna lewizna :/ też jej nie lubie, ale cos wybrac trzeba :D WIele kobiet narzeka, ze jak sypiaja na prawej stronie, to dziecko skacze, kopie, buszuje niesamowicie i wiem, ze moja Mala tez tak robiła te 4 lata temu :D wiec spalam tylko na lewej co w ten czas mi to odpowiadało. Dziś? Dziś to ja sie chyba zaczne prowokować do porodu hehe zobaczymy jak to będzie. Poki co zauwazyłam, ze mam przewianą lewą strone. Zaatakowało mi przedramie i okolice krzyża z lewej strony, a ja myslalam, ze to skurcze buehehe. Jakos damy rade. Moj stwierdzil, ze dzis jak sie obudzil, to mnie odkrytą zastał a w zasadzie lewy byk, co przykrył mnie odrazu, ale i to nie pomogło najwyrazniej. No coz... pozostała mi masc rozgrzewająca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii, zapomniałam dopisać o tym "ssaniu" :D:D Ja jak i w pierwszej ciazy tak i teraz jade dzien w dzien na płynie o niezbyt przyjemnej jak i konsystencji tak i smaku, ale idzie sie przyzwyczaić. Zeby cos zjesc i dobrze sie czuć niestety mój "wierny przyjaciel - GAVISCON" zgaga nie ma przy nim szans, gdzie tabletki typu rennie przegrywały sprawe :( Napojem moim ostatnio jest cola, co jestem pełna szoku, bo nie przepadałam za nią. Odrzuciło mnie od ulubionego jakim jest fanta, a organizm zaczął wołać coli, co nie ejst zdrowa dla dziecka, ale co zrobic :( od czasu do czasu sie napije, a tak to tez na wodzie staram sie jechać, choc nie lubie czystej wody :/ nie zaspakaja mego pragnienia, nigdy nie zaspakajała. Kobitki, a bierzecie ze sobą do szpitala majteczki jednorazowe? Ja o nich całkowicie zapomniałam :/ a wiem, ze sie przydadzą, bo szkoda naszej dobrej bawełnianej wielorazowego użytku majteczek hihi. We czartek mam USG, wiec po drodze do szpitala wstąpie do sklepu i zakupie. Mysle, że wiecej nie bedzie trzeba :-) Ja do szpitala biore koszule nocną, cieple skarpetki, szlafrok. Nie planuje tam zostać dluzej jak te pare godzinek po porodzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej andy__2007 !!! No to się szykuje drugie oczko w głowie :-) teraz będziesz mieć pare oczek, wiec szczęście dopisało :) i tez druga dziewuszka, podobnie jak u mnie :) choc po porodzie wszystko moze sie okazać :D:D na dzien dzisiejszy jest dziewuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe teraz doczytałam, iż dziewuszke trudniej począć :D:D słodko zabrzamiło :P Z Tym to muszę się kierowac do swojego faceta :D niestety ma zakodowane same babki zapewne, ale o przepis go poprosze :-) Ja mykam, moze jeszcze nie spac, ale moj juz mi uwage zaczyna zwracać, ze nie odpoczywam ( czyli nie leże ) tylko pisze i pisze będąc w pozycji pionowej. Maruda straszna, ale nic co by mialo nam zaszkodzic nie robi :-) Dobranoc Ciężaróweczki i do nastepnego. Nosek do góry i nie bać się niczego !!! ( wiem, ze to łatwo tak powiedziec, napisać, ale czasem oszukać sama siebie mozna prawda?? :D:D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofii
Malunia :D widze,ze spania nie mialas w nocy :). Teraz to beda ostatnie tygodnie,kiedy mozna dluzej pospac,potem nam sie skonczy to dobre i bedziemy czuwac przy dzieciaczkach :). Jak tam u Was z opuchlizna rak,nog,twarzy ?? macie takie dolegliwosci ?? Bo ja budzac sie rano,widze ze mam coraz pełniejsza twarz,zrobil mi sie drugi podbrodek.. :O fatalnie to wyglada.. Nie wiem jak stopy,, nie czuje zebym byly spuchniete,po czy poznac?? Mamy dzis taka piekna,wiosenna pogode az sie prosi,zeby pojsc na spacer,do parku mam 6 minut :P trzeba tylko tylek ruszyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no, nie miałam niestety. Spac poszłam ok 4 nad ranem a wstałam ok 8, takze 4h jak nic pospane :D Ja sie modle, by miec tak dobrze z druga corka jak miałam z pierwsza. Juz w pierwsza dobe od urodzenia spala mi w nocy 4h bez przerwania snu, a tak to jadła co 2 czy 3 godzinki i zaraz po jedzeniu szła spac i ja razem z nia :D wiec zle nie mialam hihi nie plakała mi do 6 miesiaca zycia, czyli do momentu kiedy zaczela sie interesowac "swiatem zewnetrznym" i troche łez przy zabkowaniu. Powiem, ze dziecka nie miałam baaaardzo długo, za to dzis nadrabia, a zdaje sobie sprawe z tego, ze teraz juz nie moge sobie pozwolic na sen z przerwami na karmienie, bo niestety 4 latka jeszcze trzeba dobrze pilnowac :) ale damy rade :-) Opuchlizne miałam tylko przez jakis czas - usta... zawsze rano jak wstawałam miałam je powiekszone i napuchniete. Dzis jest juz ok. Nogi nie napuchły, ale wiem, ze tego typu opuchlizna moze tez byc przyczyna zatrucia ciazowego, co wiadomo sprawdza sie na kazdym badaniu moczu ciezarnej. NIe jest to choroba bezpieczna dla nas jak i dla dziecka, dlatego tez opuchlizny nie mozna lekcewazyc a co najwazniejsze nie mozna sobie jej traktowac jako zwykle przytycie z powodu ciazy. KOlezanka 2 miesiace temu urodzila, mowila ze ma chyba zatrucie ciazowe. Na wizycie powiedzieli jej ze nic sie nie dzieje, ze to normalne, a ona była jak balon na dloniach, twarz, nogi , masakra. Pojechala do szpitala i tam juz zostala na wywolaniu. W ostatniej chwili, a dzidzia została po porodzie pare dni w szpitalu na antybiotykach :( Uwazajcie mamusie i uwaznie obserwujcie swoje cialo, a przy badaniu moczu sprawdzcie białko lub zapytajcie czy są objawy zatrucia ciazowego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
czesc dziewczyny,piekna pogoda dzis,a mnie znowu nic sie nie chce.moze to dlatego,ze czuje sie jak slon:) piszecie o opuchliznie,mnie nic nie puchnie,ale wciaz mi goraco,a juz najbardziej w stopy-moglabym stac boso na kafelkach przez pol dnia najlepiej:) a tak wogule,to ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna noowa
hej, ja urodzilam w kwietniu 2010! w ogole sie nie balam i poszlo dosc sprawnie. powodzenia dziewczyny, korzystajcie ze spania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
tofii,pytalas o kocyk, i ubranko na wyjscie dla maluszka,mam i kocyk i kombinezonik,ale nie taki zimowy,tylko taki mieciutki podwojny,mysle ze wystarczyi licze ,ze bedzie juz coraz cieplej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki :-) Jak wam dzień mija? Ja dziś 4h odespałam sobie razem z moją córcią :-) dalej sie czuje niedospana, ale ujdzie :D Zazdroszcze, ze co niektórym goraco w stopy, bo ja mam tak lodowate, ze ledwo je odczuwam :/ ale ogolnie z natury mam słabsze krążenie, wiec zimne dłonie i stopy to zazwyczaj porządek dzienny hehe, ale w ciazy rzadziej mnie sie zdarzało :/ nie lubie tego uczucia :( Ja do szpitala zabieram tyle, ze moj facet sie mnie pyta na ile ja mam zamiar wyjechac do tego szpitala hehe, no ale wiadomo to? a jak cc mnie napotka, to w ten czas musze miec wiecej dla dzidzi ubranka. Ja zabieram 4 pary pajacykow, 1 para spioszkow, 3 kaftaniki, jakies tam spodenki bawelniane, skarpetki, rekawiczki na rączke maluszka i kocyk, nie za gruby nie za cinki, wkoncu do samochodu wskakujemy wiec wiecej mi potrzeba nie bedzie. Aha czapeczki jeszcze takie cienkie bawełniane no i sweterek na polarku :-) tak jakby faktycznie mialo byc troche chlodniej i to wszystko :) Mam nadzieje, ze wiecej mi dla dziecka nie bedzie potrzeba, choc tam smoczki, czy pompa do mleka jakiś misiek hehe chyba wszystko... aaaa noi 10 sztuk pampersow. Jaby brakło, zawsze do sklepu mozna skoczyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia ja mam usta takie wtdęte,, jak wstaje rano :P fatalne sa spuchniete,czuje sie jak chomik z policzkami :D.Mam nadzieje,ze juz nie utyje przez ostatni miesiac ciazy bo mi to ciazy :P. Ja do szpitala zabieram 3 bodziaki,3 spiochy,kombinzezon polarkowy kocyk maly czapunie i niedrapki ;).A no i pieluchy i chusteczki do popy,reszta dla mnie,szklafroka nie biore-zbytek tak sadze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Różyczka :-) no ja tez zapomniałam o bodziakach hehe fajnie nazwałaś je :D Ja szlafrok zabieram, zalowałam bardzo ze nie zabrałam na pierwszy porod, dzis juz jest w torbie i włożony zostal jako pierwszy w zasadzie hehe. Wiem, ze majtki jednorazowe tez są niezbedne, ale jeszcze ich nie zakupilam, wiec musze to jeszcze zrobic w tym tyg. Chusteczki dla dziecka tez mam, ale nawet jak bym zapomniala, zawsze mozna zakupic w sklepie w szpitalu ;-) wiec o tego typu rzeczy sie nie martwie :) A na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
dobrywieczor!kolejny dzien minal,jeszcze dwa tygodnie i bede spokojna .teraz to wciaz sie martwie,ze malenstwo urodzi sie wczesniej:( a jest raczej malutki.lepiej zeby podrosl troszke! wy wiecie jak duze sa wasze dzieciaczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego żalowalas ze nie mialas na pierwszym porodzie szlafroku?? :) Ja majtek poporodowych chyba nie kupuje.. wezme zwykle luzniejsze :P takie zakupiłam,i 3 paczki podkladow,bo pewnie bede krwawic jakis czas ;) Moje okresy były 5 czy 6 dniowe,wiec połog tez swoje potrwa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABRYS a jak sie odzywiasz?? jesz czasem cos tłustszego czy raczej samo zdrowe? :) ja lubie słodkie i codziennie coś musi być :P ale wolala bym zeby dzidzius byl maly-lzej urodzic-chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkos
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
siemka tofii.jem normalnie,nie cuduje ze zdrowa zywnoscia,wiec to raczej nie to,chodze co tydzien do poloznej i ona mnie wciaz straszy,to serduszko nie tak bije,to za maly brzuszek,to za wysokie cisnienie...jak sie zbliza poniedzialek, o juz sie stresuje co tym razem bedzie.a u ciebie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrys a masz skan na kazdej wizycie?? lekarz nie przesadza.przeciez takim gadaniem Cie stresuje :(. Ja mam wizyte za tydzien u lekarza,ale taka standardowa,nic specjalnego :),wazne zeby w moczu bialka nie bylo,nie chcialabym miec jakiegos zatrucia :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
ja do poloznej chodze/uk/a usg mialam tydzien temu,nastepne dopiero 24,i tak sama nie wiem,czy ona jakas przewrazliwiona,czy faktycznie jest jakies zagrozenie,no i stresuje mnie to ogolnie.z drugiej strony jednak wole isc co tydzien,niz zastanawiac sie czy wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrys11
dziewczyny,a macie skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabryś w sumie z dwojga zlego ja tez bym wolala byc na bierzaco w Twoim przypadku :) ale głowka do gory ,juz coraz mniej czasu do Kwietnia :). Pytasz i skurcze? Ja mam tylko twardienie brzucha,bez ladu i skladu... nie jest to regularne w odstepach i dlugosci trwania,nigdy mnie te twardnienia nie bolaly.. wiec chyba jest ok :) ale jestem ciekawa jak u WAS???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabrys11 dobry wieczór :) Tofii ja załowałam, bo naprawde troche niekomfortowo się czułam chodząc w samej koszuli, zimno mi było bo sie troche straciło hehe mimo iż po porodzie spedzilam tylko kilka godzinek w szpitalu, uleżec w miejscu nie moglam, chcialam chodzic, nosiło mnie wszędzie, dziś szlafrok już w torbie leży i wiem, ze go nie zapomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabrys11 ja mam skurcze i to dość spore. Tylko wyczuwam ich 2 rodzaje... jeden to ból taki jak przy okresie, plus tępy ból w krzyzu. Drugi skurcz ktory wyczuwam, nie jest bolesny, ale czuje tak, jak by mi ktos na sile brzuch sciskał, momentalnie staje sie twardy jak by skory brakowalo na objetosc dziecka, nie wiem jak to opisac, ale tez nieprzyjemne uczucie. Mala sie rozpycha tak, ze mam wrazenie ze zaraz mi przez pepek nózke wystawi. Bol przy tym jest, ale tez znosny :) ogolnie rzecz biorąc chciała bym już urodzić, bo fizycznie czuje sie jak kaleka:/ czasem nawet do wc na piętro nie chce mi sie isc, bo zanim sie zbiore to juz zmeczenie odczuwam. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w pierwszej ciazy skakałam, jezdzilam na rowerze, na motorze ( jako pasazer wtedy jeszcze ) a w dzien porodu chodzilam, biegalam jak bym wogole brzucha nie miala, a przeciez prawie nic nie jadlam, bo co zjadlam to 2x wiecej zwracałam ;/ a co najlepsze to krew ponoc miałam niesamowicie idealną, kazali mi jesc caly czas to, co jadlam, tylko pytanie teraz co ja jadłam jak nic prawie nie jadlam, bo przeciez paw za pawiem leciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydaje,ze w szpitalach jest cieplo, nawet za cieplo..jakos mam tak skojarzenia,choc nigdy w szpitalu nie lezalam.. i obym nie musiała :P. To moze za Twoja sugestia rozwaze ten szlafrok.... i moze wezme.. ;). Widzialam na filmikach na youtube ze ubierali dzieciom skarpetki na gole cialka i dopiero na to spiochy czy pajace,mam tez tak robic zeby nie marzly nóżki??? a kiedy po porodzie mozna isc z dzieckiem na spacer,wiadomo ze bedzie juz cieplej ,wiosennie pełna para :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×