Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...

Polecane posty

kasienka-fajnie ze sie pojawilas!tofii niestety sie nie odzywa:( samanta u mnie ze spaniem w nocy to podobnie ,tak kolo 22 maly zasypia juz na dobre i budzi sie przewaznie kolo 3,a potem nad ranem,tylko ze ja sie nie rozbudzam /chyba ze jakas nadprogramowa kupka sie trafi:)/karmie go piersia i w zasadzie kolega juz tak sie wyszkolil,ze obsluguje sie w nocy sam:) spimy do 8-9 wiec naprawde sie wysypiam.moi chlopcy to juz nastolatki wiec sa juz samowystarczaln i nie musze wstawac,ale tobie szczerze wspolczuje takiego wybudzania -maly jak spal w kolysce z poczatku to tez nie chcial mi zasypiac po karmieniu,teraz kolyska swieci pustka ,ja sie poddalam i spimy razem wtuleni pod kolderka.wiem ze to najgorsze co mozna zrobic ale nie mialam sil na takie nocne akcje.a ty spisz z malym? piszesz,ze idziesz na szczepienie,pewnie pamietasz bo masz mala coreczke,ale tak dla przypomnienia zaopatrz sie w paracetamol-mi sie przydal bo maly goraczkowal. pozdrowionka i zmykam na spacer poki slonko swieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kasienka co tam u Ciebie? Fajnie ze sie odezwalas. Gabrys maly spi sam w lozeczku bo ja z nim sie nie wysypialam. Zreszta on jest na butelce wiec i tak musze wstac w nocy i mu ja przygotowac i brac na rece zeby go nakarmic wiec to nie tak jak na piersi. Jak byl na piersi to tez ze mna spal. Mam paracetamol w czopkach wiec jak bedzie marudzil i mial goraczke to na pewno mu go dam. U mnie pogoda dalej kiepska wiec ja siedze dalej w domu :( Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Hej, ja też zaglądam, ale na razie tylko czytam, bo ciągle się wozimy z biustowymi ceregielami. Cały czas mam jakieś zapalenia. A teraz biorę leki, których nie można przy karmieniu i odstawiłam Małego na rzecz butli z mieszanką. No to teraz dla odmiany mamy problem z wypróżnieniem. Kupka jakoś idzie idzie, ale wyjść nie może. A Mały się pręży napina. Szkoda mi go bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały już zaczyna ladnie przesypiać od 21-22 do 1.30-2 w nocy. chociaż ostatnie 2 wieczory z nim mam przeboje nie chce zasypiać. Bo do tej poty było kąpanie o 19,jedzenie i już przy odbijaniu człowiek-guma.a teraz śpi coraz mniej, a jak budzi się ok 2 w nocy na jedzenie, to zbiera mu się na zabawę.Ale..jestem często zmęczona i nie dosypiam, ale strzela już takie uśmieszki i zaczyna gęgać pod noskiem,coś mi odpowiadać po swojemu :D dziś pół godziny leżałam i pokazywałam mu język , to załapał i zacząl mi swój wystawiać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nini miałam ten sam problem jak dostałam chyba zapalenia i doslownie mi się cycki pozatykały-więc chcąc nie chcąc musiałam dawać samą butlę 2-3 dni, i było to samo z kupą-nie mógł się zalatwić więc w ruch poszedł termometr.Pojechałam z nim do szpitala, i zrobił wielką zieloną śmierdzącą drożdżami.Lekarka tłumaczyla, że tak może się dziać ponieważ mleko mamy jest lekkostrawne,najlepiej przyswajalne dla dziecka, a nagle dostało mieszankę,więc takie nagłe przestawienie może powodować problem z brzuszkiem.Polecała mi masaże brzuszka,ciepła pielucha i potrzymać trochę dłużej w ciepłej wodzie podczas kąpieli masując ręką czy gąbką.Mówiła że mają na oddziale dzieci ktore po 10 dni się nie załatwiają.Teraz maly dostaje tylko mieszankę bo moja mleczarnia splajtowala :( karmię go aptamilem to jest odpowiednik polskiego bebilonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Jupi!!! Dostałam najlepszy prezent na dzień matki - wielką, mega ogromną kupeniuchę :) Mały staną na wysokości zadania :) Uff, i jemu i mi ulżyło. Kto by pomyślał, że to taka wielka radość ta kupina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! samanta jak tam po szczepieniu?napiszcie dziewczyny jak rosna wasze maluszki?moj pewnie bedzie najmniejszy:)/4300/ale on sie malenki urodzil wiec teraz to i tak kawal chlopa:) kasienka moj maly tez smieje sie juz w glos cala bezzebna paszcza :) ,pokazuje jezyk i papuguje robienie baniek ze sliny,ale za nic w swiecie nie chce lezec na brzuszku i nie podnosi glowyw tej pozycji bo drze sie wnieboglosy!a wasze skarby jak? nini gratuluje prezentu!bardzo wymyslny:) ja dostalam prezent w postaci nieprzerwanego snu od 10-13,teraz za to mam wrazenie ze pozre mi cycki:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ja rownież dostalam złoto w pampersie na dzień matki :D ostatni raz robił przedwczoraj a dziś jak zaczął rąbać babci w pieluchy to poszły 3 na zmianę jedna po drugiej-ja byłam wtedy u dentysty.mój Olek bardzo lubi leżeć na brzuszku :) wlasnie go próbuję uśpić od godziny bo jest taki nieznośny dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
A dziś mamy strajk głodowy. Dzidziuś z łapczywego pożeracza mleka stał się niejadkiem. Więc ja już się denerwuję, czy aby nie chory. Zmieniliśmy mleko z Bebilon na NAN i trochę zjadł, ale to ciągle słabo idzie. A na wadze też przybiera w dolnej granicy normy. Ludzie... Kto by pomyślał ile to z takim Szkrabiną różnych kłopocików i problemów. Mam nadzieję, że to tylko jednodniowa odmowa, a nie coś poważnego. My minęliśmy już granicę 5kg. I lubimy leżeć na bruszku, a najfajniej to się leży na kolanach u taty lub dziadka kiedy można patrzeć w oczka na wprost. Taką pozycję uwielbia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Moj maly wazy 5 kg a ma 6 tyg. Dobrze przybiera na wadze. jest na butelce i z kupka nie ma problemu. Maly mial szczepionke przeciw gruzlicy wiec po niej nic sie nie dzieje, za 2 tyg. maly bedzie mial inne szczepienie i po tym juz pewnie bedzie mial goraczke. Jesli chodzi o zasypianie w nocy to ciezko jest. jak zje o 22 to czasami walcze z nim do 24 nim pojdzie spac. U mnie pogoda dalej kiepska i na spacer nie moge wyjsc i troche to denerwujace. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki!jak tam wasze brzdace? u mnie troche pogody bylo wiec korzystalismy,dzis znow do bani-caly dzien w domu bo zimno i pada.piszcie czasem co tam u was.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U mnie pogoda dopisuje Wiec z malym caly dzien spedzam na ogrodzie albo na spacerze. W nocy budzi sie co 3 godziny na jedzenie. Czasem muszę sie nameczyc zeby zasnął. Ogolnie maly czesto placze, dopoki woze go w wozku to jest ok a jak wozek stanie to juz sie budzi. Moja corka byla o wiele spokojnieszja. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, ja już jestem po 8 tygodniowym sprawdzeniu stanu zdrowia dziecka, wszystkie wyniki badań jako bardzo dobre, dziecko zdrowe, prawidłowo się rozwija, mierzy już 60 cm, i waży 6 kg :D a dziś ma dokładnie 2 miesiące.Jest bardzo nerwowy, niestety moja praca na noc w ciąży się na nim odbiła :/ i chyba kolki wróciły, przynajmniej ma ich książkowe objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc samanta! czesc kasienka! u mnie tak jak i u was.jak tylko troche pogoda sie robi zmykamy na spacer,ale nie jest to juz takie proste,bo tak jak u ciebie samanta maly spi tylko jak jedzie i to na glownej ulicy gdzie jest jak najwiecej halasu.w domu tez nie najlepiej,10 minut to maximum czasu jaki potrafi spedzic na lezaczku sam ze soba,pol godzinki wytrzyma jesli ktos jest przy nim i to pod warunkiem ze brzucho jest pelne i ze jest wyspany:) ja nie mam sumienia zostawiac go jak placze,wiec zainwestowalam w nosidelko,chrapie wtedy slodko i mam okazje zeby podszykowac obiad czy rozwiesic pranie.kasienka u mnie kolki minely /bezpowrotnie mam nadzieje /po bio gai.teraz juz tylko zwykle marudnictwo i terroryzm:) najwazniejsze ze rosnie ci zdrowo,a jeszcze troche to i z kolek wyrosnie!moj szkrab ma 2.5 miesiaca i wazy 5 kilo wiec do wielkoludow nie nalezy,ale on sie urodzil malenki wiec ma jeszcze czas nadrobic.teraz zasnal i smieje sie przez sen.pozniej rozlozymy sobie koldre na podlodze i bedziemy sobie wytykac jezyki.uwielbia tak lezec-byle nie na brzuszku:) pozdrawiam was laseczki.piszcie jak tam wasze bable

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam Wszystkie !!! Wybaczcie, że tak rzadko się odzywam, ale szczerze pisząc, jak ostatnio zobaczyłam w jakich odstępach czasowych wymieniane są zdania na temat maluszków to się przeraziłam :( sama tu za często nie zaglądam, tzn nie zapisuje, bo co rusz dosiąde do komputera, to zaraz tata dzwoni, bo z mama chce pogadać :) w dzień korzystamy z pogody, wieczorami bywa, że siąde i porobie coś, ale zazwyczaj wyjeżdzam pojezdzić na motorku. STwierdziłam, że troche poczekam i napisze do Was. WIdzę, że nie u każdej układa się po jej myśli :( Maluszki są rozkoszne, ale jednak jak to z nimi jest, jak się je przyzwyczai do czegoś, to już ciężko odzwyczaić. U mnie z Amelką rewelacja. Urodziła się 11.04 ważyła 2900 a dziś już waży 5 kg :) nie ma 2 miesięcy, a smieje się już na głos :) smieszek mały :) co się do niej nie powie, to śmiech :D chyba ma to już po mnie :P Jedyne zmartwienie, gdzie też nie potrafiłam się z niej do końca cieszyć to pępek. Bardzo źle został zawiązany :( wszystko się goiło, aż tu nagle świeża żywa tkanka wyskoczyła. Wyglądała jak balonik o srednicy 5 mm napełniony różową wodą. Rósł, więc udałam sie do lekarza. Dostałam taki pisak, ktorym jezdziłam jej po tym bąbelku by wysechł i odpadł. Dzis pepek nie zbyt ładnie wyglada, bo czarny ale czarne odpadnie, nowa tkanka sie zagoi i mam nadzieje, ze bedzie ok. Na szczescie nie boli. Płacze baaardzo rzadko. Chyba ze za dlugo pospi i nagle z hukiem się obudzi bo sie przypomni ze zoladeczek pusty. Zjada roznie. Raz 4 uncje, ale zazwyczaj jada po 3 czyli 90ml tak co 3h. Jest przeurocza. Zaskakujace jest dla mnie to, ze jak juz wczesniej napomnialam, caly czas sie smieje :) Ja pomalu dochodze do figurki. Oczywiscie w swoje spodnie sie nie wbilam jeszcze, bo ważąc 54kg przy wzroscie 173 waze teraz 65. Brzucha nie mam, ale lekkie boczki odstają z ktorymi walcze jeszcze :) nie jest zle. Mam nadzieje, ze lada moment dzieciaczki i Wasze zaczną wiecej rozumiec, mniej wymagac :D i beda dzien w dzien usmiechniete od ucha do ucha a noce cale przespane. Zmykam spac, bo od momentu porodu, mimo iz sypiam po 8h jestem jakas niedospana :( Pozdrawiam Was serdecznie :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Wiekszosc z nas nie ma czasu zeby napisac i dlatego taka duza roznica miedzy odpowiedziami. Moj Max daje mi popalic caly czas. malo spi w dzien no chyba ze ide z nim na spacer to wtedy moze z godzinke posi a w nocy to roznie. najczesciej budzi sie co 3 godz. Gabrys kupilam sobie te kropelki co ty bio gai i ja nie widze roznicy, maly dalej potrafi krzyczec przy jedzeniu. chyba bede musiala mu melko zmienic bo daje mu rozne kropelki na kolki a mimo to dalej podczas jedzenia zbieraja mu sie straszne gazy i czasem karmie go godzine bo musi miec przerwe w trakcie jedzenia. Co do wagi z przed ciazy to mi troche brakuje. Postanowilam sprobowac diety Dukana bo slyszalam dobre opinie no i maz mojej kolezanki na tej diecie zgubil 20 kg w 2 miesiace. Ja za 2 miesiace jade do Polski no i chce dobrze wygladac zobacze czy uda mi sie wytrzymac na tej diecie. U mnie z pogoda dalej kiepsko czasem sie trafi w tygodniu jakis ladny dzien ze nie pada to odrazu biore malego na spacer. jak wasze maluchy zasypiaja Wam szybko bo ja w nocy musze walczyc z malym za nim zasnie. Skonczyl jesc 1,5 godz. temu i jeszcze nie spi. Ja czuje sie juz dobrze i mam nadzieje ze tak juz zostanie. Pozdrowionka i odzywajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Hej Babeczki, u nas też ciągły dzidziusiowy kołowrotek. Ale wyszliśmy już na prostą z karmieniem i wróciliśmy na cały etat do cyca. Ja mam już wagę sprzed ciąży i nawet ciut mniej. Wchodzę więc w ciuchy przedciążowe. Ale ten spadek wagi to chyba od zawirowań z karmieniem. Miałam kilka razy zapalenie piersi i po tych gorączkach waga mi momentalnie spadła. Synek śpi bardzo ładnie. Przesypia noc z jedną pobudką na ssanie, ale biorę go do łóżka i karmimy się na leżąco -potem i on i ja śpimy dalej. A dziś spał 6 godzin (chyba po wczorajszym szczepieniu). Czytałam książkę Tracy jakiejśtam "Język niemowląt" - polecam. Trzymajcie się dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Samanto, na te kolki koleżanka chwaliła sobie butelke z tomme tippe czy jakos tak sie to pisze hihi z tymi wkladami antykolkowymi. Andrzej moj je oblookał i stwierdził, ze te butelki polegaja na tym, iz dziecko nie musi sie bardzo wysilac by cos z butli polecialo, je spokojnie, nie meczy sie. Moze tych buteelk sprobuj, kolezanka tez z małą miała hece a tu butelka zadziałała a tez roznych kropli probowała. Powodzenia !!! MOja dzidzia caly czas usmiech od ucha do ucha. Za czesto w dzien nie sypia, ma bardzo plytki sen w dzien. Teraz jest moja mama, my spimy wszyscy z Mala w salonie, moja Mala lubi w wozku spac, nie lubi rozleglych obszarów. W dzien rzadko sypia, a jak juz to ucina sobie drzemki 30 minutowe tak co 3 godzinki, bo przeciez ta moja starsza zołza zrobila sie strasznie zlosliwa. Drze sie, glosno sie zachowuje, masakra normalnie. Daje malenstwo do sypialni gdzie sypia moja mama, tam sie wyspi, ale pod warunkiem ze zasnie w wozku, bo gondole razem z nia zanosze do gory wtedy sie nie budzi a tak to odrazu oczka jak zlotowki jak chce ją przeniesc z miejsca na miejsca po śpiącku. Ogolnie noce przesypia bardzo ladnie... je o 1 w nocy zazwyczaj i to ją budze w dodatku i ok 6 pozniej. do karmienia rano wstaje tatus, wiec ja sobie pospie bo tez pozno spac sie klade, bo jak zasne o 24 to zaraz o 1 musze sie budzic na karmienie, wiec juz czekam do tej 1, daje amciu i pod kolderke :) u nas wczoraj pogoda byla niesamowita, bylismy w southend on sea nad morzem, pogoda rewelacyjna. Ile razy bylam nad morze, zimny wiatr i ogolnie chlodno i nieprzyjemnie. WCzoraj bylo fantastycznie :) ale co z tego jak co wtorku przynajmniej ma byc po nascie stopni i lac ciagle :( chyba deprechy sie jakiejs nabawie tutaj hehe... ja mam tylko taka nadzieje, ze tej pogody do PL nie zwioze, bo to juz bedzie szczyt bezczelności ze strony natury :D Starsza corka chodzi do przedszkola, wiec tak czy siak, na polku przebywa z dziecmi, a czy pada czy nie zawsze wychodze z dziecmi choc na te 30 minut by sie przewietrzyly :) lepiej sie spi i je :) Zauwazylam, ze moja starsza cora zawsze jada duzo jak sie gdzies idzie czy jedzie, a moja mlodsza w trasie mogla by nic nie jesc hehe.. starsza jest jak ja, a mlodsza jak tato hehe az strach z dzieckiem gdziekolwiek jechac bo sobie mysle, ze sie albo odwodni albo skurczy na maxa zoladek. Z jedzeniem roznie bywa. Dalej je 3 uncje co 3h... czasem 2 z odstepami dwugodzinnymi. Dajemy rade, wazy juz zapewne ponad 5kg. Przedwczoraj bylismy na szczepieniu i wazyla 5kg wiec dzis pewnie juz wiecej. Wyglada slicznie, ogrąglutka na buźce:) cud miód i orzeszki :D jak kazdej mamusi jej dzidzia :) Buziaki dla Was i do zaczytania i napisania !!! DObrej nocki muaaa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia butelki nie pomagaja, mam ich kilka, aventu, tommee tippee, dr. browna i nic ciagle jest to samo. Moj maly chyba tak juz ma i nic na to nie poradze. Jak dam mu herbatke z kopru to znowu caly dzien go mecza gazy. dzisiaj juz mi lepiej spal w ciagu dnia i byl spokojnieszy w nocy dalej budzi sie co 3 godz. Moja starsza corka tez jest nieznosna i jak mowie zeby byla cicho bo maly spi to ona wtedy bardziej szaleje. Dzisiaj zabierala mu smoczka z buzi. To ona ma byc w centrum uwagi. mam nadzieje ze jak moja mama pojedzie to dam sobie rade z dwojka, jak na razie to czarno to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam całusnie :** Samanto, no wlasnie, moze te nasze starsze pociechy tak chwilowo reagują, zauwazyly ze dzidzi przewija sie pieluszke, karmi sie je, moja tez zaczela wymagac ode mnie by ją karmiono, lecz jestem twarda, nie pozwalam na takie cos, bo zamieni sie to w lenistwo, jesc musi, a tym bardziej ze od wrzesnia idzie juz do zerowki i musi jesc sama :( Mama mowi moja, ze moja starsza cora potrzebuje tez wiecej uwagi zwazajac na sytuacje iz w domu pojawil sie nowy czlonek rodziny, przy ktorym wszyscy skaczą, cackają sie z nim i czesto mawiaja jej ulubione "taś taś taś" . Musze jej jednak wiecej uwagi poświęcać... jednak chodzi mi tu o jeszcze większą uwagę zanim sie Amelka pojawiła na świecie. Trudne to bedzie, bo czasem naprawde wychodze z siebie i staje obok, tak wymordowana jestem, ze az zasnąć nie moge. Postanowilam poprawic swoje samopoczucie idac na troche do solarium, zrobic sobie cos z rzęsiskami, bo strasznie spodobalo mi sie ich przedluzenie i zageszczenie :) do fryzjera tez pojde, by poprawic swoj wyglad nu, bo przez ostatnie miesiące wyglądałam jak skocz po wino. Samanto, na to wychodzi, że bedziesz chyba musiala jakos przebic sie przez ten trudny okres z tymi jego koleczkami... no szkoda dzidziusia, bo tez jak placze trzeba uwazac by sie przepukliny nie nabawiło przez ten płacz :( mam nadzieje, ze to wszystko sie wynagrodzi w postaci roześmianego dzidziusia :) Moja wczoraj kąpałam, jak sie smiała, ma smiech jak by ktos motorek odpalał hehehe tak sie hihotałam razem z nią ze masakra. AKurat w moje imieniny, latwa data do zapamietania hihi bo zwykle sie smiala wydajac tylko ciagly dzwiek a tu nagle ha ha ha ha no świetna :) Je spokojnie, mniej a czesciej, robi kupki,placze jak glodna i sie smieje, duzo sie smieje :) wiec poki co jest OK :) Buziaki dla Was i Waszych cudnych Pociech :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecień
Dziewczynki kochane, zmykam z tego forum, bo już kompletnie nie mam czasu na czytanie i wpisy. Ściskam Was serdecznie, dziękuję za wsparcie przed i poporodowe i życzę Wam i Waszym pociechom samych słonecznych dobrych dni. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki co taka cisza? dzidziory dają pojarać?:D ja dziś plątam się po kątach, mój mały wstahe tylko aby wciągnąć 150 mleka na raz, i odpływa, więc nie mam się czym zająć, a i pogoda kiepska na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny sprawdzam czesto czy cos sie dzieje u nas na forum ale widze ze cisza jest. Jak bylysmy w ciazy to kazda miala czas zeby posiedziec na forum i jakos zabic czas. Teraz kazda jest zajeta albo wolna chwile spedza inaczej. Moj maly je juz lepiej, w nocy tez czasami potrafi przespac nawet 5 czy 6 godzin bez jedzenia. Corka czesto szaleje po domu i maly w dzien nie ma spokoju zeby pospac. W sierpniu jade do Polski na 3,5 tyg. nie wyobrazam soebie podrozy z dwojka dzieci i mieszkania z rodzicami tak dlugo. Szczegolnie w malym mieszkaniu z dwojka dzieci i mezem. Mam nadzieje ze u Was wszystko ok, dzieci daja Wam pospac i sa zdrowe. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda dziewczynki że nasz temat umarł, może czasem uda się go odkopać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka ja zagladalam czasem ale nikt nie pisal wiec ja tez sie nie odzywalam. Moj Max ciagle potrzebuje uwagi. Najgorsze jest to ze budzi mi sie przed 6 rano i nie chce spac tylko sie bawic a ja nie mam sily. dzisiaj tak marudzil ze obudzil swoja siostre. Na szczescie mala jeszcze poszla spac a z nim musialam walczyc. Jeszcze troche i bede chodzic jak zombi. Dziewczyny moze dacie znac co tam u Was. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta mam podobny problem z Olkiem, on za to budzi się wyspany i wesoły ok 2-3 w nocy i chce się bawić więc wiszę nad nim jak małpa, i tak do momentu aż sam zacznie się upominać o spanie.Nauczyl się spać ze mną w łóżku i to wyglada tak:po kąpieli kładię się z nim w moim wyrze(bo wygodniej mi go usypiać) ibardzo lubi usypiać jak trzymam mu rękę gdzieś na buzi,brzuszku,jak czuje cieplo.Uśnie,i tak ok 23 przekladam go do łóżeczka jak jest w głębokim śnie.Idziemy z mężem spać, i jak właśnie budzi się tak ok 2-3 to mąz nir ma wyjścia,bierze poduszkę pod pachę i zrezygnowany idzie spać do drugiego pokoju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka moj maly sam zasypia. Po kapieli dostaje butle i tak kolo 20:30 zasypia na lezaczku i go zanosze do jego lozeczka. Maly budzi sie 2 razy na karmienie no i kolo 6 wstaje i chce sie bawic. dzisiaj wzielam go do lozka i po 7 zasnął ale za dlugo nie pospalam bo po 8 obudzila sie jego siostra wiec jego tez obudzila i musialam spac. Juz sie nie moge doczekac kiedy zacznie przesypiac noce bo jeszcze troche i bede wygladac jak zombi :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj Dziewczynki. To prawda, iż temat podumiera, ale był, jest i będzie, nawet po paru ładnych tygodniach można coś skrobnąć. Dzieciaczki robią postępy co? Moja Amelka dzieckiem bardzo cichym jest, nie płacze, noce przesypia całe od 3 miesięcy, dziś kończy 4 miesiące :) i już sama na boki i na brzuszek się przewraca :) radosna, uśmiechnięta kładzie się spać bez problemu ( spać to ona lubi :P) i jak wstaje banan na twarzy od ucha do ucha. Jest tylko tyle bardziej wymagająca od starszej jak była malutka, że z Amelka czasem trzeba siąśc i pogadac... baaaaardzo lubi :) gaworzy jak najęta i cały czas słysze "a guuuu" lub też jak nabiera powietrza z głosikiem hihi jak by sie smiała. Dziś mielismy opoznioną szczepionke, poniewaz tydzien temu ponad wrocilam z POlski i nie załapałysmy sie juz na szczepioneczke :( udo dostalo igle jedna - zero reakcji ze strony Amelki :) druga musiala bardziej zabolec lub tez Amelka straciła swą cierpliwość :P W POlsce dziewczynkom porobilam podstawową morfologie. Amelka i starsza cora mialy leciutko podwyzszone limfocyty ( o ile dobrze pamietam, ale chodzi o krwinki biale), reszta jest gitek. POnoc to nic strasznego, ale dokladniejsze badania jej juz zrobie nastepnym razem jak bedzie troche starsza :) DO wozka sportowego juz przelozona, cieszy sie niesamowicie, wkoncu chodząc na spacerki cos widzi wreszcie hihi. Ja zazwyczaj ją karmie ok 21 i czasem o 4 nad ranem sie zbudzi, lecz jak jej dam kaszke ok 24 godziny spi do 8 a czasem do 9 :) na wadze przybiera świetnie, mała kluseczka sie robi :) Teraz jedziemy na male zakupki, ro mallujemy i ogolnie robimy pokoik Małej, a pozniej pokoik starszej coreczce i naszą sypialnie wiec roboty troche bedzie. 3majcie sie cieplutko Mamusie :****** Pozdrowionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×