pytanie do tych co chodza lub niedawno skonczyli szkołe

czy nieprzygotowanie do lekcji mozna zglosic tez wtedy gdy nauczycielka pyta pracy ustnej?

up

W sensie taki zapowiedziany sprawdzian ustny? U mnie niemożna było takiego czegoś zgłosić - to tak jakbyś do sprawdzianu zgłosiła nieprzygotowanie?? Wyciągamy karteczki i piszemy, nie umiesz to się podpisujesz i oddajesz czystą kartkę bo do pisania nikt Cie zmusi

no to chyba zależy tylko od nauczyciela, z jednym się dogadasz z drugim nie

no facetka zadała prace ustna jakis czas temu... i jutro pyta. a zdaje mi sie ze juz chyba ktos zglaszal nieprzygotowanie w takiej sytuacji i mu wstawila i nie odpowiadał. bo wiadomo ze nie wszystkich zapyta, zapewne 3 zdaza to powiedziec na lekcji

3 osoby*

Nieprzygotowanie można zgłosić na początku każdej lekcji. Zwalnia ono: * z niezapowiedzianych odpowiedzi i kartkówek * z zapowiedzianego pytania na zasadzie: będę pytała, ale nie jak nauczyczyciel mówi, iż wszystkich zapyta na zasadzie sprawdzianu ustnego Nie zawsze zwalnia takze z braku pracy domowej

z zapowiedzianego pytania na zasadzie: będę pytała, ale nie jak nauczyczyciel mówi, iż wszystkich zapyta na zasadzie sprawdzianu ustnego nie rozumiem

w regulaminie szkoly jest napisane: Uczeń może być w semestrze 1 raz nieprzygotowany do lekcji ( bez podania przyczyny) z wyjątkiem zapowiedzianych prac klasowych, jednak musi to zgłosić przed zajęciami. Nauczyciel odnotowuje ten fakt w dzienniku, nie ma to wpływu na ocenę końcoworoczną. a to nie jest praca klasowa, wiec moge zglosic :P:P:P

Sprawdzian ustny to zapowiedziana forma zapsiywana najczęściej w dzienniku (Zeszyt nauczyciela jest jak dziennik.) jako kartkówka, tyle że ustna. Wtedy nie można zgłosić NP. Ale jeśli nauczyciel mówi. Nauczcie się drogie dzieci, bo będę pytał to można zgłosić np.

ROZUMIESZ?? jak masz lekcje 2 razy w tygodniu lub więcej to masz 2 NP. jak 1 lekcję w tygodniu to 1 NP To takie trudne do zrozumienia???

nie pytam ile mam nieprzygotowań:O:O nie moja wina ze piszesz jak zawiana

w tamtym roku skończyłam szkołę, powiem Ci że 40% sukcesu w szkole można odnieść kombinująć, oczywiscie trzeba miec do tego dar, przed lekcją zgłoś nauczycielce że umarła Ci babcia, ciocia lub w nocy było u ciebie pogotowie bo cały wieczór wiłaś sie z bólu i na mur beton cie nie zapyta

taaa tyle ze ja niestety nie mam takiego daru

Tak samo uważam. Można nic nie robić, ale trzeba mieć gadkę. Bez niej słabo się skończy. Ale autor tego postu na moje wyczucie jest co najwyżej gimnazjalistą, wiec nie rozumie ;/

nie kazdy ma gadke tak jak ty :O zreszta marna ta twoja gadka

Barbra musisz nauczyć się walczyć o siebie. Nie możesz tak grzecznie pytać się na forum i czytać regulaminy. Nie na tym polega życie, ani to szkolne, ani to, które prowadzisz poza granicami szkoły. Pamiętaj, że nie tylko ty mogłaś się nie nauczyć, lecz inni także. A grupa może naprawdę wiele! :)

no kurde ja byłabym w stanie zemdleć byle by nie być pytaną kiedy nie jestem do tego przygotowaną, wiadomo, że lepiej dostać 5 czy 4 i samej sie zgłosić aniżeli miała by cie nauczycielka wziąć sama i naciągane 2 ci dać.... dzięki mojemu kombinowaniu skończyłam całkiem nieźle szkołę z dobra opinią i ocenami :) i jestem z tego dumna

ale ja mialam na to ponad tydzien...wiec babka mi powieze mialam na to duzo czasu :O

Ja też nie raz wybrnęłam dobrze z nprawdę złej sytuacji, ale w najgorszych orzypadkach ( na geografii) kończyłam z 3, a nie 2 czy 1. A udawanie że ktoś zmarł jest głupie. Lepiej już powiedzieć, że sie źle czujesz bo masz np. okres, iść do pielęgniarki i mieć spokój. Ból głowy też jest dobrą wymówką

babka mi nie uwierzy...takie wymowki to dla dzieci z podstawowki-tak powie.

w mojej szkole by powiedzieli ze okres to nie choroba, to musi być coś mocnego

up