Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podrabiajcie sobie

pytanie do madrych kobiet- pisalam na ogolnej ale tam nie ma madrych chyba

Polecane posty

Gość podrabiajcie sobie

chce sie rozstac z mezem bo mam niepelnosprawne dziecko a on zamiast mi jakkolwiek pomagac ciazy mi tylko jedyne co mnie przy nim trzyma to pomoc finansowa ktora stricte nalezy mi sie jak psu buda bo to tez jego dziecko, nie wiem co robic nie wiem jak sobie poradze pomzecie. przeczytajcie na ogolnej tam wiecej nap ale bez odzewu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
Ja tez mam niepełnosprawne dziecko i wychowuje je sama. Od męża odeszłam, i tak nic nie pomagał, tylko się kłóciliśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
ja mam jeszcze jedno zdrowe ktore jest malutkie nie wiem jak sobie poradze jak nie bede mogla wyjsc z domu kiedy go zostawie w miescie w ktorym mieszkam nie mam mojej rodzinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
a co jest twojemu dziecku, ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kobieta po rozwodzie
Dasz radę :) Skoro podjęłaś decyzję o rozstaniu powinnaś w niej wytrwać. Kobieca intuicja nigdy nie zawodzi :) Mnie nie zawiodła: rozwiodłam się z psychopatą, najpierw było ciężko, a teraz jest wspaniale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
ma wodoglowie stopa konsko szpotawa nie chodzi jeszcze 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
a mieszkasz w dużym mieście? Ma rehabilitację? Orzeczenie o niepelsnosprawności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
ma orzeczenie mieszkamy w duzym miescie rehabilitowalam dopoki nie urodzilam drugiego dziecka. prawie poltora roku siedzimy w domu i robimy tyle co sie da zrobic wdomu teraz zaplanowalam ze znowu z tym wszystkim rusze od marca mam poumawiane wizyty u lekarzy ale nie wiem czy maz nie oleje tego i swoim zachowaniem nie doprowadzi do tego ze nie bede mogla isc z dzieckiem brzmi to absurdalnie ale to wyglada tak ze czasem mi pomaga tzn jak nie mysli o sobie to zajmie si edziecmi i mozna cos zalatwic a czasem mysli wylacznie o sobie i nawet to ze za pare dni mam wizyte u lekarza z dzieckiem na ktora czekalam dwa miesiace nie przemawia do niego i idzie i nie patrzy robi co chce. nie chce z nim byc nale nie wiem jak sobie sama tak na prawde calkowiecie zupelnie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
a masz jakieś zasiłki? np. pielęgnacyjny? w większych miastach na pewno są przedszkola dla niepełnosprawnych dzieci, moje chodziło odkąd skończyło 3 lata. Może być daleko, ale gmina ma obowiązek zapewnić dowóz w obie strony- przyjeżdzają co dzien do domu, biorą dziecko i przywożą jak sie zajęcia kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
mam zasilki w sumie 869zl nie mamy nieszkania tylko stancja on placi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
to załatw choremu przedszkole, tylko jest sporo latania. Trzeba iść do poradni psychol. pedag. żeby wydali orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. To trochę trwa. Chyba że juz masz coś takiego. Myślę, że od biedy z obojgiem dzieci też byś mogła iśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
mam czas do 22ej bo wtedy wraca z pracy i bedzie mi wisial na ramieniu to juz sobi nie popisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to on płaci? wy płacicie!! nie wiem ile mąż zarabia ale jeśli zdecydujesz się na rozejście to możesz ubiegać się o alimenty również na siebie-np po 400 zł na każde z was poza tym jak ktoś tobie tu wspomniał zorientuj się czy w twoim mieście jest przedszkole dla takich dzieci-może udałby się tobie dziecko do niego zapisać może na rehabilitacjach poznasz jakiś rodziców którzy podpowiedzieli by tobie jak i gdzie masz szukać wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrabiajcie sobie
iza musialam uciekac z wp bo wrocil do domu zajrzyj tu jeszcze dzis odezwe sie zastawie ci maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ma tez inne wady
oprócz tego,ze nie pomaga? bo jesli nie, to zycia sobie nie polepszysz, dziecku tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1=rozwód 2-alimenty na dziecko 3-alimenty na Ciebie-tak tak moja droga nie pracujesz bo twoja PRACA to opieka nad WASZYM dzeckiem i on ma obowiazek bo są ku temu przesłąnki 4-tup tup po pielęgnacyjny do ZUS-u 5-tup tup po pomoc każdego rodzaju do MOPS-u 6 tup tup do kościoła----zakonnice moga służyć pomocą -tak jak pielęgniarki wiele z nich ma takowe wykształcenie, ale każde wsparcie dobre, wycieczki za darmo dla niepełnosprawnych dzieci itd 7---zapomogi każdego rodzaju w biuletynie twojego miasta znajdź adekwatne DASZ RADE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73824729834
OK> ja tu i tak często przesiaduję.... Mogę też podac swój: izigo@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswfrefgwef
mysle e powinnas to bardzo rozwaznie przemyslec, z dzieckiem niepelnosprawnym to nie takie proste zostac samą, pracuję z takimi dziecmi wiec wiem co przezywaja matki, jakie maja trudnosci zewsz ad, to ze sobie potuptasz do wszystkich polskich instytucji zapomogowych nie da ci napewno dochodu ktory pozwoli ci zyc, oplacenie mieszkania, leków, rehabilitacji to nie takie proste, a skad wiesz jak zachowa sie maż kiedy dowie sie ze chcesz rozwodu? jestes pewna ze dasz rade wyciagnac od niego tyle kasy zeby ci na zycie starczylo? wiesz ile jest przypadków ze ojciec znika, wykazuje lewe niskie dochody, albo nie placi i trzeba scagac z funduszu alimentacyjnego a wtedy to sa grosze...przemysl, my nie znamy waszego ukladu, zachowan twojego meza i jego charakteru...tak jak napisalas malo ci pomaga ale jak trzeba to zostanie chodziac z dziecmi od czasu do czasu a tak? kto ci pomoze?najpierw to rozpatrz logistycznie wszystko i na zimno powyliczaj a potem podejmij decyzje....w twoim ukladzie zadna z nas nie ma prawa radzic co zrobic i obiecac ze dasz rade bo wcale tak byc nie musi...ze zdrowymi dziecmi kobiety po rozwodzie sie borykaja a c dopiero z chorym...duzo tez zalezy jak silna jestes psychicznie i czy dasz rade przetrwac do tego wszystkiego rozwod co mile nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj, zastanow sie
Jesli chodzi o alimenty to zastanow sie: ile on ma dochodu legalnego, ujawnianego co roku w urzedzie skarbowym (dowodem jest PIT) , czy ma stala pewna prace, uklady z szefem i mozliwosc formalnego obnizenia dochodu... czy bedzie placic... bo co zrobisz jesli przyjdzie termin zaplaty a on powie: nie mam, sorry ? Moj byly tak wlasnie zrobil... liczylam na alimety na dziecko a facet od roku nie placi, komornik nic nie moze zrobic bo nie ma dochodu legalnego, a ja z funduszu nie dostaję bo moj dochod przekracza... i nic nie zrobię NIC. Wiec uwierz mi od zasądzenia alimentow w sądzie do ich płacenia daleka droga.. a jak zarzadasz - jak tu ktos napisal po 400 zł na kazdego to nie wiem czy facet tak chetnie bedzie 1200 zł oddawał co miesiac... Nie mozna uratowac tego malzenstwa? A moze jakas terapia rodzinna? Moze go sytuacja z dzieckiem przytloczyla? Moze sobie z czyms nie radzi? Moze jest szansa na jego zmiane? Moze Was kocha tylko ma jakies problemy? Zawsze warto jest walczyc o rodzine... To ze sobie poradzisz finansowo w lepszy lub gorszy sposob to jedno, ale.. dzieci nie beda mialy ojca.. rodziny.. tego im nie jestes w stanie niczym zrekompensowac... a z dwojka dzieci, w tym jednym chorym ciezko Ci bedzie znalezc czlowieka ktory tę lukę zapełni.. Tobie i dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×