Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kura domowa :D

Czy bycie "kurą domową" to wstyd ??? Siostra ze mnie szydzi.

Polecane posty

Gość Kura domowa :D

Moja siostra na każdym kroku próbuje mi dopiec i zrównać z błotem. Nie pracuję, wychowuję troje dzieci i zajmuję się domem, zarabia mąż, na wszystko nam starcza i żyje się nam dobrze. Ale wg mojej siostry przegrałam życie, bo nie robię kariery. Ona za to robi, na państwowym stanowisku, podobnie zresztą, jak jej mąż, i mieszkając na 1 pokoju u teściów. Ciągle narzeka, że ja to mam "talent do robienia dzieci i siedzenia w domu, a ona to nie może sobie nawet na jedynaka pozwolić, bo robi karierę". Nigdy jej nie powiedziałam, co myślę o jej życiu, a ona ciągle komentuje moje. Czy to na prawdę taki wstyd zajmować się domem i dziećmi, jak uważa moja siostra ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Widać, że macie inne inne priorytety. Ona woli robić karierę, zarabiać pieniądze, Ty wolisz zostać w domku i zająć się dziećmi, gdy mąż pracuje. Siostra nie powinna się wtrącać w Twoje sprawy, każdy robi jak mu się podoba. Powiedz jej to, że praca nie jest dla Ciebie priorytetem i powinna zrozumieć, a nie kierować Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robi kariere? Jak by ja robila to nie bylo by az tak zle z jej zarobkami , a jak mieszka na jedynce z mezem to nie jest tak zle. Nazwala Cie kurą domową? Powiedz jej zeby sie odfistaszkowała, bo Tobie zycie leniucha z kasą pod poduszką odpowiada :) i stac Cie na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
I moim zdaniem to nie wstyd, tylko wybór (choć nie zawsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _K_I_K_A
Szczerze, to ja ci zazdroszczę. W tych czasach to może głupio zabrzmi, ale ja nie rozumiem tych kobiet, które muszą robić karierę i na każdym kroku udowadniać, że są lepsze od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żaden wstyd. Ale gdyby mąż któregos dnia (co oczywiście nigdy się nie zdarzy) stwierdził, że woli spędzić resztę życia z kimś innym, lub jeśli cos mu się stanie, będziesz spory miała problem. Lepiej ułożyć sobie życie tak aby być samowystarczalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa :D
W naszym przypadku, to był wybór mój i męża. Chcieliśmy mieć dzieci i postanowiliśmy, że ja zostanę z dziećmi w domu, a mąż będzie zarabiał. Za każdym razem, jak jestem w rodzinnym domu i spotkam siostre, to ona mi robi jakieś przytyki, żeby udowodnić, że jest lepsza ode mnie.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajacyna
Żaden wstyd. Ja bym nigdy na bycie kurą domową się nie zgodziła, ale na mieszkanie z teściami czy rodzicami też nie. Pewnie zazdrości i leczy swoje frustracje. Jeśli chcesz poznać szczerą opinię kogoś, kto bycie kurą domową uważałby za swoją porażkę [ja tak mam] to proszę bardzo: uważam, że każdy inaczej pojmuje swoje szczęście. Jednym wiedza wadzi, inni bez nauki marnieją. Jedni lubią dzieci, jednym przeszkadzają i tak dalej. A w czyjeś życie wtrącają się ci, którzy nie są zadowoleni ze swojego. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku pracy, kobieta która nie jest dobrym lekarzem, prawnikiem, ekonomistą itd. a ma trójkę dzieci więcej finansowych korzyści przynosi zajmując się domem. O innych nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne żebyś Ty wiedziała co jest dla Ciebie ważne... Tylko jeśli kiedyś zachcesz pójść na studia i do pracy, będzie na to czas, a niestety ciężko starać się o dzieci po czterdziestce, jeśli zmienią się priorytety... Ja też kiedyś usłyszałam od siostry że "jadę na minimum"- chodziło jej o życie zawodowe, ale dla niej to podsumowanie całokształtu. Ja też jej życia nie komentuję, żyjemy zupełnie inaczej, wkurzają mnie trochę dobre rady bo jestem szczęśliwa ale wcale nie uważam że mój sposób na życie jest jedyny słuszny i nie truję jej o dzieciach mimo że jest starsza... Siostra może nie widzi tego jakie zalety są w spokojnym życiu rodzinnym, zajmuje się głównie pracą więc ciężko jej zrozumieć że bez pracy nie odczuwasz jakiegoś braku. Jak będzie przykra, utnij po prostu temat i powiedz stanowczo że nie życzysz sobie uwag na temat sposobu życia, albo odwdzięcz się jej i zacznij przekonywać jak fajnie mieć dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa :D
Ale związek chyba nie polega na tym, żeby mysleć o tym, kiedy mąż odejdzie. Jak by się coś stało (odpukać) to pomyślę, co dalej. Doświadczenie zawodowe jakieś tam mam, bo z pracy zrezygnowałam dopiero po zajściu w 1 ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem aj wiem
Może siostra tak naprawdę Ci zazdrości. Bo choć Ty nie pracujesz masz i gdze mieszkac i dzieci i dobrego męża. A ona choc pracuje osiągnęła niewiele. Wygląda,że jest po prostu sfrustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa :D
Ja też swojej siostrze o dzieciach nie truje. Ale wiem, że ona by chciała mieć, bo ciągle mówi, ze robi kariere i nie może sobie pozwolić na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygyug
a ja ci zazdroszcze mnie nie stac na trzecie dziecko ,zawsze mażyłam aby byc kura domowa ale niestety musze pracowac ,moze sie to jeszcze kiedys zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boberek pędzelek
Ale związek chyba nie polega na tym, żeby mysleć o tym, kiedy mąż odejdzie. Oczywiście, że nie, ale marnie skończysz z takim podejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu powiedz jej, ze to był jej własny wybór i żeby nie jęczała, bo jak by chciala dzieci to by je miała. Ludzie robią kariere z dzieckiem pod pachą czasem i jest git. Jakas niezdara z tej Twojej siostry - sorry. A bardzo niefanie napisała w momencie "masz talent do robienia dzieci". Ona jest wogole kobietą? Nie wie ze do robienia dzieci potrzeba milosci, faceta a nie talentu? Zal poprostu mi takiej osoby, ale coz... Sama wybrała i jeszcze jęczy. Dla mnie jest niezdara, bo nie wiem coz za kariere robi, skoro nie ma nawet wlasnego mieszkania. Kariere powazną jak sie robi to sie przy tym zarabia jakies pieniadze i stac takie osoby chocby na 2 sypialnie w mieszkaniu i salon, a nie... jak dlugo ma zamiar tą kariere robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Kura domowa - to dobrze, że wam taki układ odpowiada. Klon - ja nie uznaję takiego czegoś, przecież przysięgało się na ślubie: "Biorę Ciebie za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, i że CIĘ NIE OPUSZCZĘ AŻ DO ŚMIERCI". Chyba jasno się nowożeńcy wyrażali na ślubie. Ja nie uznaję takiego czegoś, że ktoś odchodzi. No ale ok, życie takie jest, wiem, że się to zdarza, ale jak ja biorę taką możliwość pod uwagę, to muszę być pewna, że on kocha i że nie zostawi. Bo chyba nikt nie chciałby zostawiać kogoś, kogo kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
ja byłam kurą DOMOWĄ DO CZSU JAK MOJE NAJMŁODSZE POSZŁO DO 1 KLASY ale teraz spełniam się zawodowo i śmiało mogę powiedzieć że dałam im najlepsze dzieciństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooo
jesli cały czas Ci o tym mówi, to ma z tym problem, no i chyba faktycznie ci zazdrości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze masz dobre zycie a siostra Ci zazdrosci i dlatego sie czepia.Zobaczymy za pare lat.Ty bedziesz miec fajna rodzine a jej zycie bedzie puste.Nie mowiac juz o starosci.Jaj bedzie zalosna i bedzie Ci jeszcze bardziej zazdroscic.Niech robi kariere i zarabia.Jak nie bedzie miec dzieci, to Twoje beda nalezec do spatkobiercow po niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIem, ze na dzieci niebardzo moze sobie pozwolic modelka w momencie kiedy ma szanse piąć sie do gory. A na kogo ona startuje, ze taka wielka kariere robi jak by miala miliardy zarabiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgv gjbv
"Ja nie uznaję takiego czegoś, że ktoś odchodzi." to się uśmiałam a już po fakcie uznasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa :D
"Oczywiście, że nie, ale marnie skończysz z takim podejściem. " --> Ale dlaczego ? Skąd możesz wiedzieć, jak skończę ? jasnowidzem jesteś, czy jak ? Może i naiwna jestem, ale biorąc ślub nie myślałam o tym, kiedy mąż odejdzie i co wtedy zrobię i teraz tak nie myślę, bo jesteśmy z mężem szczęsliwi i po ślubie już całkiem sporo. A jak pisałam, wykształcenie mam, doświadczenie również jakieś, więc jakby co, to sobie poradzę, bo co innego zrobię ? Będę musiała. Ale dlaczego mam to od razu zakładać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dam przykład samej siebie. Ja też robie kariere, pnę sie w góre bo dzieki takiej robocie w POlsce mozna zarabiac ok 15 tys zł miesiecznie. Robie ta swoja "kariere" za granicą. Mam jedno dziecko, mam 3 sypialniowy dom, ogrodek, tylko psa i kota nam brakuje. Obecnie jestem w ciazy, a ciaza i dziecko nie przeszkadzaja mi w robieniu kariery rrrraaaanyyyyy... zejde z macierzynskiego to bede dalej robic to co robilam, czyli wspinac sie w gore, a dzieci w zadnym wypadku mi w tym nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
najważniejsze szczęśliwa mama yo szczęśliwe dzieci a resztę mniej głęboko w doopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KURA DOMOWAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Kurde bo pytam juz poraz kolejny hehe kim ta twoja siostra jest lub czym, kim ma zamiar zostac, ze tak sie jej mocno trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa :D
maluunia, to super, że robisz karierę ;) Oczywiście, że dzieci nie muszą przeszkadzać w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli bycie "kurą domową" to Twój wybór - to żaden wstyd. Też siedzę w domu i to mi odpowiada. Kariera zawodowa mnie ani trochę nie interesuje, a że pieniędzy nam starcza to taki tryb mi odpowiada. Wcześniej pracowałam tylko i wyłącznie w celach zarobkowych - teraz to się mija z celem bo jak dam dziecko do przedszkola, opłacę dojazdy, obiady na mieście czasem ( nie ukrywam że w dupie będę miała stanie przy garach po pracy) to wyjdzie na to że pracuję tylko po to by ktoś nie nazwał mnie "kurą domową". Najchętniej otworzylibyśmy własny biznes typu noclegi nad morzem gdybyśmy tam mieszkali i siedzieli razem na dupie i zbijali bąki ;) Jedyną naszą pracą byłoby pilnowanie żeby od każdej roboty mieć zatrudnionych ludzi ;) No ale że nas nie stać na takowe coś to padło że on pracuje U KOGOŚ a ja pracuję W DOMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
myślę że starą bezdzietną panną he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×