przeczytałam rozmowę moje faceta. I naprawdę nie wiem co z tym zrobić

Byłam w piątek z moim facetem i jego kolegą na imprezie. Wyszłam koło 2 byłam zmęczona, a że mieszkamy blisko od tego klubu wróciłam do domu spać. Nie chciałam mu psuć wieczoru widziałam, że się dobrze bawi, więc nie było dla mnie problemem by został. Dogadaliśmy się ze wróci tak koło 4, przyszedł dopiero o 7. A dziś zobaczyłam, co napisał do kolegi, z którym tam byliśmy. " ja z jakaś lesbijką rozmawiałem na kanapie, ale taka śliczna była ze się prawie zakochałem, szkoda ze woli kobiety O Ance zapomniałem na chwile" On nie wie, że ja to przeczytałam.... Nie wiem czy mam mu o tym powiedzieć i czy mam prawo mieć pretensje. Okłamałam go wczoraj pytałam się czy kolega do mnie pisałam sms'a , ja zaprzeczyłam, zajrzał do telefonu i zobaczył ze to co mówię nie jest zgodne z prawdą. Dodam, że skłamałam, bo on jest chorobliwie zazdrosny według niego nie mam prawa mieć kolegów. Nawet nie mogę mieć kontaktu z tymi, których znam od wielu lat. Proszę o jakieś obiektywne wypowiedzi. Powiedzieć czy milczeć? Mówił mi ze rozmawiał z lesbijką, ale byłam strasznie brzydka. Nawet nie jestem jakoś strasznie zła w tej chwili bardziej czuje bezsilność i jest mi cholernie przykro.

może nie ma co przeżywać, faceci lubią przechwalać sie między kumplami

Ja bym od razu do niego z pyskiem wyskoczyla. Widac jak Cie kocha :/

z jednej strony też tak myślę.... ale wydaje mi się ze jeśli o tym nie pogadamy to ja w pewnym momencie wybuchnę . Tylko on się spóźnił kilka godzin i widać miał powód ...

z pyskiem tez mogę wyskoczyć tylko on na pewno obróci kota ogonem ! powie przecież mówiłem że była brzydka i tak dalej.... Czuję się poniżona przez to wszystko. Kilka godzin wcześniej przedstawia mnie swojemu koledze jako swoją kobietę a później pisze że na chwile o mnie zapomniał...

No musisz z nim o tym pogadac i przede wsyztskim nie lykaj tekstow typu "to byl zart" i innych podobnych tlumaczacych sie, bo te wszytskie teksty to zwykłe lanie wody. Ale z drugiej strony faceci po prostu tacy sa, nam bede mowili to co chcemy uslyszec a kumplom jak bylo naprawde. To tylko pokazuje jaki jest. Kochajacy facet uzna,ze ta lezba jest sliczna ale dalej by pamietal o Tobie, po prostu podziwialby urode tej dziewczyny, stwierdzil ze jest ladna, ale nadal by pamietal ze ma swoja ukochana

Chwalil sie jaki to nie jest z niego samiec alfa. Jak nie jest zajebisty bo zapomnial o swojej dziewczynie.. Co jak Cie zdradzi to tez powie ze na chwile o Tobie zapomnial? Super.. Wyglada na to, ze ejst z Toba bo jest a nie z milosci. Ja bym drania w tylek kopnela, ale jesli chcesz dalej z nim byc, jesli tak bardzo go kochasz to proponowalabym mu wywinac podobny numer, niech sie zastanowi.

głęboko w sercu myślę ze pamięta.... i też czuje się winna że go okłamałam wcześniej... ale napisał inaczej. I teraz mam mu ufać zostawiać go samego na imprezach jeśli ja już mam ochotę wracać do domu. Dałam mu pełna swobodę a on tak i się odpłacił. Zastanawiam się co by było gdyby spotkał śliczną dziewczynę która jest hetero ?

dziecko, przejrzyj na oczy, jest chorobliwie zazdrosny-to wystarczy zeby racjonalnie stwierdzic, ze ten zwiazek jest chory

ollllllonia nie jestem takim dzieckiem mam 25 lat.

aniluap - do tej pory byłam taka stanowcza jak ty :) ale coś we mnie pękło. tak jak pisałam wcześniej, chyba czuję w winna przez to że go oszukałam. I teraz w głowie staram usprawiedliwić jego zachowanie.

Dla mnie to jest tez dziwne,ze masz do siebie pretensje ze go oklamalas, on zrobil Ci cos gorszego, teraz wszytsko powinno sie skupic na tym co on zrobil

wspominaj!! po co ma wiedziec ze zagladalas do telefonu? Zapomnij i zacznij myslec pozytywnie, bo inaczej mozesz rozgrzebac klutnie..:(

sytuacji jest jeszcze o tyle patowa. Wróciłam do domu do piątku, jestem tu potrzebna. On ma jutro bardzo ważny dzień. Nie chce jakiś przepychanek przez gg albo telefon.

Kochana na takie chamstwo nie ma usprawiedliwienia. Ja cos przeczuwam,ze Ty jestes bardzo tolerancyjna w tym zwiazku. Ja przeczuwam,ze za wiekszosc klotni przepraszasz Ty. Wiesz faceci sa na tyle przebiegli,ze jesli obydowje popelnicie blad przy czym jego bedzie milion razy krzywdzacy dla Ciebie i powazniejszy niz Twoj dla niego, to mimo wszystko odwroci kota ogonem tak,ze Ty bedziesz czula sie winna. Ja wiele razy to przechodze

aniluap ile masz lat ?

Hmm... no fakt kolega po prostu chciał zabłysnąć przy innych, szkoda tylko, ze tak Cię ocenił:(

23 lata

(to moj drugi nick)

A powiedz ile jestescie ze soba? I jak on sie zachowuje na ulicy, czy oglada sie za innymi?

:) ja mam 25 . Dzięki za zaangażowanie w mój problem

I sorry,ze tak naskoczylam na niego, ale nie lubie takich chlopakow nie szanujacych swoich dziewczyn. Ale moze po prostu chcial zaszpanowac przed kolega. W kazdym razie powinnas z nim o tym porozmawiac bo bedzie Cie to gryzlo dlugo

wspomnial o tobie, nie masz czym sie przejmowac. Cwaniakuje przed kumplem tylko więc looz :)

jesteśmy razem od roku . Zdarza mu się czasem oglądać, ale nie robię mu o to awantur. Gorzej, że komentuje zdjęcia "koleżanek" na facebook'u , który jak widać jest powodem do kłótni. Masz rację tak tego nie zostawię , i nie będę się przejmować że ma ważny dzień jutro. Trzeba było inaczej postępować , nie będę stosować wobec niego teraz taryfy ulgowej .

to ja już nie wiem co mam zrobić.. mówić czy nie mówić ?

Powiedz, lepiej powiedz. Nawet zrob mala awanturke,zeby nie czul sie bezkarny, niech wie ze przez to co zrobil poczulas sie zle

mów

Gdyby kobiety rzucaly facetow za kazdy tego typu tekst ktory oni rzucaja w towarzystwie kumpli, to by nie bylo wogole zwiazkow na swiecie....Faceci wygaduja duzo gorsze rzeczy, kiedy sa w swojej paczce chlopakow a ich kobiet akurat przy nich nie ma. Ty mialas tego pecha, ze mialas sposobnosc sie o tym dowiedziec.rozumiem ze jestes wkurzona, ale wyjasnianie z nim tego do niczego nie doprowadzi, poza klotnia miedzy wami. Pewnie mu sie ta laska podobala, ale facetom czesto sie podobaja inne kobiety, i czesto tez informuja o tym swoich kumpli, ale nie znaczy to od razu ze on ma cie gdzies i ze to pierwszy krok do zdrady. Jezeli zaczniesz go ze zdobytymi przez ciebie informacjami konfrontowac, to pewnie zeby cie uspokoic, powie ze wcale mu sie nie podobala. Zreszta juz ci to powiedzial, bo przeciez nie bedzie sie narazal na awanture z twojej strony, mowiac ci ze podobala mu sie inna kobieta. Kumplowi szczerze przyznal ze mu sie podobala, wiec jest to prawda, a ty, zaczynajac temat, dowiesz sie tylko ze wcale tak nie bylo, choc to nie jest prawda. Powie ci tak tylko po to zeby cie uspokoic. Wiec nic nie wskorasz. stalo sie i tyle.

tylko przykozaczyl przed kumplem...a wy to juz linczowac go chcecie ze jej nie kocha, bo o niej zapomnial...jak wy malo wiecie o facetach!