Zmiana sezonu, zmiana wygladu.

buty sa przecudownym elementem kobiecego stroju. uwielbiam!

Ja też, aż do przesady uwielbiam buty, niestety w Polsce są bez polotu.. :O Ratuję się allegro i kupuję za granicą.. Też kiedyś chciałam się zgolić, a mam długie czarne loki.. Ale ostatecznie spękałam.. :P

buty uwielbiam szczegolnie obcacy i polbuty:)

ddobrrrra - ja noszę głównie od 10 cm wysokie.. :P

Przyznam, że jestem zaskoczona, że tutaj też ma ktoś gust i jest na fali. Bo tutaj głównie kicz króluje. :O

ja do 10 12cm:) nie jestem w tym najlepsza wiec wole chodzic dobrze i wygodnie na nizszych podziwiam wiec ze jestes taka odwazna :) moze nie jestem znana szafiarka ale w swoim srodowisku nie raz spotkalm sie z opinia ze jestem dobrze ubrana przede wszystkim nie lubie kopiowania i schematow staram sie wygladac orginalnie nie kombinowac za bardzo i oczywiscie byc soba:)

ddobrrrra - tak, to co tutaj przedstawiłaś sprawia wrażenie, że się nie mylą oceniający cię. Wszystko niby zwyczajne, ale zawsze jest jakiś smaczek. Najwyższe mam chyba 14 cm. Uwielbiam koturny, to jeden z moich znaków firmowych. :)

wiesz wydaje mi sie ze jest tokwiestia dojrzalosci wiekszosc osob powiela schematy bo oi sie ze ktos uzna ze nie jeste trendy, trzeba dojrzec to wyreazania siebie poprzez stroj, nie zgodze sie ze panuje kicz bo np Nibys ma wyczucie stylu czsmi korzystam z jej rad,ale duzo dzieewczyn siedzie na allegro szuka leginsow panterki itd bo boi sie byc inna,mysle ze uwazaja ze jak jestes ubrana poza schematem to juz nie wygladasz fajnie

ddobrrrra - cóż, ja od zawsze miałam odwrotny problem. Gdy ktoś miał już daną rzecz, dla mnie była wykluczona. Nienawidziłam też kopiowania mnie, a bywały takie dziewczyny. :O i nie miałam nad tym kontroli. Nawet gdy spieprzyłam sobie włosy - źle obcięłam sama, to na drugi dzień jedna obcięła tak samo.. hehehe.. Uważam, że wyglądanie jak wszystkie jest bardzo ryzykowne, bowiem kilka osób w tym samym i od razu widać, kto w tym lepiej wygląda, a kto gorzej. Jakoś nie lubię, jak mnie się porównuje..

Sucofina czuje ze bysmy sie dogadaly bo mam takie samo spojrzenie na mode:)

ddobrrrra - po tym co zapodajesz na pewno.. :)

Tak sobie mysle, czy naprawde potrzebna jeste nam zmiana sezonu zeby zmieniac siebie?? Wydaje mi sie ze warto roic to caly rok ikazdego dnia zeby nie znudzic sie soba:)

Ale musicie też dziewczyny przyznać, że nawet nie ma to wielkiego znaczenia, co mamy na sobie... jeśli figura jest nienaganna, skóra piękna, włosy...

ddobrrrra - tak, ale niestety wiosną łatwiej się obudzić.. i z nadzieją zacząć nowy sezon.. Jestem potwornie zmęczona.. trochę za dużo się dzieje.. a i tak mam wrażenie, że niewiele robię..

bylam w dobrej stuacji, pracujac, bo moglam sie wyzyc jesli chodzi o wyglad i ciuchy. ja wyrazam sie przez swoj wyglad, nie wyobrazam sobie pracowac gdzies gdzie jest tak zwany kod ubierania, uniform, to by mnie zabilo

Iris- nie jest tak znowu strasznie, choć ostatnio próbowano na mnie wymóc niższe buty.. nic z tego!

Na szczęście dyrektorowi to nie przeszkadza. Tylko pracownice na zebraniu podniosły ten temat.. żenujące.. :O

ja w tym roku jakos mam duzo mocy w sobie i moze z kilka dni w roku mialam lenia na siebie zakladalam dziny i sweter:)

zazdrosne baby sa i tyle :D

Ja więcej kupuję, niż zakładam na siebie.. :( Kupuję, wrzucam do szafy i nie mam czasu pomyśleć, z czym to zestawić. Wracam najczęściej wieczorem.. :O

ja tez czuje, ze moja moc powraca.....z ''macierzynskiego'' :D

Iris- zazdrosne baby sa i tyle" - :P możliwe.. :D

sucofina fakt figura oraz skora wlosyy czynia cuda:) i nogi jesli sa grabne kazda sukienka jest dobra:)

ddobrrrra - tak, to baza z której się wychodzi.. i wtedy super wygląda taki styl niby niedbały.. wszystko takie od niechcenia.. A teraz sobie wyobraźmy szarą skórę, wory pod oczami, jakieś zanieczyszczenia skóry, na głowie siano i 20 kg nadwagi i wtedy taki styl już przestaje być stylem..

dlatego baza pod dobry wyglad jest naturalnosc i przede wsyzstkim dbanie o siebie:) czesto sie widzi laseczki z tipsami wypacykowane a tu brudne buty,okropne zeby czy brudne ciuchy

Właśnie tak sobie przypomniałam.. mówi się też, że faceci nie zwracają uwagi na to, jak ubrane są kobiety.. A ja spotkałam już drugiego faceta, który dokładnie opisał po roku, jak byłam ubrana ten rok temu, a nawet pamiętał że dokładnie tymi samymi perfumami pachniałam. Wcześniej widział mnie w restauracji i tylko przemknął obok stolika.

zawsze powtarzam w rozmoach o modzie ze szpilki i kieckca nie zrobia z nas kobiet to stan umyslu:) jesli kobieta nie czuje potrzeby dbania o siebi i nie zachowuje sie kobieco nie ma tego w sobie to najlepsze ciuchy tego nie zmienia:) znam kilka takich przypadkow

I nawet z soba nie zamieniliśmy ani słowa, nie znaliśmy się w ogóle.. więc nie można powiedzieć, że stał na wprost, aby dokładnie się przyjrzeć w co byłam ubrana, o perfumach nie wspomnę.

sucofina zebys wiedziala ze zwracaja tez znam mezczyzn ktorzy pamietaja stroje sprzed lat:)

ddobrrrra - dokładnie.. :)