ozdobne akwarium na stołach dla gosci ?

Aaaaaaaaaa oszalałam na punkcie kwiatowego akwarium ! po prostu tak superowy pomysl ! szukalam czegos co mogloby ozywic mój stol ślubny i znalazłam . Doslownie ;D:D ;D http://www.g-fiore.pl/galeria/stoly-gosci tutaj maja wazonik z kwiatami i rybkami cudo . Ze ktos wpadl na taki pomysl normalnie przeczytal w moich myslach . no nie do konca bo ja szukalam czegos takiego a oni to znaleźli za mnie ;) zastanawiam się tylko jakie rybki mogą tam sobie pluskac ? neonki by mi pasowaly bo będą turkusowe dodatki i takie rybki się idealnie wtopia w otoczenie . Czy ktorass z was tez będzie mieć taka dekoracje na slubie ? czy to nowatorskie i nikt jeszcze o tym nie pomyślał ?;) mam nadzieje ze w czasie imprezy nic im się nie stanie , ze goscie nie wpadna na pomysl dokarmiania rybek jakims miesem albo wodka ;p kto wie co im przyjdzie do Glowy . albo ze ich nikt nie wyciagnie z wody . Będę musiala poprosic obsluge żeby dogladali tych rybek , nie chcemy przeciez żeby zwierzatka w jakikolwiek sposób ucierpialy No nie mogę uwierzyc ze będę mieć mini akwaria na stolach :D jupi:D

mnie się ten pomysł nie podoba. Może wygląda to ładnie, ale to są w końcu żywe stworzenia, a gościom zdarzają się głupie pomysły. Nie twierdzę, że każdy wpadnie na pomysł żeby rybę poczęstować wódką, ale np dzieci maczające paluszki i głaskające rybkę - bardziej prawdopodobne. Na dużych imprezach często zdarza się, że coś się na stole przewróci, ktoś coś potrąci, wyleje - jak potrąci szklankę z rybkami to będziecie te ryby ze stołu zbierać? A jak Ci w międzyczasie taka rybka zdechnie? W końcu nie są to jakieś super mocne gatunki, a warunki przechowywania (mała szklanka, bez odpowiedniego światła, filtrów itd) nie są idealne. Jak Ci zdechną i będą pływać brzuchami do góry dopiero będzie to pięknie wyglądać,

Zastanawiam się, czy po siódmym kieliszku nie wyłowiłbym takiej rybki, by na oczach gości robić sushi. Czasem - i nic na to nie poradzę - taki dziwny humor mnie po większej ilości alkoholu nachodzi.

a czemu mają jej zdechnąć od razu na parogodzinnym weselu?

nie podoba mi sie pomysł i szkoda kasy na takie bzdury

A pomyślałas o tym że te rybki też czują? Ze potrzebują m. in. filtra i napowietrzacza? Ze bez tego się zwyczajnie męczą?

mogą przecież zdechnąć. to takie ryzyko, i nie ma znaczenia czy jest to kilkugodzinne przyjęcie czy ozdoba w salonie. A po co tak ryzykować na takiej uroczystości? To tak samo jak z wypuszczanie gołębi, może być wszystko pięknie, ale może być też tak że gołąb nasra na rękę jak się go wypuszcza.

to dręczenie żywych stworzeń i tyle :(

Trzymanie rybek w takich malutkich pojemnikach bez filtra i grzałki to barbarzyństwo, sama się tak zamknij. Poza tym dokładnie, tak jak napisali poprzednicy, ktoś może ten wazon (bo akwarium to bym tego nie nazwała) potrącić i przewrócić. Fajnie, że ty się będziesz dobrze bawić, ale pomyśl, że te zwierzęta też czują to raz, a dwa, że na pewno część gości będzie zniesmaczona tym pomysłem (ja bym była, a z komentarzy wnioskuję, że nie tylko ja). Jak chcesz akwarium, to postaw jedno, duże i porządne jak już i nie na stołach, tylko gdzieś z boku (choć też uważam pomysł za głupi). A i co potem się z tymi rybkami stanie?

w sumie ok, jak nasra to tylko KUPA śmiechu i tyle. :D:D A rybki to jakiś poroniony pomysł. Już widzę jak dzieci pchają tam łapy albo któryś z gości pod wpływem alkoholu stwierdza że rybka też sie musi napić i wleje jej wódkę. Albo jak ktoś potrąci i sie to przewróci wszystko. Więcej problemu niż to wszystko warte - moje zdanie.

Akurat zlote rybki (welony) moglyby obyc sie bez grzalki, jednak napowietrzanie jest juz wskazane. Nie zmienia to faktu, ze ludzie czesto trzymaja je w malych "kulach" bez jakiegokolwiek sprzetu. Mi sie taka dekoracja stolu zwyczajnie nie podoba. Pomijam mozliwosc, ze rybki moga zdechnac, ze beda sie zalatwiac na oczach gosci ;), ze dzieciaki moga je dreczyc, ktos moze przewrocic akwarium itp. Po prostu moim zdaniem sam pomysl jest jakis taki kiczowaty, w zlym guscie. Akwarium nie pasuje mi ani do okazji, ani do wystroju sali weselnej i bedzie zwykla "zawalidroga". Moze gdyby panstwo mlodzi byli akwarystami i chcieli dac temu jakis wyraz, mialoby to sens (tylko dlaczego akurat robic to przy okazji wesela?). Oczywiscie w takim wypadku zadbano by o profesjonalny osprzet. Rybka to jednak dla mnie cos wiecej niz kwiaty czy serwetka, jest to zwierze a nie przedmiot i jako dekoracji bym jej nie uzyla,

No dokładnie... Już widzę jak goście kosumują rosołek, i spoglądaja na rybki, a te radośnie i wesoło załatwiają potrzeby fizjologiczne. :D Durnowaty pomysł jak nie wiem co.

Pinakollada: jaką szklanke z rybkami ? wyraznie napisałam ze chodzi o akwarium :D no ;D ale fakt nie myslalam o tym czy zdechna czy nie to nad kwiatkami tez mam się zastanawiac ? bo może zwiedna ?;p kurcze duzo tych niewiadomych ;/ boje się wlasnie dzieciakow które moglyby chcieć cos zrobic rybkom albo jak jasiek napisal ze po siódmym kieliszku jakies sushi ;p z drugiej strony wiem ze to dosc dziwny i nowy pomysl i może dlatego tak reagujecie ;) nie wiem czy mam od początku zaczac wszystko planowac z obawa przed pijanymi goscmi ? co wy macie z tym dreczeniem zwierzat ? przeciez nikt nie chce ich dreczyc http://www.g-fiore.pl/galeria/stoly-gosci to jest tylko pomysl nie znam się na rybkach wiec dlatego pytam co i jak :) mialam nadzieje ze ktos się zna i doradzi które rybki wybrac i co im potrzeba KAŻDY ma być zadowolony rybki tez ;-) i nie , nie zamierzam trzymac ich w szklankach ;p jeszcze ktos się pomyli i dopiero będzie ;D kkkiiikkkaaa czemu tak atakujesz? Nie było ani jednego slowa o robieniu im krzywdy chciałam to skonsultowac po prostu ;)Co do przewrócenia ludzie to nie będą szklanki ( jeśli w ogole się zdecyduje na te rybki ) .

Chyba Ci wystarczająco dużo osób podało powody dla których to głupi pomysł. A że się nie znasz na rybkach to nie musisz pisać - widać. Widziałaś kiedyś jak taka welonka robi kupę? :D Bardzo jest to apetyczny widok, w sam raz na stół!

atakuję, bo chcesz męczyć zwierzęta. Poczytaj sobie jakich wymiarów akwaria potrzebują te ryby, zainstaluj im filtry i ustaw w jakimś w miarę ustronnym miejscu. Ale nie w wazonach na stołach wśród pijanych gości! To są żywe stworzenia a nie jakaś dekoracja. Zresztą sama widzisz, że raczej nikomu tu się pomysł nie podoba. Poza tym co się z nimi później stanie?

kika : zjem je :D

Wiem, że tacy ludzie jak Ty mają zwierzęta w dupie, ale i tak to napiszę. Ryba nie będzie zachwycona siedząc sobie w akwarium, w pomieszczeniu, w którym będzie strasznie głośno oraz ludzie będą tańczyć, czyli tupać. A gdy ludzie tupią, to ryby słyszą okropne dźwięki, bolesne dla nich. Już nie mówiąc o tym, że ludzie będą sobie stukać pazurami po ściankach akwarium, istna tortura. Jeśli już musisz zadowolić swoje ego, to postaw akwarium na płytach marmurowych i zabezpiecz siateczką jego pokrywę.

hahaha ?? O boże ale dowcip, uśmiałam się :// Żenada jakaś z całym tym pomysłem i tym jak do niego podchodzisz. A co się z nimi później stanie to pewnie sama nie wiesz, dlatego tak głupio reagujesz.

A tak w ogóle, to można akwarium zrobić ładnie bez ryb albo te kieliszki.

przecież na tych zdjęciach te rybki siedzą w takich małych pojemnikach !! Wiesz jaka to dla nich męczarnia ?? Żal mi cię :/

Mam lepszy pomysł. Kup gdzieś 30 sztuk białych szczurków i wypuść na salę weselną. To dopiero będzie szok dla gości, jak co chwila jakiś szczurek zapiszczy, bo mu ktoś na ogon w tańcu nadepnął. Że co? Mówisz, że mój pomysł jest poroniony? Ale twój pomysł z rybkami jest tego samego gatunku. A o biegających szczurkach na weselu jeszcze nie słyszałem. Może będziesz pierwsza? Możesz szczurkom zawiązać czerwone kokardki, żeby teściu nie pomyślał, że dopadło go delirium.

to jest zly pomysl bo zywe stworzenia nie powinny byc uzywane jako dekoracja. znjac zycie nie zalozysz w kazdym wazonie/akwarium filtrow a rybki nawet wtedy beda sie meczyc bo bedzie glosna muzyka i nigdy nie wiadomo co ktos bedzie chcial wrzucic takiej rybce do wody. a poza tym bedziesz miala dajmy na to, 30 rybek. co z nimi zrobisz po weselu? masz w domu duze akrawium zeby je zabrac czy spuscisz je w kiblu albo poprosisz obsluge sali zeby sie nimi zajela czyli nadal zostana spuszczone w kiblu. bez sensu.

jestem na nie !!! nie z czymś takim. Chcecie akwarium jako ozdobę to zróbcie NORMALNE i ustawcie gdzieś w kącie tak żeby nikomu nie przeszkadzało i ryby miały swobodę.

witam po pierwsze gratulacje z okazji ślubu. po drugie- uważam ze rybki to ostatnia rzecz(lub stworzenie),które powinno znalezc sie na stole weselnym.Może jeśli się tak upar la s, to pomysl o jakichś ozdobnych kamyczkach lub roślinach wodnych?rybki są,pomijając wsystki ww kwestie, po prostu niesmaczne.

Będę brutalna..na przyjęciu okolicznościowym fanów rybek na 100% postawiłabym rybki na stole w jakiś ekstra naczyniach ale ślub? owszem ponieważ ryba to kiedyś symbol zdrowia, szczęścia jedna para młoda zażyczyła sobie złotych dwóch rybek na stole przed nimi i obok bukietu panny mlodej stały rybki. Czy to fajnie wyglądało? Mnie się nie podobało a oni później cały czas przestawiali te rybki z miejsca na miejsce uważając aby się akwarium nie stłukło :)

najlepsze, a rybek szkoda.

Moim zdaniem ten pomysł ma prawo bytu tylko na tzw. weselnym obiedzie, a nie na standardowym weselu. Na obiedzie bez tańców muzyka nie torturuje rybek, a goście mają na czym zawiesić oko (ludzie mają naturalną tendencję do gapienia się na rybki - popatrzcie, ile akwariów stoi w różnych poczekalniach :P ). Nikt się też (raczej) nie spije, nie będzie ich "poił", robił sushi ani przewracał akwariów - więc rybki będą raczej bezpieczne. Welonów nie radzę ze względu na te ich opisane przez kogoś rekordowe kupy :P ale na welonach świat się nie kończy. Są rybki nie wymagające wody stale natlenowanej.No i zastanów się, co z nimi zrobić po później. Na standardowym weselu - to jest dla mnie znęcanie się nad zwierzętami.

są lampy kwiatowe a nie żadne akwaria więc może zostań przy tych kwiatach? dorzuć parę kamyczków i będzie git. jakby mi się trafiła miejscówka na przeciwko takiego akwarium to miałabym wrażenie, że z tego cały czas śmierdzi tymi rybkami (akwaria mają taki swój smrodek) a po tylu godzinach w takim kieliszku to może nawet by mi się później i nie wydawało. a poza tym na weselu ryba to tylko na talerzu moim zdaniem. dziwny pomysł.

a sorry, nie na te zdjęcia spojrzałam bo wyświetliło się pierwsze. ale nadal może lepiej przy tym pierwszym pozostań.

w ogóle w żadnym wypadku !!! rybki potrzebują przestrzeni a nie "siedzenia" w takiej ciasnocie! postawcie lepiej w kącie jakieś normalne akwarium a nie coś takiego