Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tajemniczka19

Wirtualna Miłość

Polecane posty

Gość kyhugjh
nie to nie bezsennosc to milosc:) ale zaraz ide spac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyhugjh
a ile masz wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuu to szczerze współczucie, to jest własnie to ryzyko...a jak do tego doszłaś, że Cie oszukuje, przeciez nie spotkaliscie sie wkoncu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie typy są bezczelne...Co mu to dało że z Tobą pisał i w głowe zawracał?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wyraziłam swoje zdanie .... jedyne co dobre zrobił ten chłopak/mężczyzna ... to przyznanie się do prawdy .... bo takie ciągnięcie tego zauroczenia nie wyszłoby tobie na dobre... tym bardziej że zauroczyłaś się tylko w swoim wyobrażeniu Terri oczywiście się poszczęściło.... ale nie zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie..:( zakochał się we mnie tak ze aż się przyznał do błędu... zwrócił w głowie narobił nadziei.. nie rozumiem.. po co oszukiwać?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRA na dzisiaj już Koniec dla mnie rozmów.. czas do spania :) mam nadzieje ze jutro się tutaj jeszcze spotkamy dziewczęta. DOBREJ NOCY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie.
Terri, masz extra zgrabne nozki. Dasz sie zaprosic na masazyk stop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja wirtuala milosc
Poznalismy sie w 2005 roku na poczatku trakotwalismy sie jako kolezanke kolege. Pare miesiecy pozniej on wyjechal jednak wciaz mielismy kontakt, dzwonil do mnie czesto, rozmawialismy na gg... Przyjechal w 2007 roku widzielismy sie, poszlismy do lozka 2 miesiace pozniej wyjechalam do niego. wielka milosc... ktorej owocem jest synek:) Jednak z nim juz nie jestem, bardzo go kochalam jednak po pewnym czasie zaczal mnie zle traktowac....stal sie kims innym, nie byl moim Sloncem takiego jak poznalam a stal sie katem, ktorego wczesniej nie znalam. Mimo, ze pochodzilismy z jednego miasta, gdyby nie net pewnie nigdy bysmy sie nie poznali. Czy zaluje?? nie, mam zal do niego, ze stal sie taki dla mnie ale dzieki temu mam najcudowniejsze dziecko jakie tylko moglabym sobie wymarzyc. I moge powiedziec smialo tak byl moja wielka miloscia, chcialam z nim spedzic reszte zycia jednak rzeczywistosc jest inna...brakuje mi jego, usmiechu, dotyku, glosu, tesknie za moim Sloncem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvgh
terri pokaz jakies inne fotki:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvgh
o ja cie.. nie widziałes ze terri pisała ze sie zakochała a ty z taka propozycja wyskakujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×