Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tacjana00

NIE MAM PRACY

Polecane posty

Gość nigdy nie byłam bezrobotna bo
Wkurza mnie to żenujące biadolenie. "jesli nikt nie zgodzilby sie tak pracowac to bylyby jakies zasady, podniesliby place i dali godna umowe!" Hm - ty się nie zgadzasz; i co, jest lepiej od tego? Te osoby zdobywają doświadczenie, potem awansują, bo są w stanie pomyśleć na więcej niż miesiąc do przodu. A Ty dalej tkwisz w miejscu zamiast zainwestować w umiejętności, podejmując się pracy poniżej pewnego standardu. A Bill Gates zaczynał w garażu! "sama robie kursy, szukam czegokolwiek, nie siedze w domu!! pracuje czasem tu , tam! Ale czy nie chccecie pracowac na godnych warunkach? " Chcę i pracuję w godnych warunkach. Moja pensja netto ma z przodu czwórkę i nie jest to wcale dużo jak na ogólne możliwości. Ale zaczynałam za 350 zł, z czego 150 schodziło na dojazdy, wzięłam pracę, której nikt nie chciał. "pisze po to bo wiem, ze w grupie sila!bo chyba kazdy jest zadowolony podniesieiem najnizszej krajowej??" To jedna z tych wypowiedzi, które pokazują, DLACZEGO nie masz pracy. Każdy, kto potrafi dodać dwa do dwóch, wie, że podniesienie pensji minimalnej oznacza wywalenie masy ludzi z pracy. "ludzie walczmy o zasady! panstwo daje kase na bezplatne szkoly ale po co jak i tak nikt nie ma pracy!? a moze jakies kursy bezplatne ??" O co Ci chodzi? Sama piszesz, że państwo pozwala się kształcić za darmo, a za chwilę domagasz się bezpłatnych kursów, sama sobie zaprzeczając. Może nie masz pracy, bo zwyczajnie nie jesteś zbyt inteligentna? Jak w tym zakresie państwo miałoby Ci niby pomóc? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje
Ja od czerwca szukam pracy. Faktem jest, że nie chce byle jakiej. Pracowałam już w różnych zawodach. Mam średnie wykształcenie. Jedyne co naprawdę lubię i potrafię to malować itp. Chodziłąm kiedyś do szkoły plastycznej ale jej nie skończyłam. Teraz nadarzyła się okazja i maluje obrazy na ścianach w budynku państwowym. Wiem, jedno cieżko jest znaleźć pracę "specjalną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo bravo bravo
prosze bardzo mam inna kolezanke zdala mature poszla za zaoczne pedagogika i rownoczesnie do pracy w zawodzie w polowie studiow postanowila znalezc cos lepiej platnego dostala prace w sadzie po skonczeniu studiow pedagogicznych dostala prace u komornika po roku pracy u komornika poszla na tachnika farmacji w tym miesiauc zwolnila sie i juz ma prace w aptece za pol roku konczy tego technika trzeba byc elastycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 'nogdy nie bylam bezrobotna" bravo jesli jestes taka inteligentna i wykształcona i pracowalas za ok 350zl to super! ja walcze o to aby osoby innego pokoloenia mialy lepiej. Kazdy ma inna sytuacje! Praca powinna byc godna kazdeo czloweka! czyli moge zamiatac ulice, nie boje sie tego ale niech mi dadza najniszza krajowa! wiecej fizycznie i ponizej standaru pracowalam pewnie od Ciebie. Czy wiesz ogolnie ile jest osob niepracuacych?ile osob pracuje na czarno ??nie wiesz co wyppisujesz! Państwo chce mlodych pokolen ale nie rozwija ich wlasciwie! jesli jest tak dobrze to czemu osoby uciekaja za granice?i tam nawet po studiach pracuja przy truskawkach?? bo maja godna pensje!!!Powinnismy walczyc o wiecej pieniedzy na staze, szokolenia , kursy, prace bezplatna aby tylko zdobys wykształcenie!Jestem za wspołnymi działanosciami gosp. rozwijajmi sie! ...Pewnie tego nie zrozumiesz, teraz ani nigdy.... Kazdy ma inna sytuacje i inaczej widzi kazda sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie byłam bezrobotna bo
Sama napisałaś, że robisz jakieś kursy. Jak je wybierasz, skoro nic Ci nie dają? Po co państwo (czyli podatnicy) ma Ci finansować jeszcze więcej kursów, po których nadal nie będziesz mieć pracy? Nie chodzi o to, żeby kończyć nie wiadomo jakie kierunki i szkolenia. Najwyraźniej nie masz żadnego rozeznania na rynku, żadnego planu działania ani pomysłu na siebie. Żadna interwencja państwa Ci tego nie załatwi. To nie państwo ma rozwijać młode pokolenia - to młode pokolenia mają wykorzystywać istniejące możliwości. O ile wiem, jak dotąd szkoła i studia dzienne są bezpłatne - ale to, ile z nich wyniesiesz, zależy od Ciebie. Państwo Ci łopatą do głowy nie nałoży. Większość młodych ludzi jednak olewa szkołę - no, ale potem na łopacie pracować nie chcą, o dziwo. Siądź i pomyśl może, co chciałabyś robić, co trzeba umieć, żeby to robić i co musisz zrobić, żeby te warunki spełnić - zamiast robić byle jakie kursy bez ładu i składu. Nie chodzi o to, żeby się zarzynać bez sensu, tylko dążyć do celu. Jak na razie to Twój cel brzmi "jak wyrwać jeszcze więcej od państwa", które i tak sfinansowało już Twoje kształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to młode pokolenia mają wykorzystywać istniejące możliwości. = wykorzystuje je w postaci ucieczki za granicę :o studia dzienne są bezpłatne - ale to, ile z nich wyniesiesz, zależy od Ciebie = studia gówno znaczą , są oderwane od rzeczywistości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie byłam bezrobotna bo
Zależy które - jak ktoś wybiera kierunki czysto hobbystyczne, to tak jest. No, ale to nie państwo wybiera za młodych bezrobotnych, sami się tak głupiomądrze kształcą na historii filozofii itp. Tzn. można, czemu nie, ale niech nikt nie oczekuje po tym pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87987yui8
o boziu ludzie do pracy w sklepie chowamy dyplom I jak uzasadnisz 5- letnia przerwę w życiorysie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie byłam bezrobotna bo
"widzę ,że ktoś tu uwierzył w propagandę tchnicznych kierunków" Tia, i to ta propaganda mi co miesiąc przelewa na konto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkobietkaa
ja tez skonczylam studia, nawet 2 kierunki, odbylam 3 staze, troche stalam jako hostesa, w koncu wyjechalam do uk, nie jest tu super, ale mam prace, kase, jakos zyje i starcza mi na wszystko a w polsce mieszkalam z rodzicami i tak na nic nie mialam pieniedzy, dziekuje PO za druga irlandie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie byłam bezrobotna bo
"pewnie jesteś rasowym indżynierem sprzedaży" Pewnie nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pracy za granica. Ja nigdy nei pracowalam na granicami Polski, dlatego pytam tych sa tam pracuja albo pracowali, warto wyjechac? moze jakies namiary? chętnie porozmawiam o tym, jesli ktos chce wyjechac, bo mozna ja tez skusilabym sie na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bezrobotna
tacjana---> fajnie, ze odpisałaś :) Ja jestem z okolic Piotrkowa Tryb. Wiem, jak w naszej okolicy ciężko o normalną pracę. Mnie nawet do odzieżowych nie chcieli przyjąć, ba, dali mi nawet wprost do zrozumienia, że sie nie nadaję, bo jestem za mądra :D A poprzyjmowali dziewuszki po zawodówkach-głupiutkie, plotkujące, z różowymi kokardkami we włosach :o itp. Składałam papiery na stanowisko pracownika administracyjnego w pewnej placówce- po 5 dniach od dania ogłoszenia mieli ponad 300 podań!! A etat tylko 1 :o Żeby mieć jakąkolwiek pracę w tej dziurze musialabym wykasowac 7 lat nauki z cv i tyrać w magazynie za 1200 zł :o albo smazyć kotlety w jakiejś spelunie. Ale i do tego pewnie chcieli by doswiadczenia! No i gdzie ja do k.. nędzy mam znaleźć pracę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bezrobotna
Aha, zaprosili mnie kiedys na rozmowę ws pracy do solarium :D Powaliła mnie stawka za godzinę: 4,50zł !!! :o Jak powiedzialam o niej innym dziewczynom w kolejce na rozmowę, to połowa zrezygnowała z czekania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bezrobotna
I zgadzam się z tym, co piszesz tacjana-gdyby była jedność w narodzie i ludzie nie podejmowaliby pracy za 1000 zł to pracodawcy musieliby podnieść stawkę. Ale to raczej niewykonalne, bo jest zbyt duże bezrobocie. I zawsze znajdzie się ktoś, nawet po kilku fakultetach, kto będzie tyrał za najnizszą krajową by opłacić rachunki. Chory kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "tez bezrobotna" jesli chcialabys kiedys pogadac, lub powymieniac sie wiadomosciami o pracy lub ktokolwiek, kto chce wyjechac za granice, wie co i jak, podaje moj adres e-mail: tacjana@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik1234
Poszukuję osób, które w prosty sposób chcą trochę zarobić. Praca w dowolnych godzinach w charakterze konsultanta/ki znanej firmy kosmetycznej. Wynagrodzenie prowizja do 40%. Praca polega na zbieraniu i realizacji zamówień swoich klientów. Jedyny wkład własny to zaangażowanie. Praca dla wszystkich, którzy cenią sobie wolny czas- jesteś swoim własnym szefem, sam/a decydujesz ile czasu poświęcasz na zbieranie zamówień. Wpisowe 0zł +prezent. Chcesz dowiedzieć się więcej? napisz do mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukuję osób, które w prosty sposób chcą trochę zarobić. Praca w dowolnych godzinach w charakterze konsultanta/ki firmy kosmetycznej AVON. Wynagrodzenie prowizja do 40%. Praca polega na zbieraniu i realizacji zamówień swoich klientów. Jedyny wkład własny to zaangażowanie. Praca dla wszystkich, którzy cenią sobie wolny czas- jesteś swoim własnym szefem, sam/a decydujesz ile czasu poświęcasz na zbieranie zamówień. Wpisowe 0zł +prezent. AVON oferuje; -zarobek 15-50% -katalog z 3 terminami zamówień -darmowe dostawy do domu-nigdzie nie trzeba chodzić po kosmetyki -kosmetyki tańsze dla siebie nawet o 80% -różnego rodzaju promocję i konkursy- oferta demo, netto, program motywacyjny itp -możliwość budowania własnej grupy i możliwość awansu np. na lidera sprzedaży -różnego rodzaju szkolenia i wycieczki -możliwość zakupu po szkoleniu zestawów o wartości ponad 370zł za cenę 60 zł -21 dni na zapłatę faktury Jeżeli jesteś zainteresowana zostaniem konsultantką lub liderem avon to serdecznie zapraszam do mojego zespołu NIC NIE TRACISZ MOŻESZ TYLKO ZYSKAĆ- ZOSTAŃ KONSULTANTKĄ AVON Chcesz dowiedzieć się więcej? napisz do mnie! elfik1234@tlen.pl 515-652-604

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zapraszam na moją stronkę: www.e-betterware.pc4.pl Można dobrze zarobić, oczywiście przy odpowiednim nakładzie pracy:) Pozdrawiam i zapraszam, służę pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiiitam, jestem bezrobotna od grudnia ubiegłego roku. Mam 21 lat. Od 18 roku życia pracuje. Przez półtora roku pracowałam w kfc i w supermarkecie jednocześnie i do tego jeszcze studiowałam zaocznie. Zwolniłam się z kfc, bo ciężko było mi już potem wszystko łączyć. Potem zostałam zwolniona z supermarketu (pracowałam tam na 1/4 etatu) z powodu kryzysu (blablabla). Byłam bezrobotna jakieś 4 miesiące, ale dostałam staż w bibliotece za 890zł miesięcznie, cieszyłam się jak dziecko, że będę mieć normalną pracę chociaż na pół roku zbliżoną do zawodu. Miałam dostać etat normalnie, ale zmienił się burmistrz.... a wiadomo jak jest w budżetówkach, zwłaszcza jak się znajomości tam nie ma. I tak miałam farta, że miałam tam staż. W tym roku bronię licencjata. Z perspektywy czasu żałuję, że nie poszłam do porządnej zawodówki, albo mogła od razu po maturze wyjechać za granicę do pracy, bo miałam taką mozliwość. Ale nie. Mnie się zachciało studiów. Szukam pracy, ale niestety, nawet do superkarketów nie chcą przyjmować już. Nie jest tak łatwo. nie każdy student ma się za pana wielkiego, ja się mogę podjąć każdej uczciwej pracy, ale wyobraźcie sobie, że nic nie ma. Takie są czasy, że honor można sobie w dupe włożyć. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IntimmissimmIII
witm w klubie ja niemma pracy juz 5 miechow;/ ciagle nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukuję osób, które w prosty sposób chcą trochę zarobić. Praca w dowolnych godzinach w charakterze konsultanta/ki firmy kosmetycznej AVON. Wynagrodzenie prowizja do 40%. Praca polega na zbieraniu i realizacji zamówień swoich klientów. Jedyny wkład własny to zaangażowanie. Praca dla wszystkich, którzy cenią sobie wolny czas- jesteś swoim własnym szefem, sam/a decydujesz ile czasu poświęcasz na zbieranie zamówień. Wpisowe 0zł +prezent. AVON oferuje; -zarobek 15-50% -katalog z 3 terminami zamówień -darmowe dostawy do domu-nigdzie nie trzeba chodzić po kosmetyki -kosmetyki tańsze dla siebie nawet o 80% -różnego rodzaju promocję i konkursy- oferta demo, netto, program motywacyjny itp -możliwość budowania własnej grupy i możliwość awansu np. na lidera sprzedaży -różnego rodzaju szkolenia i wycieczki -możliwość zakupu po szkoleniu zestawów o wartości ponad 370zł za cenę 60 zł -21 dni na zapłatę faktury Jeżeli jesteś zainteresowana zostaniem konsultantką lub liderem avon to serdecznie zapraszam do mojego zespołu NIC NIE TRACISZ MOŻESZ TYLKO ZYSKAĆ- ZOSTAŃ KONSULTANTKĄ AVON Chcesz dowiedzieć się więcej? napisz do mnie! elfik1234@tlen.pl 515-652-604

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacjana wal do proktera
otworzyli fabrykę kosmetyków w Twoje okolicy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrawdziwaowieczkabozzza
Witajcie, ja też nie mam pracy żadnej stałej a mam 35 lat. Kto mnie przyjmnie w tym wieku? Ale jakoś sobie poradzę - jak zwykle. Od wczoraj wiem PRZYNAJMNIEJ, że większość swoich problemów zawdzięczam 1 samobójczej koleżance ze studiów. A dalszy ciąg drugiej i trzeciej... no cudownie. Jedna jeszcze żyje i też się nie popisała 4 lata temu. Przykro mi. Miała mi powiedzieć, że jedna koleżanka nie żyje - przykro mi bardzo wiecie. Co to miało być? No cóż... bywa i tak. Nie umiała bo to takie straszne. No ale cóz... koniec jeszcze gorszy bo już WTEDY bym się domyśliła, że w takim razie Amerykanin też się zabił i wszystko co o sobie myślałam o sobie i wszystkim co mnie otacza to chyba jakaś...bajeczka na dobranoc dla małych dzieci. Ta samobójczyni też, ale wiecie ona to tam dobrze kombinowała i tyle. Tylko życie ją zweryfikowało. No ale co dalej? I tyle :( No i ta 3 koleżanka mnie pogrązyła i tyle. Także nią nie mogę się absolutnie nie mogę przejmować. Zostaje mi dalej matka, ta 1 samobójczyni i ten amerykański samobójca i tyle. Nieźle:( I wiecie - dziś tak oddałam jeszcze kasę 1 koleżance, ale jej nie było I DOBRZE. Tam już nie zalegam i sobie myślałam ciężko gdzie zakończyło zycie 20 samobójców z mojej szkoły średniej. Nie chcę im zapalić świeczki. Chcę ich zakopać i tyle. Jest to możliwe? I dopiero wtedy miałabym normalne życie, a tak? Co ja mam robić? Musiałabym znać imiona i nazwiska. To niemożliwe. Zostaje iść na miejsce samobójstwa wtedy i ich zakopać tam na zawsze. O matko mówię wam - ja nie mam siły nawet w tym się przejąć bezrobociem. Dziś mi ktoś mówił SZEPTEM nad uchem, a co jutro? Znowu mnie zmora będzie dusić? Ja już nie wiem co ja mam robić. Naprawdę. No zostaje mi rozgrzeszenie - pomyślę nad tym bo nie muszę. No ale zrobię to z wielu powodów, żeby się NIE CZEPIANO MNIE. Bo wiecie jak ktoś ma rodowód to to jest najważniejsze, a reszta nie jest najważniejsza i tyle. Jak dla mnie. No to rozgrzeszenie nie jest wtedy ważne bo nie musi być i tyle. I są tego wiecie KONKRETNE powody i ja je znam i ja mam chodzić tylko dla innych - dla siebie nie muszę. Bo ja dobrze myślałam wiecie, że z rozgrzeszenia - jak ktoś nie umie znaleźć stałej pracy można stać o stałą pracę. Można naprawdę. Bo to właśnie jest wyznacznik stałej pracy księdza - udzielanie rozgrzeszenia. Wy tego nie rozumiecie, ja też, dlatego tak wpadłam w rozpacz, że po prostu już durny ksiądz mi uniemożliwia znalezienie stałej pracy no ale dobrze - Kościół w historii nigdy się niczym szczególnie pozytywnie nie popisał, a to dla mnie kolejna lekcja i pokory i nie wiem za bardzo czego... no nie wiem. Nie byłam w stanie się wrócić po to rozgrzeszenie wiecie - uważałam , że to nie ma sensu dla mnie. Bo albo jest wiara albo jest robienie debilki ze mnie i tyle. No to robienie barana ze mnie. Dzięki. I dlatego nie wróciłam BO TO NIE MA SENSU. Albo się ma jakieś wartości albo nie i wiecie - jak to pracujesz w tej stałej pracy. No to jedyny wyznacznik pracy stałej - udzielanie rozgrzeszenia. JEDYNY WYZNACZNIK. No Eucharystia, ale to tam wiadomo, ale to rozgrzeszenie to po cichu i taki koniec. No nie mieściło mi się to w głowie, nie wróciłam się. Może miałam iść gdzie indziej , ale nawet mi ksiądz wiecie nie powiedział, że mi nie daje rozgrzeszenia. I cały czas mi przerywał i to było takie dziwne. Pokuty też mi nie dał. No dziwaczne to było. Ja się dopiero po jakimś czasie kapnęłam, że wychodząc ja nie wykonałam znaku krzyża czyli on mnie nie rozgrzeszył. Bo zaraz się kapnęłam, że pokuty mi nie dał. Ale to tam - sama se wymyśliłam, ale później rozgrzeszenie i się załamałam. Ale to już do innego albo odejść i wiecie - cały czas nie byłam pewna, do dziś nie jestem, ale takiej depresji dostałam, że mi się wydaje, że nie, że nic z tego. No i widzicie - tak chyba miało być bo teraz nic mi nie zostało tylko rodowód, a to znowu coś znaczy moim zdaniem i tyle. Nie powinno tak być. Cała w sobie się zmieniłam powiem wam. Tak jakbym była innym człowiekiem. Taka prawda :( I przez tych samobójców też. A tej koleżanki nie chcę widzieć co żyje - W SUMIE - to ona zabiła tę w Anglii a ja oberwałam wiecie. I tyle z całości. I przez nią od razu może sobie stać o stałą pracę ale jak się nie przyzna do doktoratu w Polsce bo tak to nic nie dostanie bo widać jak jest. A ma się lepiej wiecie bo 35 to jak jej dadzą pracę to bez warunku, że wydawać się ma i dzieci rodzić. Także tam na 2 babka wrózyła. I to piszę wam w tym wątku - że z rozgrzeszenia księdza w spowiedzi można stać o stałą pracę w życiu i powinno się udać. I tyle. I koniec. A jeszcze jak? Modlić się i tyle. I koniec. Co by wam tu jeszcze napisać? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Papaya
Wszystko moi drodzi zależy od wymagań. Ja zaczęłam pierwszą pracę po maturze, staż, na rękę 650 zł, następnie ta sama praca na umowę - 1000 zł. Druga praca najpierw na ponad 1300, teraz mam 1600 na rękę. Jestem na 1 roku mgr i nigdy ani przez chwilę nie żałowałam, że poszłam do pracy i studia zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrawdziwaowieczkabozzza
Moim zdaniem jednak wiecie - musicie sobie wybrać dzień i w ten dzień jak dostaniecie rozgrzeszenie to możecie się zacząć ubiegać o STAŁĄ PRACĘ. Czyli np. dostaniecie na 3 miesiące umowę i PO CICHU OCZYWIŚCIE z tego rozgrzeszenia wiecie możecie sobie stać o stałą pracę i wam dadzą jak będziecie się OK spowiadać. Tak jest w życiu. Wiecie - w Polsce to powinno działać, a gdzie indziej? Hmmm... no to żeby DOSTAĆ gdzie indziej tę stałą pracę jak się nadajecie to gdzie indziej 1 spowiedź taką powinniście mieć i tyle. Ew. nowa praca czy państwo czy coś tam to możecie tak robić. A zresztą nie wiem. Sami sobie to powinniście przemyśleć i tyle. Ja NIBY mogłabym teraz w Holandii tak stać, ale musiałabym iść na kurs językowy. I tyle. Ale nie chcę bo mnie skrzywdzili tam wiecie w tych firmach. Ja chciałam trochę popracować i sie wynieść do Niemiec uzbierawszy trochę kasy, a oni wiecie nie dali mi zarobić - ja 1000 zł miałam po miesiącu tam. NIE EURO tylko złotych - niecałe i tyle. Tak mną pomietli i nie wiem czemu. A bo mnie zrobili kryminalistką - takie zera. I pół roku mi zmarnowali czasu. No ale wiecie jak się języka nie uczyłam to ile ja tam mogłam chcieć siedzieć? Ja tych ludzi nie rozumiem W OGÓLE. A umowę miałam na 3 miesiące. Wiecie - po miesiącu ja miałam mieć ok 1000 ale EURO . No i tak jeszcze 3 razy tyle i spadam szukać czegoś w Niemczech z powrotem i KONIEC. Co jeszcze jest więcej? Nic. A tu wiecie 300 EURO na koncie - tyle rzeczy musiałam kupić - do jedzenia , do wszystkiego. Takie zera i tyle :( Szkoda słów powiem wam, no ale co robić - takie życie i tyle :( I dlatego wiecie - mnie się tam nawet JECHAĆ nie chce. Ja powinnam mieć juz teraz na czysto ok. 6000 euro słuchajcie - no nawet 3.500 euro i wiecie szukać czegoś w tych Niemczech na stałe chodząc na kurs i kalecząc ten niemiecki, a ja? Wiecie co - dlatego powiem wolę się wyspać w domu wiecie i zjeść za kasę matki niż po prostu nie wiem UMiERAĆ TAM. A zaczęłam od WYPADKU. I co ja tam robiłam? Mnie po prostu mieli powiedziec w Polsce, że nie mam się dać tam wiecie, a ja no jak ten osiołek - tu miałam umowę i miałam wiecie robić z tą umową porządek i stać sobie o inną firmę OD RAZU. Tak w sumie zostaje jak umowa w ogóle nie istnieje - to sorry, ale po co biuro istnieje. Od wypadku mi powiedzą? No - zwłaszcza w moim przypadku jak na wypadek przyjechałam. A dalej na nocki. No wiecie co - no to zmiany i tyle :( Ach dajcie spokój - co tu robić dalej? Może tak - pranie czy ścieranie podłogi. Ale wybór :( I wiecie - tylko dlatego nie chciałam nic więcej, żeby w spokoju zarobić, przeczytać sobie kilka książek, w grudniu po świętach w góry pojechać - no cały miesiąc byłam w górach TYŻ PROWDA , no ale... nie tak miało być. W drugim państwie, w 3 firmie... wcześniej rok bezrobocia - no ja wiem jak ja wyglądam tam na tym Zachodzie wiecie - a ta opinia w tej 3 firmie to jeszcze sobie to kiedyś wyjaśnię i tyle w zasadzie mam do napisania na temat stałej pracy i tyle. I nie tylko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrawdziwaowieczkabozzza
Moim zdaniem jednak wiecie - musicie sobie wybrać dzień i w ten dzień jak dostaniecie rozgrzeszenie to możecie się zacząć ubiegać o STAŁĄ PRACĘ. Czyli np. dostaniecie na 3 miesiące umowę i PO CICHU OCZYWIŚCIE z tego rozgrzeszenia wiecie możecie sobie stać o stałą pracę i wam dadzą jak będziecie się OK spowiadać. Tak jest w życiu. Wiecie - w Polsce to powinno działać, a gdzie indziej? Hmmm... no to żeby DOSTAĆ gdzie indziej tę stałą pracę jak się nadajecie to gdzie indziej 1 spowiedź taką powinniście mieć i tyle. Ew. nowa praca czy państwo czy coś tam to możecie tak robić. A zresztą nie wiem. Sami sobie to powinniście przemyśleć i tyle. Ja NIBY mogłabym teraz w Holandii tak stać, ale musiałabym iść na kurs językowy. I tyle. Ale nie chcę bo mnie skrzywdzili tam wiecie w tych firmach. Ja chciałam trochę popracować i sie wynieść do Niemiec uzbierawszy trochę kasy, a oni wiecie nie dali mi zarobić - ja 1000 zł miałam po miesiącu tam. NIE EURO tylko złotych - niecałe i tyle. Tak mną pomietli i nie wiem czemu. A bo mnie zrobili kryminalistką - takie zera. I pół roku mi zmarnowali czasu. No ale wiecie jak się języka nie uczyłam to ile ja tam mogłam chcieć siedzieć? Ja tych ludzi nie rozumiem W OGÓLE. A umowę miałam na 3 miesiące. Wiecie - po miesiącu ja miałam mieć ok 1000 ale EURO . No i tak jeszcze 3 razy tyle i spadam szukać czegoś w Niemczech z powrotem i KONIEC. Co jeszcze jest więcej? Nic. A tu wiecie 300 EURO na koncie - tyle rzeczy musiałam kupić - do jedzenia , do wszystkiego. Takie zera i tyle :( Szkoda słów powiem wam, no ale co robić - takie życie i tyle :( I dlatego wiecie - mnie się tam nawet JECHAĆ nie chce. Ja powinnam mieć juz teraz na czysto ok. 6000 euro słuchajcie - no nawet 3.500 euro i wiecie szukać czegoś w tych Niemczech na stałe chodząc na kurs i kalecząc ten niemiecki, a ja? Wiecie co - dlatego powiem wolę się wyspać w domu wiecie i zjeść za kasę matki niż po prostu nie wiem UMiERAĆ TAM. A zaczęłam od WYPADKU. I co ja tam robiłam? Mnie po prostu mieli powiedziec w Polsce, że nie mam się dać tam wiecie, a ja no jak ten osiołek - tu miałam umowę i miałam wiecie robić z tą umową porządek i stać sobie o inną firmę OD RAZU. Tak w sumie zostaje jak umowa w ogóle nie istnieje - to sorry, ale po co biuro istnieje. Od wypadku mi powiedzą? No - zwłaszcza w moim przypadku jak na wypadek przyjechałam. A dalej na nocki. No wiecie co - no to zmiany i tyle :( Ach dajcie spokój - co tu robić dalej? Może tak - pranie czy ścieranie podłogi. Ale wybór :( I wiecie - tylko dlatego nie chciałam nic więcej, żeby w spokoju zarobić, przeczytać sobie kilka książek, w grudniu po świętach w góry pojechać - no cały miesiąc byłam w górach TYŻ PROWDA , no ale... nie tak miało być. W drugim państwie, w 3 firmie... wcześniej rok bezrobocia - no ja wiem jak ja wyglądam tam na tym Zachodzie wiecie - a ta opinia w tej 3 firmie to jeszcze sobie to kiedyś wyjaśnię i tyle w zasadzie mam do napisania na temat stałej pracy i tyle. I nie tylko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×