nowopoznany facet - czy jego zachowanie jest ok?

znamy się od 2,5 tygodnia - widzieliśmy się łącznie z 6-7 razy. całowaliśmy się już na 1 spotkaniu, raz u mnie spal (po imprezie, bez seksu). ogólnie sprawia wrażenie, jakbym mu się podobała. gotował mi obiad, jest superczuły, obejmuje mnie na ulicy itd. i teraz właśnie historia. Na początku znajomości opowiadał mi o dziewczynie, która mu się długo bardzo podobała i z którą raz, przed poznaniem ze mną, się całował. Jest zaproszony na jakieś urodziny teraz na weekend i ona też tam będzie. Póki co nie słyszałam ani słowa o tym, bym się wybrała na te urodziny z nim. Czy mam coś podejrzewać? Czy mam prawo strzelić focha?

Nie, nie masz prawa. Niestety.

no właśnie też mam wrażenie, że nie mam prawa, ale jednocześnie czuję się ostro zaniepokojona. żadnych deklaracji nie było, więc teoretycznie może robić co chce. ale ja też nie zamierzam brać udziału w jakichś zawodach o jego względy i jeśli pójdzie sam na te urodziny to go chyba po prostu oleję. co myslicie?

znacie sie zbyt krotko i skoro nie mozna tego jeszcze nazwac zwiazkiem to moze to jest dla niego za wczesnie zeby jego znajomi Cie poznali, pomysl o tym w ten sposob.

hm, myślałam. Z drugiej jednak strony moi znajomi go poznali, na jedną imprezę się wręcz wprosił (wspominałam poprzedniego dnia, że gdzieśtam idę w konkretne miejsce i się tam po prostu zjawił). Najwyraźniej nie ma żadnego problemu z poznawaniem MOICH znajomych, więc nie wydaje mi się to do końca w porządku, dlaczego w drugą stronę miałoby to funkcjonować inaczej.