Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pindolinda

ZDRADA

Polecane posty

Gość pindolinda

chcialabym poznac wasze opinie. jestem z facetem od 3 lat. od pol roku mieszkalismy razem. zaczal sie juz troche czasu temu dziwnie zachowywac.poznalismy sie jak byl za granica jakies 3 lata. wrocil po1,5 roku dla mnie.po jakims czasie 3-4m-ce zaczal chadzac do sasiadki z ktora kiedys byl. dodam ze dowiedzialam sie o tym dopiero teraz sprawdzajac jego gg i portfel oraz tel.ewidentnie pisal ze uprawiali sex.ona miala meza.on jej pisal ze mnie kocha i nie chce mnie stracic.widzialam takze ze mial konto na sympatii jakis czas i ze flirtowal tam z innymi. teraz jak wszystko sie wydalo widze jak on zaluje. mowi ze zrobil najwiekszy blad w zyciu. ze chcialby wszystko naprawic. dopiero od niedawna zaczelo sie miedzy nami tak naprawde dobrze ukladac. wiecej rozmawialismy itd a tu taka rzecza. sama nie wiem juz co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. wybaczyłabym, ale nie zapomniałabym. Nie mogłabym z nim już się kochać po jego zdradzie... po prostu. Nawet gdybym kochała, wolałabym cierpieć w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
ja tez zawsze tak myslalam ze bym nie wybaczyla. poniewaz kazdy myslal ze miedzy nami jest idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
i ja tez chyba tak myslalam. nie wiem moze rzeczywiscie nie czul sie przy mnie kochany. mowil ze nie dalo sie ze mna rozmawiac i nie mogl do mnie dotrzec przez dluzszy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misza xo
Niestety w to co mowia mezczyzni nie mozna wierzyc,wiem cos o tym. Patrz na to co robi a nie mowi, bo on doskonale wie, ze dziewczyny miekna, wybaczaja i wierza jak sie dobrze zagada...Mowia to co chcemy uslyszec...a my w to wierzymy bo chcemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
moze jakis pan sie tu wypowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachia;
trzeba dużo pracy, sił i czasu, żeby choć w połowie odbudować stracone zaufanie... i nie wystarczy tylko Twoje w to zaangażowanie, on też musiałby bardzo się starać... myślisz, ze bedzie na tyle wytrwały? i że ty dasz rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
moze on bedzie na tyle wytrwaly ale ja nie wiem czy dam rade. duzo przeszedl zeby zdobyc moje zaufanie.a stracil je w jednej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitwanaglosytrogowno
chwile pozaluje a po pol roku zrobi to znowu, tyle ze juz bardziej bedzie sie z tym chowal wiec zobaczysz to moze po roku :) jesli juz raz to zrobil zrobi to kolejny! a nawet jesli nie to juz zawsze bedziesz rozmyslac nad tym jak wiele razy oszukal cie w przeszlosci a ty o tyhm nie wiesz. mysli na ten temat cie zniszcza, poza tym jesli wybaczysz juz na zawsze on bedzie mial wladze nad toba bop mu uleglas! zawsze bedzie czul ze ma wiecej do powieddzenia i jego zdanie jest wiecej warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
tak przyznal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitwanaglosytrogowno
przyznal sie bo nie mial innego wyboru!!! teraz udaje skruwszonego ty;lko po to zebys mu wybaczyla. jak sie mial nie przyznac jak mialas dowody? musial!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachia;
a nawet jesli nie to juz zawsze bedziesz rozmyslac nad tym jak wiele razy oszukal cie w przeszlosci a ty o tyhm nie wiesz. mysli na ten temat cie zniszcza, dokładnie, a skoro już teraz masz wątpliwości czy potrafisz... no czasem lepiej przecierpieć niż za poświęcic komuś pół życia po to, zeby któregoś dnia po kolejnej zdradzie uświadomić sobie, że się zmarnowało tyle czasu na walke z wiatrakami poza tym jesli wybaczysz juz na zawsze on bedzie mial wladze nad toba bop mu uleglas! zawsze bedzie czul ze ma wiecej do powieddzenia i jego zdanie jest wiecej warte. moim zdaniem tu nawett nie chodzi o to czyje bedzie na górze, ale o świadomość, że już raz dałaś szanse, to dasz kolejny i chwile bedzie ok a za jakiś czas jak sie poczuje pewniej, znów bedzie szukał szczęścia w cudzym łóżku... niestety... no ale łatwo nam sie pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
arachia masz racje.ja to samo radzilabym komus innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitwanaglosytrogowno
najlatwiej sie pisze o tym co jest nam znane. przezywam dokladnie to o czym napisalam :)wiec odejdz od niego dziewczynmo poki sprawa jes swierza i boli na tyle zeby duma nie pozwolila ci przy nim zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women is
Co cię trzyma przy tej imitacji faceta? Głupia miłość czy coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
chyba glupia milosc.tylko czy mozna tu jeszcze mowic o milosci??nie wiem czy bede potrafila go kochac i myslec o nim jak o moim ideale faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachia;
:)cóż człowiek już tak ma że się uczy na własnych a nie na cudzych błędach... ja tez przeszłam przez coś podobnego, wybaczyłam raz zdarzyło się kolejny i wbrew sobie ale nie podarowałam drugi raz... było ciężko, była tęsknota, łzy a nawet doszukiwanie sie winy u siebie...ale serio według mnie nie warto dalej tkwić w związku z kimś takim, ale skoro piszesz o tym na kafe to ja myslę sobie, że Ty już jakąs tam decyzje podjęłaś i tylko chcesz żeby ktoś cię poparł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
fakt jak mu pokazalam rozmowy na gg to jeszcze sie wypieral ze nie zdradzil. dopiero pozniej sie przyznal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
wiem co powinnam zrobic ale mam jeszcze watpliwosci.ale na to trzeba czasu. dzieki ze mi go poswieciliscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitwanaglosytrogowno
jestes piekna , uczciwa, wrazliwa, jestes jedyna i wyjatkowa a taki pajac ktory cie zdradzal nie jest ciebie wartt. PAMIETAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindolinda
dzieki.bede pamietac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women is
Zgadzam sie z powyższym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie czujesz
spotykając tą sąsiadkę na schodach, w klatce. Przecież kiedyś ją spotkasz, nie ma wyjścia. Ja bym takiego faceta nie brała poważnie. Sąsiedzkie układy są tylko z pozoru niewinne, tym bardziej, że ty nie będziesz mieszkać u niego całe życie, a on o tym wie. Zdrajca nigdy nie dochowa wierności, a to, że sie przyznał nie jest żadnym wyczynem, tym bardziej, że zmusiłaś go do tego udowadniając pisane w kompie listy. Moim zdaniem hańbisz się kobieto. Jesteś z nim krótko, więc nie ma mowy o miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy pytam mojego Męża, dlaczego flirtował z inną a ja w tym czasie byłam w domu, siedziałam samotnie, tęskniłam i nie mogłam się doczekać, kiedy wróci do mnie do domu z pracy, mówił "w tamtym czasie jakoś nie mogłem do ciebie dotrzeć, czułem się niezrozumiany, byłaś jakoś daleko ode mnie". Zwala winę na mnie. A to ja przecież na niego czekałam a to on z własnej inicjatywy flirtował z inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachia;
pewnie, ze trzeba czasu, ale ktoś tu bardzo madrze napisał: wiec odejdz od niego dziewczynmo poki sprawa jes swierza i boli na tyle zeby duma nie pozwolila ci przy nim zostac. no chyba, ze postanowiłaś wybaczyć to życzę Ci duuuużo sił i wytrwałości i konsekwencji w tym właśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ansafety
Najłatwiej zrzucić winę na kogoś :) Masz pewność, że była tylko sąsiadka? Może były też inne kobiety? Co będzie jak on znowu umówi się z inną kobietą? Przecież wina spadnie znowu na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×