Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samanta76

Miłość a brak czasu

Polecane posty

Gość Samanta76

Czy znacie historie, w których ludzie naprawdę się kochali, ale rozstali się bo nie mieli dla siebie czasu??? Czy jednak miłość jest w stanie to przezwyciężyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
ja niestyty to przezylam.:( on pracowal glownie w nocy i popoludniami do godziny 15 spal pozniej praca czas mial dlanie tak sredni raz w tygodniu ok godz 1-2 w novcy,.ja na 7 szlam do pracy . takie rozstania sa baaardzo bolesne niby wszystko jes super ładnie a czas tzn brak czasu wszytsko zabiera .od naszego ozstaniu minely 4 lata ja nadal nie umiem zapomnec:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta76
Dziękuję za pierwszą odpowiedź, natomiast druga, czyli odpowiedź idioty jest już zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie rozstania sa baaardzo bolesne niby wszystko jes super ładnie a czas tzn brak czasu wszytsko zabiera .od naszego ozstaniu minely 4 lata ja nadal nie umiem zapomnec mistrzowski belkot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
jesli tego nie przezyles/as nie wypowiadaj sie prosze to tak jak matka powie jak to jest byc ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkamy razem, ale spotykaliśmy się codziennie, często też pomieszkiwaliśmy razem. Pół roku temu wszystko się zmieniło. X znalazł dobrze płatną pracę w innym mieście (dojeżdża ok. 70 km w jedną stronę). Rano przed 7 wyjeżdża do pracy, wraca przed 18.00, potem nauka (oboje studiujemy, X ma mnóstwo egzaminów, projektów do robienia), dodatkowo od lat kilka razy w tyg. ma mecze, treningi; co drugi tydz. wyjeżdża służbowo na tydz. na drugi koniec Polski, w wekekndy natomiast ma wykłady do samego wieczora. Wcześniej dało się pogodzić naukę z pracą i sportem. W tym momencie widujemy się może 2-3 razy na 2 tyg. Pociesza mnie, że za 2 lata będziemy mieli więcej czasu dla siebie- odejdzie szkoła więc będziemy mieli dla siebie popołudnia, weekendy, będziemy mogli się pobrać. Tylko czy ja tyle wytrzymam? Mam nadzieję, że damy radę i nie będę musiała kiedyś na tym topiku pisać, że jesteśmy przykładem takiej pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×