Dał mi nadzieje,żeby mi ją teraz zabrać?

Mówi,że boi się,że wszystko zepsuje i dokładnie to robi.Mówi,że mu zależy po czym odwołuje spotkanie.Mówi,że tęskni po czym przychodzi po tygodniu.Powiedział,że "panicznie się boi takich rzeczy"..czego związku,zaangażowania?Mówi,że chce ze mną być,a pojawia się i znika...walczyć o niego czy odpuścić?

Proszę,niech ktoś coś napisze...

w tekście masz już odpowiedź.

to jakis popapraniec emocjonalny, odpusc sobie, bo tylko sobie tym zaszkodzisz.

Łatwo powiedzieć trudniej zrobić.Każdy ma swoje wady.Ja Go kocham i nie chce odpuszczać...:(

i nie zawracaj dupy

I tak bedzie juz zawsze..DLaczego? Zapewne biegasz,uganiasz sie za nim..on wie ze tobie zalezy. OLEJ go .Jezeli sam sie odezwie,przyjdzie itp. To jednak cos do ciebie czuje ..a jak nie to daj sobie z nim spokoj :)

Wiedział jaką mam sytuację...że zostałam zraniona....a mimo tego także to zrobił....

a czy penis mu staje bo to jedyna motywacja wiec jak nie staje to beda wykrerty http://www.youtube.com/watch?v=TlUAOUzr5zE

strasznie śmieszne :/

następny wampir energetyczny, jesli facet jest niezrównowazony emocjonalnie bo nie wie czego che to należy trzymac się od niego z daleka bo skończy sie to tak że się zwyczajnie sparzysz, będziesz sklejac i dbac o to było jemu dobrze a nie tobie i przyjdzie taki dzien że nie będzie juz w tobie żadnej energii do wyssania wtedy on przerzuci się na inna głupią i naiwną

jakbym czytala siebie... Meczylam sie tak ponad pol roku, teraz od miesiaca nie mamy kontaktu...a mecze sie jeszcze bardziej...

acha...i skoro bylas juz zraniona i on o tym wiedział to masz odpowiedź, ten typ tak ma, uda biednego faceta na "przytul biednego misia" a jak juz poczuje grunt to kopnie cię w dupsko,przykre ale tak jest

Tylko,że nie wiecie jednej rzeczy.Ja jestem niepełnosprawna i On nie ma żadnego powodu żeby mnie robić w bambus bo wiedział na co się pisze...

kekekekek ma racje! wiem bo sama tak latalam i nie mialam sily olac ale jak ty masz to zrob to ! tak delikatnie daj mu do zrozumienia ze skoro tak to mimio ze ci zalezy i ze go kochasz musisz zyc normalnie... chodzi mi o to zebys np odomiwla spotkania , w momencie kiedy zadzwoni powiedz ohhh chetnie ale juz sie gdzies dzisiaj umowilam , przelozmy to to go ruszy ! jak zobaczy ze ty sobie jakos radzisz to sie zastanowi ! powodzenia to jest cholernie trudne

Jakoś tego wszystkiego nie widzę dobrze...:(

BO JA MAM ZAWSZE RACJE ;-) Facet powinien uganiac sie za kobieta a nie odwrotnie.. Kiedy jest odwrotnie to jest ch.ujowo i po ptakach:P

Ja sie za Nim nie uganiałam,tylko po prostu byłam szczera w swoich uczuciach.Nie miałam ochoty grać z Nim w żadne gierki,że niby Go odpycham kiedy w rzeczywistości bardzo Go potrzebowałam.Mówiłam o wszystkim...

panicznie się boi takich rzeczy" czego sie boi konkretnie?

Nie wiem bo nie powiedział,a ja głupia nie spytałam :/

dziewczyno , ten facet nie wie czego chce... nie powinnam mu tak o wszystkich swoich uczuciach mówic, pojawia sie i znika .. nie potrafi sie okreslic , skąds to znam , on cie zniszczy psychicznie , dobrze ktos radzi , nie pisz , nie dzwoń .. nic cisza.. musisz dac radę

a jak mozna zapytac , to w jakim stopnoi jestes niepełnosprawna?

I co mam zakończyć temat?Tak po prostu?Udać,że Go nigdy nie znałam...jeśli tak potraficie to Wam gratuluje,ja nie potrafię.Ja nie mówię,że jest super,ale nie chce Go skreślać dopóki mi nie powie o co chodzi...

W znacznym stopniu,ale On mi powiedział,że dla Niego tak jakbym była zdrowa.I powiedział też,że jak chce Go do siebie zrazić to marnie mi wychodzi,więc na pewno nie chodzi o moją niepełnosprawność.

no przeciez piszemy ŻE PRZEZ JAKIS CZAS PRZESTAŃ PISAC I DZWONIĆ DO NIEGO , ZACZEKAJ NA JEGO REAKCJE, a poza tym on wie , ze ci na nim bardzo zalezy , a on sam nie wie co ma zrobic, DAJ MU CZAS.....

on swoim zachowaniem przypomina mojego dobrego kolege , wydawałoby sie , ze bedzie z tego cos wiecej , nagle zwrot akcji .. przestał sie odzywać , niby twierdzi , ze ma jakies problemy, więc ja tez juz do niego nie dzwonie , nie pisze , ale go nie skreslam,, czekam

"I co mam zakończyć temat?Tak po prostu?Udać,że Go nigdy nie znałam...jeśli tak potraficie to Wam gratuluje,ja nie potrafię.Ja nie mówię,że jest super,ale nie chce Go skreślać dopóki mi nie powie o co chodzi..." no to po jaką cholerę nas tu prosisz o radę skoro sama wiesz najlepiej? a myślałaś, że co Ci ludzie tutaj napiszą? tak, pewnie, dzwoń do niego, rozmawiaj z nim, przytulaj go i proś żeby chciał przy Tobie być. Chcesz się w tym bagnie tarzać to Twoja sprawa - tarzaj się, ale nie wypłakuj się potem na forum.

ile macie lat?

Spokojnie dziewczyny,nie denerwujcie się.Ja po prostu nigdy nikogo nie miałam i myślałam,że choć raz będzie inaczej.Ale to że mnie nie olał od razu jak inni nie znaczy,że ze mną będzie.Ja doskonale o tym wiem.Ale nie dam Mu bawić się moimi uczuciami,skoro od początku wiedział jaka jest moja sytuacja.

On 26,ja 27