Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...oszukana...

czy wybaczyć zdradę??

Polecane posty

Gość ...oszukana...
dziekuje wam za rady odezwe sie jutro i powiem jak sie potoczyło papapa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaao :) Oszukana, Myślę, że jak nabierzesz dystansu do sprawy to inaczej na to spojrzysz. Zrób teraz coś dla siebie. Coś na co nie miałaś czasu będąc z tym facetem. Umów się z koleżankami, o ile ich nie straciłaś całkowicie podporządkowując swoje życie jemu... Jeśli mu zależy na Tobie to niech trochę się spoci patrząc na to jak Ty próbujesz ułożyć sobie życie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
Oszukana, Myślę, że jak nabierzesz dystansu do sprawy, to inaczej na tą sytuację spojrzysz. Zrób teraz coś dla siebie, coś na co nie miałaś czasu będąc z nim, np umów się z koleżankami o ile ich nie straciłaś podporządkowując swoje życie temu facetowi. Jeśli jemu na Tobie zależy, to niech się trochę spoci patrząc na to jak Ty próbujesz odbudować swoje życie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
mam wątpliwości i to jak cholera. z jednej strony chciałabym z nim juz zamieszkac ale to chyba bardziej dlatego ze kupił mieszkanie a ja przechodze horror w domu rodzinnym wiec by mnie z tego "wybawił". Z drugiej strony wychodzic za mąż głownie dlatego ze chce sie odejść z piekła rodzinnego i miec na gotowca mieszkanie? to chyba nie najlepszy pomysł. Nadszarpnął zaufanie i to nie raz i teraz niby jest juz ok ale ta niepewnosc cy kiedys znow cos ie odwali jest czasem nie do zniesienia. p.s. dodatkowo boje sie zebym nie została sama " na starość" choc mam dopiero/az niecałe 25 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
Leno, Mentalność ludzi się zmienia. Wiek nie przekreśla szansy na prawdziwe uczucia. Wiem, jak trudno o dojrzałą, spełnioną miłość. Zakochać się potrafią nastolatki, ale stworzyć związek.Do tego potrzeba czegoś więcej niż "dwojga serc". Wydaje mi się, że każdy zasługuje na drugą szansę, ale "taryfa ulgowa" wiecznie trwać nie może. Skoro Twój mężczyzna ciągle popełnia te same błędy (okłamuje Cię, np.) to znaczy, że w tym związku nadal jest dzieckiem, że po prostu nie dojrzał. Rozumiem, sytuacja w domu, ale on nie może być Twoim wybawco - oprawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa.....
aaaaaaaaaaaa no wiesz zalezy od osoby moze autorka bedzie czula sie lepiej jak pogada z tamta druga, ja chyba sama tez bym sie na to decydowala ,ale kazdy przezywa jak chce.. autorko niestey zdrade bedziesz pamietac do konca zycia, moga byc z tego klutnie bo faceci tez szybko zapomna i ida dalej z zyciem a ty zostajesz ze swoimi myslami, dlatego to jest takie ciezkie, dobrze ze sexu nie bylo ,bo to chyba takie bardziej intymniejsze i w ogole , a z drugiej strony czy masz pewnosc co bylo a co nie , wlasnie o to w tym wszytskim chodzi, ja moze jestem i za wybaczeniem , ale nie takim latwym- zeby sobie nie myslal.... i do jednego razu sztuka, bo raz spieprzyc cos to ja rozumiem "byl glupi teraz to wie" bla bla bla, ale nie dawaj sie tak latwo, niech walczy o ciebie , olewaj, niech on sie stara, badz zimna .. ma co chcial... , ale 2 raz szansy bym juz nie dala... zalezy wlasnie od tego jakimi jestescie ludzmi , i jaka jest ta milosc irelacje - czy to nie za duzo dla ciebie ... taki bagaz tyle mysli... jedno jest pewne nie przebaczaj latwo jezeli juz.... facet powinien cie na rekach nosic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa.....
lenka a nie chcesz sie tylko do niego wprowadzic bez slubu, i zobaczy,po co od razu sie hajtac jak juz cos bylo nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaao
wariat ale pieprzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
WITAM WAS KOCHANI!! WSTAŁAM DZIS RANO OD RAZU Z MYŚLĄ O TYM CO SIĘ STAŁO. NARAZIE CZUJE SIĘ W MIARĘ DOBRZE. TEN CZAS TAK POWOLI MIJA.. CHCE ZEBY TEN KOSZMAR SIE SKONCZYŁ. POSTANOWIŁAM ZE MUSZE COS Z SOBĄ ZROBIĆ.. ALE JESZCZE NIE WIEM CO. POJADĘ NA MIASTO. MYSLE CIAGLE O TYM CZY SPOTKAC SIE Z TA DZIEWCZYNA, CZY TO BEDZIE MIALO WOGOLE JAKIS SENS TE SPOTKANIE. DOSZŁAM DO WNIOSKU ZE PO CO MAM SIĘ BŁAŹNIĆ. PO CO MAM POZNAWAĆ JEJ WERSJE KTORA NA 100 % BEDZIE SIĘ RÓŻNIŁA OD JEGO WERSJI, PO CO MAM SOBIE JESZCZE ROBIĆ MĘTLIK W GŁOWIE NIE MAM POJECIA. MYSLE ZE CZAS WSZYSTKO POKAZE.... P.S. KOBIETKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
Tobie też wszystkiego najlepszego. Tak sobie pomyślałam po przeczytaniu postów, że jeśli to był ich jeden numer to mogło to zostać ich tajemnicą, ale mogło też być tak, że coś się wcześniej między nimi działo i Wasi wspólni znajomi mogą o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
TERAZ CZUJE TAKĄ ZŁOŚĆ.. MOGŁABYM ZABIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jesescie przed slubiem to lepsze bedzie rozstanie, zaufanie nigdy nie wroci. Z dziewczyna sie nie spotykaj? po co? to nie ma sensu. Rozstan sie z nim na jakis czas, sama zobaczysz po sobie czy dalej z nim chcesz byc, czy bol zdrady bedzie zbyt wielki. Jesli zdrada rpzyszla mu tak lekkko to niebawem zrobi to znów, wilka ciagnie do lasu. Lepiej go zostaw. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
Do"joirgi" Mogło...? To absurd! Na czym powinien opierać się związek? Na między innymi szczerości, lojalności i wierności! Gdyby to nie wyszło, to wcale nie byłoby to mniejsze zło. Facet oszukiwałby przede wszystkim samego siebie i krzywdził niczego nieświadomą dziewczynę. O związek trzeba dbać, nie wystarczy samo to, że ktoś ze mną jest. o uczucia i względy osoby z którą jest się nawet 10 lat trzeba ciągle zabiegać. Dla postępku tego szmatławca (nie da się go inaczej okreslić) nie ma usprawiedliwienia. Zmarnowanych lat Oszukanej nikt nie wróci, ale zawsze jest dobra pora na to żeby coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
falllOutGirlllll Do"joirgi" Mogło...? To absurd! nie wiem do czego się odnosisz? Absurdem jest że mogli to zachować dla siebie lub że znajomi mogli o wszystkim wiedzieć? jedno z dwóch. gdzie tu absurd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lubi lato
jak ktos kocha nie zdradza proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na pewno do Niego wróciła. Jak to się stało, że w ogóle mieli okazję być sam na sam? W dodatku w samochodzie? Spotkali się? To byłąby już jedna zdrada- lżejsza, bo przecież wiedział, że się w Nim kochała a jednak był wtedy z Nią w tym samochodzie. Po drugi zachował się nie wporządku, bo pozwolił jej na tak duży krok, pozwolił jej zrobić sobie laskę i nawet nie przerwał w trakcie czyli nawet do głowy Mu nie przyszło, że Cię zdradza i że robi źle. Tym samym dał dziewczynie do zrozumienia, że jest dla Niego ważna skoro dopuścił do takiej sytuacji. Tym samym dziewczyna chcąc się zemścić na Nim (mogła pomyśleć, że ją wykorzystał skoro pozwolił żeby zrobiła Mu 'dobrze', a teraz zrywa kontakt i nie chce jej znać) może rozpowiedzieć o tym co zaszło- wszyscy dowiedzą się wtedy, że Cię zdradził i pomyślą, że byłaś taka naiwna, że wybaczyłaś. Ale faktem jest też, że w miłości nie patrzy się na to co myślą inni. Liczy się to co jest między Wami. Pod jednym względem zachował się wporządku- przyznał się. Tylko dlaczego tak późno? Mamy przecież marzec, a cała sytuacja miała miejsce w grudniu tak? Biorąc akurat pod uwagę to, że minęło tyle czasu... pod tym względem nie był wporządku. A dlaczego się przyznał? Pewnie nie dlatego, że chciał być wobec Ciebie wporządku tylko dlatego żeby sobei ulżyć, bo zżerały Go wyrzuty sumienia- tak przeważnie jest gdy dochodzi do zdrady. Reasumując, wątpliwe jest to, że zasłużył na szansę... skoro po tylu latach zdradził, z Twoim potencjalnym wrogiem (dziewczyną, która się za Nim uganiała). On ma zaledwie 21 lat- to nie dużo. A co będzie później? Jeżeli planujecie spędzić razem całe życie to wierzysz w to, że przez 70 czy 80 najbnliższych lat będzie wierny skoro zdradził mając zapewne młodą, atrakcyjną kobietę, która niby kocha całym sercem, która jest jego księżniczką? Z drugiej strony- człowiek uczy się na błędach. Mając świadomość, że już raz z tego powodu prawie Cię stracił, może już do takiego czynu się nie posunąć. Muszisz sama podjąć właściwą decyzję, bo znasz Go najlepiej. Ale czy na tyle dobrze, skoro w życiu nie podejrzewałabyś Go o zdradę? życzę podjęcia odpowiedniej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszym zdaniu miało być napisane, że na pewno bym NIE wróciła. Chociaż gdybym sama znalazła się wtakiej sytuacji to nie wiem co bym zrobiła. Może tylko etraz tak łatwo mi się mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
joirgi Dla mnie absurdem jest to, że mógł sobie ten wybryk zachować w tajemnicy. Prędzej czy później oszukana i tak by się o tym dowiedziała. Nawet jeśli nikomu o tym nie mówił, to mógłby coś "chlapnąć" będąc pod wpływem - kolegom. A stąd już prosta droga do plotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa.....
ciekawe dlaczego sie przyznal ...., moze sumienie, a moze ona chciala cos wiecej , albo ktos wiedzial i zagrozil ze powie ... nie wiadomo, a to duzo czasu od grudnia do marca ... bez slowa , i zycie w klamstwie itd... , jak by zzeraly go sumienie to by nie wytrzymal i powiedzial cos a podejrzewalas cos , dziwnie sie zachowywal? cokolwiek ? czy byl taki jak "zawsze".. , wtedy albo umie dobrze "grac-klamac" albo nie sumienie go zjadalo... zastanow sie czy bedziesz mogla zyc z ta swiadomoscia ... i co bedziesz myslec za kazdym razem kiedy on bedzie mowil ze idzie sie spotkac z "kolega" albo cos... taka prawda ze bedziesz juz zawsze sie zastanawiac co jest prawda a co fałszem dlatego duzo ludzi decyduj sie rozstac bo to jest jednak gleboka rana dla czlowieka, zawiedzenie zaufania, wrecz jak dla mnie brak szacunku do drugiej osoby, bo jak chce sie gździc gdzies z innymi to niech zakonczy zwiazek najpierw... jedyne co pozostaje mi tutaj powiedziec to "cale szczescie sa jeszcze jednostki normalne - niezdradzajace" - wiec moze autorko niestety ta sytuacja pokazala ze ten facet nie jest dla ciebie , wiem ze jest ciezko, bo to pewnie pierwsza twoja powazna milosc, ale no coz rozstanie da sie przezyc... jakos... a moze cos lepszego i bardziej wartosciowego czeka na ciebie "za rogiem" - mozesz byc znow szczesliwa... no i tez przesylam zyczonka na DZIEN KOBIET :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
WITAM WAS KOCHANE DZISIAJ PONOWNIE. WŁASNIE WRÓCIŁAM ZE SZKOŁY GDZIE NIE MOGŁA WYSIEDZIEC. BYŁO PO PROSTU OKROPNIE.USMIECHAŁAM SIE NA SIŁE TYLKO PO TO ABY KOLEZANKI NIE PYTAŁY SIE CZEMU JESTEM SMUTNA BO BYM OD RAZU ZACZEŁA PŁAKAĆ...MUSZĘ PRZYZNAĆ ZE DZISIAJ JAK EMOCJE OPADŁY DOPIERO MAM SWIADOMOŚĆ TEGO CO SIE TAK NAPRAWDE STAŁO... KIEDYŚ USŁYSZAŁAM ZE POCAŁUNEK Z INNĄ OSOBĄ ALBO SEX ORALNY DO NIE ZDRADA. JA OSOBIŚCIE JESTEM INNEGO ZDANIA... NIE WIEM MOŻE ZWARIOWAŁAM. NAPISAŁAM DZISIAJ DO NIEGO SMS-A ZE NIE WIEM CO Z NAMI BEDZIE. ZE NIGDY MNIE TAK NIKT NIE SKRZYWDZIŁ.. MAM KOLEZANKE KTÓRA CHŁOPAK ZDRADZIŁ TYLKO ONA SAMA TO ODKRYŁA. TEŻ CHODZILI ZE SOBĄ OKOŁO 4 LAT. ONA WYBACZYŁA MU TĄ ZDRADĘ A W MAJU BIORĄ ŚLUB SĄ BARDZO SZCZESLIWI. WIEC MYŚLE ZE NIE WARTO TEGO WSZYSTKIEGO OD RAZU PRZEKRESLAĆ. TYLKO W SPOKOJU ZASTANOWIĆ SIE CO DALEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
...oszukana... Jak mawiała moja babcia "nie ma kącika bez krzyżyka". Skoro nie przekreślasz tego związku, to niech On teraz przejmie inicjatywę. Teraz On powinien błagać Cię o przebaczenie, chodzić za Tobą. Kiedy zobaczysz, że on naprawdę się stara i mu zależy to dopiero podejmij decyzje o szansie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
TEŻ TAK MYŚLE. BEDE GO TRZYMAĆ NA DYSTANS I WTEDY ZOBACZE CZY MU ZALEZY CZY SIE STARA... ALE O SPRAWACH ŁÓŻKOWYCH NIE MA MOWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoodDexter
Zdrady sie nie wybacza! zdradził cie, wybaczysz, poczuje sie bezkarnie, znowu zdradzi. I tak w kólko az zrozumiesz ze jest ch.... nie wartym twojej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
my jestesmy ze soba juz 5 lat i mysle ze nie watro wszystkiego przekreslac. trzeba podejsc do tego z rozsatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoodDexter
No tak masz racje pogróź mu palcem i bedzie ok. Albo udawaj ze nic sie nie stało,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllOutGirlllll
Coś "tu" martwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie jestes glupia ze z nim
zostajesz. wiesz ja tez kiedys bylam z takim jednym i wiem ze z jedna sie calowal ( slyszalam plotki ze tez mnie zdradzal z innymi) no i ja troszke bylam zakrecona na jego punkcie i za wszelka cene chcialam z nim byc ,choc bolalo mnie strasznie,ale wiem ze jak bysmy byli razem w koncu bysmy i tak zerwali bo bym mu tego nie zapomniala. ale rob jak chcesz.zdrada twojego faceta jest poprostu zalosna.i nie mysl ze to byl pierwszy i ostatni raz.jakby co to ja bym ostattecznie mogla sie zastanowic nad wybaczeniem gdyby byl pijany w sztok.ale pewnie tez nie. przemysl to,poki jestes mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaao
do wg mnie jestes glupia ze z nim ile masz lat? 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...oszukana...
WITAM WAS!! MAM STRASZNIE ZAWALONY DZISIAJ DZIEN ALE ZNALAZŁAM CZAS ZEBY DO WAS NAPISAC!! FORUM TE I TEN TEMAT TRAKTUJE JAKO PAMIETNIK!! OTÓŻ SPRAWY NABRAŁY TEMPA!! WŁASNIE DZISIAJ O 10.55 DOWIEDZIAŁAM SIE ZE TA DZIEWCZYNA ZACHOWNIŁA DO "MOJEGO" CHŁOPAKA I POSKARŻYŁA MU SIE ZE JA JĄ STRASZE PISZĄĆ DO NIEJ NA GG. NIE PAMIETAM CZY DO WAS TO PISAŁAM ALE JA NAPISAŁAM DO TEJ DZIEWCZYNY NA GG ZE JEST KURWA I ZE JEJ CHŁOPAK SIE DOWIE A JAK JA SPOTKAM NA MISCIE TO JEJ WŁOSY POWYRYWAM..;) SMIESZNE WIEM.. ALE PISAŁAM TO POD WPŁYWEM SILNYCH EMOCJI.ONA ZADZWONIŁA DO NIEGO I POWIEDZIAŁA ZE PRZEZE MNIE BOI SIE WYCHODZIC NA MIASTO;p WIEM ZE TO SMIESZNE ALE DZIEKI TEMU POPRAWIŁ MI SIE HUMOREK. WRRRRRRR NIENAWIDZE TEJ SZMATY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana, wyłącz capslocka
skąd wiesz, Twój facet Ci to powiedział? miał pretensje do Ciebie czy jak? dalej facet Cię przeprasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×