Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szafirowe Szpilki

miałam termin na 5 marca

Polecane posty

jednak zdecydowałam się poddać aborcji farmakologicznej we wczesnym stadium. Nie żałuję podjętej decyzji, ale w sercu czuję pewien żal i smutek. Ktoś porozmawia ze mną czy znów usłyszę , że jestem "poaborcyjną szmata, dzieciobójczynia, morderczynia, kurwa i szambe," ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro zakładasz takie topiki
to pewnie to usłyszysz ale widocznie sprawia Ci to przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o czym chcesz rozmawiać? co chcesz wiedzieć? bo nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------666--------
czyli jakby sumienie cie troszke gryzie, niby wszystko ok ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co chcesz usłyszeć ?
dobre słowo że super zrobiłaś? raczej normalna osoba ,kobieta tego ci nie powie . wiele kobiet by chciało zajść w ciążę a ty zabiłaś swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż. nie będę na ciebie najeżdżać, bo mi się nie chce i nie mam w zwyczaju, ale po co tu napisałaś? chcesz zaleczyć poczucie winy? ono będzie! i w końcu minie może za miesiąc, może za rok, a może jak urodzisz kiedyś dziecko (o ile urodzisz...). a może w wieku 70-ciu lat oby jak najpóźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onalena
a dlaczego to zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewrrwhgegfwde
napewno jedno co powinnaś zrobic to spowiedz..a reszta cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zroznicowana
Twoje sumienie,kiedys bedziesz sie z tego tlumaczyc.....zal malenstwa tylko takie mysli mi sie nasuwaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, dziewczyny! Nie trzeba zaraz tak ublizac, kazdy z nas ma swoj rozum, swoje zycie, swoje sumienie i kazdy moze decydowac sam za siebie. To co zrobila autorka jest jej sprawa i nie powinno sie jej oceniac po tym ze z przyczyn nam blizej nie znanych zdecydowala sie na aborcje. Ja osobiscie sama bym nigdy dziecka -dziecka! nie plodu, nie usunela, ale uwazam ze zyjemy w XXI wieku i kazdy ma prawo do wlasnego zdania, zycia, czynow... ktore oczywiscie pociagna za soba fale konsekwencji, ale coz, z tego trzeba sobie zdawac sprawe. Uwazam ze nie jest sprawiedliwym wyzywanie i osadzanie autorki za to jaka decyzje podjela, bo tak naprawde czy sluszna czy nie, byla to jej decyzja i nie powinnyscie oceniac ludzi przez pryzmat tego jak zyja. Musimy zaakceptowac Jej decyzje, a czy okaze sie ona dobra, czy zla, pewnie autorka sama sie kiedys o tym przekona. Ja mam znajoma (bardzo mi dobra kolezanke) ktora jest prostytutka. taka normalna prostytutka ktora zaczyna prace o 21 w klubie nocnym i przyjmuje po 5 klientow w ciagu nocy. Czy mi to przeszkadza? Czy to rzuca jakis cien na to jakim ona jest czlowiekiem dla mnie? Czy robi mi tym krzywde? Czy mam prawo, za jej wybor zawodu ja oczerniac? - NIE. I powiem wiecej, jest naprawde dobra osoba, uczciwa, madra i zaradna, a to jaki sobie wybrala zawod czy jest moim interesem? - nie. Takze prosze, pomslcie czasem zanim cos napiszecie. Nie mozna i nie powinno sie krytykowac czlowieka za jego zyciowe decyzje i kroki, bo tak naprawde czy to teraz ma jakies znaczenie? Ja uwazam ze kazdy z nas powinien zyc w zgodzie z wlasnym sumieniem i naprawde uwazam ze nie ma sensu wyzywanie kogos i oczernianie za jego decyzje, bo podkreslam po raz kolejny ze to Jej decyzja, Jej zycie i Jej sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Pewnie że dobrze zrobiłaś. Nawet najbardziej chciane dziecko to ogromny trud i obowiązek. Oczywiście, miło jest oglądać ubranka czy zastanawiać w jakim wózku chciałoby się wozić dziecko (miło jest też nakręcać się czytając o terminach porodów, czyichś przygotowaniach...) ale tych plusów jest naprawdę mało w porównaniu z codzienną mordęgą. Dziewczyno, od tego są zdobycze farmakologii, żebyśmy wreszcie mogły świadomie decydować czy już chcemy dziecko, czy jeszcze nie. Ty zdecydowałaś i masz powody być z siebie dumna. Najłatwiej jest zrobić z siebie takie "cielę na niedzielę" i urodzić a potem narzekać i męczyć siebie, otoczenie a przede wszystkim dziecko. Ja urodziłam córkę grubo po trzydziestce, bez problemów, zdrową. I gdy jest mi czasem ciężko, to gratuluję sobie że nie pośpieszyłam się z ciążą, bo bym żałowała potem żałowała wyrzucając sobie że mogłam jeszcze poczekać. I gdy ty będziesz gotowa na dziecko (wątpliwości zawsze są ale warto wsłuchać się w swój organizm, no i poukładać sobie sytuację finansową i rodzinną), wtedy ciesz się ciążą, bez stresu. Nie daj się też paranoików którzy w zarodku będą widzieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bardzo za tą ostatnią wypowiedź. miło usłyszeć, że do kogokolwiek przemawiają moje argumenty. O ile po samej aborcji miałam jakieś tam minimalne moralne wątpliwości, o tyle teraz wiem, że postąpiłam słusznie... Kończę studia, pracuję, dorabiamy się własnego mieszania, chcę się rozwijać, urodzić dziecko koło 30, gdy będę mogła być SUPER MATKĄ. a tu na forum tylko się zgnoją, zbesztają, zjadą....ajjjjj a to cała Polska nasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to taki powód, by o tym trąbić na forum? No chyba, że ci to przynosi ulgę, a jeśli ulgę, to jednak usunięcie dziecka jakoś na ciebie wpłynęło, a jeśli chcesz się chwalić, to chyba nie ma czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szafirowe...
piszesz,ze czujesz zal i smutek..a trzeba bylo sie zastanowic i pewnie teraz czulasbys radosc i dume ze jestes mama.... dalabys zycie czlowieczkowi malemu:(a tak,widac ze wazniejsze jest to ze "sie dorabiasz":O zalosne, zalosne......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro i łza się w oku kręci
gdy czyta się coś takiego... I powiem Ci że nie o to mi chodzi że usunełaś bo widocznie miałaś ku temu bardzo ogromne i poważne powody... Lecz dlatego że ciąża przytrafia się często tym którzy jej nie chcą ... A są ludzie co latami sie starają bo bardzo pragną mieć dzidzusia... Ja należe do jednych z takich osób... Staramy się o dzidziusia i nie wychodzi :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Wiesz, to forum gwarantuje anonimowość. Najłatwiej więc jest właśnie tutaj pisać frustratom, podbudowującym swoje ego poprzez krytykowanie czy nasycanie się czyimiś problemami. Takie osoby chętniej przeczytają jak komuś jest źle (czy właśnie dowalą), niż że ktoś sobie w jakiś sposób poradził. Co do ciąży i macierzyństwa, to uczucia do dziecka powstają stopniowo. Na te dojrzałe, pełne, trzeba czasu. Prawdziwe bycie matką nie ma więc nic wspólnego z pierwszymi emocjami na wieść o zarodku wewnątrz. Fakt że nie jesteś typem ofiary, że potrafisz myśleć i oceniać trzeźwo sytuację oznacza że kiedyś staniesz na wysokości zadania i będziesz dobrą matką. W końcu prócz opiekowania się dzieckiem, trzeba mu też przekazać jakieś wartości, dać wsparcie dzięki wlasnej pewności siebie. I to ci na pewno świetnie wyjdzie. Powodzenia i szczęśliwego macierzyństwa gdy będziesz go chciała! I jeszcze jedno. Ja się "spalam" przy dziecku. Zaproponowanie mu piaskownicy to o wiele za mało. Jeżdżę z córeczką tu i tam, na narty, na konie... Na taki standard przy dwójce nie byłoby mnie stać, ze stratą dla dzieci. Dlatego jeśli znów zaszłabym w ciążę, usunęłabym wcześnie tak ja ty swoją. Tanim sentymentalizmem nie nakarmi się bowiem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Troche lżej...dziękuję:) Oczywiście, że takiej decyzji nie podejmuje się ot tak. Czas goni, więc za sobą ma się nieprzespane noce, godziny spędzane nad kawą, przemyślenia i zimne kalkulowanie. Chcę dać swojemu dziecku wspaniałe dzieciństwo. Chcę być matką, która rozwija pasje dziecka, która pokazuje mu świat a nie wypycha je do żłobka, niani, babci, cioci. Chcę by moje dziecko uczyło mnie, bym ja uczyła je. A co mogłam dać mu teraz rodząc je? Ok, dałabym miłość. i to wszystko. Ewentualnie masę stresu, bo tu z jednej strony praca mgr, z drugiej strony praca w firmie, brak własnego mieszkania, narzeczony jeszcze na studiach aaaaaaajjjjj. Nie takiego startu dla dziecka chcę... Na pewno jesteś super mamą, konie wow:) Też bym tak chciała:) Bardzo trzymam kciuki za wszystkie mamy, które starają się zajść w upragnioną ciążę. i tak jak ktoś powiedział- jedni czekają z utęsknieniem na dwie kreski, podczas gdy dla innej osoby są one przekleństwem. Tak już życie jest skonstruowane, ale wierzę, że wszystkie osoby oczekujące macierzyństwa doczekają się go i będą się z nim cieszyć z całych sił Ktoś napisal, że muszę mieć z tym problem skoro o tym pisze. Oczywiście, że mam z tym problem, bo jak już powiedziałam taka decyzja pozstawia ślad w nas na zawsze. Nie wierzę w żadne postaborcyjne traumy, ale takie doświadczenie na pewno wiele uczy i bolesnie doświadcza Nas i Naszą psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abys nigdy
abys nigdy wiecej w twoim zyciu nie zaszla ciaze.. tego tobie zycze jak najbardziej.. a jeszcze ardziej tobie zycze abys strala sie o dziecko i ronila jedno za drugim oraz obudzila sie kolo 40 z reka w nocniku. i tyle szmato glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE WCHODZIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!
szafirowe,suko nigdy nie bedziesz super mama..obys nie miala nigdy dziecka wyskrobana dziuro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abys nigdy
nikt na tym swiecie ne zagwarantuje tobie ze bedziesz mogla dac taki strat w zycie jaki sobie ubzduralas i WTEDY akurat zajdziesz w ciaze. jestes jeszcze na tyle bezczelna ze myslisz, ze jak przyjdzie ci widzimisie na dziecko i ochota to Pan Bog podaruje Tobie nastepne. na pewno tak nie bedzie. bays poronila jedno za drugim bo jestem gowno warta smarkula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mercierci
i jeszcze jej sie wydaje ze bedzie super mama:O co za dziffka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japikolemasakiera
... a jak mamy cię nazwać?!! Dobrą mamusią?!! Ogarnij się! Nie o czym gadać z takim czymś jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość littlemissspohisticated
Szafirowe Szpilki rozumiem,co czujesz i rozumiem,dlaczego podjęłaś taką decyzję. I nigdy bym nie potępiła kogokolwiek za coś takiego, jestem mniej więcej w Twoim wieku i gdyby mi się coś takiego przytrafiło,postąpiłabym podobnie,na szczęście jak do tej pory nie musiałam podejmować takich decyzji.Mam nadzieje,że wszystko u Ciebie będzie ok i następnym razem będzie tak jak zechcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad wiesz, ze za iles tam lat bedziesz w stanie zapewnic dziecku wszystko co bys chciala?? Skad wiesz, ze bedziesz miala mieszkanie, super wypasiona prace i meza?? No skad?? A i super mama juz nie bedziesz nigdy. Mialas swoja szanse nie wykorzystalas jej. Teraz to mozesz byc co najwyzej matka, ale nigdy nie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Aż mi trudno uwierzyć że te komentarze wyżej są autentyczne. "Abyś roniła jedno za drugim"??? To komentarz od pasjonatki życia poczętego?! Poważnie takich tekstów traktować się nie da bo widać że pochodzą od osób, które mają nie po kolei w głowie lub są prowokacjami (ale wystarczająco wiarygodnymi). To trzymaj się, Szafirowe Szpilki, i nie przejmuj się niepotrzebnie. Życzę ci żebyś nie musiała kiedyś zastanawiać się za co kupić łóżeczko dziecka, gdzie je ustawić, i czy otwierać drzwi czy nie, bo może to wierzyciel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×