Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja kochana teściowo

moja ukochana teściowa ;)

Polecane posty

Gość moja kochana teściowo
dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -0987y6tghjk
m,oj syn chodzi do technikum ,ale już się martwie ,żeby nie trafił na taka tłustą ,jebaną sukę jak ty.straszne wychowywac syna tyle lat a pózniej taka szmata się goczepi i jeszcze chciała by nie wiadomo co...teściowa powinna ci pysk skopac to bys cichutko siedziała i łba nie podnosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ... jak ja Ciebie rozumiem
żona jest ważniejsza niż matka (nawet księża to potwierdzają - argument dla katolików)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
widać poziom kultury u mamy ucznia technikum ...... no cóż tu nawet nie warto polemizować, nie ma z czym dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ... jak ja Ciebie rozumiem
Kultura - kulturą, trzeba jednak znać znaczenie słów, których się używa. Widać, ze kobieta ma wyraźny problem z osobami puszystymi i prostytutkami. "skopać pysk" - pierwszy raz się natknęłam na takie wyrażenie :) Musiałaby być bardzo wygimnastykowana i w dobrej formie. Ja nie rozumiem, na co takie babska liczą ? Że synek znajdzie drugą połówkę, ale będzie za każdym razem postępował wg wskazówek mamusi ? Ciekawe jak to było kiedy one były młode i chciały mieć męża tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
no właśnie - chyba zapomniały jak to było być młodym ;) a to skopanie pyska - no dosłownie jak kibol na stadionie, a to matka, zona i dorosła kobieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ... jak ja Ciebie rozumiem
Dla niektórych argumentem jest jedynie siła pięści. Już widzę jak ''kopie w pysk swoją synową, żeby siedziałą cicho i łba nie podnosiła'' a póżniej 2 lata więzienia w zawieszeniu za uszczerbek na zdrowiu :) Żal czytać takie wpisy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
dokładnie :) miłego dnia i korzystania z pięknej pogody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelemele
oj ja też mam ale do swojej teściowej obecnie nie rozmawiamy ze sobą ale to nawet proste bo mieszkam osobno i wiecie to właśnie mnie boli ze mieszkając osobno tak wtyka nosa ze wybuchła kutnia:P świeta nie długo nie wiem czy bede w stanie ją odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym spróbowała sposobem
ja mam dobre relacje ze swoją teściową i uważam ,że jest to też głównie moja zasługa . Opisujecie tutaj sytuacje,które doprowadzają do spięć i zgrzytów ale u mnie też sie takie zdarzają tylko ja nie wykorzystuję tego do prowadzenia wojny. Ja na Twoim miejscu przeprowadziłabym z nią rozmowę sam na sam . Powiedziałabym o tym,że bardzo mi zależy na dobrych relacjach,że nic od niej nie chcesz , że kochasz męża i boli Cię jej zachowanie.Zapytałabym czemu mnie tak traktuje i co ja jej zrobiłam.Wytłumaczyłabym jej ,że przecież jesteśmy różne i nie powinna się denerwować gdy ja nie zachowuję się po jej myśli.Poproś ją by powiedziała Ci czego od ciebie oczekuje,zapytaj czemu tak Ciebie nie lubi,przecież Ty jej źle nie życzysz ani nie nastawiasz przeciwko niej męża. Coś w tym rodzaju. Zobaczysz zrobi się jej głupio ,zastanowi się i gwarantuję Ci,że da sobie na spokój. Kiedyś ktoś tak postąpił ze mną.Zrobiło mi sie wstyd ,zastanowiłam się nad swoim postępowaniem i zmieniłam do takiej osoby podejście. Byłam pod wrazeniem,że miała odwagę w oczy mi powiedzieć co myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosienka_żory
Ja swoja przyszłą teściowa unikam jak ognia ale jak juz sie wydzimy to zawsze kiedy narzeczony wyjdzie tylko na chwile powie mi coś miłego np. -Kasieńke( siostre narzeczonego) zwolnili z pracy bo przyszła taka gówniara w moim wieku (ja mam 23) i ja przyjęli do pracy. - że jej synek ostatnio przytył ale jak bedzie mieszkał ze mna to na pewno bardzo schudnie - co troche docinki jak to my sobie pewnie nie poradzimy, jak nie bedziemy mogli znaleźć pracy i oczywiście jak to ja wytrzymam w jej domku na ws, w którym od daaawna nikt nie mieszka i w którym jej zdaniem my mamy zamieszkać po ślubie no i oczywiście wyremontować go. Zdziwi sie pewnie bardzo bo mamy zupełnie inne plany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ... jak ja Ciebie rozumie
wpis z 9:55 - masz rację, ale sytuacje bywają naprawdę różne. Ja nie lubię swojej teściowej za to jak traktuje mojego narzeczonego. Już nie chodzi o mnie, bo jesteśmy razem 7 lat i ona zdążyła się uspokoić i ze mna ma w miarę poprawne relacje, jednak wiem, że jest strasznie wyrachowana. Ja nie staram się ciągle prowadzić z nią wojny, praktycznie w ogóle się nie odzywam, nie szukam kontaktu, ale tak bardzo boli mnie jakie relacje ma z synem, że przez to jej nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelemele
miło ze odpisałaś ja właśnie chciałam odbyć dokładnie taką rozmowę jak opisujesz po tel od teściowej która z kończyła sie kutnią choć mówiłam ze nie chce sie z nią przekom bo mam inne zdanie pojechałam do niej i właśnie dokładnie zadałam pytanie ze by mi na reszcie po wiedziała o co jej chodzi ----tu pada odpowiedz ze nie bedzie mi sie tłumaczyć. wiec ja dalej co ja mamo ci zrobiłam bo tak dalej byś nie może i w tedy powiedziała ze gdy jej syn mieszkał z nią był zadbany i zawsze ogolony a w niedziele do kościoła chodził w białej koszuli a teraz to istna katastrofa. a to moj świety obowiązek dbać o męża i tu rozmowe przerwała nam sąsiadka i nie było już rozmowy. jedyne co moge dodać to moj mąż skończył studia i jest inżynierem pracuje na budowie i jak jedzie do niej z pracy to jest brudny a białych koszul nie lubi tak jak ja w końcu jesteśmy młodzi. a goli sie tylko dla mnie zawsze wieczorem wiem ze jeszcze musimy porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jej do tego jak się syn ubiera i z jaką częstotliwością goli - jest dorosły i to jego sprawa. Nie mogę zrozumieć, dlaczego niektóre kobiety chcą wszystkich kontrolować zamiast zająć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
hej :) spróbowałabym sposobem wiem, że tak można, ale z pewnymi osobami się nie da - jak kiedyś po kolejnym docinku zadałam konkretne pytanie - dlaczego? to udawała, że nie wie o co mi chodzi i zaczęła się nerwowo zachowywać i oglądać czy mąż nie wraca do pokoju (bo przypominam ona mi dowala jak nie ma męża), mąż wszedł do pokoju to szybko zaczęła mówić o czymś innym. Druga sprawa - jak ma jakiś problem mój mąż z nią, próbuje porozmawiać to ona z płaczem wybiega z pokoju i zaczyna jeść tabletki na uspokojenie (taka manipulantka) - mąż ma żal do niej przede wszystkim o to, że właśnie nigdy z nimi jako dzięcmi nie rozmawiała, jak i o to, że jej rodzina tj, jej mama i jej bracia byli ważniejsi niż jej dzieci w tym mój mąż - potrafiła podkraść pieniądze męzowi i wysłać do swojej mamy, na wakacje dla dzieci brata, a mojemu męzowi powiedziała, że jak chce się kształcić to sobie musi zapłacić, bo ona nie będzie mu fundować - córkom zapłaciła, do dziś im daje kasę, od mojego męża doi kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
wyjaśnię, bo przeczytałam i zobaczyłam, że namieszałam U teściowej kolejność jest taka: mamusia, mamusia, mamusia, rodzeństwo, i potem mąż i dzieci kto ważniejszy nie wiem :) ale spośród dzieci to córkom pomaga, kosztem mojego męża - kosztem finansowym, kosztem jego czasu, jego działania np. jego siostra zepsuła laptopa, mąż naprawił u znajomego (dał swoje części - drogie i zapłacił za wymiane i naprawę, mamusia nie zapytała nawet ile?), powiedział, że siostra nie może instalowac pewnych programów, bo się znowu zepsuje No i co? no i mamusia dała laptopa córeczce i znowu się zepsuł i ZNOWU do mojego męża żeby naprawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej
mnie i moją teściową dzieli piętro(mieszkamy w tym samym domu niestety) Od paru lat nie gadam z nią w ogóle i nie zamierzam. Jeszcze jak byliśmy narzeczeństwem to mówiła mojemu że ja mu jescze pokarzę, że jestem kurwa ,dziwka i w ogóle że z hujowego domu pochodzę i przede wsystkim że bida( w domu wszelkie sprzęty rtv/agd kupiłam za swoje pieniądze zarobione i moja mam taką wyprawkę mi odwaliła że głowa mała łącznie z meblami do kuchni). Na ślubie takie łzy wylewała że szok, nie ze szcząścia tylko że synuś taką kurwę poślubia, jak juz zmieszkaliśmy razem to srednio raz na 3-4 m-ce wyzywała na cały glos że jeste kurwa ,bida, że moja matka taka sama.Ciagle ma jakieś uwagi i skarży męzowi. teść nie lepszy. Jak urodziło się dziecko to nawet nie pomogła a tak mi życie zatruła że już jestem zchorowana i znerwicowana. Ale satysfakcji jej nie dam, walcze. Nie odzywam się do niej w ogóle i zlewam maxymalnie. i to ją najbardziej wkurza.hehe. Nienawidzę jej bardzo!!!! Współczuję każdemu kto ma takiego potwora za teściową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
no gdyby moja teściowa odezwała się do mnie wulgarnie to byłyby to jej ostatnie słowa do mnie :) Kontakt zostałby ucięty definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Destylacja
Współczuję Wam wrednych teściowych. Ja doskonale się rozumiałam z matkami moich byłych partnerów, ale co z tego skoro partnerzy są już "byłymi: :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pelemele
Kłótni, kłótni, kłótni. Przepisz to 100 razy, a na pewno zapamiętasz. Oczy bolą, jak się czyta twoje wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym spróbowała sposobem
10:20 [zgłoś do usunięcia] pelemele wiem ze jeszcze musimy porozmawiać ********************************************************************* Spróbować trzeba wszystkiego :) dla świętego spokoju bo w końcu to mamusia naszych miśków :p na Twoim miejscu podkreśliłabym w tej rozmowie,że Twoja mama zupełnie inaczej podchodzi do Twojego męża i chyba nie byłaby ona szczęśliwa gdyby ktoś z Twojej rodziny tak traktował jej syna jak ona Ciebie.Poproś ją ,żeby zapytała syna czy jest nieszczęśliwy, czy lubił biegać w tych białych koszulach tak naprawdę. Myślę,że ty najpierw sama powinnas z nią porozmawiac a jak nic nie da to napuść na nią męża ,żeby z nią pogadał. Wiesz może te relacje od razu się nie poprawią , moze musi się do Ciebie przekonać ale zgadzam się z dziewczynami,że nie ze wszystkimi babami się da dogadać. Jak nic nie pomoże to przecież nie będziesz rozpaczała ;) Słyszałam przeróżne historie.I taką jak opisała "ja mam gorzej" też>osobiście przeżywała takie scysje moja dobra koleżanka. Teściowa posuwała się do puszczania na cały dom piosenek wulgarnych disko polo typu "wypierdalaj kurwo" itp.itd. Był już taki moment,ze ona się jej bała. Sytuacja zmieniła się diametralnie gdy urodziła drugie dziecko .Nikt nie wie co się stało. Nawet sama koleżanka .Nagle stała się najcudowniejszą mamusią. To dopiero fenomen ale jak widać cuda się zdarzają hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
'moja ukochana teściowa;)' Co z ciebie za synowa, że opisujesz wady swojej teściowej na forum. Kiedyś będzieś teściową i twoja synowa lub zięć zafunduje ci taki topik. Dziwne są kobiety, nie potrafią się zrozumieć, porozumieć ze sobą, uszanować swoje przekonania. Niestety, kobiety są okrutne dla samych siebie. Robią wszystko, żeby poprzez krytykę drugiej kobiety przypodobać się facetowi, że są lepsze. Dowartościowałaś się już autorko, że jesteś niezastąpiona w życiu swojego faceta? Powiedz w końcu swojemu mężowi, że matka jest mu niepotrzebna. Teraz ty jesteś dla niego okrętem, portem i przystanią, ale twój mąż woli mieć jeszcze inną przystań. I nic tego nie zmieni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
Pomarańczo :)Nawet jak kiedyś ona będzie teściową, to nie znaczy, że ma się wpychać z butami w małżeństwo syna nie chowa się bowiem dzieci dla siebie :) A ludzie po to się żenią, pobierają,żeby się własnie nieco emocjonalnie oddzielić od rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
oj zapachu :) taka ze mnie synowa, która próbowała się dogadać, nie dało się, teraz już próbuję szukac sposobu, żeby tolerować teściową i nie okazywać jej antypatii, mimo jej chamskiego zachowania. Nawet na forum wśród innych kobiet szukam pomocy, może akurat któraś coś doradzi. I nie zamierzam mojemu męzowi być całym światem, jestem jego żoną i tyle. Widać po Twojej wypowiedzi, że masz problemy z przyswajaniem informacji. Wiecie co taki śmieszny paradoks zauważyłam, poprzedni związek mój się rozpadł, ale matka tamtego była super, po prostu nadawałyśmy na tej samej fali, teraz - facet to ten, a z matką kłopoty ;) Jakby się tak dało podmienić:) byłoby super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
wiecie co takie wtrącanie się to kwestia chyba wychowania. Siostra męża też nam się wcina w związek, zawsze ma masę spraw, które msui jej zrobić mój mąż. Moja koleżanka, której się żaliłam stwierdziła, że moja teściowa i szwageirka są zazdrosne o mnie, bo teraz mój mąż większość czasu poświęca mi i tym samym ma mniej czasu dla nich Myslę, że po prostu robi jak jej mama. A np. mój brat ma żonę i ja czy moja mama nie wtrącamy się, ani rodzina żony brata się nie wtrąca - mieliśmy kilka wspólnych spotkań z rodziną żony mojego brata i to są super ludzie, mili, uprzejmi - a rodzinę mojego męża pozostali goście (spoza rodziny, znajomi i przyjaciele) ocenili negatywnie. Ciężko mi zrozumieć, że ktoś nie rozumie ;), że po to się zawiera małżeństwo, żeby stworzyć rodzinę i tym samym mama, tata i rodzeństwo schodza na plan dalszy. Nie odcinamy się, ale musimy żyć oddzielnie - inaczej ta nowa rodzina nie ma szans na ukształtowanie się. uff spisałam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piiiiiiiiiiiiiii
moja ciotka rozwiodła syna z synową i teraz on rozpił się , hleje na umór , ciotka w rozpaczy , ""co ja narobiłam"" teraz sie kapnęła buntowała syna , na każdym kroku krytykowała synową wreszcie dziewczyna zabrała dziecko i odeszła , on pozsedł za nią ,ale nie na długo , bez przerwy dzwoniła do niego że jest chora a miała drugiego syna mieszkajacego blisko , no i dopieła swego :) ja popieram dialog , sama jestem teściową i czasem staję w obronie zięcia jak widzę że córka przegina , ale matki synów chyba nie mogą się pogodzić że nie są już jedynymi kobietami w ich życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochana teściowo
piiiiiiiiiiiii widzisz potrafisz :), moja mama też mnie czasem nieźle objedzie, jak widzi, że przeginam wobec męża Czasem jestem jej wdzięczna, bo samemu cieżko zauważyć swoje błędy A moja teściowa jest zdania, że wszystko co robią jej dzieci jest super, bo to jej dzieci Czasem są śmieszne sytuacje, kiedy krytkuje kogoś za coś, co też robi jej córka A np moja koleżanka ma teściową fajniejszą od swojej mamy :) to już chyba jakiś ewenement :) ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam teściową super
kiedy jest jakieś spięcie i nie chcący ona przy tym uczestniczy to zjedzie mojego meża a mnie weźmie na stronę i powie ,że przesadziłam ale przy nim tego nie zrobi :) fajna jest. gadamy codziennie przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 30 lat po ślubie , tesciowa na samym początku powiedziała '''''' jak ci bedzie dokuczał to go wygoń a ja go nie przyjmę """""""" zawsze trzyma moją stronę , nawet jak nie mam racji nic nie mówi :)))) nie wtrąca się , jak sie pytam o zdanie poradzi wogóle częściej ją odwiedzam niż moją mamę bo mam z nią wspólny język , ma 75 lat ale jest postępowa , wyrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×