Pocałował mnie kolega w pracy, jak sie jutro zachować?

No tak całkiem znienacka. Fakt, przyjaźniliśmy=y się, ale tylko w pracy. Potem każdy wracał do swojego świata, a tu dziś nagle tak wyparował. On bardzo się speszył i nagle wyszedł. Jak jutro się zachować? Udawać, że nic się nie działo? Najchętniej wzięłabym urlop na żądanie.

iść i normalnie się zachowawywać jak gdyby nigdy nic ;) niech on przejmie inicjatywę :D

jak to jak? od dzisiaj masz prawo witać się z nim codziennie rano pocałunkiem w usta ;)

Ja go tylko lubię. W życiu się nie spodziewałam takiej akcji. Ja coś tam mówię, a tu buch... I wyszedł, a ja do końca pracy nie mogłam się na niczym skupić.:(

a jest żonaty?

Rozwodnik.

"mój" kolega z pracy jest żonaty, ale całe szczęście nie odwalił jeszcze żadnej głupiej akcji w pracy, raz po pijaku trzymał mnie za kolano, ale się uwolniłam, teraz pisze mi tylko smsy

albo lepiej należałoby powiedzieć "aż"

może on liczy na coś więcej ;p

pomyśleć, że niejedna byłaby zachwycona gdyby to ją spotkało np. ja :P

Oj dziewczyno, ale masz problem no... po prostu podobasz mu sie i pewnie marzyl o tym od dawna w koncu pod wplywem impulsu odwazyl sie a Ty robisz wielkie halo i urlop na zyczenie,uwaam ze to zbyt "radykalne" posuniecie... Tobie jest glupio? Pomysl jak on sie czuje skoro taka szopka z tego wyszla zamiast obrocic w zart i obsmiac temat w pozytywnym slowa znaczeniu to wielkie halo jak w podstawowce? Ty kogos masz? a moze on tez Ci sie trochepodoba, wtedy byloby super bo mogloby sie okazac ze wyjdzie z tego cos fajnego ;) ulatw mu sprawe badz dla niego mila i normalna , mozesz cos zazartwoac jutro na ten temat cos w stylu "czy teraz dzien kobiet bedzie codziennie? , bo rozumiesz ze to był " prezencik" " wymysl cos ;)

masz się ładnie jutro ubrać i umówić...

Lux delux nooo dokładnie 100% racji !! :D

No wielkie halo, bo taki wybryk burzy wszelkie zasady współżycia w pracy i wprowadza chaos. Dla mnie jest to bardzo niezręczna sytuacja. I faktycznie, ucieczka na urlop to tylko chowanie głowy w piasek. Na pewno to w niczym nie pomoże. No jakoś będę musiała zebrać wszystkie siły i jutro zachowywać się jak gdyby nigdy nic.

Ej, a gdzie rady typu "zrób mu loda"?

a co, chciałabyś?:D

Oj ale cos czuje, ze skoro autorka taka podeekscytowana jest tym faktem, to "kolega " nie jest jej tak do konca obojetny ;) no i bardzo pieknie :) Napisz autorko jakie sa wasze relacje... to cos Ci doradzimy , bo tak to ciezko, a moze sie okazac ze jeste w zwiazku lub on.

No wielkie halo, bo taki wybryk burzy wszelkie zasady współżycia w pracy i wprowadza chaos. "wybryk" kurcze ale jestes zasadnicza facet sie przelamal, znaczylo to dla niego pewnie tyle co wejsc na mont everesti to wszystko dla Ciebie znaczy tyle co wybryk wprowadzajacy chaos i burzacy zasady wspolzycia w pracy... sory ale to jednak chyba mi szkoda tego faceta ;/

Tak jak pisałam, on rozwodnik, a ja wolny strzelec. Niedawno skończyłam lizać rany po przednim związku. Rozmawiam z nim raczej tylko na tematy służbowe, nieraz mam wrażenie, że gadam od rzeczy, bo on nic się nie odzywa, bo tylko się uśmiecha. Kontakt mamy tylko w pracy, potem każdy wraca do swojego świata. Żadnych telefonów, maili, smsów. To chyba wszystko.

Wprowadza chaos bo wtedy inaczej patrzy się na taką osobę, gdy w grę wchodzi czynnik emocjonalny.

hmmm ... no ale wez sie tak zastanow, jak czujesz czy moglabys dac myu szanse.. bo chyba juz dotarlo do Ciebie ze to znaczylo jednak cos dla niego. a sposob "prowadzenia" Waszych rozmow tylko to potwierdza. Badz mila jutro dla niego nie utrudniaj ;)

No ale nie bylo Ci miło ? przeciez wiadomo ze cynnik emocjonalny jak to ujelas zawsze bierze gore nad rozsadkiem ..

Tak właśnie zrobię, postaram się być naturalna chociaż wiadomo, że ciężko będzie. A w pozostałych kwestiach nie wiem co pocznę, najbardziej wolałabym taki układ jaki panował dotychczas. Wiem, że to bardzo romantyczne, a gadają, że takie rzeczy zdarzają się tylko na filmach... So romantic...

powinnaś jutro poprosic go o rozmowę:) mnie też dzisiaj kolega z pracy pocalowal;) ale ja na ten pocalunek czekalam:D

co wy tak się dzisiaj w tej pracy całowałyście dzisiaj?:D ...cholera a ja też tak chciałam, ale ...:P:P:P:P:P:P:[to zamiast łaciny]

na jaka rozmowe? co ? na dywanik czy na co ? bez sensu i co zapyta... wiesz to co sie miedzy nami stalo... ten pocalunek ... chlopak sie speszy i bedzie mu glupio albo zacznie sie wykrecac ze to ot tak tylko a w srodku bedzie tlumil uczucie i bedzie spalony juz na zawsze a tak to wiesz nigdy nic nie wiadomo a noz widelec on za miesiac zrezygnuje z pracy i po klopocie , po co sobie utrudniac zycie spontan spontan i jeszcze raz spontan bedziesz mila naturalna to sytuacja sama sie wyklaruje , zobaczysz o co chodzi itd a nie jakies rozmowy "ten pocalunek wczoraj... nie moze sie powtorzyc" " To co wczoraj zaszlo... to ja nie wiem dlaczego" no sama zobacz zalosne ;p

to lepiej przemilczec jak przedszkolak?? ja bym wolała mieć wszystko wyjaśnione...

nie skad nie chodzi o to zeby przemilczec, ale dac facetowi szanse okreslenia sie co i jak po co i dlaczego to bylo, on sam to pokaze w przyszlosci swoim zchowaniem jesli autorka bedzie zachowywac sie naturalnie ;) jesli bezie da niego " ciuteczke" milsza niz zazwyczaj da do zrozumienia ze wszystko ok , ajesli nie zyczy sobie tego KATEGORYCZNIE bo jest w 100% przekonana ze bardziej zalezy jej na zdrowych relacjach w pracy i nie chce z tym gosciem miec wiele wspolnego oprocz pracowniczej przyjazni to ok , niech rozmawia rtylko , z reguly po takich przegadanych akcjach stosunki w pracu ulegaja pogorszeniu mimo wszystko ;/

Lux deLux Dokładnie, boję się, że teraz wszystko się pogorszy. No nic jutro uśmiech numer pięć i hajda do roboty.

No i tak ma byc ;)