Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozmyślona w życiu 28l.

czemu tak trudno znaleźć dobrą koleżankę która by nie zazdrościła ????

Polecane posty

Gość rozmyślona w życiu 28l.

Czasem mi się wydaje, że nie mogę miec kolezanek bo one i tak po jakimś czasie bedą zazdrościły.... a to wakacji, a to fajnego męża, a to że mamy swoj interes ...setki błachych rzeczy.. Dlaczego nie moża spotkać kogoś niedwulicowego i szczerego ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
czy należy szukać znajomych tylko z naszego środowiska i podobnym statutem majatkowym ???? Ciężko od tak znaleźć dobrą oddaną koleżankę... nie przyjaciółkę, lecz tylko lub aż koleżankę.... Miałam kiedyś jedną, ale dziś kontakt się urwał przeniosła się do innego miasta i to już nie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pora zmienic towarzystwo? moje jest bardzo zróżnicowane finansowo, od osób wynajmujących nieduże mieszkanie, po właścicieli kilku mieszkan i domu i nie ma tu atmosfery zawiści ani użalania się nad sobą. masz poza kobietami mężczyzn? faceci nie będa zazdrościli Ci fajnego męża ;) serio, faceci w grupie przyjaciół bardzo rozładowują napięcia. kobiety po prostu nie świruja na punkcie wielu rzeczy kiedy słysza to koledzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temu ze zawsze
trzeba ja chwalic i nie chwalic siebie, nie znam takiej innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulka27
miałam fajną koleżankę, ale odkąd się przeprowadziła mam podobny problem nie wiem może to mentalność ludzi w tym miejscu współczuje takie życie nie jest łatwe. Dodatkowo kończymy budowę i teściowa nie jest zadowolona z tego co mamy „ bo wymyślamy i chcemy mieć wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślona a może wydaje ci się, że ci zazdroszczą, słuchaJ PEWNOSCI miec nie mozesz wiec zobacz pierwsze co pomyslalas to to ze ci zazdroscza, moze po prostu swoim zachowaniem odstraszasz potencjalne kolezanki bo przedstawiasz jako osoba ktorej jest czego zazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
czuje ze gdybym za bardzo pochwaliła męża albo swoją sytuację (a nie jestem zamożna raczej przeciętnie) to ktos by powiedział ze jestem pyszna , że jak to tak , nie znam życia, że w małżeństwie to nie jest różowo...itp. Fakt jestem dopiero 2 lata po ślubie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego mam tlyko dwie koleżanki, takie z prawdziwego zdarzenia :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
no własnie nie robie atmosfery ze mam się dobrze ! mamy duzo problemów zwlaszcza finansowych liczne zobowiazania i kredyty do splaty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podejmuj takich tematów, które mogą wzbudzac zazdrosc w towarzystwi i tyle. może rzeczywiście jestes na tym punkcie przerważliwiona i wszędzie czujesz zazdrosne komentarze, spojrzenia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada szczera
Ja nikomu nie zazdroszcze bo jestem zadowolona z mojego zycia.Mam podobne przemyslenia do Ciebie:) Jesli chcesz mozemy sie zapoznac. Mieszkasz w PL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
nie wiem moze ja trafiam na głupie pindy przed ktorymi balabym sie otworzyc opowiedziec o sobie.. a czesem czlowiek potrzebuje pogadać z kimś obcym (niedomownikiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezank..raz sa raz ich nie ma, zawsze musza komus tylek obrobic za plecami..wiec takie kolezanki to tylko w d..kopnac. nei ma to jak prawdziwa przyjazn;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
POLSKA POLSKA WOJ.ŚLĄSKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
ZAGLADNE TU JUTRO. teraz musze leciec już. Dobrej nocki babeczki ! Odezwę się jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada szczera
Ja co prawda poza Polska ale popisac mozemy :) dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem, to czego ci zazdroszczą, kredytów? moje zdanie jest takie, że nic się nie dzieje z niczego, jeśli na prawdę ci zazdroszczą to musi być jakiś powód, nie wierzę, że w całym swoim życiu spotkałaś jedną uczciwą, normalną osobę! ja np. nie zazdroszczę innym ich posiadanych rzeczy czy przeżyć - wycieczki, imprezy no cokolwiek, ale jak ktoś zaczyna za przeproszeniem wyżej sr... niż d... ma to mnie już drażni, rozumiesz? ty odczytałabyś to może jako moją zazdrość a mnie by po prostu drażniło, że się zachowujesz jak pani z lepszego domu i gdzie mnie do ciebie (NIE TWIERDZĘ, ŻE TAK ROBISZ TO TYLKO PRZYKŁAD) niech sobie każdy ma co chce i na co może sobie pozwolić, nie każę mu się z tym ukrywać ale takie ostentacyjne chodzenie i pokazywanie jaką się jest teraz partią jest żenujące, zwłaszcza jeśli nie jest ta osoba taka od zawsze tylko się z jakiegoś powodu na taką zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka j. byc może nie wiedza o kredytach, ale wydaje im się, że skoro laskę stac na fajne wakacje, czy fajny dom, to nie mają co z kasą robic, tak maja jej dużo... sa ludzie, którym ciężko wytłumaczyc, że nowe auto to nie kwestia kaprysu lecz lata pracy i oszczędzania, lub po prostu kredyt. moja koleżanka wzięła kredyt na mieszkanie.kupili z męzem 80 m kw. mają kredyt na 25 lat. inna koleżanka sprzedała mieszkanie. jej mama przeniosła sie do siostry, a ona z mężem kupiła 40 metrowe mieszkanie. na remont juz ich nie stac, ale nie maja kredytu. niemniej ta od małego mieszkania biadoli i zazdrosci tamtej;/ ludzie tacy są. trzeba od takich uciekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
Nie wiem dziewczyny... nie wiem... Nie jestem i nie staram się być pyszna..nawet nie lubie być w centrum uwagi. Męża mam fajnego. Mądry, opiekuńczy, czuły...zawsze miło spędzamy czas . Jesteśmy ze sobą szcześliwi, dobrani... Nie umiałabym się np. pochwalić kolezance że mąż mnie po pracy zabrał do eleganckiej restauracji na kolacje, bo od razu dziewczyna by była skrzywiona, że ona na wsi to raczej do sklepu może wyjść najdalej.... Mam takie wrażenie że non stop byłabym na jezykach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślona w życiu 28l.
Podobno z koleżnkami trzeba być szczerym.. no to jak się jej zwierzyć...że " jestem szcześliwa bo mam kochanego faceta..." Niektóre kobiety narzekają na facetów i to je ze sobą łączy... a ja nie pasuje do tego klanu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada szczera
Dobrze Cie rozumiem. Ja nie chwale sie wakacjami za granica poniewaz boje sie ze w PL mogloby to byc zle spostrzegane. Moje najlepsze kolezanki nie maja pojecia ze bylam juz w tylu miejscach. Ona maja juz dzieci i mezow i ich zycie to od pierszego do pierwszego. Moje zycie tez pewnie bedzie tak wygladalo za jakis czas ze tylko dom i dzieci ale mimo wszystko boje sie opowiadac jak fajnie tu czy tu. Tutak gdzie mieszkam tez spotykam sie z zazdroscia(kiedys uslyszalam jak to zrobilas ze on jest Twoj-moj facet nie jest Polakiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tango777
Skad ja to znam???Moj Boze,gdyby nie jedna taka "przyjaciolka" wciaz wierzylabym w ludzka uczciwosc...Ot,naiwnosc :P Ja tez nie mieszkam w PL ale wierzcie mi,nie ma gorszych "kolezanek"niz Polki za granicami kraju...Wystarczy miec odrobine wiecej a mozna byc pewnym,ze tak Ci umila zycie,ze Ci bokiem wyjdzie. Ja dlugo zbieralam sie po tym co mi zrobila tamta a i do tej pory mam przez nia klopoty i niesmak pozostal. Boje zaufac nowopoznanym kolezankom,zreszta przez pare lat nawet nie mialam ochoty na ZADNE nowe znajomosci. A dodam,ze podobnie jak autorka nigdy,przenigdy nie epatuje swoim szczesciem czy tez pozycja materialna.Zawsze bylam i jestem skromna.Nie wiem dlaczego w ludziach tyle zawisci?.... Ot,zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghgghghghh
heh ja byłabym dobrą koleżanką,nie zazdroszcze,troszcze sie o tych nielicznych przyjaciół których mam,jestem im wdzięczna za to,że mnie lubią,kocham ich..ale pewnie nawet nie wzięłabyś pod uwagę,że ja mogłabym być koleżanką...bo jestem nieśmiała,czyli dla wielu na starcie przegrana... ludzie zwracaja uwage na tych przebojowych,z nimi sie kolegują a potem wielkie zdziwienie,ze "przyjaciel" ich wychujał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghgghghghh
nie mowie,ze tak jest zawsze,ale bardzo często ja sie bardzo ciesze,jak przyjaciolka cieszy sie zyciem :) wtedy i ja sie ciesze razem z nią,zapominam na chwile o wlasnych problemach nigdy nie zrozumiem ludzi,ktorzy aby czuc sie lepiej,chcą by inni mieli gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrzymanka 30
Ale czemu baby są takie wredne ?????????? Czemu non stop jeśleśmy oceniane jak wygladamy itp... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam takie kolezanki a
raczej znajome. Byłam w kilku miejscach na swiecie i początkowo opowiadałam, pokazywałam zdjecia, nie po to zeby sie chwalic, ale to chyba fajnie spotkac sie, opowiedziec jak jest w danym kraju, pokazac zdjecie itp. Zauwazylam ze co niektórzy stali sie wredni, zazdrosni, wiec juz tego nie robię. A np osoby na studiach w ogole nie wiedzą gdzie ja jezdzę, opowiadam jak mnie dluzej nie ma ze byłam w pracy w Anglii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam takiej prawdziwej przyjaciółki. Ale nic na to nie poradzę a na siłę nie będę szukać, bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślona w życiu 28l. czuje ze gdybym za bardzo pochwaliła męża albo swoją sytuację (a nie jestem zamożna raczej przeciętnie) to ktos by powiedział ze jestem pyszna , że jak to tak , nie znam życia, że w małżeństwie to nie jest różowo...itp. Fakt jestem dopiero 2 lata po ślubie.... Wiesz co? Nie słuchaj takich głupich tekstów. Masz prawo czuć się szczęśliwa i móc wykrzyczeć to całemu światu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja nie mam przyjaciolki. Juz nawet nie szukam. Moze z czasem sama sie znajdzie. Mieszkam za granica i probowalam nawet tu kogos poznac, ale przewaznie kontakt sie urywal po kilku mailach. No to stwierdzilam, ze prosic sie nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×