musimy uprawiać miłość po cichu u niego

"jak Ci sie zachce seksu np na targu rybnym albo w tramwaju to bierzesz goscia za fraki i jedziesz?" - współczuję "błyskotliwości".

jak spontan to spontan

No może nie na stole,ale w łazience, czemu by nie?

Przeceniłam YNTLIGENCJE niektórych osób.

skoro idziesz do łazienki to już jest to reżyserka bo zachciało ci się przy stole:P

a tak na marginesie, ja nie pisałam ze przy byle okazji rozkładam nogi

tak mi PRZYKRO ale przynajmniej wypowiedzi mialas SPONTANICZNE

Mam dziś dzień zadawani następującego pytania: "Dlaczego kiedy ludzie nie zgadzają się z poglądami drugiej strony, zaczynają majdrować przy ich ineteligencji?"

no żywioł to żywioł to krzyczeć to wolno? a zdjąć majtki bo się chce to już nie?:P

"widzę jak w ramach braku kontroli rozkładacie nogi przy stole u cioci na imieninach" - nie przypuszczałam, że jesteś AŻ TAKĄ IDIOTKĄ. Jeżeli coś, co jest ci najzupełniej obce, czyli ORGAZM jako EFEKT, mylisz z miejscem i okolicznościami ZAINICJOWANIA.... To nawet przestaję ci współczuć.

wybudujcie sobie bunkier w lesie i tam drzyjcie "spontanicznie" japy podczas ruchania:O

jak juzmasz takie wymagania , wynajmnij sobei mieszkanie, ajak nie to trzymaj pysk cicho ,nikt nei ma ochoty sluchac jak orgazm udajesz:-P

czizaz Ten sarkazm to już mogłabyś sobie darować. Kochanie się we własnym domu i krzyczenie, a robienie to u kogoś innego to jest różnica, zaczynacie przekręcać fakty.

A jest tu jeszcze Autor?

będę żyć z brakiem twojego współczucia dla mnie zrozumiałe jest to, że każdy zna siebie na tyle, żeby wiedzieć jak reaguje i koro wie, że reaguje krzykiem to INICJUJE seks tam gdzie wykrzyczeć się może bo przecież wybór miejsca to okoliczności ZAINICJOWANIA

ORGAZM jako EFEKT, mylisz z miejscem i okolicznościami ZAINICJOWANIA.... nie ma jak spontaniczne podejscie do seksu :)

Tyle gadania o orgazmie. Chyba jednak ważny jest. :D

szczerze mówiąc..... To co piszesz to ewidentna nadinterpretacja. Czy aktorstwem w seksie jest świadome panowanie nad własną fizjologią aby np. przedłużyć stosunek osiągając przy tym większą rozkosz? Nie. Czy aktorstwem jest świadome otwieranie oczu "na siłę" podczas orgazmu, aby patrzeć w tej chwili na parntera, bo wiesz, że uwielbia tę mgłę na twoich oczach? Nie. Przykłady można mnożyć.

donkapatke właśnie o to chodzi o ten swój własny dom w swoim domu niech krzyczy ale ona w swoim domu nie chce krzyczeć chce krzyczeć u kogoś

Kochanie się we własnym domu i krzyczenie, a robienie to u kogoś innego to jest różnica, zaczynacie przekręcać fakty. gdzie Ty tu widzisz jakies fakty?

to skoro tak wyliczamy czy aktorstwem jest świadomy wybór miejsca gdzie nikomu krzyk nie będzie przeszkadzał nie...:P i problem z głowy

Ike ale jak domy są blisko siebie ustawione i sąsiedzi jednak tez słyszą?

moze znajdzie sie jeszcze miejsce w autokarze do nepalu

broom jeśli to jej dom i jej sąsiedzi to i jej problem nadal podkreślam, że ona chce krzyczeć u kogoś

Zachowujecie się jak stare dewotki którym pewnie i pierdnięcie u sąsiadów przeszkadza.

ike, jeżeli ORGAZM wg ciebie jest równoważny z KRZYKIEM, to MASZ RACJĘ. Jeżeli ja czasem podczas orgazmu wydaję okrzyki to nie znaczy, że ty też tak masz. Jeżeli zdarza mi się czasem "puścić wiatry" to zazdroszczę ci, że tobie się to nie zdarza. Czy wobec tego ja powinnam się zakopać gdzieś głeboko pod ziemią, bo zdarza mi sie to (w porównaniu z tobą) dosyć często?

Ike ale generalnie przeciwko krzyczeniu podczas seksu nie jesteś przeciwna? W swoim domu na dodatek.

Zachowujecie się jak stare dewotki którym pewnie i pierdnięcie u sąsiadów przeszkadza przejrzalas nas

Jeżeli zdarza mi się czasem "puścić wiatry" to zazdroszczę ci, że tobie się to nie zdarza. ja pierd.

Za "stare" to ja bym focha strzeliła.