Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Gość ciągle nie wierzę
Ups..mysłałam że usunęłąm pierwsza wiadomośc..a wyszło że się zdublowały ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) jak tam po weekendzie? strasznie cos cicho tu u nas sie znow robiło, gdzie jestescie mamusie? ja zaraz jade po wyniki badan na tego paciorkowca, ale mi sie nie chce, wogole to ostatnio to nawet mi sie do wc nie chce wstawac taka jestem ociężała no ale coz mus:) u nas piekan pogoda dzis, az zyc zie chce:) dziewczyny za tydzien o tej porze prawdopodobnie bede tulic synka ale sie ciesze:) ale powiem wam ze z drugiej strony jak tak sobie pomysle ze to juz koniec ciazy to az mi smutno:( tak jakos sie do tego wszystkiego przyzwyczaiłam, ze jest brzuszek, ze jest "odmienny stan" ah bede za tym tesknic. miłego dnia mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo!! ...Kolejny tydzien przed nami... Nunusia Twoj wielki dzien to przyszly poniedzialek a moj to niby przyszla sobota! Ty juz masz pewniaka a ja nie wiadomo.. Bylam dzisiaj u lekarza i ciagle to samo glowka nie weszla w kanal rodny, ten lekarz to powtarza jak jakas mantre doslownie. Ja , zeby to moze wszystko przyspieszyc , zaczelam wiecej chodzic a nie wozic tylek w aucie:), troszke wiecej ruchu teraz mi nie zaszkodzi. Zawsze sobie wyobrazalam ze kobieta w ciazy kilka dni przed rozwiazaniem czuje sie fatalnie psychicznie i fizycznie a biorac pod lupe siebie, to jest calkiem odwrotnie, czuje sie wrecz super.. Tak bardzo bym juz chciala, zeby ten porod sie zaczal, czekam z utesknieniem na to moje maciupienstwo!! jestem taka ciekawa Jego.. milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Hej mamuśki, no faktycznie coś tu się cicho zrobiło.Ale normalna sprawa,bo pewnie wzytskie korzystamy z weekendów(pólki mamy je jeszcze tylko dla siebie). Nunusia-kurczę,jak ja Ci zazdroszczę! Za tydz będziesz mieć już swoją fasolkę(jak jeszcze nie tak dawno nazywzłyśmy nasze maleństwa) i ogólnie fajnie znać dokładną datę narodzin swojego dziecka :-) Gosia-czekamy na wieści od Ciebie, bo moze namyśliło się Twoje maleństwo przez weekend i już jest na świecie???? Pogoda u nas też rewelacyjna,aż trudno uwierzyć że to już koniec września. Aura zachęca to spacerów..ale ja zgodnie z zaleceniami duuuuuzo leżę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrociłam,wyniki odebrane,paciorkowca nie ma:) teraz zaczynam buszowanie po allegro za kombinezonem i biustonoszem do karmienia. dzis ostatni dzien na to. Gosiu cos temu Twojemu maluszkowi nie spieszy sie na swiat, a jak tam Twoja szyjka? skrociła sie,zmiekszyła? ciagle nie wierze- no tak fasolke... eh zleciało jakby to było wczoraj, do tej pory mam przed oczami jak robie test i pokazuje sie druga kreska... nie moglam wtedy w to uwierzyc... bo jak 3dni wczesniej robilam to wychodziły negatywne... eh miło powspominac.a to juz koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Nunusia-to żaden koniec..to początek najpiękniejszego etapu Twojego życia..maleńkie życie które w sobie nosiłaś pojawi się wkoncu na świecie..i zapewne wkrótce nam napiszesz ze nie wiesz jak do tej pory mogliście życ tylko we dwoje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze-napewno masz racje! ale wiesz, cos sie konczy a zacznie cos nowego-nowe zycie, nowy etap w zyciu... wszystko bedzie nowe, trzeba sie bedzie tego nowego zycia nauczyc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Nunusia-no pewnie ze jedno się konczy po to by drugie sie zaczeło. Ponoć później najbardziej brak tych kopniaczków,ale frajde sprawia co niektórym ponowny widok ich stóp :-D Jottkaa-a Ty jak po wizycie, wszytsko ok? Tak sobie przegladałam dziś nasze forum i się zastanawiam gdzie podziała się Agusiek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia szczerze Ci powiem, ze nie mam pojecia jak tam z moja szyjka jest, lekarz mi nic nie mowil a ja nawet nie pytalam. no zobaczymy jak to ze mna bedzie. teraz mam wizyty u lekarza co drugi dzien wraz z KTG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaaz telefonu
Dziewczyny napisze Wam jutro co u mnie, ogolnie ok ale mam już zaczac też się oszczedzac i odpoczywac. Najwazniejsze że moja malutka jest zdrowa :) ide spac wiec odezwe się jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, dawno nie pisałam ale czytam codziennie jakoś weny brak:( Dziś mam wizytę u lekarza i mam nadzieje ze mi zrobi USG chciałabym wiedziec ile waży, kiedy wychodzi termin z USG i czy jest już główką ułożony. Czuje się coraz cięższa ale jakoś jeszcze daje rade, choć czasem wyjście po schodach to męczarnia. Poza zgagą, nocnym chrapaniem i ciągle zdrętwiałymi palcami u prawej ręki to nic mi nie dolega:) Nunusia odliczam dni do poniedziałku taka jestem ciekawa jak tam Twój maluszek no i Gośka czy urodzisz wcześniej choć wydaje mi się, że będziesz zaraz po Nunusi. Miłego Dzionka życzę pogoda się zapowiada wspaniale, korzystajmy póki jest i póki obowiązków jeszcze nie jest tak wiele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie:) ja bede miec dzis dosc aktywny dzien bo za niedługo przyjedzie do mnie klientka i bede jej robic z włoskami-zawsze to ja do niej jezdziłam ale ze wzgledu na moja ociezałosc zamieniłysmy sie rolami:P i na 15:30 ide do lekarza,tzn juz na samo KTG ale dopytam go dokładnie juz o wszystko, co potrzeba wogole wziasc do szpitala dla maluszka bo tego niewiem:/ Gosiu a czy na tych wizytach lekarz bada Cie tez ginekologicznie? zapytaj go o szyjke wtedy bedzie wiadome czy tam sie juz cos otwiera, a juz powinno... u mnie ze mały jest główka do gory to nie uciska na macice i jest szczelnie zamknieta i wogole sie nie skraca. Jottka pisz tu bo faktycznie nic sie po wizycie nie odezwałas?? x24x Ty rowniez napisz swieze wiesci po lekarzu:) Gosia obstawiajmy zakłady ktora bedzie pierwsza, bo ja nadal mam przeczucie ze Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaaaaa
hej, cieszę, się, że u Was wszystko okey :) mam w chwili obecnej sporo pracy, więc się streszczę a później napiszę coś więcej. Moja mała leży już od jakiegoś czasu główką w dół, ma małą okrąglutką główkę i dość spory brzuszek. Waży ok 1,8 kg. Te bóle które mam u dołu brzucha/ w kroczu to kumulacja dwóch rzeczy. Mała swoją główką napiera na pęcherz moczowy, który się przez to uformował lekko w literę V. No i ona tą główką i pęcherzem strasznie naciskają mi na szyjkę, stąd od czasu do czasu te bóle i ogólny dyskomfort. Szyjka skróciła się nieco (ma chyba ok 4,5 cm) ale wyjściowo był b. długa więc źle nie jest - okey jak na ten czas ciąży. Jednak, żeby mała nie pchała się tą swoja drobną główką w kanał rodny i nie posuwała szyjki coraz niżej mam mniej chodzić i więcej odpoczywać. Wyniki i wszystko w normie :) ale podobnie jak x24x jestem już dużo bardziej ociężała. Kupiłam sobie biustonosz do karmienia Alles 80 "i" z przedłużką do obwodu. Do potem laski! Jeszcze się odezwę dzisiaj na bank! Wczoraj miałam huśtawkę nastrojów, dziś już jest ok. Na kolejnych zajęciach w szkole rodzenia - PORÓD :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
dziewczyny kupujecie monitor oddechu do łóżeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrociłam od doktorka, Ktg wyszło super, do szpitala mam sie wstawic o 7 rano-strasznie wczesnie ale znajac zycie i tak nie bede spac cała noc z nerwow. moje ostatnie noce i tak sa beznadziejne spac wogole nie moge tylko krece sie z boku na bok i mimo ze chodze pozno spac zeby jak najszybciej usnac to i tak nic nie daje, cała noc mam czujna. w czwartek jeszcze mam sie zglosic na ktg ostatnie. jottka ja nic takiego nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Nunusia-oj,blisko, coraz bliżej..trzymam już za Was kciuki :-) Jottkaa..ja tez nie będę tego kupować..myslę ze prędzej zainwestuję w elektroniczną nianię :-) Mój mężulek złapał jesienne przeziębienie...cholender boje się ze mnie zarazi..a kaszel do szczęścia to jest mi najmniej akurat teraz potrzebny. Cytryna i miód pójdą w ruch jak najbardziej...ech..ot uroki jesieni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Nunusia super, że KTG okey :) ciągle nie wierzę, mój też chory, cały dzień w łóżku dzisiaj leży. Spałam dziś w innym pokoju i staram się z nim nie kontaktowac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za takie wsparcie, naprawde duzo mi to pomaga, bo dla mnie kazdy dzien jest dniem wiekszego stresa:) D moj to juz prawie o niczym nie gada tylko o małym, cały czas odlicza dni i widze ze bardzo chciałby byc przy porodzie tylko zastanawiam sie czy mu pozwola bo w kazdym szpitalu jest inaczej. ja bym go tez chciała patrzac na to jaka ja jestem panikara jak ja przy pobieraniu krwi mdlałam a co dopiero jak bede miec swiadomosc ze tna mi berzuch-jej. wogole zastanawiam sie jak to jest z wodami płodowymi przy cc? czy oni przebijaja pecherz czy co? nie moge sie doczytac w necie o tym. ale u nas dzis piekna pogoda, rano obudził mnie gorac,pranie juz mi sie pieknie suszy:) tylko mnie cos spanie bierze. a mamusie jak sie dzis czuja? wspolczuje chorob mezow, uwazajcie na siebie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, U mnie nareszcie wiecej konkretow. dzisiaj lekarz po przebadaniu mnie nie stwierdzil zadnego postepu wiec w piatek na 8.30 mam sie zglosic ze spakowana torba szpitalna na porodowke. poloza mnie i beda wywolywac porod. lekarz jednak twierdzi, ze dzieciak jest za duzy do mojej miednicy, poprostu jestem za waska i dlatego nie moze sie przedostac do kanalu rodnego. jesli nie uda im sie wywolac naturalnego porodu, robia cesarke..Takze Nunusia mozemy prawdopodobnie podac sobie reke:) Taki obieg sprawy nie jest po mojej mysli, bo nie tak chcialam ale jestem jakos szczesliwa, ze bede miala juz to za soba, oby tylko sil mi starczylo i jest to obojetne juz dla mnie jak urodze. milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu a widzisz-miałam racje-bedziesz pierwsza:) juz sie tyle naczekałas ze czy naturalny czy cesarka to faktycznie obojetne, z tym ze u Ciebie to wyglada troche inaczej bo mały sie nie chce zmiescic. Gosiu ja tez nie chciałam miec cesarki z reszta pisałam tu wam nawet o tym ale niestety nie było mi dane wybierac-wazne ze w ciagu kilku dni bedziemy tulic swoje malenstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiesz Nunusia jak sie ciesze, ze w koncu jakies konkretne kroki beda poczete. Jutro ide spotkac sie ze swoja polozna, bo mam tysiace pytan dotyczacych tej ewentualnej cesarki!! :) Nunusia mi kazali przyjsc na czczo bez jedzenia i bez picia, Tobie tez?? Kurcze w weekend bede juz mamuska pelna geba!! ale czad !! :) Moj maz to jest przerazony, niby byl przygotowany na to, ze w kazdej chwili moge zaczac rodzic ale jak sie to tak wszystko przeciagalo, to jakos uspalo jego gotowosc:) natomiast teraz gdy juz wiadomo co i kiedy, to przerazenie nie znika z Jego twarzy:) przy cesarce go nie bedzie, bo juz wie ze nie da rady i go wcale nie zmuszam- rozumiem to, a jesli bede rodzic normalnie, to zostaje przy mnie tak jak wczesniej uzgodnilismy. ja sie tez urodzilam we wrzesniu i to w piatek - jesli to samo powtorzy sie z moim synkiem , to bedzie fajna powtorka z historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
O matko...to widze bedziecie sie rozwiazywac jedna za drug:-) Gosiu-dobrze ze wkoncu jakas decyzja zapadła.To zostały Ci już właściwie godziny do spotkania z maluszkiem....:-) Nunusia-a Ty zaraz po Gosi..jedna tuż przed weekendem zostanie mamą, druga zaraz po:-) Ależ się cieszę :-D Domyslam sie ze targaja Wami naprzemienne emocje...ekscytacji i strachu.Ale to zrozumiałe. Grunt ze za tydz o tej porze obie będziecie już mamuśkami pełną parą!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu niewiem jeszcze, jutro mam ostatnie ktg i bede sie na chwilke widziec z doktorkiem to pewnie mi powie o tym jak mam sie przygotowac do zabiegu, wszystko wypytam. wierze ze napewno sie cieszysz bo u Ciebie to caly czas była wielka niewiadoma, ale juz wszystko sie rozwiaze w weekend! Twoj maz przerazony a moj to sie doczekac nie moze najchetniej to juz by chciał zeby mały był-strasznie to przezywa! u mnie chce byc nawet przy cesarce przeciez i tak jest parawan a on bedzie przy mojej glowie wiec nie widze problemu-dla mnie by to było wielkie wsparcie ale zostaje pytanie czy mu pozwola... super bys miała zbierznosc losu wrzesien i to piatek:) to juz po weekendzie Cie do domu wypuszcza-ale czad:) ja chce do domku jak najszybciej nie ma to jak własne łóżko! ciagle nie wierze-Twoj dzien tez nadejdzie szybciej niz Ci sie to wydaje! ja przezywałam strasznie kazdy tydzien nowy a tu juz koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju dziewczyny ale się cieszę i jednocześnie Wam zazdroszczę, obstawiałam jednak że nunusia będzie pierwsza:) Ja po wizycie średnio, bo ten mój lekarz jakiś dziwny jest jak kiedyś bym miała 2 dziecko to na pewno nie do niego. Jak zapytałam czy mi zrobi USG to ze zdziwieniem zapytał czy dzisiaj?a ja sobie już pomyślałam no a kiedy jak na następną wizte mogę już nie przyjść, bo już urodzę więc co się dziwi. Pomierzył Małego i pooglądał ale do mnie nie odwrócił aparatu i nic nie widziałam ale się wkurzyłam powiedział tylko, że 2,600 waży i że termin wychodzi na 3.11 z miesiączki mam na 5.11 więc super, ale wkurzył mnie strasznie dobrze, że to już koniec prawie. Pobrał mi jeszcze do badania coś GBS to chyba ten paciorkowiec co nunusia pisałaś o tym wcześniej. No, ale ogólnie się cieszę, że wszystko w porządku. Aha i jest ułożony główką na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
hej dziewczyny :) Gosiu, dobrze że podjął lekarz jakąś decyzję, 3mam kciuki, żeby gładko i naturalnie poszło po wywołaniu. Może nie będzie potrzeby CC i dacie radę :) Nunusiu przed Tobą długi weekend i będziesz już ze swoim maluchem! Pewnie odezwiesz się do nas co i jak pod koniec przyszłego tygodnia, no bo trzeba liczyć te 3 dni w szpitalu... x24x z lekarzami różnie bywa, ja podobnego miałam w przychodni dlatego szybko z niej uciekłam. Ale grunt, że Twój mały okey :) Wygląda na to, że ja będę w takim razie ostatnia w kolejce, o ile moja mała dalej nie będzie się główką tak wpychać! Kompletujemy pomału wyprawkę i zależy mi też żeby przygotować sobie torbę do szpitala w razie sytuacji awaryjnej. Wg kalkulatora i lekarki zaczynam jutro 33 tydzień a powinnam rodzic ok. 24/25 listopada. W związku z tym, że twardnieje mi trochę brzuch (myślę, że jest to stawianie się macicy) to ja również rezygnuję już do końca ze współżycia, ale podobnie jak ciągle nie wierzę z bólem serca:p No właśnie kochana, a jak sobie radzisz z luteiną? Mam nadzieję, że już trochę przywykłaś... do wieczora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Hej mamuśki no ja też będę czekać z niecierpliwością na wieści od Gosi i Nunusi. I wiem że wszytsko będzie ok, a odezwiecie się znów do nas jako szczęśliwe, zakochane w swych maluszkach mamusie :-) Jottkaa-wiesz niby termin terminem, ale różnie może być. wczoraj np koleżanka która miała termin na koniec pażdziernika pojechała rodzić..a to dopiero połowa 35 tyg jest. Więc..rozumiesz. Ja tam na razie ciesze sie z kazdego dnia,który udało mi sie wyleżeć. I muszę się Wam pochwalić ze czuje ewidentną różnicę po tej ;luteinie. Nie mam juz tego bólu krocza, bóle brzuszka też (odpukac) wyciszyły sie. Może apliakcja tabletek nie nalezy do najprzyjemniejszych no i to wyciekanie...ale widze ze pomaga wiec jestem twarda :-D I ja kompletuje powolutku torbe do szpitala. Coś tam ciuszków juz mam, zostały kosmetyki i przybory dla mnie :-) No i dziś po raz pierwszy bede robic ruskie pierogi. Zobaczymy czy mi wyjdą... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) x24x super ze po wizycie wszystko jest ok:) a Twoj lekarz-coz sa i tacy, a Ty do niego chodzisz prywatnie? bez sensu juz pod koniec ciazy zmieniac ale faktycznie cos z nim jest nie teges:/ ja jak bym była znow w ciazy to juz bym nie chodziła prywatnie, tylko normalnie na fundusz-ale pierwsza ciaza to taka wielka niewiadoma-inaczej sie na to patrzy. nie powiem moj doktorek jest dobry ale mimo wszystko kasy na niego strasznie duzo poszło i na te wszystkie badania... ciagle nie wierze- no widzisz super ze po luteinie sie poprawiło, ja tez cała ciaze bralam duphaston dopiero teraz zakonczyłam stad moja ciaza tak bezproblemowo wygladała, moze czasami lepiej sie poswiecic a miec spokoj... ja dzis dziewczyny małe porzadki w domku, na 18 znow ktg i musze zrobic liste pytan do lekarza hehe tzn co chwile dochodzi mi cos o co chce go zapytac a jak przyjdzie co do czego to wszytskiego zapomne:P\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Ja dzisiaj caly dzien mam zaplanowany na totalny relaks, kapiel, peeling i maseczka na twarz,do raczki soczek marechwkowy i nozki w gorze :) caly dzien tylko dla mnie:) Nie wiem co mnie od jutra czeka wiec kumuluje sily. Odezwe sie do Was jak juz bede po wszystkim , pewnie bede potrzebowala kilka dobrych dni. Trzymajcie kciuki Nunusia zycze powodzenia , trzymam kciuki za udany porod, zeby wszystko poszlo gladko!!! Buziole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja rowniez Tobie szczesliwego rozwiazania! strasznie jestem ciekawa jak sie u Ciebie to wszystko potoczy, odezwij sie jak najszybciej tylko bedziesz mogła, ale fajnie- jutro juz bedziesz tulic maluszka:) dobrze ze zrobiłas sobie takie spa-pewnie szybko nie bedziesz miała na nie czasu... denerwujesz sie? napewno, bo ja nie moge o niczym innym myslec, nawet w nocy jak sie budze to mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośka 3maj się:) Jeju jakie to jest szczęście mieć już prawie Bobaska przy sobie w sumie to już możesz chyba godziny odliczać. Oj przyjdzie i na resztę pora za niedługo jak ten czas leci. A powiedzcie mi dziewczyny jak z Waszymi fotelikami samochodowymi?Bo ja się właśnie zastanawiam nad 2 modelami i nie wiem, na który się zdecydować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×