Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

No moj K. właśnie dziś poszedł pierwszy dzień do pracy po 2 tygodniowym urlopie więc też właśnie żeby mieć co robić to będę po troszce prać i prasować. I coraz częściej się boję, że sobie nie poradzę z tym wszystkim i uświadamiam sobie, że tak na prawdę to ja nic nie wiem:( A co dopiero poród nie mam pojęcia jak wygląda mega strach mnie ogarnia czasem. Dziś też zakupy porobiłam butelki, smoczki, ręczniczki itp. Jutro jeszcze apteka i allegro w końcu pozamawiać resztę co brakuje. Wybieram się też jutro do koleżanki, która 13 urodziła, ciekawa jestem strasznie jak tam u niej, ale to 3 dziecko to luzik chyba powinien być. Ale może się czegoś ciekawego znowu dowiem, tym bardziej, że rodziłą w tym samym szpitalu co ja. No nic uciekam przed TV, ale Bąbel kopie od wczoraj jak opętany, ale słodkie to jest, a pamiętam jak jeszcze niedawno czekałąm na pierwsze ruchy, ah jak to leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaaaaa
dziewczyny, jestem trochę zmartwiona bo w każdy wtorek ważę się rano, patrzę dzisiaj i ubył mi 1 kg, w zasadzie wylądowałam na wagę startową z przed ciąży, a przecież jestem w 28 tygodniu...i brzuch co raz większy. Mam nadzieję, że wszystko jest okey, tyle, że może powinnam więcej pić?! pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej jottkaaaaa z jednej strony to zazdroszcze, bo ja mam już chyba z 12 czy 15 kg do przodu a 30 tydz. dopiero pewnie na końcu będzie z jakieś 25 :D Ale z drugiej to faktycznie trochę niepokojące, na pewno zapytaj lekarza, bo w 28 to już chyba ponad kilo powinien ważyć Bobas plus wody no nie znam się za bardzo na tym ale zapytaj na pewno lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
x24x tak muszę to skonsultowac. Położna poinformowała mnie wcześniej, że mogę niewiele przytyc albo wcale nie przytyc, ale nie mówiła nic, że może mi co nieco ubyc. Brzuch mam jednak spory i czuję moją małą dosyc czesto i wyraznie, także myślę, że wszystko powinno byc okey i po prostu ściąga póki co moje zapasy :p byłam dzisiaj zrobic morfologię i badanie moczu. wszystko wszysło dobrze oprócz obniżonej ilości krwinek białych tzn. limfocytów - pewnie mam za mało witamin stad słabsza odpornosc. Na szczęście już w poniedziałek mam wizytę także o wszystkim pogadam. Dziewczyny a co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to na pewno wszystko OK:) Ja taki grubas jestem teraz, że aż z niechęcią patrzę na tą okrągłą buzię, spuchnięte nogi i rozstępy na jednym cycu, na szczęście więcej ich nie ma. Poza tym ma doła od wczoraj, jakoś mój men mnie wkurzył, oczywiście błahy powód, ale dla ciężarnej to czasem wszystko wydaje się nie tak jak ma być, pewnie wiecie o czy mówię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor:) jottka ja mysle ze nie ma powodow do obaw, ja tez nie tyje! jezeli na wizytach lekarz mowi ze jest wszystko ok to tak jest! ja tez panikowalam tym ze moja waga stoi w miejscu i moj apetyt jest zerowy bo juz wam kiedys pisalam ze malo jem, a teraz to juz wogole-jak cokolwiek zjem to mi nie dobrze ale mysle ze to wszytsko wina ułozenia dziecka i gniecie mi zoladek stad to wszystko ale na wizytach kontrolnych jest ok i nawet lekarz mowi ze super ze nie tyje patrzac na moja lekka nadwage! ciesze sie bo przynajmniej po ciazy wiecej zrzuce:):):) ja dzis sobie wszystkie ubranka poukladalam w szafkach ale i tak mi brakło miejsca jeszcze mam poupychane w pudełkach ale to juz takie wieksze, dziewczyny ogolem to juz zwolnilam sie z wszytskich obowiazkow domowych bo juz nie mam sily-zwykle umycie kilku garow jest dla mnie meczace, obiady gotuje moj D, dla mnie meczace jest nawet przewrocenie sie z boku na bok a co dopiero jakies inne rzeczy. mierzylyscie moze ile macie w pasie?ja musze to zrobic bo moj brzuch w krotkiej chwili nabral kolosalnych wymiarow i nawet jak chodze to zdarza mi sie rekami podtrzymywac brzuch bo juz nie mam sily go nosic normalnie hehe myslalam o kupieniu pasa ale niewiem czy pod sam koniec sie oplaca.... gosia miewasz juz jakies skurcze? ja od jakiegos czasu czuje juz takie przepowiadajace i za kazdym razem mam tylko schiza ze to juz... na moje przeczucie i tak wydaje mi sie ze synek bedzie z nami wczesniej x24x nie przejmuj sie klutnia ze swoim K, zaraz sie pogodzicie, my mamy czesto jakies sprzeczki ale zaraz jest spowrotem dobrze to chyba miłość:) a rozstepami sie nie przejmuj bo ja mam ich bardzo duzo na brzuchu mimo stosowania kremow ale nie przejmuje sie tym glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już dziś jest ok:) Ale doprowadził mnie do płaczu:( Ja wczoraj poprałam conieco dziś mam zamiar skończyć resztę i mieć to już zamknięte pogoda jest więc super wyschnie wszystko. Ja mam w pasie 115cm, ale teraz już coraz mniej przybieram na wadze i w pasie też już długo tyle mam więc się cieszę, bo jakbym tyła tyle co wcześniej to nie wiem czy bym się w drzwiach zmieściła za niedługo:D Ja właśnie staram się chodzić dużo i ciągle coś robić, bo mi nogi puchną i tak se myśle że jakbym leżała to już w ogóle by było źle. Poza tym skurcze łydek mnie łapią czasem w nocy i palce u rąk drętwieją, a poza tym to czuję się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak tam Wasze pępki :P Bo mój caly czas wklęsły i jestem jeszcze ciekawa czy siara Wam leci z piersi, bo mi tak czasem po kropelce, ale tylko z jednej a teraz od kilku tyg już nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaaaaa
witajcie :) u mnie obwód brzucha to 107 cm (jutro zaczynam 29 tydz), ale przed ciąża miałam normalnie ponad 90. jeżeli chodzi o pępek to też jest wklęsły i nie mam lini Negra, nie mam też póki co rozstępów - moja mama w ciąży też nie miała, więc może i ja się uchowam, ale co ma być to będzie! Aha i siary z piersi też nie mam na razie. Ostatnio dość sporo jem, a raczej szybko robię się głodna i często podjadam to i owo. No i uwielbiam teraz wcinać lody... Wczoraj wieczorem byłam z mężem na spacerze i dzięki temu chyba tak dobrze mi się zasypiało i spało. Nie mogę się już doczekać poniedziałku - mam 1 zajęcia w szkole rodzenia i wizytę u mojej ginki. Mam zamiar też przy okazji wyjazdów do Wrocka do szkoły rodzenia, pochodzić jeszcze trochę na basen. Strasznie już się nie mogę doczekać mojej małej i jednocześnie rośnie we mnie strach. Na dniach zaczniemy chyba również remont sypialni, a na wiosnę zrobimy małej pokój. Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciąża miałam 75 w pasie więc dla mnie to ogromna różnica, ja linie mam , a z rozstępami to tak samo moja mama po 3 ciążach nie ma ani jednego nawet nie wie co to jest :) więc może na brzuchu też mi nie wyjdą. Ale z tą siarą to mnie pocieszyłaś, bo ja też nie mam ale to może nic złego. Hmm a lody to też teraz wybitnie uwielbiam. Ja też już bym chciała mieć mojego Hubcia przy sobie i to pranie, zakupy, przygotowania sprawiają mi tyle frajdy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunusia - tak mam skurcze szczegolnie wieczorem, boli mnie brzuch tak jak przy miesiaczce i twardnieje ale nie trwa to dlugo. do tego bola mnie wiazadla macicy przy kazdym ruchu no i podczas chodzenia. jest to takie dziwne uczucie nawet ciezko nazwac to bolem. brzuch mi sie troszeczke juz obnizyl i jest to pewnie tym spowodowane. co do pepka to ja mam jak pokretlo od radia, duzy wystajacy i co bym nie ubrala to najpierw moj piekny pepek rzuca sie w oczy:). no i ta ciemna linia tnie rowno mnie na polowe:) jesli chodzi o rozstepy , to nie mam nic a nic ale nie mowie "hop poki nie przeskocze":) bo po ciazy moga tez sie pojawic. Siara leci ale tylko wtedy gdy specjalnie przycisne piers. a swoja droga to powiem wam ze miseczki C wskoczylam juz na E :) niezle co? i to jeszcze mleka w nich dostatecznie nie ma:) Co do nowosci , ktore zauwazylam u siebie to mam znowu nieodparta ochote na slodkie wszelkie czekoladki, slodkie desery, ciasta to jest obled!:) nie moge narzekac na brak apetytu ale pocieszam sie tym ze przytylam tylko 10 kg a za 3 tyg mam juz termin i cos tez tak czuje, ze urodze wczesniej kilka dni - zalozylam sie nawet z moim mezem o to:) Aha no i doszla jeszcze okropna zgaga ale migdallki mam zawsze w zasiegu:) Tak duzo juz mysle o moim maciupienkim Synku ze codziennie mam sny o Nim. i tak np dzisiaj sama sobie odebralam porod, urodzil sie taki sliczny i wygladal jakby mial juz ze 4 m-ce...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Gosia, to wspaniale, że jesteś tak pozytywnie nastawiona tuż przed porodem :) Raz dwa zleci jak będziesz nam pisała co tam u "Was" i jak się rozwija mały. Mi też piersi strasznie urosły, z D na F a to pewnie jeszcze nie koniec. Jestem ciekawa co tam u Ciągle nie wierze - zabalowała na swoim weselu, że pewnie po tygodniu opisze co tam u niej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ile ja mam energii nawet więcej niż kiedykolwiek wcześniej, pranie sprzątanie gotowanie, jeszcze ciasto upiec i zrobić porządki w piwniczce, najgorsze że potem wieczorem chodzić nie mogę, bo kręgosłup wysiada. Ale jestem taka radosna promienna, cieszę się, że tak dobrze znoszę te ostatnie miesiące, mam nadzieje że tak będzie do końca no i potem...jak będę potrzebować tej energii raz tyle:) A co tam u Was Dziewuszki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM MAMUSIE:) u mnie juz 121cm w pasie, sporo... pepek ja mam bardzo gleboki wiec dopiero teraz mi go wypycha po troszku ale to zalezy w jakiej pozycji stoje. gosia dobrze ze napisalas o tych skurczach bo ja tez mam takie mocne nieraz ze az mnie w pol zgina... i tez wieczorami wiec mi ulzylo... u mnie siara teraz zaczela coraz bardziej leciec, w szczegolnosci w nocy, jak rano sie obudze to mam plamy na koszulkach ale w dzien nic nie zauwazam, wczesniej mi lecialo ale tak delikatnie a teraz to juz naprawde sporo tego. dzis moze troszke zrobie porzadek z ubrankami bo ja mam tego naprawde strasznie duzo, popiore poki pogoda jeszcze jest, zebym zdarzyła hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nunusia Tobie te ju niedużo zostało, ja też poprałam dziś już ostatni dzień jeszcze czekam aż wyschnie, prasowanie i układanie i ciuszki gotowe. To widzę, że w cm jestem na 1 miejscu :D hmm ale nie ma się z czego cieszyć raczej. To ta siara pewnie zacznie mi pewnie lecieć dopiero za kilka tyg tak więcej, bo na razie to mało, ale czuję że piersi mam takie ciężkie choć rozmiarowo to niedużo poszło może pół góra 1 do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x24x no wlasnie juz nie duzo juz nie duzo... a przez te skurcze to coraz bardziej sie o to boje i caly czas wydaje mi sie ze to moze byc juz... jeszcze i tak mam caly czas schizy ze urodze wczesniej, cos mi sie wydaje ze jeszcze we wrzesniu maly bedzie z nami. fajnie:) siara napewno sie pojawi w pozniejszych tygodniach,tez myslalam ze mam jej malo ale teraz coraz wiecej jej jest... a co do piersi to ja sie nie mam co wypowiadac bo sa mega wielke hehe moj taki kompleks, juz przed ciaza byly mega wymiarow a teraz to juz wogole... i jeszcze beda wieksze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunusia nie martw sie tym skurczami. dopoki sa one nie regularne czyli nie wystepuja co 5, 10 min przez dluzszy czas to nie ma powodow do obawy . A tych wlasciwych bolow przepowiadajacych napewno nie przeoczysz :) Ja te skurcze tez mam, sa dosc bolesne ale krotko trwaja. No nie ma co, juz sie przygotowuje nasz organizm do "godziny zero" :) A co do obwodu brzucha to ja mam 110 cm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ,chcę żebyście wiedzieli że czytam was od czasu do czasu i czekam na kolejne dzidziusie:):):) bo Wy bardzo mnie na duchu podtrzymywałyście i jestem wam za to wdzięczna:* A ja jedynie wam moge poradzić teraz wysypiajcie się za wszystkie czasy,bo potem już nie będzie takiej okazji:) ja cały czas cierpię na brak snu,ale jest wspaniale i z każdym dniem coraz lepiej,no i jedzcie też wszystko na co wam przyjdzie ochota bo przy karmieniu piersią przynajmniej na początku można zapomnieć o paru rzeczach :) A co do skurczy to one faktycznie wystepują coraz częściej bliżej daty porodu,ja miałam jeszcze bardzo często twardy brzuchol,nieprzyjemne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor:) ja wlasnie skonczylam prasowanie pierwszej tury ubranek-fajne zajecie na sobotni wieczor co? hehe ale jak moj chłop sobie cwiczyl to ja sobe zajecie znalazlam:) jak zobaczylam ile tego wszystkiego to az sie przerazilam, wszystkie te ciuszki,posciele,pieluchy,jakies reczniczki,itp... zebym zdarzyla z wszystkim.:):):) gosia ja sie tych skurczow nie boje-co ma byc to bedzie hehe :) lilka miło ze sie odezwałas, napewno dobrze piszesz o tym jedzeniu, ja to sie nawet troche ciesze ze przy karmieniu trzeba zrezygnowac z wielu rzeczy bo dla malenstwa bedzie mi łatwiej sie "wyrzec" jedzenia i przynajmniej schudne:) i tak zmalalam w ciazy i to sporo, wszystcy mi to mowia, tylko mi brzuch urósł, po porodzie planuje zrzucic jakies 25kg:P biore sie za siebie ostro:) wczoraj bylismy na zakupach, chwila chodzenia a juz tak meczy, kregoslup myslalam ze mi wysiadzie. dzis leze w w lozku caly dzien, moj kucharzyk obiadek ugotował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia to potem się przerzucimy na temat o odchudzaniu :D Ja na pewno będę chciała wrócić do swojej wagi lub nawet mniej więc możemy razem się odchudzać, pewnie jeszcze niejedna po nas dołączy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
Helllllllllo dziewczęta!!!!!!!! Wkońcu znalazłam chwilę na odwiedzenie Was. Ślub był.........suuuuuper! Wymarzony, wyśniony, jak z bajki. Pogoda dopisała(ponad 30 stopni), suknia przepiękna. Samopoczucie rewelacyjne...i co najlepsze żadnego stresu...nic a nic :-D Oczywiście nasze maleństwo musiało pokazać kto tu rządzi i w kościele kopało tak mocno że aż ślubna wiązanka skakała :-D ale ogólnie było fantasytycznie. Pomimo że to był juz 27 tydz ciąży na żadnym weselu nie wybawiłam siętak jak na własnym :-) Pierwszego dnia tańcowałam do 4-ej rano a poprawiny zakończyliśmy dopiero o 21-ej :-) Także kondycję niezłą miałam. POdejrzewam,że to malutka dodała mi tyle sił w tak pięknym dla nas dniu. Jestem przeszczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!! :-) Podajcie maile to wrzucę Wam fotki ze ślubu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze - super, ze sie ten najwazniejszy dzien udal w 100%. zycze duzo szczescia i niekonczacej sie milosci w nowej roli - zony.. wrzuc kilka fotek, z checia obejrze moj mail to mb82@gmx.at

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierzę
Zdjęcia wysłane..mam nadzieję,że się spodobają :-) U mnie też trwa ostra produkcja siary. Zresztą od dawna tak mam, ale ostatnio używam już wkładek laktacyjnych po płynie ze mnie rzeka ;-P Brzuch tez gwałtownie zaczął rosnąc, coraz trudniej w nocy przekręcać mi się z boku na bok. No a malutka nie tyle kopie, co uroczo się przekręca i wypina :-D Lecę zrobić zdjęcia do nowego dowodu. Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze - dziekuje za zdjecia, wygladalas pieknie, suknia cudownie dopasowana do Ciebie a patrzac na te fotki nigdy bym nie powiedziala, ze jestes w ciazy, doskonale wygladasz.. Ja dzisiaj bylam u lekarza na kolejnym ktg, wszystko jest ok tylko cos cisnienie mam kiepsko niskie. zbadal mnie przez pochwe i powiedzial ze juz mam szyjke macicy lekko rozwarta, glowka jest mocno w dole i dlatego mam te bolace dolegliwosci na dole miednicy ale jest to naturalne. powiedzial ze jeszcze troszke czasu musze sie "pomeczyc". to badanie kiedy on reka sprawdza rozwartosc szyjki jest dla mnie okropne, nie lubie tego strasznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierzę
Gosia-dziękuję za miłe słowa. No Tobie to już faktycznie chwilka została on momentu zostania mamą :-D Badanie przez pochwę domyślam się że musiało byc nieprzyjemne, ale pociesz się ze to już końcówka, że za chwilkę bedziesz mieć swoje maleństwo przy sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotka z telefonu
Ciagle nie wierze ja też prosze o fotki: kojot 16 @poczta.fm. Adrez bez spacji!! (napisalam tak żeby mnie roboty nie wychwycily i spamu nie wysylaly) odezwe się po poludniu, usg mam dzisiaj przeniesione z wczoraj. Gosiu 3maj się w tej koncowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) ciagle nie wierze faktycznie slicznie wygladalas:) ja juz mam wszystkie betki poprane,poprasowane i czekaja:) juz wszystko czeka, zla jestem bo zamowiilam na allegro posciel do wozka i sprzedawca siedzi cicho... niewiem czy wysle czy nie co jest grane, mialyscie kiedys taka sytuacje? niewiem co teraz robic czy zamawiac gdzie indziej czy jeszcze czekac... gosiu ja tez nie lubie tego badania, nie jestes sama zawsze sie przy nim spinam i zawsze lekarz mi sie kaze rozluznic bo nic z tego wyjsc nie moze hehe a pomyslec ze przy porodzie to co chwilke beda nam tam zagladac... ble! jeszcze jak D jest ze mna bo on chodzi ze mna na kazda wizyte to jeszcze gorzej mimo ze on siedzi za kotara i nic nie widzi ale swiadomosc zostaje... dziewczyny nie pamietam czy juz o tym pisalysmy ale czy wasi mezowie beda z wami przy porodzie? chca? u mnie to bylo tak ze od pocztku mowil ze nie ma takiej mozliwosci ale teraz im blizej porodu tym bardziej chce hehe ja tez chce zeby on byl przy mnie zawsze to jakies wsparcie a bedzie mi przy glowie siedzial i pomagal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za slowa otuchy, przydaja sie bardzo.. Nunusia a ile czasu juz czekasz na przesylke? znajdz na stronie tego uzytkownika wszystkie udostepnione przez niego formy kontaktu tel, mail, adres i sie skontaktuj a jak nie, to zglos to do allegro. ja nie mialam nigdy takiej sytuacji ale wiem ze sie zdarzaja. jesli jest to jakis pewny sprzedawca to warto jeszcze poczekac, bo przyczyny zwloki moga byc rozne a jak to jakas prywatna osoba, ktora na swoim koncie ma tylko kilka sprzedanych rzeczy , to moze byc roznie.. A swoja droga co nazywasz posciela do wozka?? Kurcze ja tak teraz mysle, ze do wozka nic nie mam oprocz materacyka i spiwora, nawet nie wiem co sie zaklada i z czego sklada sie taka posciel do wozka..? Co do porodu rodzinnego, to ja nie wyobrazam sobie zeby meza przy mnie nie bylo:) Od momentu pierwszych boli przepowiadajacych na sali zazwyczaj lezy sie samemu, polozna od czasu do czasu zaglada i ja nie wyobrazam sobie, zebym sama bez meza tam lezala:) uwazam to wrecz za obowiazek mojego meza, ze musi byc ze mna , natomiast jesli chodzi juz o kulminacje porodu czyli bole parte i narodziny dziecka, to maz mowi ze da rade i bedzie trzymal mnie za reke ale jesli nie da rady, to trudno usiadzie sobie:) Nie musi patrzec sie na dol wystarczy jak bedzie stal przy mojej glowie i mi pomagal. no zobaczymy.. Ach ci mezczyzni tacy niby twardziele...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×