Jak mozna nie karmic piersia?

Przeciez to takie naturalne wygodne.Po co bawic sie z butelkami z wyparzaniem, myciem, podgrzewaniem.Poza tym te nocne wstawanie.Mialabym dosyc.A tak to mozna wziac dzidziusia w nocy i przystawic na polspiaco.Mozna jezdzic, chodzic, spacerowac i nie martwic sie ze dziecko jest glodne.Karmienie piersia to sama wygoda.Nie bede juz wspominac o przeciwcialach i wzmacnianiu odpornosci maluszka.

dajcie juz spokoj.. blagam

można nie karmić, moja coreczka nie ssala piersi nie chciala z nic zamiast ciągnąć wrzeszczala w nieboglosy, chcialam ją karmić ale nie potrafilam i zostala na buelce.

dajcie żyć.............

niektórzy karmia butelka nie z wyboru. a co do karmienia na spacerach, przecież w taką zimową poą to i tak nie możliwe. choć przyznam karmieni piersia ma dużo plusów, ja z 2 dzieci prowadziłam prawie 2 miesięczną walkę by karmić naturalnie ale niestety na nic to się zdało , jedynie tylko tym że i ja nie spałam i dziecko.

Karm, karm, a cyce Ci zwisna i sflaczeja.BLE

Sorki, nie chodzilo mi o to ze ktos nie ma mleka czy nie moze karmic ale o to ze NIE CHCE.

błagam,przestańcie....

karmilam tydzien i bylam wykonczona. Dziecko ciagle chcialo byc na piersi, nie przespalam nawet godziny, nic prawie nie jadlam az wyladowalam w szpitalu. Po tym tygodniu meki bo inaczej tego nazwac sie nie dalo przeszlam na butelke i nie zaluje:)

i nie będę się męczyć dalej i dziecko tylko dlatego by mógł jeśc moje mleczko. a każda na moim miejscu nie dała by rady. i pierwszy i 2 syn na cycu 24/na dobę a jak tylko odłożenie to krzyk, płacz. jedli po 40 min co pół godz. a jak wyglądałam jak wrak. bo nawet ruszyć się nie mogłam a o spaniu nie wspomnę bo był okres że w ciągu tygodnia przespałam łącznie 4 godz.

a można !! ja nie karmiłam ( znaczy tylko 3 tyg) to był koszmar butla okazał sie zbawinna i bardzo wygodna

a ja sie nie zgodze owszem ja karmilam i nadal karmie mimo tego ze moj synek ma juz prawie 18 miesiecy ale z biegiem czasu uwazam ze karmienie cyckiem jest strasznie meczace po pierwsze ja mialam straszne problemy z piersiami tzn robily sie guzy zapalenia jednym slowem masakra jakas a bol nie do opisania po drugie w nocy karmilam non stop i to wyciaganie z luzeczka i odkladanie to jest strasznie meczace ja do roku czasu chodzilam niewyspana bo maly domagal sie nob stop cycka jasne ktos powie ze to moja wina bo go tak nauczylam ale jak sie karmi to sie wtedy o tym nie mysli teraz jest juz duzy a zostalo nam jedno karmirnie o 4 nad ranem i ciezko go oduczyc w tej chwili jestem na takim etapie ze jak bede miec kolejne dziecko to bede karmic butelka dzieci moich kolezanek na butelce zjadly na noc i spaly cala noc moze raz czy dwa sie budzily a nie co godzine tak jak moj

Boże i po co znowu ten temat ? Chcesz to karm piersią ile wlezie o wygode innych mam się nie martw :) a wypowiedzieć w sumie chcialam się do jednego - nie widze żadnego problemu w karmienu na spacerach - woda w termosie, butelka, mieszanka i smigasz :) przynajmniej nie trzeba się ukrywać po kątach :P to samo w nocy :) wszystko ma swoje plusy i minusy :)

to że ty karmisz i jest to dla ciebie najlepsze rozwiązanie, nie koniecznie innej kobiecie będzie pasować, i weź idź się schowaj z takimi argumentami jak karmienie dziecka w sklepie na zakupach, czy w jakimś budynku publicznym. dla ciebie jest to słodkie ale większość społeczeństwa będzie obrzydzać, takie są realia i proszę mi tu nie wyjeżdżać że sama jestem obrzydliwa czy coś w tym rodzaju

no tak , karmienie na spacerach jest wygodne jak się karmi butelką a nie piersia. też tak robiłam mleko w termosie i mały dostał jak był głodny a spacer mógł dalej trwać:-)

kobity sa plusy i minusy zarowno jednego jak i drugiego sposobu karmienia. Ja kamie piersia wlasnie z wygody i dobroczynnych skladnikow:) mnie sie jakos udalo od razy dziecko dostawic z sukcesem do piersi ale gdybym miala z tym problemy i miala sie meczyc to bym napewno odrazu siegnela po butle.A teraz zebym mola pospac i tatus sie zangazowal to w nocy wstaje maz i robi butle. I w ten sposob z 6 h czasem dluzej spie bez problemu - polecam takie rozwiazanie - to mi polecila polozna w szpitalu i chwala jej za to.

te tematy są już tak nudne i przerobione na wszystkie strony, że dziwię się, że jeszcze są amatorki do dyskusji. dziwię się że można karmić/nie można karmić piersią, że można/nie można posyłać dziecka do żłobka, że można/nie można szczepić, że można/nie można kupować wózek za 3 tysiące...

Tez jestem ciekawa?