Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Misia dobrze ze napisałaś do nas i wyrzuciłas to z siebie. Na pewno masz juz wszystkiego dość. Ten niepokój i brak diagnozy pewnie cię dobija. Ja tez sie martwię o rozwój Maciusia bo on tez odstaje od swoich rówieśników. Chodzi głównie o mowe, co prawda mówi pojedyncze słowa i dużo w swoim jezyku, ale ogólnie to fizycznie i psychicznie jest na poziomie 2 latka, a w styczniu skonczy 3 lata. Zauważyłam ze on ma takie cofki rozwojowe, zwłaszcza jesli chodzi o robienie na nocnik. Był czas ze ładnie robił i siku i kupę a teraz cos mu sie odmieniło i ciagle trezba mu gatki przebierać. Różni się bardzo od innych dzieci rówieśników. Ma problem z wymawianiem wielu slów, i bardzo upraszcza. Co prawda mam z nim kontakt raczej dobry bo wiele rozumie, ale jednak sie martwię. Byliśmy z nim u neurologa zarówno w sprawie mowy jak i tej nadpobudliwości, bo on czasem bardzo pobudzony i zachowuje sie jak by był opętany. Neurolog zleciła mu serie ćwiczeń rehabilitacyjnych, wizyte u logopedy i jak to nie pomoże ta ma mieć tomografie mózgu. Aż się zdziwiłam jak ona to powiedziała, czy ona troche nie przesadziła z ta tomografią? Misia A czy twoja córcia miała robiona taka tomografię? Misia ty masz dwoje dzieci i podwójnie jest ci trudniej. Poradziłabym ci wizyte u psychologa, chociaz przypuszczam ze brak ci czasu. Ja od kilku miesiecy zażywam leki antydepresyjne, jutro ide po kolejna recepte do psychiatry. W dodatku jeszcze praca na pełen etat co ograniczyło moje kontakty z Maciusiem. Misia jestes silna babka, twoja miłośc do dzieci i wola walki na pewno dużo zdziała. Po prostu kochaj te swoje maleństwa i odgon złe myśli o tym co by było gdyby. Czasem tez pomyśl tez o sobie i pozwól sobie czasem na chwile oderwania sie od tego wszystkiego bez wyrzutów. Należy ci sie to! Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za mile slowa:) Lilia Moje dzieci maja postawiona diagnoze, PDD to znaczy, ze sa w tzw. Spektrum autyzmu. Z moja corka pracuja bardzo dobrzy specjalisci. Obecnie dzieci maja terapie wedlug schematu tzw. ABA jest schemat nauczania dla dzieci z autyzmem opracowany przez amerykanskich specjalistow. Praca polega na kilkunastogodzinnej pracy z dzieckiem jeden na jeden. Moje dzieci maja 25 h tygodniowo plus logopeda, fizykoterapia itp. Problem w tym, ze moja corka ma ogromny problem z skupieniem i zainteresowaniem terapia. Jest troche lepiej ale nie mogla usiedziec wiecej niz 5 min. Teraz potrafi nawet pol godziny. Problem tez w tym, ze robi w poruwnaniu do synka bardzo malutkie postepy. Podstawa do rozwiniecia mowy jest rozumienie oraz zdolnosc i gotowosc do imitacji. Na razie cwiczymy z nia aby powtazala okreslone gesty w konkretnych sekwencjach, jeden po drugim. Np. Zrob to czy to tzn. Dotknij nos, glowe itp. W tym systemie przyjmuje sie, ze kiedy bedzie plynnie wykonywac 6 komend bezblednie w szybkim tempie jest gotowa na imitacje dzwiekow nie tylko gestow. Teraz dopiero probujemy imitacjie dzwiekow jak na razie z malutkim sukcesem ale bez wiekszych postepow. W tym samym czasie logopeda pracuje z mala uzupelniajac te metody swoimi. Duzo powtarzania, obrazkow, rozne triki prowokujace wydobycie z niej sylab lub slow. Jak na razie jej perwsze slowo brzmi "no" to jak narazie najwiekszy sukces. Zdarzylo sie, ze kilka razy sama z siebie wypowiediala jakies slowo np. Fisch - ryba, czy out - na zewnatrz, ale kedy my podchwycilismy to slowo i probowalismy je kilka krotnie powtarzac z ekscytacja majac nadzieje, ze je powtorzy, ona jakby kompletnie nie rozumiala i ignorowala to, nigdy nie powtorzyla tych slow. Wyglada to jakby trzymala w sobie slowa, zna je i nagle jak z kapelusz cos wyskakuje jakby bezwiednie. Nie wiem co to jest ma jaka blokade lub nie czuje potrzeby komunikacji. Nie wiem jak wy tranujecie z Dawidem. Opisz na czym polega jego terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za mile slowa:) Dosia Tak moja corka ma zlecone przez neurologa MRI to o ile sie nie myle po polsku rezonans magnetyczny mozgu, jedziemy w srode, bedzie do tego usypiana. Do tego miala testy genetyczne krwi, ale nie znam jeszcze wynikow. Moj syn jak pisalam mowi pojedyncze slowa czasem laczy dwa, ale tez jak twoj Macius przekreca, nie wyraznie mowi, i ńie mardzo chce mu sie uzywac slow do komunikacji woli swoj jezyk. Ma do tego mnostwo sensorycznych problemow, ma w sobie ogromny strach przed wieloma rzeczami, jest to czasem tak abstrakcyjne i sile, ze uniemozliwia normalne funkjonowanie. Dlatego nie chodzimy do ludzi ani nie czesto zapraszamy kogos do nas. Wyjcie do sklepu to najczesciej horror, synek wpada w histerie boi sie wszystkiego, i to nie jest zwykla histeria a autentyczny strach, nie wiemy skad w nim to sie wzielo. Boi sie nowych zabawek czasem najprostszych wcale nie jakos skoplikowanych. Nie dotknie zadnego pluszaka, boi sie ich strasznie, je tylko okreslone kolory owocow, wybrane jedzenie. Niestety to wszystko jest na mojej gowie, czasem dziwie sie , ze jeszcze nie zwariowalam. Problem w tym, ze oni w krotce skoncza 3 lata, tutaj idzie sie do tzw. Szkoly odpowiednik przedszkola i wiekszosc tych miejsc nie wezmie moich dziec****ozostaja mi tylko specjalne szkoly, wiekszosc z nich ma dzieci ktore sa kompetnie nieswiadome co sie z nimi dzieje. Moje dzieci takie nie sa, nie chce ich poslac do takiego miejsca, bo czuje ze bym ich skrzywdzila. Moj syn jest bardzo inteligentny, zna juz caly alfabet, liczy do 10' zna kolory, ksztalty, wszystkie czesci ciala, ma swietna pamiec bardzo szybko sie uczy.Trudno mi znalezc cos sensownego, wlcze z wydzialem edukacji o przyznanie im jak najwiekszej ilosci godzin ( bo ten program, ktory maja konczy sie z chwila ukonczenia 3 lat) jak wywalcze godziny to moge dopiero negocjowac ze szkola, bo to w w iekszosci tez biznes jak widza, ze moga zarobic to sa chetni. W przyszlym tyg bede miala spotkanie w wydz, edukacji w tej sprawie zyczcie mi powodzenia. Jak widzicie na zwykle sprawy brak czasu, chocby nauke nocnikowania, bo mam na glowie milon spraw. Przed tym spotkaniem musialam zrobic tzw. Evaluation taka ocene przygotowana przez specjaliste z kazdej dziedziny przedsawiajaca ich rozwoj na roznych obszarach. Kazde z dzieci dostalo w sumie raport 35 stronicowy, ktory musze dobrze znac, bo bedzie podstawia spotkania w wydziale edu. Musze byc adwokatem, terapeuta, matka, zona itp. Do tego musialam w przyspieszonym tempie nauczyc sie specjalistycznego jezyka po angielsku, bo przeciaz te wszystkie terminy, opisy rozoju, metod to dla mnie obce slowa, nie mowiac o sytsemie edukacji w Ameryce, ktory tez dla mnie jest niwoscia, wszystkiego musze sie uczyc. Nic mnie nie zwiania, jesli czegos nie wiem, czy nie rozumie to tylko strata dla moich dzieci, nikogo to nie obchodzi, dlatego staram sie sledIc wszystko i uczyc sie na biezoca, bo nie mam innego wyjscia. Czasem rece opadaja, ale podjelam nowa decyzje, ktora pomoze mi zlapac oddech i miec czas na ogarniecie tych formalnych spraw. Od wtorku zalatwilam dla dziec**playgroup od 9 do 15. Zamiast w domu terapeuci w tym czasie pracuja tam, dopiero jak dzici wracaja druga tura terapeutow przychodzi do domu. To dalo mi troche oddechu w domu, mam dosc poczucia jakbym mieszkala w poczekalni dworcowe, ciagle jacys ludzie, zero prywatnosci. Dosc! Potrzebuje troche miejsca dla siebie bo inaczej zwarjuje. Pierwszy dzien bylo ok, dzis dzieci strasznie tam plakaly, mam wrazenie, ze nie lubia tej pani, ja tez czuje ze ona jest malo ciepla, poczekam jeszcze pare dni jak dalej bedzie problem musże cos zmienic, zobaczymy.... Zmykam bo mialam nie pisac a tu rozpisalam i zanudzam wszystkich moimi sorawami, sorry ! Ale jak widac odzyskalam sily, to dlatego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia wiem ze u Was szybciej stawiaja diagnoze i maja lepsza terapie ale moze cos C**pmoge. Ja podejrzewam u Davida tez spektrum autystyczne. Na terapii i w domu kilka razy dziennie 4-6 uciaskam go. Stopy,lydki,uda ,dlonie,przedramie i ramie po 10 uciskow. Np.Bierzesz stope w twoje dwie plaskie dlonie u uciskasz,jest to jakby ucisk pulsujacy. Mozna takze jak dziecko lezy dociskac jego pupe,plecy,nogi do podloza,takze pulsujacym uciskiem. Mozna nakrywac dziecka nogi i brzuch pierzyna lub workiem do siedzenia takim z nasionkami i dziecko ma sie stamtad wydostac,wyczolgac. Mozna tez dziecko mocno obejmowac***przyciskac do siebie,tak jakbys chciala je mocno ukochac. Nasze dzieci nie czuja swojego ciala i potrzebuja ciezarow,obciazenia. Mozna kupic np.pol kilowe ciezarki ktore przytwierdza sie do kostek stop. Bardzo dobra na koncentracje jest plastelina terapeutyczna ok.30 euro 450 gram. Jest z silikonu i mozna ja rozciagac jak gume-David to lubi. David ma za zadanie codziennie sam zdjac sobie rajstopy. Mam tez super ksiazke po ktorej David zaczal mowic,jest niestety po niemiecku nazywa sie piep,piep,piep. Sa tam rysunki zwierzat,samochodow,pijacego mleko dziecka lub placzacego. Pokazuje sie na obrazki i mowi np. Kot robi mial. Dzieko pije mleko gluk,gluk,gluk. Samochod robi brum,brum. Wrona robi kra,kra. nie wierzylam w ta ksiazke ale polecila mi kolezanka i to dziala! Meczylam Davida zeby powtarzal po mnie litery,sylaby i nie chcial. A ta ksiazke kocha!Smieje sie przy -a psik i pistolecie peng,peng :) Jak nie znajdziesz odpowiednika to Ci moge zamowic i wyslac kosztuje 14 euro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii ja my juz jestesmy we trojke. Punkcje i transfer robil mi Prof. N i jestem z niego bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia fajnie ze znalazlas czas zeby cos napisac, mimo ze o problemach. w sumie to kazda tu pisze o problemach ale tak powinno byc. musimy sie wyzalic. wspolczuje ci bardzo. zdrowe dzieci w tym wieku sprawiaja duzo problemow a co dopiero chore. stoisz teraz przed powazna decyzja w zwiazku z przedszkolem. z tego co piszesz to synek juz duzo umie. ciekawe czemu sie tak wszystkiego boi. czy dzieci szukaja twojej bliskosci? lubia sie przytulac? masz jakas pomoc przy dzieciach? moze teraz bedzie ci troche lzej jezeli dzieci sie zaaklimatyzuja w playgroup. podziwiam cie za wytrwalosc*****ozdrawiam biest mialas tf 2 zarodkow? masz tez mrozaczki? kiedy testujesz? pisz jak zaczna sie pojawiac jakies objawy trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, ale powiem ci ze ten wasz system w USA jest po prostu super. Jak to dobrze ze masz takie możliwośći. W Polsce nie ma lekko. Faktycznie objawy o których pisałaś moga sugerować autyzm. Zastanawiam się co może byc tego przyczyną? jedni twierdza ze przyczyny często sa genetyczne, inni uważaja ze winne sa szczepionki, jeszcze gdzie indziej mówia ze procedura in vitro zwieksza ryzyko takich zaburzeń, Każdy ma inna teorię, a tak na prawde przyczyny nie są znane. Jednak podobno rosnie odsetek dzieci z autyzmem i to jest zastanawiające. Ja sama miałam stracha jesli chodzi o autyzm u Maćka, juz wczesniej kiedys o tym pisałam. Mam wątpliwości, bo właściwie Maciuś ma bardzo dobry kontakt z nami i z innymi zarówno dorosłymi jak i dziećmi. Często sie usmiecha jest bardzo pogodnym dzieckiem. Dużo rozumie, słucha poleceń, jest inteligentny. Jednak wkurza mnie ten mały postep w mowie, bo co prawda mówi już dużo słów, ale ma problem z wieloma głoskami np: nie mówi głosek m, w , z, b, p przez co wypowiadane słowo brzmi niezrozumiale i ja wiem o co mu chodzi ale ktos obcy nie zakuma. np zamiast baja mówi daja, zamias mama mówi nana, zamias pić mówi tić. Nie łączy za bardzo słów w zdania. Za to gada dużo po swojemu, to taki słowotok niezrozumiałych wyrazów. Umie cały alfabet, liczyc tez potrafi i to całkiem poprawnie. Jednak niepokoi mnie to ze on taki natrętnie liczy, gdziekolwiek nie widzi literki czy cyferki to na głos bez kontekstu liczy jeden, da, tsy itd strasznie mnie to irytuje. No i jest bardzo r****iwy i żywiołowy, aż za bardzo i on nad tym nie panuje. Ma stwierdzona nadpobudliwość psychoruchową i opóźnienie rozwoju mowy. Nie wiem czy mam sie martwic czy może przesadzam. Nie wydaje mi sie zeby to był autyzm, ale chciałabym aby był dobrze zdiagnozoowany przez specjalistę. W styczniu bedzie miał serie ćwiczeń neurofizjologicznych i logopedycznych i zobaczymy jakie beda efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia Kto jest autorem tej ksiazki? Moze znajde po nazwisku, moze ktos przetlumaczyl na angielski. Napisals ze David nie czuje swojego ciala. Jak to sie objawia?chodzi np. Na palcach? Dosia Moje dzieci sa zdiagnozowane w spektrum autyzmu z uwagi na pewne problemy i opoznienia. Nie oznacza to, ze maja typowy autyzm. Maja swietny kontakt wzrokowy co przy autyzmie typowym jest niemozliwe. Moj synek jest bardzo pogodnym wesolkiem lubi sie wyglupiac. Problem pojawia sie kiedy nie zna kogos lub czegos. Przeszedl duzo prawie 5 miesiecy w szpitalu podlaczony do aparatury, obok obcy ludzie. My przez prawie ponad trzy miesiace nie moglismy go nawet wziac na rece. Ja mysle, ze to jest glowne podloze jego lekow. Gdzies w podswiadomosci to siedzi. Corka tez ma dobry kontakt wzrokowy, macha do kazdegoni sie usmiecha. Tyle tylko, ze ona wolniej sie rozwija, opoznienie mowy na poziomie 9 mcznego dziecka. Podejrzewam, ze jej rozwoj zostal zaburzony przez bardzo niska wage urodzeniowa. Czekam na dzien kiedy dogonia rowiesnikow to moje marzenie dlatego robie wszysyko co w mojej mocy zeby zapewnic im warunki. Dosia System pomocy dzieciom z problemami w USa jest super, ale w praktyce juz tak rozowo nie jest. Wszysko w teorii a praktyka wyglada tak, ze coraz czesciej dziecia z ciezkimi schorzeniami przyznaja tyle co kot naplakal. Trzeba sobie wywalczyc, wychodzic i miec duzo szczescia. To troche jak dostac sie do specjalisty w Polsce. Jak na razie udlo mi sie dostac maximum terapii. Duzo ludzi pytalo mnie jak to zrobilam? Zawsze odpowiadam, ze jedynje pan Bog mi pomogl, bo inaczej bym sie zalamala. Pozdrawiam Betii, Daga i wszystkie inne dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki 37
Misia Wes ze soba advocata. Ja teraz jester w ct. Tutaj Moses's zadzwonic na informacje I czesto ktos c***omoze. Zapytaj pracownika socjalnegobz birth to three. Take zapytaj o programy integracyjne dal dzieci. Ja pracuje ze starszymi dzieci wiec z maluszkami nie mam za tak duzo doswiadczenie. Ale bylam na wielu ppts- planning placement team. To chyba to znaczy ten skrot. Z mojej obserwcji kto glosniej krzyczy tym wiecej dostanie. Jak bedsiesz niezadowolona z Togo co ci oferuja to zapytaj birth to three o legal aid. Bierz tych terapeutow na spotkania niech c***omoga. Powodzenie. Twoje dzieciaczki moja super mame. Dosia dla mine twos maly brzmi ok. Dzieci moja rozne obsesje. A moja tez jest strasznie szybka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betti tak podali mi 2 zarodki ( 8 i 6 kom). Dzis mam 2 dpt i od wczoraj wieczora ciutke boli mnie brzuch ae to jest za wczesnie na jakies prognozy. Musze sie uzbroic w cierpliwosc :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia Dzieki znalazlam po autorze, widze, ze ksiazka zostala wydana w wielu jezykach. Po polsku tez znalazlam, kupie angielska wersje, mamy podobne ksiazki ale zawsze warto sprobowac. Kiki Mam nadzieje, ze na tym etapie nie bede potrzebowala adwokata i mam nadzieje, ze w przyszlosci tez ńie, bo kosztuje straszna kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Dosi i Misi: David mial juz eeg i renosans magnetyczny czy jak to sie nazywa. Nic strasznego,usnal po syropku usypiajacym. Badania wyszly ok. Lecz niczego to nie wyklucza. Czesto badanie sie nie udaje bo dziecko sie wybudza, Misia pisalas cos o zaburzeniach integracji sensorycznej? Pytalas co oznacza ze David sie nie czuje. Po prostu zaburzona jest komunikacja miedzy co widzi,slyszy lub dotyka. Mozg odbiera falszywa informacje. Dziecko moze byc za bardzo wyczulone na smaki,wech ,czy dotyk. Lub potrzebowyc mocniejszych bodzcow zeby cos ;ZOBACZYC;-poczuc. David przyklada zabawki do twarzy ,lize je lub grazie zeby lepiej je poczuc. Pomocne sa w tym mocne uciski o czym pisalam. Chodzenie po ziarnach fasoli itp. Terapeuta polecil mi tez szczoteczke elktryczna ra ruszenie mowy. Ale David nie chce nia czyscic,to mam mu masowac nia policzki,ponoc masaze i wibracja pomaga na rozwiniecie mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno dobrym ćwiczeniem jest picie przez słomkę i dmuchanie. Jak byłam z Maciusiem u laryngologa to lekarz stwierdził ze ma za krótkie wędzidełko pod językiem,a przecież po urodzeniu miał podcinane. Jednak on uważa ze to raczej nie powinno miec wpływu na opóxnienie mowy, ale na wszelki wypadek dał skierowanie do foniatry i ewentualnie moze bedzie trzeba iść na zabieg. To jednak w ostatniej kolejności. A co do eeg to neurolożka stwierdziła ze u tak małego dziecka sie eeg nie robi i jeżeli juz to tylko tomografia mózgu z usypianiem ogólnym. Ja juz nie rozumiem. Natomiast musze pochwalic sie kupkami Maciusia, bo robi takie śliczniusie bobki jak jeszcze nigdy, nareszcie nie ma błotka w majtach. Lekarstwa od gastrologa zadziałały. Musze jeszcze odebrac wyniki krwi w kierunku alergii. Kiki, Macius nie miał stwierdzonych robaków ani żadnych pasozytów. Narazie nie znana jest przyczyna tych biegunek. Mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u nas z ta mowa tez roznie. mia juz ladnie mowi. sven tez sie rozgadal ale on mowi bardzo niewyraznie przez te ssanie kciuka. w piatek sven mial bilans i pediatra pwiedzial ze narazie nie mamy jeszcze isc z nim do logopedy bo po pierwsze nadal ssa kciuka do zasypiania a po drugie powiedzial zeby jeszcze poczekac kilka miesiecy. walczymy z jego kciukiem juz ponad rok ale nic nie dalo. chwytalam sie juz wszystkich mozliwych sposobow ale u niego musi byc kciuk do snu. to jest przyczyna ze czesto trudno zrozumiec co on mowi mimo ze wypowiada normalne slowa. poza tym pediatra byl zadowolony z rozwoju. moj maz byl z nim na tym badaniu bo ja sama mialam termin u ortopedy. ponoc pediatra byl mile zaskoczony ze sven zna kolory. zobaczymy co powie jak pojade jutro z mia na bilans dosia ma racje picie przez slomke i dmuchanie jest dobre dla rozwoju mowy. moje dzieci cale lato dmuchali i dmuchali bo uwielbiaja banki mydlane. do tego czesto pija przez slomke. jak im w domu daje cos do picia to upominaja sie o slomke. zawsze daje im caly pojemnik wybieraja sobie jakis kolor. chetnie pija przez slomki albo zwyczajnie ze szklanki lub kubka. my dzis zabieramy sie pieczenie ciastek. dzis bede robic z malymi ciastka z maszynki do mielenia miesa a jutro bedziemy piec ciastka z foremek. kupilam nawet farby spozywcze pierwszy raz zeby zabarwiac lukiec i robic rozne dziwne rzeczy ;) maja w przyszla sobote urodziny i chce juz wczesniej upiec 3 tony ciastek. lilia twoje dzieci maja urodziny wczesniej. masz juz prezenty? pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii Zosi kupilam dvd pinokio a Davidovi kupie chyba plasteline terapeutyczna. Tata kupuje oddzielnie i babcia wiec beda mieli po co najmniej 3 prezenty. Do tego 5 tego prezenty w przedszkolu i 6 na mikolaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Dzieci beda miec w grudniu 3 lata. Jak sie czujesz? Ja dostam 8 kom zarodki i w klinice powiedzieli ze do implantacji powinno dojsc do 5 dni po tf Pozdrawiam Lilia Ja zaprosilam kuzynostwo meza ktore tu mieszka i sasiadke z dziemi. Moje lubia sie bawic z jej dziecmi wiec beda miec wesolo. No i troche prezentow tez dostana. Troche glupio ze wszystko jest s grudnuu a potem caly rok nic....swieta, urodzny, mikolaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki. Betti juz 3 latka wow? Ale ten czas leci... Czyli mialas w 3 dobie podawane widze jak ja. Dzis mam dopiero 5 dpt. Dzis mi bole troche przeszly a tak czuje sie nieciazowoa le to jest zbyt wczesnie by wyciagac jakies wnioski. W poniedzialek pojde na bete ale od piatku pokusze sie na sikance :-) Powiem ci szczerze , ze do pierwszego podejscia podeszlam jako wersji testowej i ktora nie bedzie pozytywna wiec jesli sie nie uda nie bede rozczarowana :-) ++++++ Tak przelecialam wzrokiem ostanie posty i troche mnie strach oblecial jak czyatm z jakimi problemami sie mamy borykaja( np autyzm). Nie sledze regularnie watku ( przeczytam go jak bede po 5 miesiacu bo wiele tu macie madrych porad jesli chodzi o pielegnacje itd ). Betti czy twoje malichy odkad byly w domu rozwijaly sie prawidlowo? Pozdrawiem was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Tak mialam tf w 3 dobie. Co do dzieci to rozwijaja sie w sumie prawidlowo. Kazde dziecko jest inne i ma swoj rytm i czas rozwoju. Jedne dzieci ucza sie czegos szybciej a inne wolniej/ pozniej np. Siadanie, chodzenie, mowa, nocnik itd. Te 3 lata nauczyly mnie zeby nie orjentowac sie na ksiazkach bo malo ktore dziecko rozwija sie ksiazkowo Narazie nie mysl o tym. Czy bylas zadowolona z lekarzy i calej procedury ivf? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha dzis bylam z mia na bilansie i wszystko ok. Pediatra powiedzial zeby sie nie stresowac ze mia robi kupe w majty bo wiele dzieci tak ma. Powisdzial ale ze wiekszosc dzieci chce wtedy zeby im ubrac pieluche a mia pk prostu robi w gacie;) nie jest taka kulturalna i nie prosi heh. Wazy tyle samo co sven 13, 400 kg i maja po 95cm wzrostu. Mierzyli mii cisnienie i miala lekko podwyzszone ale chyba przez nerwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betti po skonczeniu 1 procedury jestem zadowolona i z kliniki i ze swojego profesorka. Moze przy wizytach moglby byc bardziej rozmowny ale tak nie moge narzekac. W sumie do kliniki trafilam dzieki Tobie :-). Ile km dojerrdzalas do D? Oni otworzyli w sumie 3 inne oddzialy ale uabiegi sa tylko w D. *** Fajnie ci sie trafilo ze masz coreczke i synka. Kobietki niech wam wasze maluchy zdrowo rosna i jak najmniej zmartwien sprawiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Mieszkam niedaleko D chyba 30-40 km. Jezdzilam pociagiem niecale 30min Lilia To masz co pchac w wozku. My juz zrezygnowalismy z wozka. Po prostu juz mi za ciezko ich pchac. Do przedszkola chodzimy pieszo. Dzis mielismy -4 rano i maz dreptal ze svenem a ja pojechalam z mia do lekarza. Tamk z nienacka przyszly te mrozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamu ski nie miałam czasu pisać,sił z resztą również...teraz miałam nocki,Tobiasz jest jeszcze w domu więc ze snem też było krucho... W końcu wyszliśmy z tej paskudnej choroby "ostrego zapalenia oskrzeli" Tobiaszek dostał dwie serie zastrzyków,najpierw 6 dni po 3 zastrzyki(1 rano/2 wieczorem) a potem jeszcze 5 dni (1 raz dziennie 2 zastrzyki).Wierzcie mi przeżywałam bardziej niż On!!!!!!!Jak wiadomo płakał,ale był bardzo dzielny.Obecnie dostaje Witaminy w syropie,i wziewy przez tubę do inhalacji.Wcześniej dawałam mu tran i probiotyki. Przez ten tydzień zostanie jeszcze w domu,ale myślę ze od poniedziałku pójdzie do dzieciaków,bo ile można siedzieć w domu(teraz idzie 3 tydzień :-( ).Pani dr poradziła-a nawet zasugerowała mi że powinnam zaszczepić Tobiaszka na pneumocoki,dzwoniłam do przychodni i pytałam czy mają jeszcze szczepionkę refundowaną przez NFZ na dzień dzisiejszy tak,ale Młody może być zaszczepiony za ok 2 tyg.zobaczymy czy jeszcze będzie dostępna ok 10 grudnia. Nie przeczytałm jeszcze wszytkich wpisów z braku czasu...ale nadrobię w chwili wolnej :-) Pozdrawiam Was Wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebraliśmy wyniki badań krwi Maciusia pod kątem Ig E całk i transglutaminaz i badania są prawidłowe. Raczej więc przyczyna luźnych kupek nie jest alergia. Flora bakteryjna tez ok, pasożytów brak. Teraz Maciuś cały czas jest na lekach, ale jak mu odstawię to boje się ze luźne kupki powrócą i bedzie trzeba iść na gastroskopie. A teraz z innej beczki- jak wam wspomniałam to od ok miesiąca chodze do pracy. W pracy jednak mam dośc sporo stresu i sporo obowiązków. W zasadzie to taki pozytywny stres i tak bardzo nie narzekam, jednak mam propozycje innej pracy na pół etatu od 10-14 od poniedziałku do piątku a wiec godziny idealne i praca spokojna i bezstresowa. W obecnej pracy pracuje od 9-17 i to sa też weekendy. No i się zastanawiam co powinnam zrobic, czy pracowac na pełen etat za wyzsze pieniadze mając na głowie mnóstwo obowiązków czy za o połowe mniejszą kasę pracując o normalnych porach. Tak mysle przyszłościowo bo jak Maciuś pójdzie do państowego przedszkola to nie bedzie problemu by go odbierać. Jednak praca za tak małe pieniadze to też nie jest fajna sprawa. Sama nie wiem, może cos doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia trudno cos doradzic. z jednej strony wiadomo ze na pelny etat masz lepsze pieniadze plus dla emerytury lepiej. z drugiej strony wiadomo zas ze pelny etat, dziecko, dom nie jest latwo a na pol etatu byloby ci lzej. jak sobie dajesz rade ze wszystkim pracujac na peny etat? z opieka nad synkiem nie masz problemow? jestes zmeczona i zabiegana? masz pomoc? maz pomaga ci w domu? musisz sama zdecydowac co bedzie lepsze. pieniadze przemawiaja za pelnym etatem ale zdrowie tez sie liczy. jezlei ci teraz ciezko to nikomu to na dobre nie wyjdzie a juz na peno nie tobie. a ja jestem sama z dziecmi przez tydz. maz wyjechal i wroci w przyszly piatek a w sobote mamy impeze urodzinowa smarkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia ja pracowalam na caly etat tak samo moj maz i jakos sobie radzilismy przy dwojce dzieci bez problemu.teraz wracam we wrzesniu do pracy i nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to wszystko zalezy od wielu czynnikow np. Gdybym ja chciala isc do pracy na pelny etat to nie obeszloby sie bez niani. Nie mamy tutaj babci do pomocy. Druga sprawa jest taka ze nie zarobie nawet na pelny etat kokosow w swoim zawodzie i wiekszosc szla by na nianie. Nie wiem jak wyglada sytuacja u dosi ale jedni moga robic przy trojce dzieci a inni nie moga nawet z 1. Zalezy od zawodu, miejsca zamieszkania, pomocy przy dzieciach. U mnie np. Przedszkole zamyka o 16ej a przed ciaza pracowalam na zmiany i musialam pracowac do 20ej a w domu bylam po 21ej. Moj maz zawsze wraca z pracy po 23ej czyli ktos musialby byc przy dzieciach po poludniu do poznego wieczora. Moja kumpela ma dwojke dzieci i pracuje do 16ej bo jej mama zajmuje sie dziecmi od 7-17. Tak to mozna miec i 5 dziec****omijajac fakt ze babcia powoli wysiada.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam wczoraj na spotkaniu odnośnie tej nowej pracy na pół etatu i mysle ze na rozmowie wypadłam bardzo dobrze, mam spore szanse. Dużo więc zalezy od mojej decyzji. Czy praca na pełnym etacie za w miarę dobra kasę ,ale jednocześnie wymagajaca dużo zaangażowania, obrotności i zaradności wśród fajnych ludzi, gdzie sie dużo dzieje, ale jednoczesnie jest dużo stresu i obowiązków, no i pracujące weekendy. Z drugiej strony praca za o połowe mniejszą kasę na samodzielnym stanowisku, właściwie byłabym sama w pracy codziennie ,wiec bez kontaktu ze współpracownikami i troche nudno byłoby, ale za to cisza i spokój bez zawracania tyłka.No i praca do 14.00 i wszystkie weekendy wolne. Kurcze najchetniej pracowałabym troche tu i troche tam, ale czy to możliwe? :) Narazie Maciuś chodzi do klubu malucha który jest czynny do 18.00 wiec zaraz po pracy go odprowadzam i pomaga mi mąż i babcie. Właściwie to z synkiem widze się przez 3 godziny w ciągu dnia wieczorami. Moze to dziwne ale o wiele bardziej męczy mnie dzień spedzony z dzieckiem niż cały dzien w pracy. Musze jednak patrzec na to ze od przyszłego roku poślę Maćka do przedszkola państwowego które jest czynne do 16 max do 17 i jakos cięzko bedzie cały czas angażowac teściową aby codziennie małego odbierała z przedszkola. Sama nie wiem co wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×