Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Daga - najlepszym sposobem na nauczenie chłopaka siusiania nie w pieluchy jest kontakt z ojcem. Niech tatuś go zabiera do łazienki i pokaże, jak sika prawdziwy mężczyzna. Dla dzieci w Ikei (i nie tylko, jak podejrzewam), są takie specjalne stopnie, na które dziecko wchodzi i wtedy dosięga do kibelka. Mój synek załapał taki sposób sikania prawie natychmiast - nie chciał być gorszy od taty! A do tego kup jeszcze specjalną nakładkę dla dzieci na deskę sedesową - nie każde dziecko lubi siedziec na nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Ja od kilku dni podaje mojemu synkowi Melisal Forte, bo inny jest u mnie niedostępny. Slyszalam ze w 95% przypadkow dziala super. Niestety na mojego syna nic nie dziala:( niedlugo bedziemy mieli test jego snu w specjalnym centrum badania problemow ze snem. zobaczymy czy uda sie ustalic co jest przyczyna jego problemow. Jaka dawke zalecila ci lekarka? Ja dzis zmowilam lozeczka i posciel dla maluchow, porta cribs sa juz dla nich za male. Pozdrawiam mausie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ta specjalna nakladke na toalete ale tylko chwile usiada a po0tem chca zejsc. maz tez probowal ze svenem nauki siusiania po mesku ale mi sie wydaje ze jest jeszcze za maly. jak zobaczyl co maz robi to chcial sie bawic strumieniem a nie robic to samo co tata ;) wydaje mi sie ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie . ja bede narazie puszczac ich bez pieluszki na godzinke i zobacze. do tego czesto wychodzimy z domu w taka pogode wiec nie mam kiedy uczyc. ja dzis nakrzyczalam troche na svena bo zerwal mi ozdobe ze sciany i popsul. potem sie wkurzalam na siebie bo w sumie nic sie nie stalo i nie potrzebnie go zestresowalam ok znowu uciekam bo mnie oblezli i przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Tak jak pisze betii Dzieciaki rozwijają się swoim rytmem,i nie przyspieszymy poszczególnych czynności:-( Tobiaszek latał dziś do dźemki bez pieluszki w samych majtkach zesikał się3 razy i wogóle mu to nie przeszkadzało!jak już zrobił siusiu to uciekł"z miejsca"tam gdzie zrobił,dotykał się za mokre majtki i nie protestował!!!a nocnik stoi i czeka!nasadki nie kupowałam bo uważam ze to za wcześnie!Mąż był z nim siusiu w łazience to tak jak piszesz betii chciał się bawić "strumieniem taty":-) więc to też jak na razie nie skutkuje:-( A co do krzyku to każdej z nas się zdarza:-( więc nie bądź dla siebie surowa!czasami po prostu puszczają nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my wczoraj wróciliśmy , bylismy na wsi u rodziny. Były tam takie okropne upały i mało cienia na podwórzu, ze nawet basen z wodą nie pomagał. W dodatku Macius dostał bardzo brzydkiego odparzenia pupci. Od wczoraj chodzi bez pieluchy, zakaładam mu tylko zwykłe bawełniane majteczki. Dostałam kiedys od lekarki taką specjalna zasypkę na receptę i dosyc skuteczną. chcielismy jechac nad jezioro ale skoro mały ma tak odparzoną pupcię to przebywanie w wodzie odpada , poza tym te upały 34 stpnie są zabójcze. Może po południu gdzies pojedziemy. co do tego melisolu to szukam tej rozpiski z dawkowaniem ale nie mogę znależc. Kurcze i teraz nie wiem ile mam podawac. Pamiętam tylko ze mam podawac okresowo tylko w sytuacjach kiedy mały jest niespokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moja corka ma goraczke od 2 dni,dochodzi do 39,5 zbijam czopkami i syropem. Podejzewam ze to od upalow. Dzisiaj wlaczylismy klimatyzacje choc jestem jej przeciwnikiem. Mala ostatnio pogryzly komary ale to chyba nie jest powodem goraczki. Normalnie je wiec narazie nie ide do lekarza bo i tak nic nie poradza. Slyszalam o 3 dniowych goraczkach ktore dzieci dostaja bez powodu. 2 dni nie bylam na spacerze przez upaly,bo dzieci byly ostatnio w parku marudne i wychodzily z wozka. Maz nauczyl ich ogladania bajek i teraz jest urwanie jak wstaja to od razu wolaja -Baja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Fajnie że mogliście wyjechać na wieś:-)Maciuś pewnie był zachwycony co?Co do tego odparzenia to tak jak piszesz pozwól mu biegać bez pieluszki-wiadomo że będzie latanie i wycieranie siuśków,ale nie ma jak wietrzenie pupy:-)to pomaga! Masz rację te upały są nie do wytrzymania,na szczęście dziś jest 25 C i niech tak już zostanie:-) Lilja Może Córa ma trzydniówkę,tak jak piszesz,moze też od tych upałów... Tobiaszek tez ostatnio miał taką wysoką gorączkę,bylam wystraszona i pojechalismy na pogotowie.Na szczęście wszystko skończyło się ok:-) My też w takie upały siedzimy w domu,a na spacer wychodzimy popołudniami ok 17. Wogóle przez te upały Tobiasz nie chce nam spac w dzień 2 dni zasypiał 2 godziny:-(a wczoraj odpuściłam i dopiero zasnął mmi o 15 jak jechałam samochodem do mamy.Wieczorem też marudzi pewnie z powodu temperatury!!! A i jestem szczęsliwa bo siusiek "wyzdrowiał"!!!:-)Jednak wietrzenie i odkażanie działają cuda!!!nie jakieś maści,kremy itd.Super,nareszcie mogę odetchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny lilia i co z goraczka? przeszla juz? moze to trzydniowka? nie wiem bo moje jeszcze tego nie przechodzily daga awidzisz? wietrzenie to niezawodna metoda:) ja puszczalam moich dziennie po godzinie bez pieluchy ale skoczylo sie na myciu podlog bo jeden zesika sie w przedpokoju , drugi w pokoju itd. nawet nie widza ze cos robia, tylko dalej biegaja , bawia sie i roznosza te siki. nie widze w tym sensu. znajoma powiedziala mi ze czekala do drugich urodzin syna i potem mu wytlumaczyla ze ma robic do nocnika i szybko zalapal. dzis nie puszcze ich bez pieluchy bo pomylam rano podlogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi No ja tez sie ostatnio nabiegałam za Maciusiem , dosłowienie łapałam kupy w locie :) Albo najgorzej jak Macius zrobi pod siebie siuśki a potem się poślizgnie na tych siuśkach i ostatnio to przez to walnał sie o wannę. Masakra! Tej nocy Maciuś spał u babci a ja z mężem poszliśmy na randkę i było cudownie. Niedługo wychodze odebrać małego od babci bo juz zaczynam za nim tęsknic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii goraczka minela ale mala dostala wysypki na glowie i plecach,znajomy mowi ze to po goraczce. Dla spokoju pojdziemy po poludniu do lekarza. Dosia ale ci zazdroszcze ja siedze jak w wiezieniu z dziecmi. Prawie caly czas sama. Maz pracuje do wieczora i kilka godzin w weekendy. Ja jak mam isc na spycer z dwojka,ubrac,zapakowac jedzenie i pchac 2 osobowke to wracam cala spocona i wykonczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia benjaminek tez mial kilka razy odparzona pupe,mocno czerwona i nie pozwolil sobie jej dotknac, bolala go. pierwszy raz kiedy tak mial to lekarz powiedzial zeby w takiej sytuacji pupe umyc w cieplej czystej wodzie, posmarowac kremem na odparzenia lub zapudrowac. to wszystko, nic wiecej nie robic. tak tez robie za kazdym razem i na nastepny dzien juz ma ladna zdrowa pupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze wam cos jeszcze napisac: pamietacie kiedy pisalam ze spodziewam sie rachunku w wysokosci ok 2tys i mialam wtedy 1000 i zmartwiona szukalam pracy? w sobote dostalam rachunek z kliniki w wysokosci 890, zadziwiajaco niski. zadzwonilam dzis do kliniki z pytaniem czy dostane jeszcze nastepny rachunek (bo dostawalam ich kilka, wiec nie wiedzialam czy jeszcze jakies przyjda), pani powiedziala mi ze nie, a ten byl ostatni. ucieszylam sie niesamowicie. dostalam rachunek o 1000 mniejszy niz sadzilam. czy to nie wspaniale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia masz racje . najgorsze sa te poslizgi w sikach hehe. sven tez zaliczyl jeden ale na szczescie nic sie nie stalo lilia idz do lekarza dla swietego spokoju. ja ci powiem ze juz nie mam tak ciezko z wybraniem sie na psacer jak kiedys. do tego jest lato i nie trzeba ubierac na cebule. ja mieszkam na 2 pietrze i u mnie wtglada to tak. napierw ubieram dzieci, potem siebie.. potem znosze siedzenia z wozka na dol bo stelaz stoi na dole. potem ide do gory i biore dzieci za reke i schodzimy razem po schodach. coraz lepiej im to idzie mucha no widzisz!!! to super wiadomosc. planujecie odebrac kiedys mrozaczki? moja mia bije wrrrr. jak jej czegos zabronie to mnie udezy tak lekko np. w noge a jak jej pogroze palcem i poweiem ze mamy sie nie bije to wtedy uderzy jakas zabawka o podloge albo , glowa w sciane, albo uderzy brata. zalezy co lub kogo ma pod reka! ale sie smarkula nauczyla .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam w sklepie z artykulami dla dzieci (babyone) i kupilam malemu bobby car. szukalam wczesniej uzywanego a ze tak wyszlo z tym rachunkiem to dlatego kupilam mu nowy. w nastepnym miesiacu chcemy przystapic do nastepnej i ostatniej proby z 3 mrozaczkow. beti ty tez pisalas ze tez brakuje wam pieniedzy bo macie duzo nadplaty. co zrobicie? jaki macie sposob wyjscia ze tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha my mamy troche oszczednosci. co prawda nie bylo to planowane na takie wydatki no ale coz.....moze uda nam sie w przyszlosci "oddac" to zabralismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jak Tobiasz biega bez pieluszki i zrobi siusiu to chce jeszcze grzebać w tych siuśkach łapkami:-(więc mówię że nie wolno,a on i tak robi swoje...o włażeniu i poślizgnięciu też juz jesteśmy na szczęście obyło się bez kontuzji!Dzieciaki tak mają sa ciekawe co to,że to jest ciepłe itd:-) Dosia Super ze udała się randka z mężusiem:-)Od czasu do czasu człowiekowi tez się nalezy chwilka sam na sam!!!:-) Lilja To dobrze że gorączka mineła:-) Co do tej wysypki to Tobiaszek też dostał po "3 dniówce",ale na brzuszku i nóżkach.Dla świętego spokoju idź do lekarza co masz się zamartwiać! mucha Super wiadomość:-)Napewno kamień Ci z serca spadł!Fajnie nie musisz się już tym niepokoić!Oby ta ostatnia próba się powiodła!!!Będę trzymać kciuki:-) A my dzisiaj byliśmy na wycieczce rowerowej ze znajomymi,a potem zrobiliśmy takiego expresowego grilla u na s na ogrodzie.Zachciało nam się smażonej kiełbasy:-)Tobiaszek na chwilkę poszedł do teściówki,która mieszka obok to mogłam sobie swobodnie posiedzieć-choć chwilkę!Po pół godzince poszłam po niego bo było mi już tęskno,to szwagierka mi powiedziała że jak coś jest nie po mysli Tobiaszka to strasznie się upiera i płacze!Mały uparciuch!!!Jak wychodzilismy tak się uparł żeby wsiąść do samochodu szwagierki że szok:-( Musiał go mój M nieśc do domu na siłę na rękach bo nie chciał iść...cyrk na kółkach!Doszło do tego że M musiał podjechac autem za dom żeby Tobiasz mógł w nim siedzieć!bo tak ryczał.................. Jezu jestem przerażona tym jego wymuszaniem!wiem ze nie możemy ulegać,ale czasami człowiek zgodzi się żeby mieć spokój!!! Jak to u jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Lekarz dzieciecy jest na urlopie i zastepca przyjmowal tylko do 12 wiec pojechalismy do szpitala. Tak jak myslalam wysypka jest po 3 dniowej goraczce. Ponoc moze potrwac do tygodnia. Troche mi ulzylo ze nie tylko ja mam problemy wychowawcze,david tez chce mnie bic jak mu cos zabronie,wymusza placzem itp. Rano jak wstanie nie daje mi zrobic mleka ,czepia sie nogi i chce na rece a ja jestem sama w domu. Z osia jest inna czeka cierpliwie. Mucha super ze tak wyszlo z rachunkiem. Ja tez w sumie dostalam mniej niz myslalam,szacowali przed icsi do 7 tys a dostalam 4,5. Wczoraj David zjadl ze mna pol kawalka tortu! Oni lubia to czego im nie wolno,jak jem to pcha sie na kolana. Nauczyl sie od dziadkow. Betii ja robie podobnie jak ty ze spacerem. Nie jest zle bo jest winda. Ale czasem dzieci mnie umecza przy ubieraniu,bo nie chca nowego pampersa itp. Ja mam spacerowke safety gdzie jedno siedzi za drugim. Chyba nie mam sily,albo za dlugo spaceruje bo potem bola mnie rece. Ile waza wasze pociechy? Zosia przy 20 mniesiacach wazy 13,5 kilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z tymi cyrkami to sie dolaczam. moje dzis mnie wykonczyli psychicznie. podczas popoludniowej drzemki mia sie obudzila po 40min i plakala. potem obudzila svena i bylo po spaniu. skutek tego byl taki ze od 17ej sven byl okropnie spiacy. jak wrocilam ze spaceru to zabralam sie za prace domowe a sven chcial caly czas na rece. ja go odganialam i dawalam zabawki a on nic. oczywiscie zaczal ryczec, wrzeszczec i zanoscic sie. normalnie pelny zestaw :( o 18ej dolaczyla sie do niego mia. wygonilam ich z kuchni bo rozrabiali to mia zaczela trzaskac drzwiami z szafy. nakrzyczalam na nia to oczywiscie placz, lament itd.... jejku nromalnie o wszyskto wrzeszcza dzis, masakra jakas. ja staralam sie nie reagowac ale po pewnym czasie wybuchlam i nakrzyczlam na nich. kurcze starszne............ lilia mia wazy 11,5kg a sven 11kg. kiedy ida dzieci do przedszkola? napisz jak tobie i dzieciom sie podoba to przedszkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betti moje ida od 17 wrzesnia do przedszkola,nie spieszylo mi sie. A niestety dzis tez daly mi w kosc,ostatnio caly czas chodza spiace. Nosza ze soba pieluszki tetrowe do przytulania i klada sie non stop lezec lub chca na rece. Ja klade na podlodze materac i poduszki zeby sie polozyly jak chca. Czasem mysle czy wszystko z nimi ok. Tez sie bawiaale na 5 min,chodza ale sa jakies niedospane choc spia do 9 ostatnio! Poprosilam meza zeby przyszedl wczesniej z pracy bo mnie wykonczyli nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie tez dolaczam do narzekan :) Moje mi tak daly dzis w kosc, ze wreszcie puscily mi nerwy i nawrzeszczałam na nich. Moj syn jest cholernie zazdrosny o siostre i pojawil sie problem, ze jak tylko wyjde z pokoju tlucze swoja siostre. Na poczatku okladal ja rekami,piesciami, ciagnie za ubranie za wlosy. Teraz niestety zaczalbic ja zabawkami :( a to juz nie jest smieszne.Dzisiaj wzial ciezkiego zabawke i walnal siostre w glowe az gruchnelo, potem wzial ciezki telefon zabawke i lup ja w leb :( normalnie rece opadaja, a ta jak takie cielatko siedzi i wyje ani nie ucieka ani nie odda. Koszmar ona wyje ja na niego wrzeszczeto on tez wyje koncert na calego. Wczesniej bawili sie ladnie moglam ich zostawic a teraz nic nie moge zrobic bo musze ich pilnowac. do tego narobilam kopytek myslalam, ze zjedza ze smakiem a corcia spróbowała i nie chciala jesc a synus nawet nie chcial sprobowac tylko zaczal wrzeszczec i rzucac wszystko na podloge, patrzac mi prosto w twarz.Ja sobie flaki wypruwam a oni maja to gdzies, poszlam kupilam gotowe jedzenie, zjedli wszystko. Postanowilam, ze nie bede juz im nic gotowac, skoro wola kupowane, prosze bardzo :) Kopiliśmy im nowe łóżeczka, maja nareszcie wygodne duze lozka,ktore moga im posluzyc na dlugo bo mozna je konwertowac dla wieku pow 2 lat a potem nawet dla nastolatków. Kupilam im dekoracyjna posciel, teraz lozeczka wygladaja przeslicznie, corcia ma rozowe motylki i kwiatki a synus niebiesko-brazowe samochodziki i samoloty. Bardzo im sie spodobalo nowe wyposazenie:) Wszyscy mi mowia ze wiek od 18 m-cy do 2 lat jest bardzo trudny, mam nadzieje, ze jak skoncza 2 lata bedzie latwiej i mam nadzieje, ze do tego czasu nie zwariuje :) Ja na razie dalam spokój z nocnikiem bo za duzo sie dzieje, jestem za nerwowa, nie moge czasem opanowac sytuacji. poczekam az troche sie uspokoi. Lilja wodna Moj synek tez mial wysypke wygladalo to bardziej jak ukaszenie komarow a potem dostal goraczke. Okazalo sie ze to byl wirus. Ja tez mam 2 mrozaczki,powiem wam, ze bardzo nie chce zeby cos sie zmarnowalo,bo przeciez tam sa zalazki takich malych istotek ja moje dzieci, ktore etak mi teraz daja w kosc ale kocham ich najbardziej na swiecie i nie wyobrazam sobie bez nich zycia. Tyle tylko, ze biorac pod uwage moj wiek, nie mam zbyt wiele czasu, a nie czuje sie jeszcze na silach na kolejne dziecko, chyba to by bylo ponad moje sily. Nie wiem co robic coraz czesciej zastanawiamy sie z mezem co zrobic do tego sam transfer bez lekow ma kosztować ok.4 tys dol. nie mam takiej kasy :( Pozdrawiam i zycze nam wszystkim duzo cierpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja nie wiem czemu sa teraz tacy okropni. moze faktycznie to taka faza. sven dzis znowu chodzi za mna krok w krok i chce na rece. a jak sie strace z oczu na chwile to wrzask. rozlozylam im ladnie dzis na balkonie zeby sie bawili to oni wola wchodzic na krzesla i stawac! oczywiscie krzesla wynioslam z balkonu i wrzask........ po poloduniu pojde z nimi na plac zabaw. teraz siedza w kuchni i zajadaja serki a ja w tym czasie zamawiam im cos do wanny bo nie maja nic do zabawy oprocz gumowych kaczuch i rybek dla niemowlakow hehe musze zamowc im cos dla "starszakow" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia u mnie corka bila,gryzla i popychala Davida. Teraz bardzo rzadko sie to zdarza,moj maz ostro ja karcil. Sadze ze ona zrozumiala o co chodzi,jest pojetniejsza niz syn. Czasem jak chce mu zabrac zabawke to wciska mu jakies badziewie w reke a potem zabiera jego zabawke. Czasem sobie mysle ze u kazdej w domu dzieje sie podobnie. Moje wczoraj tez nie chcialy swojej zupki jesc tylko mojego fast fooda! Doszlam do wniosku ze nie ma sie co zabijac i wczesniej wziasc pod uwage ze moze im nie smakowac cos co dlugo gotowalysmy. U mnie jest jeszcze gorzej bo maz nie je ryb,burakow i grzybow co ja lubie. Jest zwolennikiem miesa,tluszczu i fast foodow. I ja musze znalesc kompromis. Dzisiaj mam labe,dzieci ogladaly dlugo bajke w lozeczkach a teraz spia. Zdarzylam zrobic obiad i umyc podlogi. Tak to jest raz slonce raz deszcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stwierdzam ze oprzy dzieciach trzeba miec na prawdę dużo zdrowia. Ja mam 34 lata, ale sił mam tyle co u staruszki. Nic mi się nie chce i marzę aby sobie po prostu wyjsc z domu sama na cały dzień i miała wszystko gdzieś. Mam jeszcze 3 zarodki no i najwczesniej pójde po nie za 2 lata bo wczesniej nie dam rady z uwagi na to ze chce ustabilizowac sie zawodowo i kupic wieksze mieszkanie., Jednak bede wtedy starsza i bedzie mi trudniej. Raczej zdecyduje sie na transfer jednego zarodka bo nie wyobrazam sobie dodatkowo bliźniaków lub trojaczków. Misia jesli czujesz ze nie dasz rady miec kolejnego dziecka to moze pomyśl o adopcji prenatalnej, choć wiem ze to bardzo ciężka decyzja i sama nie wiem czy mogłabym sie na to zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt ze trzeba miec sily i cierpliwosci przy dzieciach. ja tez jestem wiecznie zmeczona i nie wyobrazam sobie miec wiecej dzieci. no i finansowo nie dalibysmy rady . dziewczyny dajcie mi jakies pomysly na sniadania dla dzieci? lilia ja jak pieke jakies ciasta to zawsze daje im. nakladam taki normalny kawalek ciasta jak dla doroslych i jedza na pol. jedza wszystkie ciasta i babki jakie upieke. na roczek mieli pyszny tort i sven zjadl caly kawalek. mia wtedy nie mogla jeszcze jesc ze wzgledu na skaze misia widze ze tez masz nieciekawie w domu. miejmy nadzieje ze wkrotce im przejdzie. mia strasznie bije i kopie a sven jak mu czegos zabronie to bije siebie po glowie! nie wiem co maja z tym biciem. zeby zrobic mi na zlosc to bija siebie po glowie, rekach czy brzuchu. bija gdzie popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Widze że Wszystkie Mamuski narzekają... tyo i ja też dolączę:-) Wczoraj bylismy nad morzem,na jeden dzień ale zawsze coś! Podróż męcząca jak i dla nas tak dla Młodego.W tamtą drogę było ok.bo był wyspany,zjadł mleko i zasnął znów więc było ok.Ale z powrotem to już były "schody":-( ja prowadziłam a mąż Go zabawiał.Oj miał co robić wszystkie zabawki się znudziły,butelka z woda również,więc wyciągali mi różne rzeczy z plecaka:portfel,grzebień,długopis i tak Tobiasz był niezadowolony az w końcu po ryku zasnął i obudził się krótko przed domem. Co do plaży to nie było lekko:-( Tobiasz chciał ciągle do wody(choć była lodowata...)mój M sie wykąpał,ja tylko weszłam do kolan.Tobiaszowi oczywiście to nie przeszkadzało!!!Musieliśmy Go wyciągac na siłę,smary mu leciały a On i tak sie wyrywał...w piasku tylko chwilkę i znów chciał do wody...To nie był wypoczyne:-( Potem był już tak śpiący że musiałam Go wziąść w wózek i się przejść na spacer zeby się zdżemnął,i dał nam chwilkę wytchnienia.Oboje z mężem stwierdziliśmy że jest za mały na takie wyjazdy...nudzi sie mu w aucie,bo za długo,a na plaży nie słucha i chce wszystko robić po swojemu.Zastanawiamy sie czy w przyszłym roku pojedziemy bo jak tak będzie sie zachowywał to odpada:-(I to był jeden dzień,a jak bylibyśmy tydzień!!!Chyba odwieźli by mnie do wariatkowa. Oczywiście wyspał sie w samochodzi i poszedł spać ok północy.Nawet nie wiem o której tak dokładnie bo siedziałam u niego w pokoiku na fotelu i zasnęłam.Obudziłam się ok.0:30 to spał.A dziś obudził się o 8:20.Teraz śpi,oczywiście do wieczora by nie wytrzymał,ale za chwilkę będę Go wybudzac bo potem o której pójdzie spać co???znów 24............ My tez mamy mrożaki,ale nie wiem kiedy po nie pójdziemy.Chciałabym podjąć pracę,jakoś odbić się finansowo.Nie ma "darmowej"opieki dla Młodego więc musze czekac aż pójdzie do przedszkola.Nadzieja leży w mojej mamie która w maju może przejść na emeryturę!Oj ciężka sprawa!!!Napewno nie zdecydujemy się na transfer w tym roku ani w 2013. Zyczę Wam i sobie wytrwałości:-) Trzymajcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny bylam wczoraj z mezem w kinie i polecam nowego batmana. ja wogole jestem fanem tej nowej serii o mrocznym rycerzu. fajne zakonczenie trylogii. ten wypad byl troche stresowy bo seans byl o 16ej a o 14 wstaly dzieci. trzeba bylo szybko zjesc obiad i zawiesc do kuzynki. chcialam jeszcze zaliczyc kilka sklepow przed kiniem ale nie zdazylam. wszystko bylo na szybko i na ostatnia minute ale film byl fajny i lecial prawie 3 h! mia nauczyla sie wchodzic na krzesla i teraz wchodzi, staje na nich i wola bo nie umie zejsc. wczoraj mia weszla na krzeslo a za nia wszedl sven i ja zepchnal. zleciala na podloge i oczywiscie byl placz ale nic sie nie stalo. chcialam isc z nimi teraz na spacer ale sie rozpadalo. w takim razie ide do kuchni ;) milej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Fajnie że udało Wam się wyjść do kina:-)Zawsze kilka godzin bez dzieci się przyda! No ładnie z tyw wchodzeniem na krzesło...mój Tobiasz też umie dlatego jak kończymy obiad lub siedzimy przy stole w salonie pilnuję żeby każdy zasuwał krzesło,bo jak tylko Młody zauważy ze "zwolniło się miejsce" siup i juz się wdrapuje.A to jest niebezpieczne:-(Z resztą Sama wiesz że o upadek nie problem!!! Powiedzcie mi ile Wasze dzieciaczki piją mleka?Mój Tobiasz 2 razy dziennie na śniadanko i kolację 210 mleka lub 210 ml+1,5 łyżki kaszki.Czy to nie za dużo,albo za mało?Oprócz tego dostaje jogurcik na podwieczorek,albo mleczną kanapkę. A mnie dopadł jakiś potworny kaszel:-( Już kilka dni się męczę:-(Najgorzej jest wieczorem kiedy idę spać,normalnie "szczekam" jak piesek!Już wypiłam 2 butelki syropu i nie widze poprawy!!!Chyba jutro będę zmuszona iść do lekarza rodzinnego,u którego nie byłam ponad 2 lata-bo nie było takiej potrzeby.Najlepsze jest to że jeszcze nie zmieniłam danych w przychodni:ani nazwiska,ani adresu:-) A wszystko przez klime w aucie:-( Uciekam robić obiad,właśnie piekę babeczkę bo po popołudniu wpadnie kumpela z córą:-) Miłej niedzeli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga moje sa juz tylko na krowim mleku i pija troche do sniadania i kolacji jezeli maja pieczywo , jajecznice czy parowki. jezeli maja kaszki na mleku to juz mleka nie pija.. w sumie to pija miedzy 100-300ml mleka na dzien. no i dodatkowo jedza serki homogenizowane, danonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga moje pija 2 razy dziennie po 260 ml,albo jedza kaszke. w Sumie to mieszam mleko z kaszka do picia. Gdzies czytalam ze nie powinny pic wiecej niz 500 ml w tym wliczone jogurty itp. Moje lubia mleko i pily wczesniej za duzo. Krowiego nie lubia. Ja tez czesto mam problemy z gardlem,z migdalami czesto sama sie lecze neoanginem. Dzisiaj maz pilnowal dzieci a ja mialam czas dla siebie. Ale go wykonczyly,pytal sie gdzie sie podzialy jego aniolki? Krecily i ciagnely telewizorem,wchodzily na fotel i stawaly. Jak je karcil to sie smialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×