Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sAMA NIE WIEMMM

Czy karmicie dziecko piersia przy swoich rodziciach,tesciach,znajomych ?????????

Polecane posty

Gość Bella ...
Nie przesadzajcie - to taka sama czynnośc jak jedzenie. Myslicie ze pierc to jakas inna czesc ciala niz reka, czy noga. Mozna karmic na tyle dyskrtenie by nie czuc sie skrepowanym. Ja nie mialam oporow - karmilam przy rodzinie, znajomych - oczywiscie pytalam czy nie bedzie to ich krepowac, ale nikt niegy nie zareagowal negatywnie. Karmilam, w parku, w centrum miasta, ba ... nawet na stadionie podczas meczu. Akurat siedzialysmy w sektorze VIP, ale nikt sie nawet nie skrzywil. Przystawilam dziecko delikatnie odslaniajac piers - zaslonilam pieluszka tetrowa i z glowy. Nie mialam zamiaru izolowac sie dlatego tylko, ze musze nakarmic dziecko. Zachowujcie sie odrobine normalniej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy to takie
normalne żeby teść oglądał moje sutki. ja też wielokrotnie byłam świadkiem czyjegos karmienia, nie powiem pytano mnie czy mi to nie przeszkadza ale pytano tak że nawet nie zdązyłam odpowiedzieć bo już mamusia machała cyckiem. aczkolwiek wczesniej może mi to przeszkadzało mniej zrazilam się jak się koleżanka wyjęła tak szybko cyca że siknęło mi do oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie przeszkadza jak ktos
karmi piersia publicznie. Pamietam jak odwiedzialam przyjaciolke w szpitalu (nie po porodzie od razu, byla z dzieckiem tydzien bo mialo zoltaczke i jakies zakazenie) i potem dolaczyl do nas jej tesc. Kolezanka w ogole sie nie krepowala i normalnie wyjela piers na karmienie i nie widzialam w tym nic dziwnego. Jej tesc rowniez, w koncu sam mial male dzieci wiec niby dlaczego mialby sie czuc zniesmaczony:D Ja nie karmilam wiec z doswiadczenia sie nie wypowiem, ale moje kolezanki bedace ze mna na spacerze czy u mnie w gosciach mogly normalnie karmic swoje malenstwa i absolutnie nie ma w tym nic dziwnego. Raz tylko jedna przesadzila, bo machala piersia a moj maz wszedl:D i wcale sie nie skrepowala malo tego jeszcze stwierdzila, ze jej piersi sa i tak aseksualne:D No coz, to juz kwestia podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama 111
Mi też absolutnie nie przeszkadza jak dziewczyny karmią, mogą to robić przy stole na mojej imprezie imieninowej, proszę bardzo. Ale ja NIE ŻYCZĘ SOBIE, żeby ktokolwiek uczestniczył w MOIM karmieniu i chyba mam do tego prawo. To w końcu MOJE wielkie, spuchnięte, nabrzmiałe piersi i teściom/znajomym/rodzinie/sąsiadom G*WNO do tego! Więc nie rozumiem dlaczego te wszystkie ciotki,teściowe itp nie potrafią załapać, że przynajmniej wypadałoby spytać czy mogą wejść w danym momencie do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupencja
nienormalne ekshibicjonistki dla mnie i normalnych ludzi widok obrzmiałego cyca obślinionego z kapiącym mlekiem jest wstrętny Wstydu nie macie wywalcie d...pę publicznie bo oddawanie kału to też sama natura że też niektórym pi...dom tego wytłumaczyć się nie da i lubością (specjalnie) wywalają te swoje obrzydliwe doje na widok. Niby, że dziecko karmią. Tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie nie wyobrażam karmienia przy kimkolwiek więcej oprócz męża... Jak to dobrze, że on zgadza się w tej kwestii ze mną, bo zazdrosny o mój biust :P W ogóle jemu, jako facetowi, do głowy nie przyszło, że ktoś, oprócz matki, jest przy karmieniu piersią. Wiedział tylko od kolegi, że ten pomagał żonie odciągać mleko i jest tym żywo zainteresowany :D Dziś go uświadomiłam ile kosztuje laktator :D Obiecał ustawić swoją mamę, a ja ustawię swoją. Wiem, że mój tata, bracia i siostra się mnie będą pchać do oglądania... A jakby teściowi przyszło coś takiego do łowy, to chyba bym dostała torsji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a laktator kosztuje naprawde
tak duzo? Bez przesady:D Kotka a spodziewasz sie synka czy coreczki? I dlugo ci jeszcze czasu do rozwiazania pozostalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze, to nie wiedziałam ile kosztuje. Dziś się dowiedziałam:) Sądziłam, że mniej niż 300 zł za elektryczny...:O A termin mam w drugiej połowie maja, ma być chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a laktator kosztuje naprawde
to gratuluje:) Mam nadzieje, ze bedziesz miala zdrowego i ladnego synka:) Kiedys z toba pisalam na pewnym temacie i akurat zapamietalam ciebie, ale wtedy chyba jeszcze w ciazy nie bylas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HJHAKHJDHSJDHKSJ
wlasnie mialam zalozyc podobny temat. Ja rodze w czerwcu i jakos sobie nie wyobrazam, ze ktos oprocz mojego meza bedzie ogladal moje sutki i ogolnie piersi:o a wiem, ze jak bede w szpitalu to tesciowa bedzie siedziala dosc duzo, bo ma blisko do szpitala i nie pracuje. to sa moje cycki i nawet jako dojna krowa nie chce zeby ktos obcy ogladal tak intymna czesc ciala...ja tak uwazam, bo karmienie karmieniem ale cyckow nikt mi ogladal nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o karolajna
dziewczyny, ja wiem że to jest bardzo trudne, ale warto się na to zdobyć i powiedzieć: - Ja bardzo mamę/Panią/Was przepraszam, ale muszę nakarmić dziecko i chciałabym mieć chwilkę dla siebie i dla maleństwa w samotności - jeśli możecie wpadnijcie jutro na chwilkę albo zobaczymy się jak wyjdę ze szpitala. Oczywiście teściowa oczy zrobi jak 5 zł i pewnie powie: - A karm, karm, mnie nie przeszkadza, a co to, jakaś nowość? ja też swoje karmiłam i nie wstydziłam sie. To mówisz dalej uprzejmie: - Tak, tak. Jasne, ale ja potrzebuję do tego spokoju i samotności. Naprawdę dziękuję że wpadliście. Ciężko komuś powiedzieć nawet delikatnie żeby wypierdzielał, ale no niestety trzeba to trzeba :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallicka
Popieram karmienie na osobnosci. Ja wprawdzei matka nie jestem, ale wypowiwem sie jako osoba z drugiej strony. Czasami jestem swiadkim karmienia czy tego chce czy nie. Moja kuzynka wyciagala piers w trakcie rozmowy, bez uprzedzenia, przy swiatecznym stole Ja wiem, ze to jest naturalne, ale nie chce na to patrzec. Jej piersi byly ogromne, gigantyczne brodawki, po prostu nie wiedzialam gdzie podziac oczy, a nie wypadalo wstac i wyjsc. Jeszcze gprzej z przewijaniem dziecka w miejscu publicznym. kiedys bylam swiadkiem, gdy jedna pani robila to... na stole w restauracji, stol byl drewniany wprawdzie i na dworze, w tzw ogrodku, ale jednak... litosci! trzeba zachowac odrobine prywatnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Widze ze kobiety ktore maja pewne zachamowania w stosunku do karmienia piersia sa mentalnie uposledzone. Bo jak inaczej wytlumaczyc fakt ze wstydza sie nakarmic wlasne dziecko. Czy wtedy mysli sie o wygladzie piersi? Ja naprawde nie machalam przed nikim cyckiem i nawet nie wyobrazam sobie jak to mialoby wygladac. Piers podczas karmienia zaslonieta jest glowką dziecka i nie wiem jak nalezaloby sie przygladac takiej sytuacji by dojrzec sutka kobiety. Karmilam 14 maiesiecy i ani nikt sie nie wgapial we mnie kiedy karmilam bo zwyczajnie nie bylo na co - ot dziecko przytulone do piersi matki... co w tym takiego nadzwyczajnego? Czy wy moze macie jakies zboczenie na tym punkcie - ze tak wnikliwie obserwujecie karmiace kobiety? Maz zazdrosny o piersi zony? To chyba jakis absurd - lepiej niech dziecko placze z glodu bo matka nie jest w stanie sie przemoc i nakarmic dziecko w miejscu publicznym? Dla tych nie majacych dzieci - wyobrazcie sobie ze nie wszystkie dzieci pija z butelki !!! Zdziwione ? A tak wlasnie bylo z moim dzieckiem - nie uzywalo smoczka i nie pilo z butelki, nawet kiedy odciagalam pokarm - wiec co mialam zrobic - zamknac sie w domu z powodu karmiania dziecka? Uwazam ze nalezy podchodzic do karmienia piersia z wieksza doza naturalnosci, a nie wlepiac galy i obserwowac zasliniony sutek ... bo chyba tylko ta kwestia was interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do niektórych jest to poprostu niesmaczne intymne czas karmienia powinien być zarezerwowany tylko dla matki i dziecka a nie dla tłumu gapiów rodzina teściowie a kim oni są żeby gapić się na cycka? normalne napewno to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o sam fakt karmienia dziecka tylko o gapiów którzy przy tym uczestniczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzyga__
ja myślę, że faceci naokoło raczej wlepią oczy w goły biust kobiety na plakacie/ bilbordzie obok niż na karmicielki :D niestety nie będę CH wybierała pod kątem tego, czy mają pokój do karmienia, tylko nadal pod kątem sklepów do których chce wejść :P Druga sprawa, że jakieś szczególnie przyjemne to nie jest, bo i dziecko się rozprasza i nie zawsze je normalnie. Co do takich awersji, to 90%(albo i więcej) kobiet na ten problem przed urodzeniem dziecka. potem jak się jest zmęczonym, to się na to macha ręką, bo ma się dość wrzeszczącego dziecka. no i sorry, ale wyproszenie kogoś ze szpitala bo się chce nakramić "w samotności"... nie wiem czy wiecie, że sale na położnictwie nie są jednoosobowe, więc i tak będziecie karmić PRZY KIMŚ. baaaa... swoją rodzinę, to mozecie sobie wyprosić, czyjejś już nie ruszycie! a jak będą problemy z karmieniem? też Wam obca baba wgapi się w piersi, żeby zobaczyć, nauczyć przystawiania... takich sytuacji jest mnóstwo i się od tego nie ucieknie, jak się chce prowadzić w miarę normalne życie i nie być zamkniętym w 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
a ja nie chodziłam co CH jak karmiłam. Po co? Pół roku, kiedy córka była tylko na piersi mogłam sobie odpuścić:) Karmiłam przy mojej rodzinie, mężu. Teściu sam wychodził, braci męża prosiłam, żeby wrócili za chwile- jak się "przygotuję". Najtrudniej jest wsadzić pierś- ale potem już spoko, pieluszką albo chustą się zasłaniałam i nie było problemu. Publicznie karmiłam RAZ- w parku. Byłyśmy na spacerze, córka spała prawie dwie godziny. Pogoda piękna, szkoda było mi ją wsadzać do auta, budzić- więc siadłam na zasłoniętej ławeczce, zasłoniłam się chustą i jakoś poszło. Ale stresu niemało :) Aha, moja córka z butki pić nie chciała więc nie mogłam odciągać i podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taajjasne09
tak, jasne..moze jeszcze niedlugo zaczniemy sikac i srac przy mamie, tacie, tesciu, tesciowej, znajomych, itd! no co? przeciez to tez fizjologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Soro dla niektorych karmienie dziecka jest tozsame z robieniem kupki ... eh ... nie badzcie takie obrzydliwe dla swoich dzieci. Moze tez nie przewiniecie dziecka w obecnosci obcych bo bedziecie sie baly o intymnosc swego dziecka? Pozatym racje ma osoba piszaca ze nie zawsze mozna sobie pozwolic na takie samotne karmienie, bo ja lezalam na sali z 5 innymi matkami i nie mialysmy takich zyczen aby inne matki z dziecmi wychodzily na czas naszego karmienia ... chybaze rodzi sie w prywatnej klinice - tam to w ogole nie trzeba karmic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moze tez nie przewiniecie dziecka w obecnosci obcych bo bedziecie sie baly o intymnosc swego dziecka? " a co Cie tak dziwi? ja dziecka przy innych nie przewijam. nie uwazam za wskazane epatować jej nagością , w koncu ona kiedys dorosnie i po co ma sie zastanawiac czy np wujek Andrzej w dziecinstwie jej cipke widział czy nie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliput
A mnie krepowalo karmienie przy dalszej rodzinie. Chociaz raczej byla wyrozumiala i nie zagladala mi w cyce. Z jednym wyjatkiem. 2 dzieci w wielu wczesnoszkolnym, ktore byly bardzo zainteresowane karmieniem. Wtedy mnie to wkurzalo, bo jak znalazlam jakies ustronne miejsce w domu, a one akurat tez tam byly, to natychmiast sie zlatywaly popatrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzja jaka....?
Ja też bede wolała i karmić i przeiwjac dyskretnie.Nie sadze,że przewijanie przy rodzinie jest na miejscu-jesli mozna wyjsc i zrobic to w innym pokoju.Nie wiem,może zmienie zdanie jak urodze.. narazie mam takie podejscie,ze bede chronic intymnosc moja i dziecka,jestem niesmiała i nie każdy musi nas oglądac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o karolajna
do koleżanki wyżej niekoniecznie musi Ci sie zmienic :) Mnie np. sie nie zmienilo, nie karmie przy rodzinie meza ani znajomych (jedynie przy mojej mamie, siostrze i przyjaciolce, no i mezu oczywiscie) i nie przewijam małej na wersalce obok stołu przy którym siedzi rodzinka na jakims spędzie świątecznym, tylko wychodze do innego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzja jaka....?
a nieraz na fotkach,filmikach w necie widac jak matki na STOLE!! maja przewijak albo sama gbke do przewijania :O litosci... Z jednej strony chce karmic dzidzie naturalnie,ale sie tego boje.. no ale zobaczymy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×