Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marcz89

w czasie ciąży (czyli co robić żeby się nie zanudzić??:))

Polecane posty

Drogie przyszłe Mamusie, proponuję porozmawiać o tym co można robić w czasie tych długich miesięcy kiedy nie możemy pracować:) Mieszkania mamy już wysprzątane(bardziej się nie da:p), obiad ugotowany, czasem tylko dla siebie już się znudziłyśmy, więc co robić?:) Czekam na ciekawe pomysły mam nadzieję, że temat się rozwinie:) Zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już jestem na macierzyńskim, czekam na poród i czas wypełniłam sobie łażeniem po sklepach i kompletowaniem ostatnich rzeczy dla dziecka, robiliśmy pokój, potem doszło pranie i prasowanie ciuszków...no i książki, filmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
ogladanie filmów typu odcinkowe,np. Dr House :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivhjowpoEFK[EOW
pot nie każda ciężarna może pracować więc nie nazywaj NIERÓB każdej niepracującej.Sama potępiam zachowanie test pozytywny=l4 (bez wskazania) a co innego L4 z powodu zagrożonej ciąży/pracy nieodpowiedniej dla ciężarnej(kontakt z chemikaliami,szkodliwym promieniowaniem) a na marginesie ja swoje już wypracowałam odeszłam 4 tyg przed porodem , bo nie chciało mi się już dłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot 2
to samo pomyślałam co pot,do pracy to wam się nie będzie nudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
pot i pot2 ,a my nie musimy pracować,Wy na nas popracujcie :P Wasze głupie dogadywanki nic Wam nie pomogą :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do pracy pasożycie
zamiast sie obżerać w domu wielorybie paskudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do pracy idz, skoro mozesz
sprzatac, gotowac, wykonywac rozne czynnosci, a nie lezewc w lozku, jak najbardziej MOZESZ pracowac ]\ poza tym... kreatywny czlek nie nudzi sie nigdy, jesli nie jestes kreatywna, nie ma dla Ciebie rady, bo co poradzic osob ie bez polotu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelooowa
Hehhe odezwyały się frustratki :D Mąż kazał zapierdzielać do 8 miesiąca co? Czy do gara nie było co włożyć? I gul w gardle staje , że są kobiety które te wyjątkowe miesiące mogą poświęcić sobie i maluchowi, zadbać o siebie, wypocząć ? Ahh ta polska mentalność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jesteś ślepa.
widziałas kiedyś niezapuszczoną i nie tłusta babe w ciąży?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
polska mentalnos? chyba sobie jaja robisz- to wlasnie w Polsce sie przyjelo, ze ciaza= nic nie robienie:O nie osmieszaj sie, dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
do osoby przed moim wczesniejszym wpisem- tak sie sklada, ze nie znam ani jednej zapuszczone kobiety w ciazy -tej ktora pracuje, natomiast te co siedza w domu sa wlasnie zapuszczone, zebysmy sie zrozumialy- mowie o kobietach siedzacych w domu z samego faktu bycia w ciazy- nie mowie o ciazach zagrozonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelooowa
Nie znam ani jednej kobiety nie zadbanej w ciąży. Ośmieszać się można jedynie używając tego typu określenia be zpowodu do innej osoby ;) Jak kobieta przed zajściem nie miała pracy myślisz, że teraz w tym stanie ją dostanie? :D Wow jaki optymizm. Myślisz, że kobieta która pracuje na stojąco , nosząc ciężary będzie ryzykowała poronieniem byleby "niesiedziec w domu i pracować "? Myślisz, że kobieta która wcześniej poroniła lub starała się o dziecko latami, z powodu "niechęci siedzenia w domu" będzie ryzykowała? To, że kobieta "siedzi w domu" całą ciąże nie znaczy , że jest leniwym wielorybem . Tak mogą uważać ludzie bez wyobraźni, kobiety które nie znają takich sytuacji jak powyzsze i poprostu ignoranci. Najlepiej wrzucić wszystkich do jednego worka i zmieszać. Ot, polska mentalność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
akurat w chwili obecnej bardzo wiele moich kolezanek i zon kolegow jest w ciazy(pewnie z racji wieku ;-)) no i widzac, obserwujac to chyba normalne, ze wyciaga sie jakies wnioski, a niestety ale to co pisze, jest z zycia wziete a nie moje widzimisie itd....wiadomo, ze jak kobieta zaszla w ciaze, nie pracujac to ma jakis "program dnia" i nie bedzie sie glupio pytac co ma robic, zeby sie nie zanudzic- bedzie robic to co wczensiej:O mowie odnosnie konkretnej sytuacji-kobieta pracowala-naraz ciaza i l4, i wlasnie takie kobiety chodza zaniedbane, zapuszczone, z podejsciem-wszystko mi sie nalazy i JA JESTEM W CIAZY!! nie moge opisac tego co Ty widzisz wokol siebie, pisze co ja widze, jesli tak bardzo sie to rozni-od tego jest forum-mozna o tym pogadac i nie denerwuj sie i nie naskakuj na na mnie- punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelooowa
Przepraszam to ty bez konkretnego powodu napisałaś , że "mam się nie ośmieszać". Nienawidzę poprostu takiego podejścia jak ten pustostan wyzej zaprezentował : "idź do pracy pasożycie . zamiast sie obżerać w domu wielorybie paskudny!" Jak to mężczyzna to pożałować jego kobiecie. Jak kobieta to tak jak napisałam frustratka której coś tu niczym ość w gardle stanęlo. Ja też być może jestem znowu w ciąży. Poprzednią poroniłam. Pracuje dorywczo- dość ciężko. Jeśli nie będzie zagrożenia poprosze o wybieranie dla mnie prac lżejszych ( siedzących chociaż). Itak planuję na ostatnie miesiące wrócić do PL i tam urodzić, być blisko mamy, siostry. Nikt nie wziął pod uwagę, że właśnie z powodu zagrożonej ciąży, problemow zdrowotnych autorka znalazła się w takiej sytuacji jak sama pisze? Że wszystko wysprzątane, obowiązki domowe wypełnione i jak zająć sobie wolny czas. To z założenia wydaje mi się, miał być luźny temat. Ale zawsze znajdą się chętni do bitki, zawsze. Droga autorko, ja na swoją koncówkę ewentualnej ciąży planuje od lat przeczytać Sagę o Ludziach Lodu :D Ma 47 chyba tomów,jest niesamowita , wciąga i no cóż czyta się dość długo ;) Uwielbiam czytać więc ja bym czytała. Do tego codzienny spacer z psem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciółka w 9 miesiącu
Wygląda jak "patyk z brzuchem" - czyli jest szczuplutka (bo i wcześniej taka zawsze była, wręcz chuda) i tylko brzuch wystaje. Patrząc na nią z tyłu nikt by nie powiedział, że jest w ciąży! Wygląda pięknie. Nie pracuje od 4 miesiąca. Na poczatku były jakieś komplikacje, potem, jak zaczął brzuch rosnąć, to wykonywanie pracy nauczycielki przedszkola, w dodatku w najmłodszej grupie 3-latków byłoby w jej stanie lekkomyślne. I choć wcale tego nie chciała, to cały okres ciąży spędziła na zwolnieniu. Przeczytała w tym czasie całą masę książek na przykład ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
z tym nie osmieszaj sie- chodzilo mi o polska mentalnosc i kontekst, ale dobra, nie ma sensu tego walkowac. a co do autorki i wolnego czasu- moze jesli kiedys uczylas sie jakiegos jezyka-wroc do niego-czy chociazby na necie poszukaj jakis lekcji on-line, moze tu: www.bbc.co.uk/languages:-) zawsze sie cos znajdzie, nie ma sensu zaczynas czegos od podstaw ale moze warto wrocic do czegos na co wczesniej nie bylo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
a mnie sie nie opłacało pracowac w ciąży :) Jakbym miala pracowac, zaplacic za opiekunke do starszego dziecka to zostawalo mi pol pensji, a tak na L4 nie place za opiekunke i cala pensja mi zostaje. Poza tym zapracowalam sobie na to by teraz nie pracowac... tylko zadbac o dziecko i siebie. Do 21 tygodnia wymiotowalam calymi dniami wiec moja praca ( w hotelu w recepcji) nie miala zadnego sensu. W pierwszej ciąży tak bardzo chcialam pracowac ze w ostatecznosci zwymiotowałam przy gosciach na recepcji. A byla to grupa mlodych, hiszpanskich pilotw :) Mozecie sobie wyobrazic jak to wygladalo? Teraz w ciazy zajmuje sie starszą córką, duzo spacerujemy, cxzytamy książki - pozniej przy drugim dziekcku w domu raczej bedzie ciezko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupencja
do roboty leniwe pi....dy ciąża nie choroba, A wam zwyczajnie pracować się nie chce. Bo, po co. Inni zasuwają za was - a wam kasa na konto leci. I nie zdziwcie się gy dostaniecie kopa w d.. w przyszłości. A co będzie przy drugiej ciąży? Kto za was w domu zajmie się waszym pierwszym dzieckiem? ugotuje? posprząta? Co, znowu będziecie leżeć bykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie lupencja, po co mam zasuwać, jak robią to za mnie inni? Za mnie zapierdziela laska, która jest wręcz wdzięczna za możliwość pracy przez te parę miesięcy, a ja się wyleguję w domu i tylko powiększa się stan mojego konta, bo o wszystko proszę męża, więc on wszystko kupuje ze swojej pensji :P A ja sobie internecik, filmy, gry, robótki ręczne. Obiad mam podany, uprane (teściowa), posprzątane i zakupy zrobione(mąż). Ja NIE ROBIĘ NIC tylko same przyjemności i odpoczynek :D A takie osobniki jak Ty, niech robią, jak są takie męczennice :D :D :D i możesz sobie wyzywać ile chcesz, może Ci ulży, ale i tak nie zmienisz tego, że ja sobie od drugiego miecha śmigam na L4 i się śmieje z takich kobiet jak Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz rozumiem was
seat ibiza-i tak trzymac.od tego sa inni,zeby robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbb654
enie smierdace,paszkwile bez ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D :D :D :D
:D :D :D :D Ibiza rulez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała miijka
angelooowa NAPRAWDĘ WARTO PRZECZYTAĆ SAGĘ O LUDZIACH LODU :)))) sama jesten po...i uważam ze autorka zasługuje na Nobla za napisanie czegos tak niesamowitego :) Z 47 tomów nudziły mnie tylko 2 ostatnie książki.....cała reszta BOSKA :))) Naprawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat zaczął się miło i sympatycznie, a skończył się tak jak zwykle:-O Oto jak ciąża (lub jej brak) wpływa na poziom agresji w narodzie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella...
Bynajmniej nie uwazam się za pasożyta, jak idchowałam troche pierwsze dziecko, to poszłam do pracy i zasuwałam na dwóch etatach - teraz mam prawo do tego by odpoczac na L4, poza tym jak pisałam mi sie to po prostu bardziej opłaca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehiehuhuh
"do roboty leniwe pi....dy ciąża nie choroba, A wam zwyczajnie pracować się nie chce. Bo, po co. Inni zasuwają za was - a wam kasa na konto leci. I nie zdziwcie się gy dostaniecie kopa w d.. w przyszłości. A co będzie przy drugiej ciąży? Kto za was w domu zajmie się waszym pierwszym dzieckiem? ugotuje? posprząta? Co, znowu będziecie leżeć bykiem?" to pisał jakiś debil. Swoją ciążę poroniłam i żałuję, że nie poszłam na l4, jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży, a bardzo źle się czułam. Teraz wiem, że, jak uda mi sie ponownie zajść w ciążę to pójdę na zwolnienie bo będę się starała wykluczyć każde zagrożenie. Każdy debil, który pisze tak obraźliwie o ciężarnych na zwolnieniu niech spada bo nic wam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr.......................
Najlepiej pracowac, albo jak nie mozna to zajac sie swoimi pasjami.... choc wiem ze to glupia rada bo 99/100 mamusiek na kafeterii albo za leniwe ne prace albo poza dzieckiem/dziecmi innych "pasjii" nie poasiadaja.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
moze jakies robotki reczne ??? mozna zrobic kocyk na drutach lub szydelku, wyszysc imiona na sliniaczkach , worek z imieniem do szpitala na ciuszki maluszka, mozna ksiazki czytac, spacerowac, nauczyc sie jakiegos jezyka obcego, mozna robic porzadki ( bo pozniej to juz bedzie ciezko... ) mozna pisac pamietnik, cwiczyc joge no i ... na kafeterii mozna 9 miesiecy przesiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze taki temat bedzie powodować że będą takie a nie inne wypowiedzi. I nie ma się co dziwić bo kazdy ma inne nastawienie. Ja staram sie nie oceniać ludzi kazdy robi jak woli. Nie mi oceniać czy ta kobieta ma podstawy do L4 a nawet jakby nie miała to dlaczego ma na nim nie być? Sama jestem na L4 pierwsza ciąza poroniona w drugiej od samego poczatku komplikacje i w 3 m-cu poszłam na L4. Mimo ze siedze w domu to i tak wyolądowałam w szpitalu. Nie chce myslec co by było gdybym pracowała. Jest jeszcze jeden plus gdy poszłam na L4 firma mogła zatrudnić na moje zastepstwo osobe która była bardzo długo na bezrobotnym i teraz sie cieszy ze dali jej szanse popracowac troche. Ale do rzeczy autorko ja dopiero jestem 2 m-c na L4 i narazie nie mam jakiś takich problemów. Czytam ksiązki, oglądam filmy, robie obiadki i czas mi leci. Teraz mam sie zając projektowaniem remontu naszej lazienki wiec czas mi bedzie lecial. Mysle ze dobra ksiązka to jest to, naprawde potrafi wciągnąc i nawet sie nie obejrzysz a dzien ci minie. Jesli nie masz zagrożonej ciązy to możesz chodzic na basen. Są teraz fajne programy dla cieżarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×