Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Witaj Wen Jest mi bardzo przykro. Coś od siebie: IUI, po dwóch dniach początek brania Luteiny (dopochwowo), całe pudełko zaliczone (15 dni), w pierwszy dzień po ostatniej tabletce test "sikacz", wynik nie zostawił żadnych złudzeń (jedna kreska), wieczorem plamienie, następny dzień rano @... :( Bethi Wen ma rację w sprawie leków. U nas tylko po dwóch IUI przepisał Luteinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Wen Jest mi bardzo przykro. Coś od siebie: IUI, po dwóch dniach początek brania Luteiny (dopochwowo), całe pudełko zaliczone (15 dni), w pierwszy dzień po ostatniej tabletce test "sikacz", wynik nie zostawił żadnych złudzeń (jedna kreska), wieczorem plamienie, następny dzień rano @... :( Bethi Wen ma rację w sprawie leków. U nas tylko po dwóch IUI przepisał Luteinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Wen Jest mi bardzo przykro. Coś od siebie: IUI, po dwóch dniach początek brania Luteiny (dopochwowo), całe pudełko zaliczone (15 dni), w pierwszy dzień po ostatniej tabletce test "sikacz", wynik nie zostawił żadnych złudzeń (jedna kreska), wieczorem plamienie, następny dzień rano @... :( Bethi Wen ma rację w sprawie leków. U nas tylko po dwóch IUI przepisał Luteinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrabi..bardzo mi przykro.... ..co to moze byc, ze nie chce sie zagniezdzic jajeczko, tylko od razu odrzuca organizm..przeciez to naturalne miejsce dla takiego jajeczka, a one nie chca i sie zluszczaja...:( a endometrium masz dobre? czytalam gdzies, ze Fostimon ma wplyw na endometrium i szczerze mowiac to co mi sie zluszczylo dzisiaj, nie pamietam takiej grubej blony sluzej macicy wczesniej..wrecz sie przestraszylam i musialam sciagac z podpaski ( sorry za szczegoly, wiem ze to obrzydliwe, juz nie pisze wiecej) ale potwierdzam, ze endometrium po moim fostimonie jest grube bardzo.. Musimy byc cierpliwe..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orbitrek fajna rzecz
ale odkąd ma specjalne pomioeszcznie na suszenie bielizny to juz go nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczęta! Skrabi ja miałam juz 7 iu i nic. A ten nowy lekarz nie wiem co zamierza zrobić! Jak pojade w lutym to zobaczę! Pozdrawiam Was kochane pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Mój mąż bierze już 3 miesiąc Tamoxifen na poprawę nasienia. Od 1 stycznia nie pali. U mnie wszystko w porządku. W przyszłym tygodniu badamy nasienie, jeśli nie ma zmian na gorsze koniec stycznia 1 iui. Ile wy płacicie za ineminację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam dziś miesiączkę niestety ale znów mnie odwiedziła. Idę w piątek 20 stycznia na monitoring. A wy dziewczyny przypomnijcie mi w którym dniu cyklu chodzicie na usg? monjoc no rzeczywiście 7 IUI masz już za sobą. Ale nie trać wiary w to że się uda. Pamiętasz Agulke? tez miała ich dużo i co? warto było czekać, bo teraz nosi pod swoim serduchem maleństwo.Wiem, ze dobrze się mówi, ale nie trać kochana nadziei, ze i nam się uda!!!! Marietanka mój mąż tez idzie na badanie nasienia w piąte, oby tylko cos się poprawiło. A wy jakie dokładnie parametry nasienia macie obniżone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie szkoda wam...
...nerwów / pieniędzy / czasu na kolejne inseminacje? Pogadajcie z jakims dobrym specem od niepłodności czy jest sens 5-6-7 inseminacji. NIE MA SENSU. Udać sie może zawsze nawet naturalnie po 15 latach starań. Ale jak nie zaskoczyłyście tyle razy to znaczy,że cos innego jest nie tak jak powinno. Inseminacja tylko skraca drogę plemników, omija sluz ale NIC NIE LECZY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina, wyniki sprzed 3 miesiecy wyglądają tak: Objętość(ml) :3,1 pH: 7,4 Liczba plemników (mln/ml): 10,1 Całkowita liczba plemników w ejakulacie (mln): 31,3 Ruchliwość: (A) szybki ruch linearny : 7 (B) wolny ruch linearny i nielinearny: 36 (C) Brak ruchu postępowego: 14 (D) Plemniki nieruchome: 43 Morfologia: Prawidłowa : 1 Patologia głowki: 96 Patologia wstawki:2 Patologia witki: 1 Zobaczymy jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Nie szkoda wam: Każda z nas wie co to jest iui, jakie ma dzialanie i na czym polega. Każda z nas korzysta z pomocy dobrych specjalistów. Każda z nas zna swój problem, i wie kiedy powiedzieć dość. Nie, nie jest na szkoda nerów, pieniędzy i czasu. Ty masz z tym problem? Zachowaj więc dla siebie takie wypowiedzi bo nie są one na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szkoda wam... ma niestety rację... Mojej kolezance gin powiedział, że on nie przeprowadzi jej wiecej niż 6 IUI bo nie jest naciągaczem. Przyznał,że IUI fizycznie nie szkodzi, ale po tylu razach nic nie daje. A to,że ktoś zaszedł przy 7 czy 10 nic nie znaczy. Nie żadko słyszy się o przypadkach: 5 lat starań, nieudane IUI, nieudane INV i nagle...ciążąa naturalna...No ale to sa po prostu cuda. A po za tym czas działa na niekorzyść starajacych się...Kobieta jest coraz starsza, plemniki moga się pogorszyć, każdego dnia może wyskoczyć nowa przeszkoda. Fakt szkoda czasu na entą IUI...Zresztą to swiadczy, o tym że problem jest w tym czego IUI nie omija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marietanka widzę, ze macie ten sam problem z plemnikami co my. 1% prawidłowych reszta patologiczne. Ile mąż miał wstrzemięźliwości przed badaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuka kkee
Złe plemniki to żaden problem . Można przecież skorzystać z dawcy. Dlaczego nie próbujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wen "Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce." Jest smutno, żyje się dalej... Mam nadzieję, że widzisz podobieństwo i może sprawi to, że nie będziesz miała kaca... Dlaczego zarodki nie chcą zagnieżdzić się - to tajemnica, wielka tajemica... Endometrium 8 - 10 mm Z "Nie szkoda wam" ciężko jest rozmawiać, jak bowiem rozmawiać z człowiekiem o oceanie, gdy ten go nie widział, nie czuł, nie dotykał? Można mówić ale czy zrozumie? Czy zrozumie syty głodnego?... Dainty Ma tylko częściowo rację. IUI przeprowadza się do 6 razy, jeżeli nie dają efektu zaczyna szukać się innych przyczyn lub metod. To nie matematyka, to nie układ równań z trzema niewiadomymi...A niewiadomych jest bardzo dużo. Ale jest z nami szczęśliwa SIÓDEMKA :) :) :) A co do cudów. To powiem tylko tyle - każde narodziny zdrowego DZIECKA to CUD. Tyle rzeczy po drodze może być nie tak, a jednak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina, 3 dni wstrzemięźliwości. Mam troszkę wątpliwości co do tego wyniku, bo wyszła tam jakaś flora bakteryjna. Ale posiewu nie było. Zobaczymy teraz, po Tamoxifenie, choć może efektów nie być jeszcze widać, bo min pół roku trzeba brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie - każde narodziny zdrowego dziecka to cud...Ale mówimy o IUI jako o technice (!), której dotyczą takie a nie inne statystyki. Nawet zdrowa para na 25% szans na poczęcie w danym cyklu...na dobrą sprawę, gdyby jakaś para miała pecha... Ale IUI tak bardzo skraca drogę plemnikó, że plemniki podawane są niemal pod nos komórce..I jeżeli sie nie udaje tzn.,że jest jakas przyczyna...może genetyczna, może inna...A szczęsliwa siódemka tego tematu sama przyznaje, że ta 7 IUI była pierwszą profesjonalnie przygotowaną... A wypowiedzi "nie szkoda wam..." nie odebrałam jako negatywnej...pisała tez o najwazniejszym co sie traci podchodząc ponad zalecane IUI - o CZASIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolodzy nie ukrywają, że przy parze borykajacej się z niepłodnością idiopatyczną IUI przeprowadza się eksperymentalnie. I jak nie wychodzi tyle razy, no to trzeba przyjąć eksperyment za nieudany. Przy in vitro mozna dowiedzieć sie wiele więcej - czy plmenik może zaplodnic komórkę, jak przebiegają pierwsze procesy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdyby nie to, że lekarz tak usilnie namawiał nas na jeszcze jedną inseminację, w ogóle byśmy do niej nie przystapili. Decydując się na klinikę leczenia niepłodności rozważaliśmy TYLKO in vitro. Ale lekarz tak nam namieszał w głowach, że odpuściliśmy i postanowiliśmy spróbować ostatni raz. W naszym przypadku się udało. Fakt-była to szczęsliwa "siódemka", ale "dwójka" też była szczęsliwa - niestety ciąża zakończyła się w 7 tygodniu. W zasadzie nie do końca byłam przekonana do tej ostatniej inseminacji, w klinice od razu chciałam podejść do IVF. Nie wiem od czego to zależy-podejrzewam, że w dużej mierze pewnie od psychiki i nastawienia. Byłam już bardzo zmęczona tymi wszystkimi badaniami, lekami, wizytami i jedno wiedziałam na pewno-ta inseminacja miała być ostatnią. Może to jakoś wpłynęło na połączenie jajeczka z plemniczkiem??:) Same musicie zdecydować jak długo jesteście w stanie próbować inseminacji. Ale jeśli one nie dają efektów, to trzeba pomysleć nad innym rozwiązaniem. Dobrze wiem, że do dalszych kroków w leczeniu potrzeba czasu. Życzę Wam wytrwałości i trafnych decyzji. I jeszcze jedno: jestem przekonana, że wiele z Was w tym roku zobaczy na teście dwie kreski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, zapomniałam. Agula to zupełnie inny przypadek - była juz w ciąży za II razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny dzisiaj odebrałam wyniki testu MAR z nasienia i z krwi - na szczęście jeśli chodzi o wyniki jest wszystko dobrze :) przeciwciała IgA oraz IgG są zarówno u mnie jaki i męża na poziomie średnio ok 10 %. Dzisiaj byłam na kolejnym USG pęcherzyk rośnie wszystko wskazuje że w poniedziałek pierwsza IUI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, dziękuję:) u mnie wszystko dobrze. Brzusio mocno mi urósł. Mały rozwija sie prawidłowo. To już 34tc. W ubiegłym tygodniu Bąbelek mial już ponad 2400 gramów. Lekarz mówi, że jeśli będzie rósł w tym tempie, to moge urodzić nawet 2 tygodnie wcześniej, więc jakoś w połowie lutego. Z jednej strony już nie mogę się doczekać, ale z drugiej troszkę się boję-choć nie samego porodu-ale tego, co czeka nas po nim. Czy dam radę? czy będę dobrą mamą?? dręczą mnie te pytania... Kochane, czytam Was codziennie i bardzo Wam kibicuję!!! Serdecznie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam codziennie was czytam ale nie mam o czym pisać ;/ Agula będziesz wspaniałą matką :) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula jestem pewna, ze będziesz najwspanialsza mamusią pod słońcem. Tyle co każda z nas przechodzi, żeby tylko mieć maleństwo to na pewno będzie odzwierciedleniem twojej miłości do małego. Życzę Ci kochana szybkiego i bezproblemowego porodu i najważniejsze, żeby bobas był zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Agulo Bycia mamą bedziesz uczyła się każdego dnia, To nie dar a nauka :) A Dobrą Mamą już jesteś. :) Dainty OK. Masz rację. IUI to technika a nie leczenie, wnosi trochę informacji, ale niezbyt wiele. To, że jest to ekseryment nie podlega dyskusji - na zasadzie uda się to dobrze. Zostaje INF, owszem wnosi więcej informacji (ile i jakich - jeszcze nie wiem), ale skuteczność też nie jest z wysokiej półki... Tak czy tak droga jest ciężka i zabiera dużo cennego czasu, a co jest na końcu - nie wiadomo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×