Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość być może niewdzięczna

remont domu po teściowej... wieczne niezadowolnie z prac domowych

Polecane posty

Gość być może niewdzięczna
Jak nie zabezpieczycie ścian piwnicy przed wodami gruntowymi to wam zmurszeją i zaczną się sypać, a z nimi popęka dom. Nie ignoruj tego! Poszukaj informacji w necie, wejdź na forum Muratora i popytaj fachowców co i jak musicie zrobić żeby temu zapobiec. Na 100% jest jakieś wyjście. Ja nie miałam takiej sytuacji, więc ci nie poradzę, ale wielu ludzi ma podobny problem. ------------------------------------------------------------------------- Podobno nigdy tej piwnicy nie zalewało, ale od 5 lat woda podchodzi. Myslimy zeby wzmocnić wylewke w piwnicy bo to przeciez nie normalne jest... trzeba by było cały dom dookoła okopać i zaizolować mu fundamenty... Roboty że hooo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
1) To tylko tak się wydaje ze jest duża ta łazienka. w rzeczywistości ma jakieś 2,20m na 3,0 przy czym im blizej sciany zewnetrznej to dach zniza sie do podłogi bo to poddasze. Nie chciałam (a w zasadzie teściowa) tej łazienki gracić. W starej kuchni też jest teraz pralka. Oceniając po wielkości umieszczonych na planie sanitariatów (o ile są w rzeczywistej skali), łazienka wydaje się dość przestronna. Skosów na planie nie widać, ale skoro piszesz że są to wiesz lepiej ile jest tego miejsca. Pralkę oczywiście możesz mieć i w kuchni, skoro faktycznie nie ma gdzie. 2) łazienka od zawsze jak wybudowali ją teściowie była na górze. Poza tym teściowa by w życiu nie dała łazienki zrobić na dole bo koszty niepotrzebne itp. a i tak nie ma gdzie. Aha. No trudno, można i tak. 3)przy wejsciu na parterze jest wejsice do pokoju dziennego i starej kuchni. Moi teściowe budowali dużą klatkę schodową. Jest wygodna w tarasie zrobiona z boazerią ale NIEOCIEPLONA. Ciepło wychodzi przez dach... A zrobiliście już dach, czy dopiero macie w planach? Może lepiej byłoby zacząć od zrobienia najważniejszych rzeczy w domu, zamiast meblowania i dopieszczania wnętrza? Trzeba najpierw ocieplić dach (istniejące deskowanie z folią paorpszepuszczalną lub istniejące deskowanie z papą lub sama folia paroprzepuszczalna jeśli zrywacie cały stary dach+wełna mineralna+folia paroizolacyjna lub wiatroizolacyjna+płyta kartonowo gipsowa, a nad łazienką płyta wodoodporna+otwory wentylacyjne), ocieplić ściany (od zewnątrz styropianem, albo wewnątrz watą lub styropianem lub ekofibrem + odpowiednią folią), oraz zrobić ogrzewanie w całym domu (a nie w pojedynczych pomieszczeniach) bo inaczej rachunki was zjedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Zacznijcie od fundamentów i izolacji oraz wentylacji domu bo to podstawa, inaczej nic wam po tych gładziach i dekoracjach, bo wszystko się będzie sypać i pękać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Dach mamy wydeskowany i równy. Na nim eternit. W zasadzie nalezy połozyć dachówkę i zrobić podbitki, rynny.. Elewacja jest mocno pociemniała i miejscami się sypie. Troche brzydka ale jeszcze 2lata wytrzymie. Mamy futrówkę nie wiem czy ty wiesz co to jest...takie otwoty w scianach co ponoc maja dawac lepsza izolacje. Ogrzewanie jest już przerobione. Wraz z wymianą okien wymieniliśmy też cześć grzejników. Zostały jeszcze 2 pomieszczenia. W łazience jest wentylacja i przerobiony sufit odpowiednio. Tylko ta klatka schodowa tak duża i nad nią dach nie jest coś szczelny... i sciana od północy jest cieńsza. Jak bedziemy elewacje robic to na pewno docieplimy. Wiesz jakbyś mieszkała w śród mebli z lat 70-80tych to też byś marzyła o swojej kuchni, salonie...zeby można było gdzie ludzi ugościć... Drzwi mamy stare...takie na 175cm wysokości. Nie wiem czemu taki małe. Robię remont kolejno pomieszczenie za pomieszczeniem, bo jeszcze trzeba gdzieś mieszkać a nie rozkopie całego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Opisz dokładnie o jak wygląda ta klatka schodowa bo ciężko się połapać na rysunku. Rozumiem, że u góry jest wejście do domu, wiatrołap, potem po prawej schody na pierwszy poziom (wasz 'parter'), a po lewej drzwi do piwnicy? Tak? Jak dalej idą te schody? U góry na piętrze to w ogóle nie umiem się połapać jak one biegną z dołu (szkoda że nie porobiłaś strzałek). Napisz też które ściany nie są nośne. Szkoda że robiąc łazienkę nie zabrałaś trochę przestrzeni z tego wielkiego pokoju na górze. Może by się dało. Co to za drzwi które wychodzą z pokojów na piętrze na poddasze? Czy tam macie jakiś strych czy coś? Co tam jest? Nie dałoby się zrobić tam okien w dachu i powiększyć pokoju, albo zdobić z niego 2 pokojów dla dzieci? Na dole drzwi z kuchni wychodzą do sypialni. Powinniście spróbować je przenieść w inne miejsce. To nie jest kosztowny zabieg, a będzie 'normalniej'. Tę sypialnię dałoby się przenieść zresztą na górę, a w jej miejsce zrobić na dole pokój dzienny połączony z kuchnią i jadalnią (wybić ściany). Można by też zmniejszyć zaplanowany pokój dzienny (ten po lewej stronie na planie) i zrobić z niego gabinet albo miejsce gdzie ktoś może się zamknąć i popracować lub pouczyć. Ewentualnie można i jego w całości włączyć do części dziennej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Klatka schodowa jak wchodzisz do domu to po lewej masz schody na parter a po prawej wejscie do piwnicy. Sypialnie musimy mieć na dole bo tesciowa zajela pokoj na górze. A dla osoby starszej lepiej żeby miała łazienkę blisko. Drzwi na poodasze ...tam jest miejsce na garderoby, sciany sa skosne, nie opłaca sie tam powiekszac tego pokoju zeby zrobic 2 małe. Za dużo przeróbek a efekt bedzie i tak marny. Wiesz jak bedziemy sami to się z tą sypialnią przeniesiemy kiedyś na góre. Przejscie z kuchni do jadalni bede dopiero robić. Sypialnie już wyremontowalismy to też juz nie bede teraz niczego burzyć.. może za 10 lat Ta sypialnia to byl kiedys taki pokoj co sie go w ogole nie uzytkowało. Taka graciarnia... Jest on troche niedostepny dlatego jest tam nasza sypialnia. Pokój dzienny chciałabym połączyć z jadalnią tam gdzie jest TV narysowane ale moj chłop powiedział ze nie ma sensu bo na korytarzu mam drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Dach mamy wydeskowany i równy. Na nim eternit. W zasadzie nalezy połozyć dachówkę i zrobić podbitki, rynny.. ____________________________ No nie zupełnie. Dach musicie ocieplić tak jak wyżej napisałam inaczej nic wam po zmienieniu pokrycia, bo ciepło nadal będzie ulatywało. Elewacja jest mocno pociemniała i miejscami się sypie. Troche brzydka ale jeszcze 2lata wytrzymie. Mamy futrówkę nie wiem czy ty wiesz co to jest...takie otwoty w scianach co ponoc maja dawac lepsza izolacje. ____________________________ Jeśli futrówka spełnia swoją funkcję i ta izolacja rzeczywiście jest nadal wydajana, to ok, ale jeśli czujecie że nie to może czas pomyśleć o zastąpienie jej albo pozostawienie i wzmocnienie o termoizolację nowej technologii. Ogrzewanie jest już przerobione. Wraz z wymianą okien wymieniliśmy też cześć grzejników. Zostały jeszcze 2 pomieszczenia. ____________________________ Aha, no to dobrze. A rury wymieniliście czy zostawiliście te co były? Jeśli wymieniliście to oczywiście wszystkie, a nie po jednym pomieszczeniu? Grzejniki to nie są wielkie pieniądze. Stalowe chodzą już od 100-200 zł, a aluminiowe 200-300 zł. Dobrze byłoby pokupować jeszcze maty zagrzejnikowe do izolacji ciepła od ściany. Nie kosztują dużo. W łazience jest wentylacja i przerobiony sufit odpowiednio. Tylko ta klatka schodowa tak duża i nad nią dach nie jest coś szczelny... i sciana od północy jest cieńsza. Jak bedziemy elewacje robic to na pewno docieplimy. ____________________________ Dach trzeba ocieplić na całej jego powierzchni. Wiesz jakbyś mieszkała w śród mebli z lat 70-80tych to też byś marzyła o swojej kuchni, salonie...zeby można było gdzie ludzi ugościć... ____________________________ Rozumiem, ale weź po uwagę to że jak teraz kupisz meble na wymiar pod aktualny wygląd parteru, a potem nagle zdecydujesz się przenieść kilka pomieszczeń i pozbyć kilku ścian, co pozwoliłoby ci zrobić wygodniejszą kuchnię, a nawet wyspę, to nie będziesz mogła tego zrobić bo będziesz już uwiązana zrobioną zabudową. Drzwi mamy stare...takie na 175cm wysokości. Nie wiem czemu taki małe. ____________________________ Rozumiem. Może jednak udałoby wam się pozbyć kilu drzwi, bo macie ich naprawdę mnóstwo. Tak ja się patrzę na ten plan to wszędzie widzę same drzwi. Uważam, że nie wszystkie są tam potrzebne. Jakbyście chcieli wymienić wszystkie to wydacie na to bardzo dużo kasy. Trochę niepotrzebnie. Robię remont kolejno pomieszczenie za pomieszczeniem, bo jeszcze trzeba gdzieś mieszkać a nie rozkopie całego domu. ____________________________ Czasem warto się wynieść na jakiś czas do rodziców lub rodzeństwa i 'rozkopać' cały dom, niż ograniczać modernizację i potem całe życie żałować że się czegoś nie zrobiło inaczej. Nie mówię tu o długim okresie, ale do 3-6 miesięcy można sporo zrobić (o ile ci najpotrzebniejsi fachowcy nie zawiodą i was nie wystawiają ani nie przeciągają prac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Tam gdzie chce zrobic jadalnie jest obecnie stara kuchnia, rozlatujacy sie piec kaflowy i wystajacy komin. Do tej pory to kuchnia byla na pierwszym planie w tym domu. Nie lubie tak,dlatego kuchnie planuje zrobic w miejscu małego pokoiku ktory obecnie nie jest w ogóle wykorzystany( sa tam stare kanapy i tyle) Zyskam tym ze kuchnia bedzie na uboczu, a zrobi sie jadalnie gdzie bedzie mozna zaprosic kogoś na kawę, obiad..dodatkowy pokój dzienny coś w tym stylu...To pomieszczenie tez nie jest jakies wielkie, ale stół i ewentualnie sofa sie zmieszczą. Co myslisz o przejsciu z jadalni do pokoju dziennego ???? wstawiac tam drzwi przesówne czy otwarta przestrzeń, czy też nie robić tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Ja wiem ze drzwi w tym domu jest sporo. Do tego one sa małe i żeby wstawić nowe drzi trzeba nadbusdowywac nad nimi belke żelbetonową. Tak robilismy wymieniajac drzwi w łazience i pokoju na górze. Jedne drzwi juz polecą z jadalni do kuchni tam gdzie masz przerwe na rzucie. Najgoresze to to ze tesciowie najladniejszy pokój -obecnie nasza sypialnie - ograniczyli bo aby dostac sie do niej trzeba przejsc przez 2 pomieszczenia. Tego to juz zupełnie nie rozumiem. To że łazienka jest na górze to pikuś przy tej gafie. A gdzie bys jeszcze zlikwidowała drzwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
w pokoju dzienny chciałbym zrobić cos takiego...kamień, ładne jasne meble, ciemną podłoge i zabawe światłem. http://www.urzadzamy.pl/galeria/uzytkownik/2069/10211/6701/ W jadalni tak: http://www.domowladni.pl/zdjecie/849-aranzacja-jadalnia-tradycyjna Też podobnie kamien, na podłodze ciemne panele i podobne meble. ta jadalnia rozkładem przypominała by moją..jeszcze bym tam zmiesciła niewielką sofe. Obecnie stół dla gości aby np. zjesc obiad miesci sie w pokoju dziennym. Żeby z kuchni doniesc coś na stół trzeba latac po korytarzu. Pokój dzienny jest wygodny w tym miejscu, bo goscie nie musza ganiac po całym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Oprócz sof czy foteli w pokoju dziennym przewiduje niewilkie biurko tak by w tym pokoju był też gabinetw razie gdyby kogoś chciał zaprosić maż, a prowadzi firmę wiec mu sie takie miejsce przyda. Tam też chce wstawic mała meblościanke i duzy telewizor. Wtedy telewizor z jadalni zniknie (prowadzimy życie w biedu i jak sie na uda obejrzeć wiadomości to przewaznie przy śniadaniu, stad telewizor w jadali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestety:(
Oj, z tymi drzwiami to zwariować można i u mnie. Co kawałek drzwi, człowiek tylko otwiera i zamyka, otwiera i zamyka.... Na piętrze staraliśmy się to ograniczyć, jedne całkiem wyrzuciliśmy (do garderoby, poszerzyliśmy wnękę wejściową i mamy teraz jakby jedną całość z przedpokojem, a w dwóch miejscach daliśmy drzwi przesuwne, wjeżdżające w ścianę. Super rozwiązanie, polecam. Być może duża ilość drzwi w starym budownictwie związana jest z tym, że dawniej w zasadzie każdy pokój był przechodni. Pamiętam że w dawnych czasach u mnie w domu można było obejść w kółko każde piętro, przez wszystkei pokoje:) Przymierzamy się do izolacji fundamentów, bo grzyb w piwnicy już jest, a i na parterze w kuchni i łazience się czasem ujawnia. Ale jak sobie pomyślę o okopywaniu całej chałupy... eh. Właściwie podczas każdej większej powodzi mamy w piwnicy wodę, tak do pół łydki, ostatnio jak była powódź w czerwcu to niemal rzeka nam ogrodem płynęła:-O Autorko, widzę że masz pdobną jak ja klatkę schodową - duża, boazeria (tak zwana - taki tam błyszczący syf z lat 70), na podłodze gres, granit czy jak mu tam. Zimno jak w lodówie. Jak planujesz ją ocieplić? Ja myślałam żeby na ściany dać płyty g/k, pod nie wełnę, a schody obudować drewnem. Ciekawe czy to by coś dało... No i oczywiście ocieplić strych, bo całe ciepło idzie do góry i wychodzi przez dach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Klatka schodowa jak wchodzisz do domu to po lewej masz schody na parter a po prawej wejscie do piwnicy. Sypialnie musimy mieć na dole bo tesciowa zajela pokoj na górze. A dla osoby starszej lepiej żeby miała łazienkę blisko. ____________________________ To może dałoby się zrobić sypialnię tam gdzie chcecie zrobić pokój dzienny pod schodami, a w obecnej sypialni zlikwidować ściany (o ile nie są nośne) i połączyć je z kuchnią i jadalnią? Ponadto, jeśli zlikwidowałabyś ścianę z drzwiami między wejściem a klatką schodową zyskałabyś dużo przestrzeni (w przyszłości na wózki, zabawki z podwórka, szafę, szafkę na obówie, lustro). Miałabyś tam ładne przestronne i wygodne wejście. Żeby zachować ciepło wystarczą szczelne okna (masz nowe), szczelne drzwi (nie wiem jakie masz) i ocieplone zadaszenie lub sufit i ściany. Przedsionki robiło się kiedyś bo wszystko było nieszczelne, ale teraz nie są już tak bardzo konieczne. Możecie nawet zrezygnować z tych 2 bocznych okien, zostawiając jedno duże od najbardziej widnej strony (południa i zachodu), a pozostałe ściany wykorzystać na meble do przedpokoju. Nie musicie się ograniczać starymi pomysłami starych budowniczych. Oni mieli kiedyś inne priorytety, bo nie bieli szczelnej stolarki ani izolacji jak dziś. Drzwi na poodasze ...tam jest miejsce na garderoby, sciany sa skosne, nie opłaca sie tam powiekszac tego pokoju zeby zrobic 2 małe. Za dużo przeróbek a efekt bedzie i tak marny. ____________________________ Jak patrzę na ten plan to wcale nie wydaje mi się, że pomysł z przeróbką tego pokoju byłby zły. A nawet jeśli nie chcecie, to wygodniejsze i tańsze będą drzwi przesuwne (ze sklejki, a nawet z pleksi), które można zrobić samodzielnie i które przede wszystkim mogą być szersze, a nawet na całą ścianę. Nie trzeba specjalnie kupować drogich drzwi pokojowych do tych garderób. Ja bym rozwaliła te ściany (poza miejscami, w których idą belki konstrukcyjne). Wiesz jak bedziemy sami to się z tą sypialnią przeniesiemy kiedyś na góre. ____________________________ Jak zamierzacie mieć w przyszłości więcej niż 1 dziecko + chcecie spać na górze to muszą być tam co najmniej ze 3 pokoje, a są 2. Przejscie z kuchni do jadalni bede dopiero robić. Sypialnie już wyremontowalismy to też juz nie bede teraz niczego burzyć.. może za 10 lat Ta sypialnia to byl kiedys taki pokoj co sie go w ogole nie uzytkowało. Taka graciarnia... Jest on troche niedostepny dlatego jest tam nasza sypialnia. Pokój dzienny chciałabym połączyć z jadalnią tam gdzie jest TV narysowane ale moj chłop powiedział ze nie ma sensu bo na korytarzu mam drzwi ____________________________ Szkoda, że już wyremontowaliście tą sypialnię. Ale może dałoby się nie naruszając zbytnio tego co już w niej zrobiliście połączyć ją w jadalnią i kuchnią? Połączyć panele nie jest trudno. Ściany i sufit też. Nawet jeśli się na to nie zdecydujecie to te drzwi do pokoju dziennego są moim zdaniem do kasacji + te obok od przyszłej jadalni i cała ściana od pokoju dziennego (a nie tylko ta część przy telewizorze). Tam obok TV to jest komin, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Jak już się na 100% zdecydowaliście na panele, to nie zapomnijcie położyć pod nie pianomatu, żeby je wyizolować od wylewki i wyciszyć, bo inaczej będą wam nieprzyjemnie głośno stukać przy każdym kroku i będą bardzo zimne (szczególnie że pod spodem jest pewnie nieogrzewana piwnica).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Nie nadążam odpisywać.... ;) No to tak: ____________________________ Tam gdzie chce zrobic jadalnie jest obecnie stara kuchnia, rozlatujacy sie piec kaflowy i wystajacy komin. Do tej pory to kuchnia byla na pierwszym planie w tym domu. ____________________________ Czy komin na rysunku to jest faktyczny komin od pieca kaflowego, czy od CO? Jesli od kaflaka to rewelacyjnie!!! :) Weźcie (nawet na raty) wkład kominkowy i obudujcie go ognioodpornymi płytami kartomowo-gipsowymi łącząc go płynnie z płaszczyzną ściany, albo jakąś nowoczesną kozę. Nie lubie tak,dlatego kuchnie planuje zrobic w miejscu małego pokoiku ktory obecnie nie jest w ogóle wykorzystany( sa tam stare kanapy i tyle) ____________________________ A ściana dziląca starą kuchnię od tego pomieszczenia w którym robisz nową jest uzbrojona? Masz na niej instalacje wod.-kan.? Gdzie jest wyjście od gazu? Będziesz brała płytę na gaz czy elektryczną? Zyskam tym ze kuchnia bedzie na uboczu, a zrobi sie jadalnie gdzie bedzie mozna zaprosic kogoś na kawę, obiad..dodatkowy pokój dzienny coś w tym stylu...To pomieszczenie tez nie jest jakies wielkie, ale stół i ewentualnie sofa sie zmieszczą. ____________________________ Ja jakoś sofy w jadalni nie widzę. Sofę zostawiłabym tam gdzie jej miejsce, czyli w pokoju dziennym tuż obok, a jadalnia powinna zostać jadalnią. Tak uważam. Sam stół, krzesła i konsola + eweltualnie półki ścienne wystarczą w 99%. No ale to tylko moje zdanie. ;) Co myslisz o przejsciu z jadalni do pokoju dziennego ???? wstawiac tam drzwi przesówne czy otwarta przestrzeń, czy też nie robić tego ? ____________________________ Obstawiam otwartą przestrzeń. Jeśli będą dobrze wyizolowane ściany i odpowiednio dobrana płaszczyzna grzejników do całej powierzchni parteru, drzwi są zbędne. No chyba, że nie chcesz słyszeć co ktoś ogląda w telewizji... chociaż drzwi przesuwne średnio cokolwiek wygłuszają... raczej wszystko przez nie i tak słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Ja wiem ze drzwi w tym domu jest sporo. Do tego one sa małe i żeby wstawić nowe drzi trzeba nadbusdowywac nad nimi belke żelbetonową. Tak robilismy wymieniajac drzwi w łazience i pokoju na górze. Jedne drzwi juz polecą z jadalni do kuchni tam gdzie masz przerwe na rzucie. ____________________________ Ja to wszystko rozumiem, ale możecie pousuwać jakieś 60% z nich! To pozwoliłoby wam zaoszczędzić sporo zbędnych wydatków. Takie zabudowane ścianami i drzwiami pomieszczenia bardzo postarzają wnętrze. Najgoresze to to ze tesciowie najladniejszy pokój -obecnie nasza sypialnie - ograniczyli bo aby dostac sie do niej trzeba przejsc przez 2 pomieszczenia. Tego to juz zupełnie nie rozumiem. To że łazienka jest na górze to pikuś przy tej gafie. ____________________________ Te drzwi powinniście przesunąć jeśli już ostatecznie nie chcecie zamienić sypialni z pokojem dziennym. (Przesunąć tam gdzie zaplanowałaś komodę, lub za komin tam gdzie zaplanowałaś pokój dzienny.) Wiem, wiem ...znowu kłucie ścian... ale dzięki temu zyskacie większy komfort użytkowania. W kuchni jest zawsze najgłośniej (stukanie naczyń, odgłosy urządzeń) i wy przez te drzwi będziecie wszystko słyszeć jak ktoś będzie rano wstawał, a któreś z was będziecie chciało dłużej pospać. Weź to po uwagę. A gdzie bys jeszcze zlikwidowała drzwi ? ____________________________ W większości miejsc! Na dole: - miedzy przedsionkiem a klatką - między klatką a pokojem dziennym - między klatką a jadalnią (w tej części dziennej po prostu polikwidowałabym ściany działowe.) Na górze: - miedzy klatką a tym małym korytarzykiem przed sypialnią i łazienką (czemu one tam w ogóle są? czyżby kolejna niespodzianka architektoniczna?) ;) - na poddasza x2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
w pokoju dzienny chciałbym zrobić cos takiego...kamień, ładne jasne meble, ciemną podłoge i zabawe światłem. W jadalni tak: Też podobnie kamien, na podłodze ciemne panele i podobne meble. ta jadalnia rozkładem przypominała by moją..jeszcze bym tam zmiesciła niewielką sofe. ____________________________ Bardzo ładnie! :) Dobry pomysł. Nowoczesne, ale i ciepłe wnętrze. Trochę taki kompromis między tradycją a nowoczesności. U nas jest dużo bardziej surowo i dominują chłodne barwy (biel, czerń, szarość, stal). Obecnie stół dla gości aby np. zjesc obiad miesci sie w pokoju dziennym. Żeby z kuchni doniesc coś na stół trzeba latac po korytarzu. ____________________________ Spoko, rozumiem. U nas też tak było przed remontem. Po prostu tak kiedyś budowano. Takie były trendy. Domy się składały z dziesiątek małych pokoi połączonych korytarzem. Pokój dzienny jest wygodny w tym miejscu, bo goscie nie musza ganiac po całym domu. ____________________________ Gdyby był w miejscu zaplanowanej waszej sypialni też byłby w wygodnym miejscu, a nawet powiedziałabym że w wygodniejszym, dlatego, bo wy w tej chwili tracicie na komforcie i prywatności mając sypialnię przy kuchni i otoczeni pomieszczeniami w których przyjmuje się gości. Sypialnia powinna być na uboczu, w miejscu w którym możecie liczyć na ciszę, prywatność i odosobnienie. W tej chwili będziecie spać w samym tyglu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
zastanawia mnie jedno:dlaczego autorko nie sprzedasz chociaż jednej swojej działki. Miałabyś kase na remont,nie musiałabyś się wikłać w kredyty. Po co Ci4 działki? Albo olej dom po teściowej i wprowadź się do swojego skoro twierdzisz że masz nową chate,specjalnie dla Ciebie wybudowaną. Sama sobie stwarzasz problemy. Podzielam zdanie osób które Cię krytykuja,doceń w końcu to że tak dużo masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Oprócz sof czy foteli w pokoju dziennym przewiduje niewilkie biurko tak by w tym pokoju był też gabinetw razie gdyby kogoś chciał zaprosić maż, a prowadzi firmę wiec mu sie takie miejsce przyda. ____________________________ Dobry pomysł. Tam też chce wstawic mała meblościanke i duzy telewizor. Wtedy telewizor z jadalni zniknie (prowadzimy życie w biedu i jak sie na uda obejrzeć wiadomości to przewaznie przy śniadaniu, stad telewizor w jadali) ____________________________ Meblościankę? Teraz są bardzo delikatne modułowe systemy meblowe o wiele ciekawsze od meblościanek. Zresztą do tego wnętrza które zalinkowałaś wcześniej aż się prosi coś delikatnego, niedominującego żadnej ze ścian. Przemyśl ją jeszcze. :) Telewizor w kuchni tez możecie mieć. Taki malutki delikatny LCD montowany na ścianie z uchwytem ściennym i silikonowymi odbojami na rogach żeby nie zniszczył ściany. Można nim bez problemu manewrować ustawiając kąt ekranu w zależności od tego co robicie i gdzie jesteście w kuchni lub jadalni. No ale to nie jest priorytetowy wydatek, tylko na kiedyś tam.. jak już najważniejsze rzeczy pokupujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Tak komin mamy na scianie z jadalnią i pokojem dziennym. Tez sobie mysle o kominku.. Dobra to wywale te sofe z jadalni - może racja..mój mąż to tak wymyślił. Dobra to ściane zwale miedzy jadalnia a pokojem dziennym. Mąz mówi że to nie za bardzo dobry pomysł ale ja nie chce mieszkac w kaltkach tylko w otwartych przestrzeniach. Telewizor mi nie przeszkadza, a jak wpadnie rodzina na kawe, obiad to zjedza w jadalni a potem swobodnie przejdą do pokoju dziennego. Wiec i tak zrobie po swojemu ;) Wiedziałam że powinnam wyburzyć to przejscie. Nie bede natomiast burzyc scian zwiazanych z sypialnią..już teraz mi szkoda tego ruszać. No ty mi radzisz wywalić ściane na tej klatce schodowej z pokojem dziennym ? Wiesz co to taki średni pomysł. Ja mam dom podpiwniczony i wejscie do domu jest po schodach nie od razu parter. Sypialnia jest teraz na uboczu a tak znów bedzie do niej zbyt łatwe dojscie. E nie wole jak jest. ------------------------------------------------------- Szkoda, że już wyremontowaliście tą sypialnię. Ale może dałoby się nie naruszając zbytnio tego co już w niej zrobiliście połączyć ją w jadalnią i kuchnią? ----------------------------------------------------- Sciana dzieląca kuchanie i jadalnie nie jest uzbrojona, a instalacje przeprowadze przez piwnice. Maz powiedział że jak bede chciała tak mi to powyprowadza. Nad kuchnią jest poddasze gdzie można wyprowadzic przewód do okapu. Kuchnie mam elektryczną. ----------------------------------------------- W kuchni jest zawsze najgłośniej (stukanie naczyń, odgłosy urządzeń) i wy przez te drzwi będziecie wszystko słyszeć jak ktoś będzie rano wstawał, a któreś z was będziecie chciało dłużej pospać. Weź to po uwagę. ------------------------------------------- e to raptem różnica 1,5 m nie wiele to zmieni i tak bedzie słychać, a roboty berdzie wiecej. to już taka ostra przeróbka Kruca nie widze tego u siobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Majac na mysli meblościankę myslałam o takich modułowych meblach z miejscem na TV zeby np. przykrecić do ściany. Już mam w obecnej kuchm=ni LCD malutki - jak gotuje to ogladam sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
Autorko, widzę że masz pdobną jak ja klatkę schodową - duża, boazeria (tak zwana - taki tam błyszczący syf z lat 70), na podłodze gres, granit czy jak mu tam. Zimno jak w lodówie. Jak planujesz ją ocieplić? Ja myślałam żeby na ściany dać płyty g/k, pod nie wełnę, a schody obudować drewnem. Ciekawe czy to by coś dało... No i oczywiście ocieplić strych, bo całe ciepło idzie do góry i wychodzi przez dach... ------------------------------------------------- dokładnie tak mam :(ale co tam kiedys zerwe tą boazerie, ocieple klatke zrobi ładne tynki i płytki, i barierki z nierdzewki Looknijcie czy wam się to podoba ? coś takiego...Na biało lub inny ładny kolor, schody chce ciemne płytki nawet coś pod niebieski albo brazowe.... http://warszawa.szerlok.pl/oferta/balustrady-porecze-barierki-ID3mSO.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Być może duża ilość drzwi w starym budownictwie związana jest z tym, że dawniej w zasadzie każdy pokój był przechodni. Pamiętam że w dawnych czasach u mnie w domu można było obejść w kółko każde piętro, przez wszystkei pokoje ____________________________ Druga koleżanka, tez ma rację. Też prawda. :) Te przechodnie to dominowały jeszcze przed latami 60-tymi chyba. We wszystkich najstarszych domach i mieszkaniach (takich z 80-cio lub prawie stuletnią historią) dominują właśnie przechodnie. Potem zaczęto robić korytarze i pokoje rozchodzące się od nich promieniście, ale niektóre z takich pokoi nadal były połączone drzwiami. U mnie 2 były połączone drzwiami i 1 połączony z werandą, tyle że ja wszystko rozwaliłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Dobra, dziś już nic więcej chyba nie napiszę, bo za dużo już czasu mi się tutaj zeszło. Może jeszcze wieczorem zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może niewdzięczna
ale fajny mam pomysł na klatke schodową ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pytanie do nitrogena:
czy mozesz napisac cos wiecej o swoim agd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Nie bede natomiast burzyc scian zwiazanych z sypialnią..już teraz mi szkoda tego ruszać. No ty mi radzisz wywalić ściane na tej klatce schodowej z pokojem dziennym ? Wiesz co to taki średni pomysł. ____________________________ Tak dokładnie chodzi o tę ścianę. Według mnie jest zbędna. Ładnie zrobiona klatka jest tylko ozdobą przestrzeni i nie należny jej izolować. Co najwyżej można ją troszeńkę osłonić zostawiając mały fragment tej ściany (tzn. nie wyburzać jej do samego końca i zostawić kawałek, który według tego rzutu parteru byłby po prawej stronie - przy ścianie zewnętrznej budynku). Ja mam dom podpiwniczony i wejscie do domu jest po schodach nie od razu parter. ____________________________ Tak tak, wiem o co chodzi. Widziałam takie wejścia u rodziny. Myślę, że dobrze byłoby zlikwidować wiatrołap (wywalić stamtąd ścianę z drzwiami) i zrobić ładny przestronny przedpokój z meblami na odzież wierzchnią, obuwie, miejscem na jakiś sprzęt który będziecie zabierać latem na noc do domu, w przyszłości spacerówki, rowerki dziecięce. My też mamy podpiwniczony dom, z tym że schody do piwnicy biegną z korytarza w samym środku domu, tuż pod schodami na poddasze (a dawny strych). Sypialnia jest teraz na uboczu a tak znów bedzie do niej zbyt łatwe dojscie. E nie wole jak jest. ____________________________ Czy ja wiem, czy takie łatwe...? :) Może i będzie bliżej wejścia, ale dzięki temu łatwiej będzie wam z niej dojść chociażby z łazienki, a w przyszłości skoro macie się przenieść ze spaniem na piętro, to byłaby to idealna lokalizacja gabinetu (nie przy kuchni). Drzwi można krakowskim targiem wybić dalej od klatki, czyli gdzieś w pokoju dziennym. Zresztą sypialnie przy kuchniach nie zdarzają się w przyrodzie zbyt często. :) To bardzo nietypowe i niepraktykowane rozwiązanie, nawet w dzisiejszych mieszkaniach w blokach. No ale wasza decyzja, więc nie będę namawiać skoro tak zdecydowaliście. Sciana dzieląca kuchanie i jadalnie nie jest uzbrojona, a instalacje przeprowadze przez piwnice. Maz powiedział że jak bede chciała tak mi to powyprowadza. Nad kuchnią jest poddasze gdzie można wyprowadzic przewód do okapu. Kuchnie mam elektryczną. ____________________________ O!? Czyli skoro ściana nie jest nośna i wszystko dopiero powyprowadzacie dołem, to nawet nie musi tam stać. W takim układzie nie musisz nawet robić kuchni w literę L. Możesz zrobić dowolny układ, a nawet zaszaleć z wyspą. Jeśli mogę się wtrącić, to powiem ci że wyrzuciłabym ten dodatkowy stół z kuchni skoro tuż obok jest jadalnia. Jeżeli szkoda wam użytkować meble w jadalni do codziennych krótkich posiłków to są na rynku bardzo fajne rozwiązania polegające na przedłużaniu ciągu roboczego (blatu) z mebli kuchennych i robienie na ich krańcu stołu (wysokiego na krzesła barowe, lub niższego na normalne krzesła). Na pewno nie raz się natknęłaś na takie rozwiązanie przeglądając magazyny o wnętrzach, w niecie, lub na ekspozycjach w salonach meblowych. Mam jeszcze pytanie - gdzie jest lodówka? Pytam, bo nie wiem czy wiesz, ale najwygodniej zaprojektowana kuchnia to taka gdzie AGD jest na planie trójkąta - czyli zlew musi być pomiędzy lodówką, a kuchenką. Chodzi o to, żeby płynnie przechodzić z poszczególnych czynności kuchennych do kolejnych: 'wyjmowanie jedzenia, mycie, gotowanie' i nie latać po całej kuchni z jedzeniem omijając kuchnię, żeby się dostać do zlewu. Nie wiem, czy się jasno wyraziłam ale jest to dokładnie narysowane na stronie Ikei i wielu innych serwisach: http://www.ikea.com/ms/pl_PL/rooms_ideas/kitchen_howto/EU/zones_and_layouts.html e to raptem różnica 1,5 m nie wiele to zmieni i tak bedzie słychać, a roboty berdzie wiecej. ____________________________ To można z nimi uciec do pokoju dziennego za kominkiem lub dalej - bliżej ściany zewnętrznej w pokoju dziennym. Z tym przesunięciem drzwi nie chodzi tylko o hałas, ale o sam fakt że wychodzą na kuchnię. Przesunięte wychodziłyby przynajmniej na jadalnię - może nie idealnie, ale jadalnia to już jakiś pokój, a nie kuchnia, więc wyglądałoby to 'normalniej' ...jeśli wiesz co mam na myśli. :) to już taka ostra przeróbka Kruca nie widze tego u siobie... ____________________________ No ostra, ale jak się raz porządnie nie zaszaleje, to potem człowiek ograniczony zewsząd tą architektura sprzed półwiecza. Wiesz, samo wyburzanie jest cholernie budżetowym przedsięwzięciem więc nie ma się czego bać tylko trzeba najpierw skonsultować to z konstruktorem, bo niektóre ściany stanowią podporę dla górnych kondygnacji. Nie wolno usuwać belek bez uprzedniej zgody konstruktora, ewentualnie można się go poradzić gdzie je przenieść. Rozumiesz o co chodzi, prawda? Wyburzanie można zrobić praktycznie pół darmo z pomocą znajomych, kogoś z rodziny lub zatrudnić jakiegoś chłopka (nawet Ukraińca) albo ze dwóch, bo do tego nie trzeba żadnych umiejętności. Ot, taka głupia prosta robota, do której jedynie biceps potrzebny :) ..no i mocne worki i szufle do wynoszenia gruzu. Looknijcie czy wam się to podoba ? coś takiego...Na biało lub inny ładny kolor, schody chce ciemne płytki nawet coś pod niebieski albo brazowe.... ____________________________ Pomysł fajny i obecnie bardzo standardowy. Dużo ludzi takie robi. Żeby wam się nie opatrzył po kilku latach, bo to się robi masówką. A jakie macie obecnie barierki? Nie da się z nich już nic wykrzesać? Trochę przerobić? Przemalować? Dalej piszesz, że chcesz zrobić płytki na schodach - ale tych pierwszych, tak? Wyżej chyba zrobicie drewniane? Dzięki za piosenkę i dedykację. ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×