nie w te dziurkę ... ;( ałł

mój facet (chociaż zastanawiam sie czy tego nie zakonczyc ) spiepszył moje urodziny, na poczatku było swietnie, kwiaty, prezenty, wino, tort wszystko super, troche wypilismy i wiadomo wylądowaliśmy w łóżku, w pewnym momecie moj facet przez przypadek wszedł z calą siłą nie w te dziurke .... zaczełam płakać bo to tak strasznie boli, poczułam się zażenowana, zrobiło mi sie wstyd. Oczywiscie on przepraszał i nie chciał tego, wiem to, ale nie mogłam na niego patrzeć. Nie byłoby tego gdyby on słuchał co do niego mówie. Musze tutaj wspomnieć, że mamy problemy w łożku bo on czasem nie potrafi mnie zadowolic bo nie słucha co do niego mowie, czasem mysli że takie je*anie zawsze jest fajne, a ja jestem kobieta i czasem tylko takie szuranie w tą i spowrotem mi nie wystarcza, czasem chciałabym czegoś innego tego żeby był delikatny, zachowywał się inaczej a nie tylko ciągnoł za włosy i taktował jak dziwke. Spieprzył mi urodziny i tyle .... ;( czasem tak sobie myślę, że nie pasujemy do siebie. Z drugiej strony boje sie mu o tym wszystkim powiedzieć, bo nie chce żeby się obraził, albo myślał że jest mi z nim źle (chociaż czasem jest), ale nie mam juz siły wymyslać że ciagle mnie głowa boli. Bo do cholery mam 21 lat ... ;( CO ROBIC?

cały czas dzwoni i się dobija, ale ja nie chce z nim gadac, chociaż w koncu bede musiała, co mam zrobic?

Kup wazelinę.

musisz mu powiedzieć że nie lubisz zawsze na ostro :o

:)

musisz przyjac do wiadomosci, ze jestes dla niego tylko dziwka:( no i mozna powiedziec, ze zgwalcil Cie analnie:(

(14lat) jestem z facetem który nie kuma w tych sprawach i nie idzie go nauczyć.....mówię do niego a on swoje.....faceci s ą odporni czasami na wiedzę

Odbierz i się na niego nie gniewaj dłużej... to tylko pogorszy sprawe. Mnie niestety też to boli okropnie... choć raz nie wiem, jakim cudem, udało sie nam bezboleśnie i mi się bardzo podobało :)

nie chodzi o odporność na wiedzę tylko o wygodę

a zalezy Ci na nim? zwalil Ci urodziny? moj chlopak kiedys calkiem zapomnial o moich urodzinach. a ostatnio mi taka sama niespodzianke zrobil wpakowal sie tam gdzie nie trzeba. rozplakalam sie on zaczal przepraszac. moim zdaniem sprobuj mu tlumaczyc az do skutku. a jesli Ci na nim nie zalezy to po co masz z nim byc?

ale marudzicie , normalna i zdrowo myśląca kobieta na początek powinna się z lekka pobawić penisem i w ustach possać i połknąć ze zmakiem zawartość tego miodu a to fantastycznie działa na wszelkie wypryski na twarzy i każdy dermatolog to doradzi a potem trzymając penisa w dłoni skierować w odpowiednie miejsce, jak wiadomo kobieta posiada bardzo blisko usytuowane dwa place zabaw , więc co szkodzi aby penisa na początek skierować tam gdzie jest przyjemniej dla kobiety ? :)

wydaje mi sie że troche mi zależy, choć to nie jest miłośc na zabój. On wiele mi pomaga, choć czasem okazuje sie d*pkiem to jest dobrym człowiekiem. Tak uważam, że przez niego moje urodziny były nieudane, mogłam iśc z koleżankami sie nachlać, pobawic i byłoby ekstra, tym czasem przepłakałam pół nocy i nie mogłam spać bo to mnie strasznie boli. Wcześniej z chłopakiem tak nie miałam, wiedział czego chce. A teraz ... już sama nie wiem. Może nie pasujemy do siebie ...

to ja nie rozumie Twojego oburzenia .facet źle trafił ale to nie koniec świata. skoro Cie nie słucha to nie gódź się na seks.musi zrozumiec , że potrzebujesz delikatniej. jestem po związku z facetem który właśnie robił to samo.targanie za włosy,ubliżanie ...zdarzyło się ,że usłyszałam ...Ty kurwo! co mi sie nie spodobało! nie zareagowałam jednak i szkoda , bo mogłam mu powiedzieć Ty chuju złaź ze mnie. obecny jest taki ,że raz jest ostro a kiedy proszę to i delikatnie jest.jak nie słucha to każe mu skończyć i nauczył sie. nie skreślaj go ale staraj sie go uczyc.i nie daj sobą manipulować.mówisz ze tego nie chciał wiec zapomnij o tym i daj mu lekcje. seks ma byc przyjemny dla obu! raz na ostro , raz delikatnie. jak nie skuma to go kopnij w zadek.pozdrawiam

Musicie porozmawiać bo innego wyjścia nie ma nie odzywanie się do siebie nie jest wyjściem. Rozmowa jest konieczna a to co się wydarzyło to tylko wypadek przy pracy. Jeśli ci na nim zależy i chcesz z nim być dalej to po prostu szczera rozmowa o tym co chciała byś zmienić żeby związek był dla ciebie satysfakcjonujący a jeżeli nie chcesz z nim być to po prostu powiedz że jest wspaniały ale wasz związek zmierza do nikąd i lepiej od siebie odpocząć i sie rozstać. Ale to co się wydarzyło w twoje urodziny to nie powód do zakończenia związku.

jesli teraz nie respektuje i nie zaspokaja twoich potrzeb to bedzie tylko gorzej..

może macie racje, ale czuje sie tak strasznie źle i tak strasznie zażenowana i w dodatku wszystko mnie boli, nie jestem na niego zła, nie mam pretensji wiem, że to było niechcący ale jezuuu.... uwierzcie mi nie mam ochoty go widzieć, ani z nim rozmawiać, sama nie wiem dlaczego... po prostu nie mam ochoty ...

nie chce go karać tym żeby nie uprawiać seksu, ale zaczyna mnie wkurzać że on mnie nie słucha i zawsze robi tylko tak żeby jemu było dobrze, a mnie być może przy okazji, nie chce tak wiecej. Nie wiem czy tego nie zakonczyc ... ehhh

moze napisz napisz do niego list, mejla - na spokojnie wytlumacz wszystko, opisz co czujesz, czego potrzebujesz

myslalam nad tym już , ale nie wiem czy to dobry pomysl... powinnam byc szczera i porozmawiac z nim w 4 oczy, jednak chyba się wstydzę i boje ... może faktycznie list byłby dobrym rozwiązaniem

5/10

kolejna ksiezniczka no niby jestem z facetem ale on taki jakis nieczuly nie zadowala mnie bo tylko mnie posuwa a ja to chcialabym uczuciowo ....znajdz sobie aryste a nie faceta ja bym cie zostawil bez mrugniecia oka.

Ja uważam że spieprzył to dobrze powiedziane.