Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenna kuracja

OD WIOSNY DO LATA - NAJLEPSZY CZAS NA ODCHUDZANIE 21.03

Polecane posty

Gość marggo81:)
Wiosenna- witam w klubie, ja właśnie mojego męża już na siłe zaczęłam ściągać z łóżka, bo słonko tak pięknie świeci a jutro jak zacznie sie znów praca to znów oboje przed 18-tą do domku nie zawitamy:) A ja może nie od 6-tej ale od 7.30 na nóżkach, zakupki dwie godziny temu zrobiłam- śniadanko gotowe;) Fabetka bardzo gratuluje, centymetry są o najcudowniejsze jak lecą- przynajmniej ja sie bardziej ciesze, bo czasami kilogramy mi polecą a w centymetrach jak jest tak było, wiec bardziej sie mierze niż ważę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Przed chwilką zjadłam "kurczaka w pseudo spaghetti bez makaronu" i wyszedł rewelacyjny :) Składniki jakie dałam -filet z kurczaka -pieczarki (dowolna ilość) - dałam 6 pieczarek -1 ząbek czosnku -pół cebuli -przecier pomidorowy wg. uznania - dałam 2 łyżeczki - zioła prowansalskie - dałam 1 łyżeczkę - jogurt 0% - nie dostałam takiego jogurtu więc dałam jogurt, który ma 2,5 g tłuszczu - dodałam jeszcze trochę pieprzu i soli dla smaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo_natalia
dzień doberek :) nareszcie waga nieśmiało idzie w dół, jak się cieszę.. a bycie na tej diecie to sama przyjemność jem co chce tylko uważam żeby to były rzeczy wysoko białkowe.. dziś czeka mnie pracowity dzień, pora zacząć rozwozić zaproszenia na ślub rodzince a dzisiaj na śniadanko zjadłam tosty z sałatką tuńczyka, na obiad kawałek chudego mięska w pysznym sosie z kapustką kiszoną, a na podwieczorek będzie kefir i serek wiejski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo_natalia
dzień doberek :) nareszcie waga nieśmiało idzie w dół, jak się cieszę.. a bycie na tej diecie to sama przyjemność jem co chce tylko uważam żeby to były rzeczy wysoko białkowe.. dziś czeka mnie pracowity dzień, pora zacząć rozwozić zaproszenia na ślub rodzince a dzisiaj na śniadanko zjadłam tosty z sałatką tuńczyka, na obiad kawałek chudego mięska w pysznym sosie z kapustką kiszoną, a na podwieczorek będzie kefir i serek wiejski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cleo - gratulacje z okazji ślubu 👄 i utraty wagi :) Na drugie sniadanie kanapka ze schabem, na obiad bedzie ogorkowa, pozniej nie wiem, moze jogurt. Chociaz wczoraj po zupie byłam tak najedzona, ze na siłę zjadłam kolacje po jakichs 4 godzinach, zobaczymy dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki widzę ,że niedziela mija bez grzechu ja dzisiaj miałam grilla wstałąm na drugie śniadanie miałam mega dużo ruchu a teraz sącze wytawne czerwone winko :) ciekawa jestem czy pomaga na trawienie :P buziaki :*"**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszytskie gdzieś wybyły:) JA jeszcze ze dwa dni w domu, kicham i prycham :( Jadłyscie kiedys takie ciasto czekoladowe 3-minutowe z mikrofali? Hehe nie namawiam do złego absolutnie, ale znalazła w przepisach dukana przepis na taki chlebek:) Wyglada super, ja zawsze mam problem, bo wszytskie chleby ciemne podejrzewam o to, ze naprawde to sa białe podkolorowane karmelem. Jutro sprobuj zrobic taki chlebek,chleba jem malo, wiec jesli mozna z tego zrobic kilka malych kromeczek to mnie by to super pasowalo, jeszcze z orzechami,siemieniem itd składniki na 1 porcję (u mnie 4 bułeczki): - 3 łyżki otrębów żytnich - 1 łyżka serka homogenizowanego 0% - 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (podobno opcjonalnie i bez tez wyrasta, jesli tak to byloby super) - 1 jajko Składniki dokładnie wymieszać, przelać masę do foremki albo do szklanki, czegos wysokiego bo wyrosnie i piec 4 minuty w mikrofalówce. Ostudzić. A tu jeszcze inny przepis: Składniki (na 1 bułko-chlebek/ ok. 6 kromek): * 3-4 łyżki startego na małych oczkach sera * łyżeczka proszku do pieczenia (tylko dla fazy II) * 1 jajko * 1 łyżka jogurtu/serka homo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam wlasnie z godzinnego spaceru z pieskami :)i jestem już po lampce czerwonego wytrwanego winka ale mam humor a jak wam idzie dietkowanie laseczki? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta! :) Zrobiłam dzis ten chlebek,a wlasciwie bułeczke. Troche zachlapało mi mikrofale w srodku,ale wyszly mi z tego 3 kromeczki i musze powiedziec, ze jestem zapchana, jest bardzo miesiste :) Dodałam przyprawy i było bardzo smaczne. Aha a zamiast serka dodałam jogurtu naturalnego. Musze kupic podłużną foremkę i upiec większy chleb :D Poza tym waga spadła mi o 2 kg., jestem wniebowzięta z tego powodu. Chociaz oczywiscie nikt mnie nie rozumie, wczoraj robiłam sobie kanapke na podwieczorek,a pozniej mowilam mamie ze nie chce robic mielonych na obiad, bo wszytskie pożrę(tak żartobliwie) a ona na to, ze sadzila ze juz nie jestem na diecie skoro podjadam kanapki. Dla niej dieta to liść sałaty i nie przyjmuje do wiadomości nic innego,a wręcz wyśmiewa, że to takie wymyslanie po to, zeby sie najesc a nie schudnac. Dlatego właśnie nikomu nic nie mowie o diecie, bo wkurzają mnie ludzie którzy wszytskiemu się dziwia i są jakoś tak ograniczeni, rety, na świecie jest tyle rzeczy o których nie mamy pojęcia, że trzeba się o nich dowiadywać, poznawać,a nie dziwić wszystkiemu i negować... Ehhh :D W każdym badz razie polecam chlebek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabetko - moja babcia ma podobnie pewnego dnia gdy była u mnie w odwiedziny to szykowałam sobie jedzenie (na cały dzień ) i miałam spory worek -wiadomo więcej zajely opakowania niz cala reszta a ona do mnie Ty jak dla wojska jesz ja jestem ciekawa jak Ty tak chudniesz ja tyle przez tydzien bym nie zjadla ;/ Więc to rozumiem ,ale ja sie nie przejmuje - wrecz mobilizuje mnie krytyka innych :) Dzisiaj wyprobowalam nowosc i moge polecic ja wszystkim dziewczyna ktore podobnie ja nie maja czasu lub nie lubia siedziec przy garach lub w pracy maja do dyspozycji tylko czajnik a wiec firma Kupiec wprowadzila na rynek - nawet nie wiem kiedy:) takie saszetki (jak owsianka ) do zalania w 5 min a w niej kuskus i suszone warzywa zalewasz czekasz 5 minut i jesz ma 180 kcal a zapycha i jest bardzo zdrowe dlatego polecam z czystym sumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggo81:)
Fabetka , Ewelinka cóz mam powiedzieć- tak to jest, ja już nawet nie tłumacze niczego, bo nie chce sie denerwować- po co. a fabetka ja jestem anty mikrofale- wiec jak nawet robiłam chlebki czy bułeczki to takie w piekarniku:) i z mąki np. gryczanej Ja nie wiem co sie u mnie dzieje, bo widzę ze super chudniecie;) a u mnie normalnie a może nienormalnie- waga wróciła do startu, no jakaś masakra serio;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo ja też ogolnie wolalabym robic w piekarniku,ale czekanie az sie nagrzeje,wyjmowanie wszytskiego ze srodka to nie na moja cierpliwość :P Ale jutro zrobię chlebek w piekarniku :) Jak to wróciło?? Niemożliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja niedawno wróciłam z basenu i sauny :). Czuję się zrelaksowana mając pełno energii i motywacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolę łaźnię parową, ale na saune tez wpadam, praktycznie codziennie po siłowni :) Dzisiaj musialam zjesc na podwieczorek kanapke z białym chlebem, byłam głodna doslownie po godzinie :( A jutro zrobie na obiad schab bez panierki,wyczytalam, ze taki ma okolo 200 kcal ( w ogole swietna strona) http://www.ilewazy.pl/kotlet-schabowy-bez-panierki Wiec zjem sobie jutro z ryzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggo81:)
W piatek jeszcze miałam, tak jak pisałam, 1,1kg mniej, po czym dzis rano stanęłam na wagę i wszystko od początku, a serio bardzo mocno trzymałam, dietkę, wczoraj to w ogóle mało co jadłam, bardzo dużo sie ruszałam itd. Mało nie upadłam jak po obudzenia sie zważyłam:( (od razu mówię, nie jestem przed miesiączką,) Mam wrażenie, jakby mój organizm już wiedział, ze po łikendzie powinien ważyć więcej, bo wtedy mam czas, dużo gotuje, a z mężem uwielbiamy np. oglądać filmy i sobie coś podjadać= no ale w ostatnie łikendy trzymam i dietę- i dużo sie staram ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marggo-ja tez tak miałam ale następnego dnia ważyłam już tak jak wczesniej , to zależy od wypróżnienia długości snu i wogóle nie denerwuj się może jutro wróci do normy ..:) Trzymam kciuki mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggo81:)
A ewelinka - to na 100% ja mam od lat duże problemy ze snem a tej nocy bardzo mało spałam, jeśli chodzi o wypróznienie, to potwierdzam, chociaż u mnie nie ma problemów, na ogół miałam bardzo czeste, i teraz gdy mam jedno- hehe to troche mało:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marggo mogę Cię pocieszyć dzisiaj tez weszłam rano z ciekawości na wage i z 60,7 zamieniło się na 61,4 a nie zrobiłam Nic co mogłoby tą wage tak zmienic - czasami tak jest że organizm sobie zaszaleje ale to wraca do normy po jakimś czasie :) Więc sie nie łamiemy i dalej wytrwale chudniemy !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cichutko... Dzis niezbyt dietetycznie, bo nie mialam ciemnego chleb: sniadanie - 2 kromki i jajecznica z 2 jaj drugie śniad pol szklanki musli i pol malutkiego jogurtu Teraz jako lunch kanapka z serem i ogorkiem. Ale chleb dukanowy juz sie piecze,mam nadzieje ze wyjdzie, bo zuzylam na to mnostwo skladnikow:P Troche tez w innych proporcjach, no nic,zobaczymy za godzine. Na obiad bedzie schab bez panierki z surowka, na podwieczorek pewnie kromka chlebka na sprobowanie,a na kolacje nie wiem. Jutro come back na silownie, jupiii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko też uwielbiam saunę :) a po niej zaraz do baseniku dla ochłody :). Może w czwartek, albo w piątek powtórzę wypad na basen :) A dziś umówiłam się z koleżanką z pracy na rower i tak jechałyśmy aż przejechałyśmy 14 km :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, juz sie bałam,ze zostałam sama. Chociaz i tak bym wtedy prowadzila monolog, bo musze siebie trzymac w ryzach!! Chlebek zrobiony,baaardzo smaczny,cala rodzina mi podbiera. Jutro już idę na siłownie, wieczorem na kijki,a w czwartek na dyskoteke, wypije piwko albo dwa, ale na pewno wytancze część :) Poza tym mam wrazenie, że dziś zjadłam za dużo, często czułam głód i jakoś brakowało mi weny na jakies "inne" jedzenie. Chyba uloze sobie jadłospis, wtedy bede wiedziala co kiedys kupic, gdzies tu na forum czytałam ze to przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu 14 km super ! pewnie masz pieknie wyrzezbione cialo :) fabetko ja powiem Ci ze ja codziennie wieczorem pisze sobie co zjem nastepnego dnia wliczajac w to czy jem posilek na uczelni czy w pracy i o ktorej godzinie to super sprawa bardzo polecam kiedys pisalam takie tygodniowe ale niebardzo sprawdzily sie w moim przypadku bo a to ochota byla na co innego a to inne wydarzenia wiec wole zyc "dniem jutrzejszym":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabetko nie jesteś sama. Jak mam czas to piszę. Dziś zaraz po obiadokolacji poszłam na rower i nie pisałam na forum, ale jak tylko się pojawię to napiszę parę słów. Ewelinko jeszcze długa droga do ładnego i wyrzeźbionego ciała, ale pracuję nad tym. To dopiero 3 dzień jak poszłam na rower, ale daję radę i walczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo_natalia
witam kochane:) dobre wiadomości dzisiaj oficjalne ważenie, równo tydzień od początku diety i -- 2 kg mniej, sukces ! na takiej diecie to mogę być zwłaszcza że nie czuję głodu, sprawdzę jeszcze obwody i napiszę czy się coś zmieniło bardzo jestem zadowolona, nawet jeśli zeszła tylko woda to i tak jest to motywujące, jeszcze 5 ale z 3 kg też będę happy dzisiaj zjadłam pyszne śniadanko, pasta z (tuńczyka+jajko), tosty dukana i kiełki rzodkiewki mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalko gratuluję :). Każdy kg mniej motywuje :) A ja właśnie wybieram się na rowerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia - gratulacje!! :) Ja dzisiaj zaliczyłam 2 godziny siłowni i saune,a teraz godzinny spacer pod gore w ciezkich kaloszach - padam z nóg!! Plan zywieniowy wypelniony, nawet obawiam sie ze za malo zjadłam. Teraz na kolacje jem serek wiejski zmieszany z homogenizowanym - pycha!! Miałam iść na kijki,ale leje cały czas - co to za wiosna w ogóle, cały czas chodzę w zimowej kurtce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie stosuję Dukana. Każda z nas dopiero zaczyna, więc 34 kilo TŁUSZCZU rzeczywiście żadna z nas nie zrzuciła. Nie popisuj się, bo już widzę, że masz zapędy moralizatorskie. Skoro schudłaś 34 kilo to rzeczywiście, z mięśni nie miałaś jak chudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×