Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda1988

5-6 kg mniej! Czy ktoś zechciałby pomóc mi w utracie wagi? PROSZĘ!

Polecane posty

Gość jagoda1988

Hej, mam 23 lata. Obecnie ważę ok. 60-61 kg. Mam 168 cm wzrostu. Nie jestem gruba, ale nie czuję się dobrze w swojej skórze. Chciałabym schudnąć 5-6 kg. I ważyć 55 kg - tak jak za czasów liceum. Czy ktoś z Was mógłby mi pomóc? Chcę podejść racjonalnie do sprawy, nie mam zamiaru się głodzić, chociaż wiem, ze dieta wymaga poświęceń. Prowadzę średnioaktywny tryb życia - pracuję na 1/2 etatu i studiuję dziennie. Zapisałam się na siłownię, chcę chodzić 3 razy w tygodniu - mam zamiar wykonywać ćwiczenia aerobowe. Tylko wielkim dylematem jest dla mnie sposób odżywiania się. Czy ktoś mógłby mi doradzić jakie produkty mam spożywać, ile razy dziennie jeść, co jeść, ile kalorii przyjmować i czego unikać? I czy jak raz w tygodniu zrobię sobie dzień dziecka i zjem coś słodkiego, czy będzie to zabójstwo dla mojej diety? No i na koniec dodam, że celem poboczym jest dla mnie wyzbycie się złych nawyków żywieniowych (bo lubię pizzę, McDonalda, i inne fast foody), chcę jeść smacznie i zdrowo - czy da się? No i w standardzie celullit, który jest moim utrapieniem. Czy dieta ma wpływ na jego powstawanie? Będę bardzo wdzięczna osobie, która zechce mi pomóc i doradzi ws dietetycznych. Czy jest taka osoba na tym forum? Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Up. Proszę pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusterko58988
podaj maila to ci pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Hej, bardzo dziękuję! Mój mail to: dzagowska@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kpiszzzzz........
ze wymiarowo jest ok. Zdaję sobie sprawę , że to kwestia budowy ale ja mam 167 wazę 51 kg, chcę jakieś 2 kg zgubić aby wrócić do normalnej dla mnie wagi. Dodam, że nie jestem chuda-tak może się komuś wydawać (noszę rozmiar 36)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodhi87
Hej, Ja też właśnie planuje zejść do wagi 55kg, mam ok 63 (od 1,5 tyg sie nie wazylam). Jestem w tym samym wieku i też studiuje dziennie i pracuje :P w sumie od 3 tygodnie ograniczam złe jedzenie, nie jem po 19, ćwicze, stosuje Thermlinea i balsamki ale efekty mizerne i od środy planuje zacząć dukana :) moze poodchudzamy się razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biega w dresach
ja tez ! do 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ chyba ... jesli mierzysz 167cm i wazysz 51kg ... to nie jest wazne jaka budowa ciala, ta waga jest i tak bardzo niska = masz niedowage = same kosci i skora ;) @ Bodhi87 - "nie wazenie sie" pomaga zejsc do 55? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawa odchudzania to zmiana swoich wszystkich nawyków żywieniowych i sposobu myślenia. Przede wszystkim trzeba zacząć od edukacji. Trudno jest mi pisać o węglowodanach, białakch i tłuszczach, jeżeli nie wiem, czy orientujesz się dokładnie czym one są. Zmiany zacznij powoli, najpierw przeczytaj forum, stronę www.eDieta.pl, potem moje posty - ostatnie często piszę co i jak jeść. Załóż dziennczek odchudzania i wpisz swoją wagę, obwody w pasie, udach, biodrach. Zacznij w nim wpisywać, co zjadłaś, naucz się liczyć kalorie. Trudno jest wprawdzie schudnąć od liczenia kalorii, ale jest to umiejętność niezbędna. Często nie zdajemy sobie sprawy ile naprawdę jemy i jak znaczącą ilość kalorii dostarczamy organizmowi w czasie podjadania. Najbardziej kaloryczne są produkty zawierające tłuszcz : 1g tłuszczu = 9 kcal. Mniej kalorii zawierają białka i węglowodany : 1g białka = 4 kcal , 1g węglowodanów = 4 kcal. Wskazuje na to, że dieta niskokaloryczna, powinna opierać się przede wszystkim na produktach białkowych i węglowodanach złożonych. Przestań jeść słodycze, chipsy,paluszki i inne wysokokaloryczne przekąski, nie pij napojów gazowanych, zrezygnuj z białego pieczywa i innych "białych" produktów: ziemniaki, biały ryż, makaron. Zastąp to kaszami, ciemnym ryżem, masą warzyw, nabiałem, chudym mięskiem, owocami, jedz ciemne pieczywo. Pamiętaj, że największym błędem w odchudzaniu to zbyt szybkie schudnięcie. Odchudzając się nie możesz być głodna. Efekt JO-JO towarzyszy radykalnym dietom. Kiedy nagle zaczniemy dostarczać organizmowi o wiele mniej pożywienia niż przedtem, przestawia się on na „tryb awaryjny i zaczyna oszczędniej gospodarować, spalać mniej kalorii przy gruntowniejszym trawieniu i lepszym wykorzystywaniu składników pokarmowych. Po zakończeniu odchudzania, gdy zaczynamy jeść normalnie, nasz organizm nadal działa w „trybie awaryjnym. Metabolizm jest spowolniony, organizm potrzebuje mniej energii, a my nagle dostarczamy jej za dużo, więc nadwyżki są magazynowane. Efekt - nawet przy normalnych porcjach - zaczynamy tyć. Już zaczynając odchudzanie trzeba liczyć się z efektem JO-JO i tak postępować, by nie wystąpił, czyli: - rozłożyć odchudzanie na długi czas. Tyjemy całe lata, nie chudnijmy w dwa tygodnie, - bardzo powoli powracajmy do „normalnego jedzenia, dajmy organizmowi czas na wyjście z „trybu awaryjnego jeśli stosowaliśmy dietę 1200 kcal co drugi miesiąc dodawajmy 100 kcal, - ruszać się: aktywność fizyczna pomaga utrzymać bilans energetyczny, bo ćwicząc spalamy kalorie, - na zawsze pożegnajmy potrawy zawierające dużo cukru i tłuszczu jednocześnie zrezygnujmy z potraw smażonych w panierce, doprawianych zasmażkami, - zrezygnujmy z jedzenia z „nudów, z „rozpędu, czy z „łakomstwa. Nauczmy się wyczuć moment kiedy pojawia się uczucie sytości wtedy przestańmy jeść, - dostarczajmy organizmowi mniej kalorii niż on spala. Wystarczy zjeść zaledwie o 200 kcal mniej na dobę niż zwykle, by w ciągu półrocza schudnąć 5 kg. Masz tez drugie wyjście zamiast liczenia kalorii i postępowania jak wyżej - rozważ zastosowanie gotowego planu dietetycznego, takiego jak ten >>> http://edieta.pl/sklep/product_info.php?cPath=84_89&products_id=1181 Do celu mozna dojść różnymi drogami, teraz masz dwie kolejne do wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Ta osoba wulgarna powinna opuścić forum, a nie ja. Bodhi, chętnie się z Tobą poodchudzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Mogę też porozmawiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty zawsze tak chetnie odchudzasz sie z innymi, ewentualnie rozmawiasz, czy Bodhi sobie czyms szczegolnym zasluzyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
A co Cię to interesuje? :) Nie muszę się tłumaczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
"Osoby używające więcej niż 3 znaków interpunkcji pod rząd mają problemy z osobowością." Terry Pratchett PS: Zobacz swoje posty Borsuku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie musisz? Zgodnie z regulaminem kafaterii - rozdzial 4 artykul 12 punkt 3 litera z - na pytania zadawane przez Bosruka_morskiego nalezy odpowiadac bez sprzeciwu, ktory moze zostac wniesiony tylko wowczas, gdy Borsuk sprzeciw pozwoli wniesc, po uprzednim sprzeciwie Borsuka ... przeciwko sprzeciwowi przeciwko Borsukowi!!! Oczywiscie sprzeciwu wniesc nie pozwalam, nie pozwalam takze wniesc niczego innego, a totalnie zabraniam cokolwiek wynosic!!! No, chyba ... ze beda to cenne rady, ktorymi czestuje na lewo ... i prawo ... o ile nie pisze o bzdurach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Spoko jesteś! :) Podobała mi się ta odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda1988 - jestem za stary, zeby uznawac autorytety ;) Wierze w sile umyslu, ktora we mnie drzemie oraz wlasny profesjonalizm i perfekcjonizm, co w sposob dobitnie dosadny pozwala mi odrzucic reguly, zasady, wzorce wyznawane przez innych i podazac wlasna sciezka. Ktos kto nasladuje ... nigdy nie bedzie kims, kogo beda nasladowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Jak każdy, kto posiada trochę wiedzy na swój temat. Można od tego zwariować. Mnie póki co w kaftan jeszcze nie ubrali. Jeszcze :D :P A wracając do mojego tematu - znasz się na diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Aha, jeszcze jedno: Co masz na myśli pisząc "jestem za stary"? Nudzisz się na emie i na kafe siedzisz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"za stary" - pozjadalem wszystkie rozumy, poza tym zamiast czwartej cyfry w dacie Twoich urodzin - w moim przypadku figuruje zero. Na dietach znam sie wysmienicie ... to glowny powod mojej obecnosci tutaj. A na kiedy planujesz zakaftowanie? I coz to za wiedza na wlasny temat pozwala Tobie snuc takie plany? P.S. nie wiem co to em ... i nie pociagaja mnie te klimaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda1988
Z tym kaftanem to taki żarcik - rozumiesz? :D :P "Na emie" - w sensie na emeryturze :) Ale skoro ostatnia Twoja cyfra to 0, to raczej ten stan Tobie jeszcze nie grozi. To skoro tak dobrze znasz się na dietach, to może coś mi doradzisz, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuku, założyłam sobie konto - niestety nick jagoda1988 był zajęty , więc mianowałam się Jagódką :) - jagodka 1988

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdasefwsgf
mam 168 cm i waze 55 kg i wcale nie wyglądam super, najladniej wyglądam jak waze 50 kg a moja kolezanka przy tym wzroscie ma 48 kg i wygląda cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdasefwsgf
o i tez mam 23 lata rocznik 88 :) chce zrzucic jak narazie 6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapauciusssssssssss
ej rocznik 1988 to nie jest 23 lata tylko 22 tępaki :O odejmijcie sobie od 2010 (skonczony rok) 1988 i wychodzi jak byk 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem rocznik 88 i mam jakoś 23 lata! - Skończone nawet! Chyba wiem ile lat mam. Także jakie tępaki??? Gburstwo mnie irytuje... Co do wagi, jak ważyłam 55 kg, to wyglądałąm super - podobałam się sobie. Myślę, że figura, budowa ciała tez mam znaczenie w tym kontekście. W życiu nie chciałabym ważyć 50 kg, bo moje kobiece biodra i ładne wcięcie w talii straciłyby na atrakcyjności! Także ja podtrzymuję, że chcę schudnąć 5-6 kg. No to pomoże mi ktoś w końcu? Bo Borskuk zaginął w akcji... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×