byłam wczoraj w knajpie i baba bezczelnie przewineła dziecko na siedzisku!!!!!!!

idziesz do knajpy. Proste. To jak z fotelikami samochodowymi. Tez nie kazda taksowka ma. Bierzesz taka, ktora ma.

Ja chyba z innej planety jestem, ale ludzie są teraz bardzo nie życzliwi dla matek z dzieckiem, może do domu daleko miała i nie chciała w tym wszystkim dziecka trzymać, co waszym zdaniem dzieciak powinien dupę sobie odparzyć??????? w takich budach to łazienek zazwyczaj nie ma a jak są to mikroskopijne. strasznie dużo przeciwników dzieci na tym forum..smutne

Kutwa niektórym kobietom to naprawdę się w głowach poprzewracało jak urodziły dziecko, uważają, że wszystko im wolno, nawet wyjmować gówna i obcierać zasraną dupę w lokalu, w którym się je :-O i jeszcze jakie urażone, że ktoś nie ma ochoty wąchać smrodów i oglądać obsranej dupy podczas jedzenia:-O

okolo 8-miesieczne dziecko to zapewne mamuska miala dla niego wozek. Wystarczylo zabrac dziecko z wozkiem do wc i tam je w tym wozku przewinac. Nawet w foteliku samochodowym daloby sie od biedy to zrobic. Ale nie wyobrazam sobie jak mozna komus serwowac zapachy podczas jedzenia? To zwyczajne chamstwo i zero kultury. I gdzie zachowanie zasad higieny? Jem, place za to jedzenie i nie mam ochoty nawet patrzec jak ktos dziecku zmienia pieluchy. Ludzie pomyslcie troche zanim zrobicie taka glupote. Wam tez nie byloby przyjemnie jakby ktos obok poczestowal was takim widokiem, a tu zgrywacie sie na obroncow ucisnionych.

Nikt nie jest przeciwko dzieciom tylko ich głupim matkom. Psich gówien na trawniku też nienawidzę ale nie mam nic przeciwko psom tylko właścicielom, którzy zostawiają te gówna, takich od razu potraktowałabym jakimś prądem:-O

teraz przybylo... To przybylo matek, ktore nie potrafia sobie poradzic, uwazaja sie za niewiadomo co, nie mysla o innych i w ogole wszystko maja D, bo maja sie za najwazniejsze, BO URODZILY DZIECKO :O

hardkor. Byłyśmy z koleżanką w pewnej pizzerii (uchodzącej za dość elegancką włoską knajpkę), gdzie laska z niemowlakiem najpierw łyknęła browar (!), potem bez żenady wywaliła cycka, nakarmiła i..... niedługo potem przewinęła dziecko NA STOLE (!) i jak gdyby nic zamówiła kolejne piwko... wspomnę jeszcze, że podczas przewijania tatuś owego dziecięcia w spokoju spożywał posiłek i nie miał nic przeciwko piwkowaniu karmiącej żony. dramat.

Niedługo nie będzie się można pokazać z dzieckiem w miejscu publicznym, bo przeszkadzać może komuś płacz zapach albo co innego, ostatnio babsztyl wstrętny w drogerii nawrzeszczał na moją 4 letnią córeczkę że o drzwi się opiera , a szyba jej wypaść może..

Dzieci nie lubie, fakt. Ale zupelnie mi nie przeszkadzaja, oczywiscie te dobrze wychowane. Wiadomo, ze dzieci sie dra, placza, biegaja itp... No tez raczej tego w restauracji robic nie powinny. Ale przewijanie dziecka w knajpie to juz sprawa tylko i wylacznie kultury (czy raczej jej braku) i wyczucia taktu u matki. Nie ma w tym zadnej winy dziecka.

"Ewa, 33 w tym - że nie jem tam gdzie sram proste?" - Pewnie, że proste. Bierzesz kebaba i wychodzisz. W końcu to danie na wynos. Nie dostajesz go na talerzu.

z Was uwazaja to za normalne zjawisko :O

Sorry ale czytając niektóre wypowiedzi smutnaaaaaaaaa do tych suk co przewijaja besie w miejscu publ: życzę wam by wasze bękarty oparzyły sobie ryj - to za smród który wąchamy Myślę że nie tylko mamy przewijające na stole dzieci powinny się uczyć dobrego wychowania.. i przy takich wypowiedziach naprawdę boję się co dzieje się z ludźmi teraz

co do babki w lokalu to nie chce mi się wierzyć że coś takiego mogło mieć miejsce, ale jeżeli miało to babka dostała chyba czymś ciężkim w głowę. Co do kobitki w parku, na pewno nie była to dla niej najbardziej komfortowa sytuacja, ale jeżeli, zapakowała zużytą pieluchę do reklamówki i potem wyrzuciła do śmietnika (nie do kosza w parku) to ja bym się jej nie czepiała.

miejscu?! Ja akurat kebaba w zyciu nie jadlam. Ale mysle, ze to cos jak knysza. Knysze bardzo niewygodnie sie je idac. Po to jest knajpa, zeby tam usiasc i zjesc. A nie po to, zeby zdesperowana mamusia mogla sobie tam przewijac dziecko :O

Ludzie czy wy nie rozumiecie, że w knajpach się JE?! A nie wyjmuje gówna na stole?? Chyba jest różnica w wyjściu gdzieś z dzieckiem już przewiniętym, nakarmionym a podcieraniem dupy na stole?? A jak się zdarzy wypadek to do łazienki i tam niemowlę przewinąć. Na innym topiku była mowa o publicznym karmieniu piersią i jak ktoś napisał żeby karmiły w łazience a nie przy ludziach to matki oburzone odpisywały, że ich dziecko nie będzie jadło w toalecie bo to dla dziecka uwłaczające, a kutwa jak przewijają dziecko przy jedzących posiłek ludziach to już nic niestosownego przy tym nie widzą:-O

sceny w restauracji a nie w budce z kebabem. Matka normalnie zaczela przewijac dziecko, dodam, ze towarzyszyl temu smrod:O Po chwili kelner powiedzial, ze ma wyjsc, cos tam jeczala, ze co miala zrobic ale postraszyli ja ze wyprowadza sila razem z malym obesrancem:P A swoja droga to jak macie karmic piersia w kiblu to sie burzycie, ze dziecko nie bedzie jadlo w ubikacji. Ale jak wasze dziecko robi komus kibel w miejscu jedzenia to jest fajnie:O Hipokrytki

Ludzie z waszych wypowiedzi wynika, jakby dzieci nie miały w ogóle racji bytu na tym świecie. To jak wy chcecie się rozwijać/ Sami starzy mają pozostać na tym świecie? Bo jak widać to wam wszystko co się tylko wiąże z dzieckiem to przeszkadza. Aż strach chcieć mieć dziecko, bo jeszcze człowiek po łbie dostanie za sam fakt ze ma to dziecko, że ono w ogóle żyje.

Ja nigdy nie miałam takiej syt. i nie przewinęłabym dziecka w miejscu publicznym , nie wiem w jakim położeniu była ta kobieta więc nie oceniam za to kiedyś miałam syt że mój mąż nalał kreta do wszystkich otworów kanalizacyjnych w domu aby udrożnić rury mieszkaliśmy w kawalerce 20m po ok 10 m nie można było oddychać w domu wszyscy mieliśmy odruchy wymiotne zabrałam swoją 6m córeczkę do MacDonalda i zostawiłam okna otwarte- było po 22 wtedy, miałam taką awanturę od jakiejś wstrętnej baby że się szwendam z dzieckiem po nocy..szkoda gadać. Dlatego nie należy chyba oceniać jak się nie zna szczegółów

Dziecko dzieckiem i na pewne rzeczy trzeba przymknąć oko,ale żeby zmieniać pieluchę w miejscu gdzie się je??Szczyt chamstwa. Jeśli nie ma gdzie dziecku pieluchy zmieniać,to niech nie chodzi z nim po knajpach,proste. Mama kiedyś opowiadała mi o sytuacji w pociągu wiele wiele lat temu.Szczyt sezonu,pociąg pełen a kobita wyciąga nocnik,stawia na podłodze a dzieciak wali kupę.Przedział pełen ludzi!! Jesli dziecko nie mogło załatwić się na sedes bo za małe,to mogła chodziaż z nim wyjść do wc,a nie narażać innych na takie smrody i widoki... Ale to było 25 lat temu,myślałam że teraz ludzie mają trochę więcej kultury i rozsądku-jak widać myliłam się ...

@ choinkka2010 Jaka sytuacja by nie była-nie przewija się dziecka tuż pod nosem jedzących ludzi!!

choinka---> Ta baba o ktorej piszesz, byla po prostu wscibska. Nie jej sprawa kiedy i z kim gdzie chodzisz. Natomiast przewijanie dziecka w knajpie - wplywa negatywnie na innych.

jakby mi tak ktoś posadził dzieciaka i zaczął wali kupę to osobiście bym wykopała tą głupia matuchę!! razem z tym dzieckiem

Boże kochany i jeszcze te biedne dzieci od bękartów wyzywają. Co za chamówa. Ludzie gdzie wyście się chowali? I pomyśleć że co niektórzy studia pokończyli, tyle, że kultura została daleko w lesie.

Bo widzisz "matka z dzieckiem" to zupełnie inny rodzaj ludzi niż "Baba z bachorem" mam nadzieję, że tych pierwszych jest więcej

A w lesie to została kultura "bab" przewijających dziecko przy jedzących ludziach

to fakt, ze rozne przypadki chodza po ludziach. ale we wszystkim trzeba zachowac zdrowy rozsadek. jak tu juz ktos pisal kobieta mogla wziac dzieckoi wozek i zrobic to zwyczajnie w toalecie. nie jestemy orangutanami , w spoleczenstwie panuja pewna zasady i trzeba sie do nich stosowac. tak samo z karmieniem piersia. kobieta majaca wyczucie nakarami dziecko piersia zakrywajac piers chusta czy czyms podobnym. i wszyscy sa zadowoleni. wszystko mozna zrobic, tylko trzeba uzyc swoich szarych komorek.

asietta - niektóre matki uważają, że skoro maja dziecko to wszystko im wolno i nie dotyczą ich zasady kultury, wychowania i dobrego smaku:-O

najśmieszniejsze jest to, ze niektore matki silnie solidaryzuja sie z podanymi tu przypadkami. popieraja zachowanie, ktore jest nie do przyjecia.

do co za czasy No z tego co widać na tym forum, to duża liczba osób nie wie co to szacunek do innych, a co tutaj mówić o kulturze, no sorry, ale wyzywanie innych od takich i owakich, to jest dopiero brak kultury. Czyli tylko matki z dziećmi muszą coś albo kogoś uszanować ale cala reszta to może sobie pozwalać na ubliżanie? To teraz bawimy się w tych lepszych i tych gorszych?

to jest internet. tu kazdy jest cwany. wiadomo, ze takie wypowiedzi w realu nie miałyby miejsca.