LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

haha ja jak tylko koncze je wcinac to mi sie szkoda robi ze tak szybko- metode z woda juz praktykuje od dawna;-) a o ile mialas norme dopuszczalna przekroczona, ze tak sie martwisz? moze warto powtorzyc test i zrobic np z obciazeniem?

A ja właśnie rozwaliłam na łopatki mojego TŻ i tatusia :D godzina 24.00 a ja w padłam w szał budyniowy! Tak mi się chciało budyniu czekoladowego, że powiedziałam, że muszę go dostać, bo inaczej nie zasne xD No i oczywiście tatko ( taksówkarz) stanął na wysokości zadania kupił produkty i przywózł a mój TŻ w fartuszek wskoczył i upichcił budyń :D kit, że za rzadki :D Liczą się chęci :D:D I tak był dobry ^^

tatko TAKSOWKARZ???? tacy to mają 1000zł na reke :( z czego zyjecie??

Tata taksówkarz + emeryt, mama rencistka, mają jakieś oszczędności i dają radę ;)

I zapewniam, to nie jest 1000 zł na rękę ;) Chyba, że ktoś jeździ wtedy kiedy ma ochotę a nie wtedy kiedy jest popyt ;)

Mam gorna granice normy z badan krwi na czczo i wysłał mnie właśnie na badania z obciążeniem glukozy mówił że cukier powinien jednak być niższy to jest wynik cukru we krwi na czczo 97 mg/dl a jak coś zjem to mam znacznie wyższy i tu jest problem :( czytałam że wysoki cukier szkodzi dziecku i wogóle :(

Aniu nie martw się na zapas, pamiętaj, że to jeszcze nie powód do paniki;) będzie dobrze!!!!!!!!;) Ja Ci zazdroszczę, że tak się dobrze czujesz, ale Ty masz dość wczesny termin, na 1.11.11:) więc jesteś od mnie o 2 tyg. do przodu, więc jak dobrze liczę to Ty już masz półmetek 4 miesiąca, a ponoć w II trymestrze wracają chęci i siły do życia i ja właśnie czekam na to jak na zbawienie;) u mnie póki co zmęczenie nie mija, sprzątając trochę oszukuję, sprzątam tak dla oka;) z wierzchu co widać;) niegdy tego nie uznawałam, a teraz nie mam wyjścia, gotuje najprostsze i najszybsze rzeczy, normalnie nie daje rady:( trochę mi smutno z tego powodu, wiecie, że odpuszczam nawet zakupy!!!!!!!!! a to już nie jest normalne:( jedynie po allegro buszuje i wybieram różne rzeczy dla maluszka, mam upatrzone prawie wszystko, ale jeszcze n ie kupuję, chociaż kilka ciuszków sobie nie odpuściłam kupiłam kiedyś takie maleńkie śpioszki z napisem Little Brother, moja córeczka bardzo się cieszy, bo ona nie przyjmuje do wiadomości, że może być coś innego niż brat;) już nawet swoje autka dzieli, pół dla brata, pól dla mniej;) aż strach się bać co będzie jak się siostra urodzi;) ale jeszcze trochę czasu jest;)

Ania- nic sie nie martw, nie przekroczylas normy. Wysoki cukier napewno nie jest dobry, ale nie masz sie co martwic ze szkodzi dziecku, bo to nie sa az takie wartosci...moja bratowa miala cukrzyce ciazowa ( jej wyniki byly znacznie gorsze), lekarka zalecila jej specjalna diete a Mala urodzila sie zdrowa i cudna- bedzie dobrze! haha budyn w nocy dobre- mi za to ciagle sie chce owocow z puszki, wszystkie moglabym zjesc!

U mnie to mam 3 terminy dokładniej według ost. Miesiączki 30.10 według USG 1.11 a piątek lekarz obliczał mi według daty poczęcia i wyszło 19.11 :D więc zgłupiałam ale i tak mam przeczucie że urodze wcześniej. Macie racje dziewczyny nie powinnam sie martwić . A macie dziewczyny tak przedostatnia wizyte miałam 5.04 i ważyłam 49 prawie 50 kg minęly 3 tyg i na piątkowym badaniu wyszło 48 kg tuż po świętach jadłam wszystko przeważnie Bigosik:) a i 2kg schudłam

dziwne, że 2 kg schudłaś! może po prostu różne wagi inaczej trochę ważą, ja np tak miałam, na wadze mojej mamy zawsze waże ok 2 kg mniej niż na swojej, bo aż dziw bierze, że schudłaś. chociaż nie wiem.....może.....;)

haha ja mialam dokladnie tak samo- kilka dni po swietach badanie i 2 kg mniej niz na poprzednim badaniu...ja jeszcze nic nie kupuje, czekam az moj wroci z rejsu nie dlugo i wtedy licze na wspolny szal zakupow;-) erka- wspolczuje zlego sampoczucia, ale juz zaraz 2 trymestr to powinno byc znacznie lepiej;-)

No ja z moim też pojade wylot na poznań M1 H&M takie śliczne ubranka maja że szok strasznie mi sie podobają kolorki a szcególnie białe ubranka :D no ważona jestem cały czas na tej samej wadze i to dziwne żeby schudnąć mimo że sie je normalnie lub więcej

Erka a może właśnie wypad na zakupy ci poprawi nastrój ja mam tak że zauważyłam że jak jestem zmęczona czy wkurzona by najmniej mam złe samopoczucie to wcinam swoje ulubione lody poprawia mi to nastrój i odrazu mi lepiej:) znaczy zmęczenia jakoś już nie czuje od jakiegoś czasu a to właśnie dzięki wypadowi na zakupy wpada sie w taka euforie jak sie widzi te śpioszki kaftaniki czapeczki oj jejciu :)

hehe plan podobny do mojego- czeka nas ikea ( mam chec na te lampki slodkie dla dzieci) wiec tez tam podskoczymy;-)

To wy już kupujecie ;)? Ja na razie odważyłam się poprzeglądać produkty na allegro :D Ale tak dzisiaj rozmawiałam z moim TŻ, że przydałoby się już powolutku coś zacząć nabywać... Kto wie, jak się będę czuła pod koniec..?

No właśnie ja wiem, mi zakupy też bardzo nastrój poprawiają, ale teraz po prostu nie mam na nie siły, co mnie aż przeraża, bo kiedyś o każdej porze dnia i nocy byłam gotowa na zakupy, a teraz własnie nie, nawet jak się wybiorę to jeden sklep i słabo mi i wracam do domu;( ale myślę, że będzie lepiej.......musi być!;) wiecie co ja też mam jakieś opory przed zakupami, tzn juz parę ubranek mam;) niby nie wierze w ten przesąd, że nie wolno nic wcześniej kupować, bo to pecha przynosi, a jednak mam jakieś opory, nie wyobrażam sobie, żeby czekać do samego porodu, bo to nie o to chodzi, ale..........pamiętam bardzo dokładnie taki przypadek,a to było 10 lat temu, znajoma była w ciąży, dobrze się czuła, mąż stolarz artysta;) zrobił cudne łóżeczko, skręcił je jak zona była w 7 miesiacu i wiecie co...doszło do odklejenia łożyska (nie pamiętam czemu) i urodziła w 7 m. Straszne to było, a mąż rozkręcał z płaczem to łóżeczko, pamiętam to do dziś:( wszystko się dobrze skończyło, ale strachu mieli. Ja wiem, że to nie przez to łózeczko,ale jednak człowiek zachowuje ostrożność. Chociaż ja też mam zamiar wszystko po malutku kupować stopniowo, ja już nawet myślę, jakie butelki kupić;)

Wiecie dziewczyny inaczej jak sie ma tego swojego przy sobie wogóle kogoś kto pomoże jak sie nie ma tak jak ja bo za granicą to lepiej zacząć wcześniej sobie kupywać bo raczej w 8 miesiącu sama do miasta pojechać w stanie nie bede więc wiecie zreszta najlepiej co miesiąc coś dokupić żeby mieć to potem z głowy :) A jak sie wcześniej coś kupi to jednak jest ta świadomość jak sie na to spojrzy śpioszki czy coś że za nie długo bedzie dzidzia :D

Wiecie dziewczyny inaczej jak sie ma tego swojego przy sobie wogóle kogoś kto pomoże jak sie nie ma tak jak ja bo za granicą to lepiej zacząć wcześniej sobie kupywać bo raczej w 8 miesiącu sama do miasta pojechać w stanie nie bede więc wiecie zreszta najlepiej co miesiąc coś dokupić żeby mieć to potem z głowy :) A jak sie wcześniej coś kupi to jednak jest ta świadomość jak sie na to spojrzy śpioszki czy coś że za nie długo bedzie dzidzia :D

Wiadomo każda sie obawia ale co ma zrobić kobieta ciężarna mieszkająca 5 km od miasta narzeczony za granica ? trzeba samemu sobie radzić niestety :( a takie kupowanie po troszku strasznie mi ułatwia bo mi nikt nie pomoże niestety sama musze liczyć na siebie

Wiem Aniu, ja Cię rozumiem, sama tak uważam. Ja też mam zamiar kupować po troszku, już mam ochotę kupić pościel, widziałam na allegro taką cudowną;) wózek też chciałam kupić,ale to chyba jednak za wcześnie. Nie wiem czemu mam jekieś opory. Chociaż my jesteśmy już w prawie II trymestrze, niektóre już są:) więc chyba największe ryzyko minęło. Wiadomo poronienia we wczesnych tygodniach nie są niczym nadzwyczajnym, a Anglii z tego co wiem lekarz zajmuje się pacjentkami dopiero po 11, czy 12 tyg. wcześniej tylko wizyty u położnej. Także co najgorsze już za nami teraz tylko będzie lepiej;) oby!!!!!!!1 ja juz zmykam, ponieważ mam dzisiaj chrzest ;) papa, jutro zaglądnę

Ja wózek też mam wybrany ale to pod koniec dopiero kupimy tak w 8 mies. A pościel to ja mam po synku nawet wtedy chociaż już z usg było pewne że chłopak to i tak kupiłam neutralna pościel a mam wszystko aby baldachim musze nowy kupić bo ten jakiś nie mrawy długo leżał i sie zrobił taki kolor dziwny zobaczcie pościele drewexa sa śliczne

cześć Dziewczyny, widzę że apetyt Wam dopisuje :) a ja jak zwykle poranek spędziłam w toalecie :O erka - ja też sprzątam tak jak Ty ;) mam nadzieję, ze jak zacznę 2 trymestr, to będę się w końcu czuła normalnie. Co do zakupów, zostawiam sobie to "na później" tzn, jak mi przejdą wszelkie dolegliwości. Właściwie to nie będę miała aż tak dużo wydatków - wózki mam dwa w rewelacyjnym stanie ( moje dziecko bardzo wcześnie buntowało się przeciwko wózkowi i wcześnie zaczęłyśmy przemierzać długie trasy na piechotę), fotelik też, ponadto takie rzeczy jak karuzelka, mata edukacyjna itp... A jeśli to będzie dziewczynka, odpadnie mi kompletowanie garderoby od podstaw - chociaż znajac życie, i tak wpadnę w szał zakupów.. Ania - rozumiem, że nie robiłaś badań z obciążeniem, tylko samą glukozę, tak?

Już kupiłam 75g glukozy bo tyle lekarz mi kazał kupić i jutro ide na badania już nic nie jem bo 12 godz musi być a trzeba na czczo przed beda pobierać krew i 2 godz po wypiciu roztworu

Ja tez mam termin na 25 listopada . Jestem w blizniaczej ciąży i dołącze do grona LISTOPADÓWKI 2011. Pozdrawiam wszyskich :)

Witamy serdecznie gratulacje z podwójne:D

Witam :) Dzięki

To pewnie już masz brzuszek duży :) ja jestem początkowa listopadówka i też już pokaźny. A to twoja pierwsza ciąża ?

Kurde dziewczyny leze i mnie dopadł smak na rybke i to nie na te moje koreczki śledziowe tylko na ta rybke podpiekana w słoiku matko co za smaki tego jeszcze nie było jutro jak pojade wpadne do sklepu i kupie takie rzeczy żeby mieć pod reką :D macie już te zachcianki bo mnie około 18 ruszyło na ciastka i gnałam 1km do sklepu po te ciastka tak mi sie ich chciało

witam Nati i gratuluje :) w ogóle to chyba trzeba poszukać tabelki, nawet nie wiem czy w niej jestem.. Ania współczuje Ci z tą glukoza, ale miejmy nadzieję ze wszystko wyjdzie ok, odezwij się jak będziesz już miała wyniki. A w 1 ciaży też m iałaś jakieś problemy z cukrem?

hehe a ja to bym zjadła świeżych malin z krzaczka :D