TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

witajcie dziewczyny u mnie coś ostatnio weny brak!!! Chyba przez tą pogodę!!! Dobrze, że teraz trochę odpuścił ten żar!!! Postanowiłam w końcu się odezwać, bo jutro wyjeżdżamy na 2 tygodnie i nie wiem czy będę miała okazje pisać. Starbuck mam nadzieję, że wypoczynek udany?! Nietoperku - u nas dzisiaj zęby dają mocno znać o sobie!!! Marudzi, że hej!!! Myślałam, że będziemy mieć chwile przerwy po dolnych jedynkach, a tu od nowa coś wyłazi ;-) Cieszę się, że wpadłaś już w rytm pracowo - domowy! No i, że babcia z tatusiem tak świetnie sobie radzą!!! Co do Kubusia to wcale go nie za dużo na poczcie!!! Ja chętnie oglądam "nasze" dzieciątka!!! Kubuś super chłopak - zachęcił mnie do podania chrupek Natalce - ale o dziwo skrzywiła się i pluje nimi!!! Szok!!! ale będziemy próbować nadal! Ja po urlopie pochwalę się efektami naszej sesji zdjęciowej, a zainteresowanym mogę polecić fotografkę http://magdalenamateja.pl/pl w zakładce Fotografia rodzinna na dwóch ostatnich zdjęciach jestem ja z Natalką i mąż z Kamilem. Czekoladko współczuję Wam tych chorób i problemów! Mam nadzieję, że szybko Martynka wyjdzie z tego!!! A co do naczyniaka, to może jednak sie wchłonie! wiec nie zamartwiaj się tym na zapas! Moja Natalia ma znamię na główce i ciągle ktoś mnie pyta co to? jest to troche uciążliwe, ale co tam - ważne, że nie zagraża jej zdrowiu, a w końcu zarośnie włoskami! Julita nieźle szalejesz!!! Praca, przetwory, dom - no podziwiam Twój zapał!!! ale ja zawsze powtarzałam, że jak człowiek ma więcej zajęć - tym lepiej funkcjonuje - liczy się dobra organizacja! Ale i tak podziwiam!!! Zuza, ale Jaśko pędzi z tymi ząbkami!!! Co do wymiotów to nie spotkałam się z takim przypadkiem, więc nie pomogę! Piszcie dziewczyny!!!! Pozdrawiam

A ja jestem załamana, bo... bo przed chwilą po tylu miesiącach przerwy pęknął mi znów sutek i leci krew:((( Tym razem nie będę już mieć siły na walkę i karmienie w bólu, a z drugiej strony co dam Jasiowi? On nie może zwykłego mleka, a to dla alergików jest niesmaczne i wątpię, by chciał go pić, poza tym on nie pije z butelki:((( Już się boję, co to będzie:(((( Wcale więc nie cieszą mnie te jego zęby (bo z ich powodu), mogły jeszcze poczekać parę m-cy:(((

ja może wrzuce kilka fotek jak znajde chwile, bo Martyna ostatnio sporo urosła waży 9300 ,oby tylko nie spadła z wagi przez te choroby kanatika super że wyjeżdzacie pochwal się gdzie a potem czekamy na zdjęcia! :) a chrupki no cóż mojej od razu spasowały to nie pomogę. zuzka współczuje mleko dla alergików jest okropne i tak śmierdzi moja jadła do 5 mies bebilon pepti to mnie aż mdliło od tego zapachu! 2,3 dni jej dawałam na przemian z innym mlekiem i sie przyzwyczaiła do tego . ale jak nie pije wcale z butli to kiepsko :(

Zuza wspolczuje! Kurcze, ze zawsze cos musi sie przyplatac! Ja tez nie jestem zachwycona karmieniem odkad Natusia ma zabki - ale czasem zaciskam zeby i karmie! Co zrobic! Czekoladko wyjazdem nie ma sie co chwalic - jedziemy do kuzynki na wies, ale wazne, ze wyjezdzamy z Krakowa troszke na swieze powietrze! Pokazuj szybko Martynke! Kurcze moja 2 kg lzejsza - ale lekarka nic nie mowila, wiec chyba nie ma sie czym martwic. Nadal kiepsko je (maly sloik obiadku i maly deserku) a tak to tylko piers! Ok zmykam nas pakowac - trzymajcie sie cieplutko!

Koszmaru ciąg dalszy:( w tej piersi z ranką zrobiło mi się okropne zapalenie, pierś boli niemiłosiernie:( W nocy budziłam się z dreszczami, głowa mnie boli, czuję się jakbym miała grypę:( robię okłady z kapusty i próbuję Jasia przystawiać do tej piersi, bo w takim przypadku trzeba jak najczęściej, ale ból wtedy okropny, bo zapalenie i ranka, a pół godziny temu ulał krwią (tak jak kiedyś), czyli z ranki leje się krew;(((( Nawet nie wiecie, jakiego mam doła. Na mnie laktator nie działa, jak mam opróżniać tę pierś? Nie wiem:(((

hej, dziś nie mam za bardzo czasu więc napiszę innym razem więcej,ale mam prośbę, kiedyś któraś z was kupila wózek spacerowy peg perego -potrzebuję link do niego-dzięki z góry

Zuza - tak bardzo mi Ciebie zal! Tyle przeszlas i znow cos takiego! Ja slyszalam jeszcze, ze ulge przynosi polewanie piersi bardzo ciepla woda i masowanie twardych miejsc i upuszczanie reczne pokarmu, jak rowniez okladanie piersi ogrzana sola w woreczku lnianym lub bawelnianym. Wiem, ze to strasznie boli (przezylam to przy synu) ale musisz cos z tym szybko zrobic - a jak nic nie pomaga to znajdz doradce laktacyjnego albo lekarza!

hej :) u nas juz lepiej, dziś oddawalam martynie kolejny mocz do badania zobaczymy czy sie poprawil coś kanatika wkońcu kupiłam te pudełka na zabawki podobne do twoich co pytałam kiedyś gdzie kupiłaś, były w auchanie po 15zł :D my jutro wyjeżdzamy w okolice wadowic na weekend :) wrzuciłam foty :D

Edith, a jak Wasze alergie? Co do wózka, my mamy krzesełko do karmienia tej firmy, jeśli wózki są tak samo fajnie zrobione, jak krzesełka, to jak najbardziej polecam:)

Edith78 ja mam spacerówkę Peg Perego Plico 3, super wózeczek, lekkki a zarazem stabilny, budka naciąga się do samego pałąka i nie wieje w razie wiatru lub nie grzeje jak jest duże słonko, naprawdę suuuper wózeczek. Polecam! ponizej masz link http://allegro.pl/promocja-peg-perego-pliko-p3-wozek-su-pepper-i2467740796.html

mama 2011 dzięki bardzo:) zuzka nasze uczulenie nieco mniejsze, ale teraz mamy inny kłopot-gorączka i biegunka i kroplówki w szpitalu:(

Internetowy lumpeks z odzieżą dziecięcą www.lumpik24.pl . . . . . Internetowy lumpeks z odzieżą dziecięcą www.lumpik24.pl . . . . . Internetowy lumpeks z odzieżą dziecięcą www.lumpik24.pl . . . . . Internetowy lumpeks z odzieżą dziecięcą www.lumpik24.pl . . . . . Internetowy lumpeks z odzieżą dziecięcą www.lumpik24.pl . . . . .

Ojej, Edith, współczuję:(( Długo już jesteście w szpitalu? Biedne te dzieciaczki:( Jak Twój Skarb znosi te kroplówki i szpital jako taki? Jesteś z nim tam całą dobę? U mnie trochę lepiej z piersią, ale wieczorem było okropnie, gorączka skoczyła na 38 stopni i samopoczucie jak przy mega grypie. Mąż stwierdził, że sam wykąpie synusia, ale matka kwoka i tak wkroczyła do akcji i ledwo stojąc na nogach śpiewała synkowi przy kąpieli "Jedzie pociąg z daleka", aby nie płakał, bo był już trochę zmęczony. I w trakcie śpiewanie wymacała dziecku 5 ząbka, wczoraj się przebił:))

hej dziewczyny dawno sie nieodzywalam ale nie mam czasu odkad wrocilam do pracy:(jak wracam to zdecydowanie ole pobawic sie z moim skarbem niz w necie siedziec,u nas wszystko dobrze malutki poki co odkupac ani razu nie zachorowal:)mamy tylko problem calkowicie odrzucil mleko je juz konkretne rzeczy i niechce absolutnie mleko dlatego pediatra kazal nam dawac duzo jogurtow:)a tak ogolnie super bylismy na pierwszych wakacjach malemu strasznie odopwiadalo nic nie zmienil rytmu dnia:)nadal spimy cala nocke tylko zebow brak:Ppozdrawiam was serdecznie

hej !byliśmy 2 dni ale tyle cierpienia i bólu przy wkłuciu miał,że szok, Marcyś płakał i ja:( na szczęście już w domu i okazało się,że to 3-dniówka o ostrym przebiegu-także jedną chorobę zakaźną już mamy za sobą.oczywiście byłam z nim cały czas i szpital bardzo przyjazny-tyle dobrego alergii ciąg dalszy-już było tak ok, a tu znowu wysypka na brodzie , wokoło ust i nad cycoszkami -najgorsze jest to że nie wiem od czego , bo jem nadal to samo i nie było alergii a tu nagle:( jeju kiedy się to skończy!!! mało tego taki się zrobił po tym szpitalu,że tylko na rękach zasypia i nic nie chce jeść tylko cyconio a ja od września do pracy i jak to będzie mam totalnego doła:(

Edith, współczuję pobytu w szpitalu i alergii:( U nas z alergią raz lepiej, raz gorzej. Buźka i miejsca pod kolankami nigdy nie są idealne:( A do tego raz nas jakiś czas zdarza nam się ostra reakcja, puchnięcie i zaczerwienienie buźki, bąble, płacz, drapanie i to wszystko narasta np. z minuty na minutę. Jasiu w końcu nauczył się pić z butelki i niekapka. Pije tak wodę lub soki. Zjada już duży słoik zupki oraz owoców. Daję m.in. te owoce z Rossmanna, one są z mąką ryżową, więc to zastępuje jakby kaszkę. Czasem zrobię mu też zwykłą kaszkę, ale ryżową, na moim mleku, ale nie zawsze dam radę odciągnąć moje mleko. Poza tym króluje dalej moja pierś, ale już nie tak często, bo taki słoiczkowy obiadek wydłuża przerwę między jedną piersią a drugą nawet o 6 godzin. Kiedyś to było nie do pomyślenia, hehe:) Czasem dostaje też chrupka kukurydzianego albo wafelka ryżowego (te z Hippa), ale jakoś specjalnie za tym nie szaleje. Często ma przy tym odruch wymiotny, bo te cząstki chrupka przyklejają mu się na język. Tak samo jest z zupkami z drobnymi kawałkami. Nasze 5 zębów czyścimy już zwykłą szczoteczką, z okrągłym uchwytem, dziecko może ją trzymać i nie zrobi sobie krzywdy. Super rzecz. Ile Wasze dzieci teraz przybierają na wadze? U nas ostatnio było 200g w 2 tygodnie. Nasz obecna waga to 8200g, wiek 7m-cy 3 tygodnie. Pełzanie idzie super, stanie i kiwanie się na czworakach też. Gorzej z siedzeniem. Sam nie siedzi:/ jednak w krzesełku, albo na kolanach siada. Dużo "gada", "lala", "mamamama", "tatatata" oraz trudne do powtórzenia ciągi. Potrafi zrobić "ciap ciap", czyli poproszony klepie kogoś po otwartej dłoni swoją dłonią, nieudolnie i nie zawsze robi "brawo", potrafi pokazać rączką, gdzie jest lampa.

cześć dziewczyny i dzieciaczki! My nadal na wakacjach, ale postanowiłam coś skrobnąć! Bo widzę, że martwa cisza nastała!!!! Edith! Strasznie współczuję tego co musieliście przeżyć!!! Cieszę się, że to już dawno za Wami i mam nadzieję, że Marcelek ma się dobrze. No i, że Twoje dołki już dawno zażegnane?! Głowa do gory! Musi być dobrze!!!! Te alergie o których piszecie (Edith, Zuza) - coś okropnego!!! że też takie cholerstwo musi się przyplątać i męczyć maleństwa!!! Mam nadzieję, że mimo wszystko dzieciaczki wyrosną z tego! Asia, fajnie, że się odezwałaś i super, że u Aleksa wszystko dobrze! Napisz jakie jogurty dajesz małemu, bo ja jakoś mam obawy - może masz jakieś sprawdzone? Ja próbowałam podać twarożek, ale wszystkim się dławi co ma grudki! Zuza no to Jaśko pięknie się rozwija!!! Co do wagi to moja w 4 tyg przybrała 400 gram, czyli teraz waży 7600. U nas też jeszcze daleko do siedzenia! Ale za to doczekałam się pierwszego nieświadomego MAMA - a co tam - świadome czy nie świadome jak i tak rozwala na łopatki i wyciska łzy z oczu!!!!! :-) Nareszcie Natalka zaczęła popijać mleko z butelki, póki co są to 2 porcje dziennie, ale zawsze to już coś! A tak to 3, 4 razy pierś i słoiczek obiadku i deserku! Ale teraz coś nie chętnie pojada - myślę, że przyczyną są kolejne ząbki w drodze. Podjęliśmy próby dawania naszego jedzonka, ale póki co wszystko wypluwa! W chrupkach i biszkoptach nie gustuje, ale co jakiś czas podaję. Na wsi dużo śpi! czasami 3 razy po 2 godz przez dzień i całą noc! Także mamusia odpoczywa :-) teraz mamy jeszcze tatusia na urlopie, więc w ogóle super! Strasznie fajna z niej dziewczynka! Taka radosna i wiecznie uśmiechnięta! Cieszę się, że jest z nami!!!! Zmykam! Pozdrawiamy i piszcie co u Was! Co tam nowego Nietoperku, Olcik, Starbuck, Czekoladka i reszta dziewczyn???????

My też sie urlopujemy :) najpierw tydzień nad jeziorkiem - Młoda zaliczyła pierwszą kąpiel i mogła błysnąć strojem kąpielowym - a teraz u dziadków na wsi nowe miejsca dobrze znosi - całe nocki przesypia i cieszy sie bez powodu :) wg naszych domowych pomiarów sprzed kilku dni waga to : 8100 obiadki - często juz cały duży sloiczek, z grudkami też sobie coraz lepiej radzi, do tego kaszki różnego rodzaju, ryżowe, kukurydziane, kasza jaglana, platki owsiane, kasze manne, często mieszam je z deserkiem owocowym czasem sama gotuje - bo mamy ze wsi ziemniaki,marchewke, cukinie i kurczaki - nawet zjada, choć hipp rządzi :) do tego piers ze 4 razy dziennie ząbków nadal tylko dwa - już ponad 2,5 m-ca nic nowego sie nie pojawiło, ciekawe czy tez nas tak zaskocza? :) Młoda tez nie siada, dopiero od kilku dni zaczyna bujac sie na kolanach do przodu i do tyłu a przemieszcza sie i to szybko pełzacjąc - jak żołnierze na poligonie :) wiec pewnie i dlatego do tego raczkowania sie tak jej nie spieszy skoro i tak sie przemieszcza :) buziaki dla Marcelka i dla naszych biednych alergików :* zdrówka!

Zuza mala poprawka! Nie dawalo mi to spokoju - wiec zwazylam mala i wazy prawie 8 kg! Takze przybrala prawie 800 gram ale w 5 tygodni :-) Majcys, Paczku, Barbera a Wy gdzie pouciekalyscie!?

Hej o widze,że jednak tu zaglądacie :) wszyscy sie urlopują,a my w tym roku nie wyjeżdzamy nigdzie :) mój m ma urlop dopiero w połowie sierpnia i idziemy na wesele 18 :) to będzie druga impreza bez maleństwa :) może za rok sie wybierzemy gdzieś za granicę, zobaczymy :) Martynka nie ma jeszcze ani jednego zęba :/ nie raczkuje ani nie pełza ale siedzi :D obiadki to tylko jada z tych papek,grudki nie bardzo akceptuje, za to wcina chrupki ,banany, chlebek, biszkopty itp :) jedynym minusem jest to,że nie chce już sama zasypiać w ciągu dnia więc woże ją we wózku i po 10 minutach śpi, w sumie nie wiem czy dobrze robie ... za to wieczorem sama usypia bez problemu,a u was jak tą wygląda? pozdrowienia dla mamusiek i dzieciaczków ,dużo zdrówka ;**

dziękujemy za całuski i ciepłe słowa:) u nas ząbków brak, siedzi też tylko na kolanach i w wózku a sam nie, słabo pełza, tylko się turla od 6 dni nie jemy piersi w dzień, tzn. dostaje rano jak wstaje i wieczorem jak zasypia, a tak to kaszki i zupki i ostatnio mu smakują te co mama ugotuje:) też gada, baaaaaaaaaa, blaaaaaaaaaa, mamamama, tatatata, eaeaaaaaaaaaaaaaa, didididiiiiiiiiiii potrafi pokazać gdzie jest rybka, światełko i robi od 2 dni "nie, nie, nie"-szczególnie wtedy kiedy nie chce jeść, ogólnie to nie ma apetytu a waży 8,5 i za 6 dni będzie miał 8 miesięcy my mamy urlopować za tydzień, ale nie wiem jak zniesie podróż i pobyt tam? w dzień też zasypia w wózku a na noc przy cyconiu i beż bujania i wożenia

no to i ja się zamelduję z Kamilką :))) Biedne te nasze alergiczne dzieciaczki , aż serce mi się kraje jak to czytam :( ale mamy bardzo dzielnie z tym walczą :))) złoty medal za to dziewczyny :) U nas waga sprzed 2 tygodni 11,5 kg :/ chyba forumowa rekordzistka :) nie raczkuje , pełza tak sobie , ale chyba robi to jak nie patrzę , bo zawsze gdzieś się przemieści :) bardziej kulaniem się chyba :) zęby mamy dwa, ale dzisiaj wyczaiłam i czuć górne dwójki , a i jedynki idą !!! będzie masakra jak się zaczną przebijać . Kama uwielbia siedzieć i ładnie już to robi, nie chwieje się, nie przewraca , jak ją postawię przy szczebelkach to sobie stoi i coraz lepiej , jak się zmęczy to klap na tyłeczek :) Jutro uciekamy na dwa tygodnie nad jeziorko , bo w mieście można się rozpuścić z upału , basen już kupiony , ale mam nadzieję, że jeziorko będzie już nagrzane i młoda się wreszcie wykąpie :) od kilku tygodni świadomie mówi mama :) na początku to cieszyłam się jak głupia, a teraz laska przegina i nadużywa tego słowa :)))) tylko zniknę to zaraz mama mama :)) ogólnie jest zaje... , cały czas się cieszy , albo grzecznie siedzi , śpi całą noc ... żyć nie umierać :)

ja daje mlodemu twarozki gismo z bieddrony jogurty nestle albo bakusia puszystego strasznie to uwielbiamy no i sloiczki sa przepyszne ale mleko jest bleee nic a nic niechce pic:(my bylismy juz na wakacjach nad jeziorkiem i maluda zaliczyl juz pierwsza swoja kapiel w jeziorku:)u nas nadal zebow brak maly siedzi tylko na kolanach albo w wozku a tak to niechce nie raczkuje tylko raczej tak pelza:(a mowic ostatnio zaczyna mu wychodzic mama

Witajcie :-) Już wcześniej próbowałam się odezwać ale zawsze zjadało mi posta. U nas 29.07 córcia zaczęła 8 miesiąc. Waży ok 9 kg , ma dwa dolne ząbki (górne jedynki już są tylko czekamy na przebicie), pełza, buja się na czworaka, próbuje raczkować i siadać, mówi dada i tata a na mnie.. niania! :-)) Przeszła już trzydniówkę niemowlęcą ( okropieństwo). Zjada Bebiko ok 3 razy po 200 ( odstawiła się sama od piersi z dnia na dzień już jakieś 4 tyg temu, w ogóle nie woła )jakby mogła to by wypiła ze 300 , zupki sama gotuję to znaczy paruję w parowarze ( wymiennie póki co cielęcinka, indyk, ziemniak lub płatki ryżowe, marchew , pietruszka, seler, brokuł, kalafior, koperek), na deserek na zmianę parowane jabłuszko+biszkopcik+morela,banan lub borówka czy nektarynka czasami lub jogurty i deserki dla maluszków. Na śniadanie i kolację zawsze kaszka z Bobovity (nestle są ble). Gluten czyli kaszkę mannę dorzucałam do zupki ale za dużo roboty i poszłam na łatwiznę dodaję ok 1 łyżki do śniadań kaszkę mannę z Bobovity. Oczywiście rozszerzamy dietę stopniowo. Aaaa, lody są w cenie - nie przepuści nam jak jemy musi zanurkować dziąsłami ;-) Flipsy ujdą a krążki ryżowe nie tyka. Podgryza chleb i świeżą marchewkę. Dużo pije herbatek ale robię takie lurki, że aż moja mama mnie gani za to. Zakupiłam sokowirówkę i powoli ruszam z rozcieńczanymi sokami :-) Woda jest bleeeee ;-) Generalnie uśmiech goni uśmiech.Uwielbia się do nas przytulać, głaszcze nas lub poklepuje. Śmiesznie to wygląda kiedy odbijam ją a ona w tym samym czasie odbija mnie klepiąc mnie po plecach. Bycie mamą takiej córy jest prze super :-) Smok też idzie w zapomnienie, zaczęła zasypiać bez niego a w ciągu dnia może nie istnieć. Na spacerach kiedy jedziemy wózkiem jest zajęta za bardzo śpiewami, popiskiwaniami i gadaniem po swojemu. My nigdzie nie wyjeżdżamy, choć mąż trochę nalega. Wiem, że dziecko w granicach rozsądku należy hartować jednak po tym co przeszłyśmy w szpitalu gdy miała 3 miesiące nie chcę jej narażać na nie swoją florę bakteryjną( została zarażona wirusem przez osobę dorosłą). Wiem , zachowuje się jak Michael Jackson ;-) Strasznie się o nią boję, myślę, że kto jak kto Wy mnie zrozumiecie :-) Przyjdzie dla nas jeszcze czas na wyjazdy i letnie harce :-) Pozdrawiam Was serdecznie, podczytuje kafe jak tylko mogę. Super, że jesteście. Buziaki dla Was i kochanych maluszków :*:*:*

Ciężarówka, super to opisałaś. Uśmiechałam się wiele razy czytając opis:) Z tymi obawami Cię rozumiem. Wyjazd byłby męczący, gdybyś miała się stresować. My na razie chyba też nie wyjeżdżamy, choć bardzo nas kusi, mąż też namawia, żal trochę, bo rodzice i siostra z mężem wyjeżdżają za tydzień na tydzień, będzie mi bardzo samotnie, bo mieszkamy wszyscy obok siebie. Ja czuję, że taki wyjazd bardzo by mnie wymęczył, samo pakowanie, a najgorszy ten strach o alergie. My tu w domu mamy już swoje znane alergeny, wiemy, kiedy sąsiad kosi trawę itp., a gdzie indziej? Boję się, że coś Małego uczuli, jesteśmy zdani tylko na nowe apartamenty/kwatery (mniej kurzu, starych mebli itp.), a wiadomo, że te najfajniejsze są drogie i zajęte w sezonie. Poza tym upały nie są wskazane przy problemach skórnych. W domu mamy rolety, klimatyzację. W ogrodzie skoszoną trawę. Jak grzeje, to na chwilę Mały pluska się w baseniku, potem uciekamy ochłodzić się w domu. Przydałby się dla odporności pobyt nad morzem, ale na razie chyba odpada:(( Może we wrześniu...

Witam! Zapraszam na wszystkie nasze aukcje z zabawkami dla dzieci i akcesoriami dla niemowlat! Dzis dostawa trójwymiarowych baniek, idealne na taka pogodę!!! http://allegro.pl/3d-optrix-cosmic-banki-troj wymiarowe-gratis-i2521916681.html

Szybkie pozdrowienia!!!!!!!!!!!! Zaglądamy ale czasu brak na pisanie, bo my ciągle w drodze - wczoraj zaliczyliśmy Park miniatur i Wartownie w Inwałdzie, dzisiaj park wodny w Krakowie a jutro Chorzowskie zoo!!! Trzeba tatę wykorzystać na maksa - bo następny urlop pewnie za rok!!!! Wypoczywajcie i piszcie!!!!!!! Pozdrawiam Mamusie i dzieciaczki!!!! AAA Wreszcie zobaczyłam śliczną Martynkę na poczcie!!!!! Buziaki

hej kanatika ,i hej wszystkim ;) jej Inwałd jest całkiem niedaleko mnie z godzine drogi a nie moge sie tam wybrać.już sie całe lato wybieramy hehe :) pewnie dzieci zadowolone :) widze że nie tylko moja zasypia we wózku w dzień ale chciałabym ją tego oduczyć. barbera ,Martynka zaraz za Kamilką bagatela 10 kg :D moja zjada 4 razy mleko , słoik obiadku, jogurcik i jakieś owoce ze słoiczka i kaszke na noc, którą podaje łyżeczka a nie tak jak kiedyś butlą :)

czekoladka wózek to przekleństwo my usypiamy od 3 tyg bez niego wkooooońcu

Witajcie!!! Gdzie się podziewacie??????????????????? Wakacje pełną parą?????????????? My cały czas na wsi u rodziców - mała pięknie rośnie!!! Potrafi już "kosi, kosi", "indianina", traktorek, brawo! Wszystkiego nauczył ją dziadziuś w ciągu tygodnia! Normalnie szok - taki postęp nagły!!! :-) Spryciula moja mała!!!!