Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Heja Jestem, jestem :) ale zbieram się od kilku dni żeby napisać i ciągle coś mi przeszkadza ;) Tydzień pracy za mną i przyznam że oprócz masakrycznego zmęczenia jest super.. Kubuś wesoły, moją mamę uwielbia (aż pojawila się nutka bezpodstawnej zazdrości :P), ja miałam całe popołudnia wolne więc też się nim nacieszyłam. Jedynie się nie wysypiałam, bo nie umiałam sie kłaśc wczesniej niż o 23/24, pobudka o 5, praca też dodawała swoje, no i popołudniu z Kubusiem a mąż miał 2 zmiane.. W pracy też fajnie choć musze wpaść w wir pracy.. no i 1 raz bede musiała odciagać pokarm bo moje piersi mają zegarek ;) i jak mąz daje malemu butle z odciągnietym, mi nowe napływa ;) ale akurat to co odciągam jest na następny dzień, transport tez już opracowałam (butelka w taki szeroki termos+lód) :D Przede mna nocki, pierwszy raz nie będzie mnie w domu w nocy od czasu pobytu na pordówce :D :D zobaczymy jak mąż da sobie rade z nocnym karmieniem, bo jak teraz Kubuś się budzil o 5.30, tak od 2 dni zaczął znowu o 3.30.. już sobie go wyobrażam..zatrolony, grzeje mleko..hihi.. niech poczuje :P Ja miałam łatwiej bo tylko pierś fik i gotowe :P Poza tym jedynie problem mamy z mlekiem modyfikowanym i mrożonym, bo Kubuś nie chce.. Mrożone kiedyś nie chciał, potem jadł a teraz znowu mu sie odwidziało wiec nie wiem co będzie z zapasami w zamrażalniku (z 15 porcji). Teraz pije odciągane z lodowki i to mu pasi.. A modyfikowane ani nan ani bebiko, obydwoma pluje, mam jeszcze próbki hippa i bebilonu.. Na razie karmie ale przydałoby się żeby jakiekolwiek mu spasowało... nie bede wiecznie karmić a sinlac, w ogóle kaszki mu za bardzo nie podchodzą :( Próbowałam tez robić kaszkę na moim mleku rozmrożonym albo na mm ale też ewidentnie mu to nie podchodzi...choć mi też :P Ot smakosz mi się trafił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki nam podrosły i dają popalić:P:P i brak czasu na pisanie:P u mnie mały ciut się uspokoił bo jest chłodniej. za to pełza jak szalony i musiałam obłożyć regały i kanty kocami i zabrać kwiaty z podłogi po już zdążył podskubać beniaminka:P:P siedzieć mu się nie chce tylko chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanatika u nas tez obiadku okolo pol sloiczka idzie, z tym najgorzej deserki (ale nie jablka) i kaszki super nawet jak robie jaglana (z dodatkiem mojego mleka) czy mieszanke kaszki z kleikiem - nie musi byc slodka obiadki - jestem w fazie testowania ciagle nowych z tego co zauwazylam to woli te gęściejsze i raczej lekko letnie za to tymi z dynia plula na kilometr - ale to moze tez dlatego ze to byly pierwsze jej sloiczki ale mysle ze jeszcze z tydzien i caly będzie wcinac :) u nas szaro i buro i pada, czekam tylko kiedy tu sie ze spacerem wstrzelic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperku cieszę się, że u Was tak pozytywnie (no może po za tym zmęczeniem i mlekiem), ze Kubuś tak fajnie zaakceptował babcię - no i nie dziwie się, ze pojawił się cień zazdrości o syneczka mamusi! ;-) Napisz koniecznie jak chłopaki znoszą nocki! Starbuck to mnie pocieszyłaś, ze u Was podobnie - my dzisiaj pierwszy raz zastartujemy z mięskiem! Olcik strasznie się cieszę, że mała przybiera na wadze - wrzuć jakieś fotki Tosi na pocztę! Tak strasznie Wam kibicuje! U nas też pochmurno i wieje strasznie!!! dzisiaj rano musiałam odprowadzić Kamila do szkoły, bo koleżanki syn się rozchorował i nie miał kto z nim iść (bo chodzą razem), więc wsadziłam Natalę w nosidełko i suuuperrr!!! tak się rozglądała, że szok!!! a w domu nie chce w nim siedzieć! oho pobudka! więc zmykam - u nas dalszy ciąg ząbkowania... dzisiaj w nocy tylko jedna pobudka! :-) zmykam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh, no to nieźle z tym podjadaniem tych kwiatków!!!! oj, trzeba mieć oczy na około głowy!!! ;-) my też wolimy chłodek!!! Od razu lepiej!!! ale dzisiaj to za zimno!!! tak źle tak niedobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja bym chętnie więcej pisała, ale czasu brak... Może za niedługo będzie lepiej, jak mąż wreszcie odrobi się z robotą. Mamy już 4 zęby, 2 górne jedynki się przebiły, Małego trochę to męczy, ale i tak jest dzielny, bo ponoć te górne są bolesne, poza tym u nas te górne są wyjątkowo duże, takie "łopaty". Z jedzeniem ciężko nam idzie, deserki jeszcze spoko, słoiczek Jabłko lub Jabłko i Banan z Hippa potrafi cały zjeść, ale trwa to wieki, choć raczej mu smakuje, ale ostatnio ma problem ze zjedzeniem całego słoiczka, a dania/zupki z mięsem - bardzo kiepsko, pluje, nie otwiera buzi, często zje dosłownie parę łyżeczek. Co z tym zrobić? Nie wiem. Widzieliśmy się znów z lekarzem, mamy próbować wprowadzać kaszki, bezglutenowe, np. Sinlac, albo tę Minima z Bobovity. Tej Minima doktor nie znał, więc kazał zrobić dla siebie, aby spróbować, jak smakuje:) Picie z butelki lub niekapka też średnio idzie, wypicie 10 ml wody lub soku to sukces, nadal głównym daniem i napojem jest pierś. Ech, ta ruchliwość:) Najgorsze, że Mały ciągle robi nie to, co trzeba, cała mata dla niego, zabawki itp, a ten z uporem złazi na panele, pełno zabawek, a ten by gryzł poduszki, teraz też, ciągle idzie w kierunki takiej gąbki i chce ją gryźć, pełno zabawek itp. a jego kręci taki "badziew". Aaaaaaaaaaaaa. Ostatnio zaliczyliśmy pierwszą kąpiel w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co do kwiatów/roślin: trzeba bardzo uważać, sprawdzić, jakie macie w domu i wyrzucić te trujące albo postawić je w miejscu, gdzie na pewno dziecko nie dosięgnie, chociaż ja bym te trujące wywaliła, nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie będzie trzymał dziecka na ich wysokości i dziecko ukradkiem nie skubnie liścia. Fikus beniaminek jest trujący!!! Bardzo trujące są też np. konwalie, woda w której stoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanatika ,może mała z czasem polubi nowe smaki, trzymam kciuki bo u nas od początki też nie było tak kolorowo :) stracbuck u nas znowu na odwrót, obiadki idą super za to deserku pół słoiczka ,ale to chyba lepiej :) je już te słoiczki od 6 miesiąca z dużymi grudkami i nawet jej to pasuje :) nowośćią były u nas ostatnio truskawki i arbuz i nawet bez efektów ubocznych ;P zuzka u nas tak samo zabawek od metra a ona woli opakowanie po husteczkach nawilżanych , telefony i piloty od tv ;) o kwiatki się martwić nie musze bo mam jedego zeschniętego storczyka ;P hehe ganesh zazdroszczę że twój tak pełza ,moja strasznie nie lubi leżeć na brzuchu a o pełzaniu już nie mówię,prędzej jej do siadania :) dobrze ,że te upały troche ustały bo moja to bardzo źle znosiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że nie tylko ja mam problem z brakiem czasu. Widać po forum, że kończą się jedne z najdłuższych "wakacji" w naszym życiu i powoli wracamy do pracy. U nas walki z wysypkami ciąg dalszy, jest znaczna poprawa, ale niestety zdarzają się mi "wpadki" żywieniowe i powtórka z rozrywki nie przespana noc drapanie i tak dalej i tak dalej. Tak jak Was podczytuje to chyba tylko u nas braki w uzębieniu ... hmmm zapowiadałam mojej córze, że karmić ją będę do pierwszych zębów więc może wzięła sobie to do serca i w ramach protestu nie wypuszcza uzębienia na światło dzienne ;) Ponadto mamy problem z zupkami, mojej córze żadna nie smakuje. Zaciska swoje usteczka i koniec ale za to kaszki owocki zjada w mgnieniu oka i potrafi się awanturować że za wolno jej podajemy. Ajjj wybredne dziecie mi się przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuchy!!! :D Nadrobiłam zaległości więc coś skrobnę! Młoda śpi, trzeba korzystać ;) U nas jedzenie idzie bardzo kiepsko, mloda ceni sobie głównie pierś, a wszystko inne średnio ją interesuje :( no, może prócz chrupek kukurydzianych, te bardzo lubi, ale potem mam sterte prania :P dziadostwo się klei do wszystkiego :P Zęby nadal 2, nie wiem czy teraz coś nie idzie, ale któż to wie? ;) Młoda się nauczyła krzyczeć i jak ja tylko odłożę to wrzeszczy jak dzika :O cały czas na rękach by chciała byc :P U nas też jest jakaś wysypka, na początku była na buzi, w okolicach żuchwy, teraz też na brzuszku, klatce i barkach :( Mamy zyrtec 1x6kropli, i calcium 2x1łyż. Tak ogólnie to młoda zaczyna fikać po pokoju, najfajniej jest na panelach oczywiście, kichać zabawki, kichac matę :P czasu wolnego coraz mniej, ale kafe i fb to mój nałóg, więc musiałam zrezygnować z prac domowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik, ale sinlac i minima rozny maja sklad procentowy tej maczki chlebs swietojanskiego i ryzowej. Ktora wg ciebie jest lepsza/smaczniejsza? P.S. Ktory to zab? My mamy 4 jedynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem Sinlac smaczniejszy i Toska chyba tez go woli. Tosia ma dolne jedynki i gorne dwojki. A teraz idzie gorna jedynka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak Tosia to znosi? Patrząc na opuchnięte dziąsła mojego Szkraba wydaje mi się, że lada moment wyjdą nam też górne dwójki i trójki, czyli niedługo powinniśmy mieć 6 zębów na górze (jedynki, dwójki, trójki) oraz 2 zęby na dole (jedynki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, znalazłam chwile wolnego to coś skrobnę:) gratuluję wszystkim dzieciaczkom ząbków!!! u nas jeszcze nic!!!!nawet ostatnio myślała że to już bo jakiegoś katarku dostał a tu nic!!!! zupki zajada i bardzo lubi!!!!a deserki niekoniecznie , za to lubi sinlac więc zaczęłam mieszać kaszkę z deserkiem i nawet ostatnio pięknie zjadł, ale najlepsza jest pierś!!!!najgorsze to są noce, bo pobudka co 1,5-2 godz i jak ja wrócę do pracy:(u nas też ciągle jakieś wysypki mimo ze jem to samo i marcyś też, na początku też wysypka w okolicy żuchwy i nie wiem od czego, buzia podrapana:( a dziś jade do okulisty bo mam wrażenie,że to oczko na którym miał krwiaka po urodzeniu jest mniejsze, wole to sprawdzić!!!no i ze względu na katar szczepienie przełożone na za tydzień-dziwny ten katar taki w środku może to alergiczny?już zgłupiałam od tego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck - buziaki!!! Olcik, ale pędzicie z tymi ząbkami!!! gratulacje dla Tosi!!! Zuza to czekamy aż mąż odrobi się z robotą! Pisz częściej co u Jasia!!! Gratulacje za zębolki!!! Julita, Edith i u Was też pewnie lada dzień się pojawią ząbki!!! Życzę Wam żeby było jak u mojego starszego syna - zero objawów, nawet nie wiem kiedy się pojawiły! co do tych wysypek to nie mam pojęcia co to może być - jedynie myślę o potówkach (ale pewnie konsultowałyście to z lekarzami?) Na szczęście nas to omija póki co! Wiem, że to marne pocieszenie, ale od razu mi lepiej jak czytam, że u Was podobnie z tym jedzeniem!!! Bo tak się zastanawiam - ile to moje dziecko może być o samej piersi!? Bo co to takie pół słoiczka zupki i deserku...! a jeszcze połowa tak jak i u Was na mnie/ na śliniaku/ ubranku....ale rozwija się jak na moje oko dobrze (chociaż nie potwierdzałam morfologią, bo moja lekarka nie widzi potrzeby!) ale mamy postęp! Natala podpija z butelki!!! ;-) zawsze to coś!!! u nas dalszy ciąg ząbkowania - w dzień jej nie doskwiera za to w nocy bywa różnie... są pobudki! Także Le_soleil możemy podać sobie ręce! Kurcze szalejecie z tymi chrupkami! ja też chciałabym dać - ale się boję ;-) taka panikara ze mnie! Edith kiedy wracasz do pracy? Ciekawe jak tam u Nietoperka? Bo coś się nie odzywa... Ja wczoraj odwiedziłam moje przedszkolaki! Zrobiłam z koleżanką pożegnanie 6- latków - ale się wzruszyłam jak gramoliły się na moje kolana!!! Fajnie, że o mnie nie zapomnieli! No i Natalkę obskoczyli dookoła! a ta tylko kwiczała z radości do dzieciaków!!! Aż zatęskniłam za powrotem, ale jeszcze nie czas! bo mojego Szkraba też jeszcze nie mogłabym zostawić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wczoraj Młodej podałam caaały słoiczek obiadku - co prawda na dwa podejscia ale zjadła, wydaje mi się że lepiej żeby zjadła cały obiadek a nie kolejną kaszkę Edith - trzymam kciuki za wizytę, pewnie ze lepiej się upewnić niż się stresować i coś przeoczyć Współczuję Wam tych nocnych pobudek - tak to jest często z piersiowymi dzieciakami, nas jest najwyzej jedna pobudka, czasem wcale ale jak ostatnio nocowaliśmy u dziadków i spałam z Młodą w jednym łóżku - to były 3 karmienia jak za noworodkowych czasów, tak sobie wykorzystywala cwaniura mamę :) a jak u Was? spicie razem czy dzieciaki w lożeczkach? Kanatika - nie ma tak łatwo, dzieciaki mają dobrą pamięć, zwlaszcza jeśli chodzi o fajną panią przedszkolanke :) - kiedy masz zamiar wrocic do pracy? Ja ma umowę do sierpnia, do tego czasu na pewno nie wrócę, a później to już nie będę miała do czego, trzeba będzie szukać nowej z drugiej strony to nawet nie wiem czy bym chciała do starej wracać, ostatnio dużo się tam zmieniło - nie ma już mojego fajnego dyrektora i innych ludzi dzięki którym ta praca mi sie podobała no i jest z drugiej strony w-wy, dojazd pooonad godzinę w jedną stronę, przy 8 godzinach pracy - w domu nie byłoby mnie 11 godzin :/ A Nietoperek to chyba w tym tygodniu ma nocną zmianę, więc pewnie odsypia, ciekawe jak tata sie sprawdza w nocnym karmieniu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanatika, ja też się martwię, ze z małej taki niejadek, tylko pierś chętnie "zajada". Ale rozwija się dobrze, doktorka nie widzi niczego niepokojącego, więc nie panikuję :) Kiedyś w końcu przyjdzie ochota na coś innego :) A chrupek się nie bój! Co najwyzej jej się przyklei do podniebienia, nie zakrztusi się tym :) Marysia ostatnio wpakowała całego do buzi i sobie memlała :) Ale teraz jej wydzielam porcje, bo ostatnio przeholowała ;) Danka, ja śpię z małą. Być może gdyby spała sama nie byłoby tylu karmień. Ale ona nie zaśnie w łóżeczku, a przy przenoszeniu się wybudza :/ Ola, Tosia nas wszystkich "wygryzie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, już po wizycie u okulisty-na szczęście nic nie zauważyła niepokojącego i wszystko jest w najlepszym porządku:)kanatika pytałaś kiedy wracam do pracy-no niestety we wrześniu , po wakacjach, aż się boję jak to będzie? nie chce pić z butelki tylko cysio i jak go tu przestawić, a te nocne pobudki masakra:( śpimy osobno-marcyś w łóżeczku, ale czasem jak się wybudzi w nocy i nie może zasnąć to się wierci i uderza się o szczebelki i płacze i biorę go do siebie, wtedy pomarudzi, ale zaśnie, a w dzień to usypiam go w wózku, to i tak sukces, bo do niedawna był bujany w leżaczku i jakoś mu przeszło na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nareszcie :) Nocki się skończyły i jest nieźle... Z każdym dniem było coraz lepiej... Ja w pracy super się czuje, wpadłam w rytm i strasznie się cieszę że wróciłam.. Jestem co prawda trochę zmęczona i brakuje mi czasu ale jest ok.. dojde do wprawy :D Mąż nawet, nawet, nie marudzi że musi wstawać, zresztą on z każdym dniem coraz bardziej Kubusia uwielbia i robi wszystko przy nim (poza glutkami :P)... co prawda jedną noc dzwonił bo nie umiał małego uspokoić a ja z jego tonu zawodzenia poznałam ze trza dziąsełka posmarować i zaraz spał a wczoraj dzwonił o 5.30 że się Kubuś nie obudził na jedzenie..;) więc ja mu mówię daj dziecku spać i sam też nie łaź :P zostawił go w spokoju i maly pobił rekord.. spał 20.30-8 :) Z nowych umiejętności w dzień taty Kubuś przyjąl pozycje do raczkowania i się w nij buja, zaczął pełzać do tyłu i jak go trzymam na kolanach to strasznie się napina żeby stawać na nóżki.... i to wszytsko w ciągu tygodnia... skubaniec mały :D wyśle na maila fotki z sesji małego, już trochę przeterminowane bo były robione w weekend majowy ale co tu dużo mowić..piekne są :D :D ah ta skromność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith super ze wszystko ok :) Nietoperek - super foty, przystojniaczek ze hej - powtarzam się ale co zrobić jak Kubuś taki fajny jest :D pozdr do Waszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i u nas wczoraj tez rekord - usnęła ok 20:30 i spała do 7 rano , bez jedzenia, ja co prawda sie budziłam ale to chyba z wrazenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith, u nas też cycuś króluje! ;) Ewa, super sesja! Kubuś to niezły przystojniak! :) Marysia byłaby nim zachwycona :D Danka, wow! Olga zaszalała! :) pierwsza taka noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, ale nuudy siedze sama w domu ,Martyna śpi a m w pracy :/ nietoperrek zdjęcia śliczne, Kubuś to prawdziwy model ;) super ,że w pracy sie układa ;) kanatika chrupek sie nie bój ja małej daje już dawno zawsze wcina aż sie jej uszy trzesą :D stracburck oby było więcej takich nocy !!! :) tym razem muszę trochę ponarzekać ;/ nie wiem wogóle co sie ostatnio dzieje z moim dzieckiem... do tej pory miałyśmy plan dnia, jedzenia drzemek mniej więcej o tej samej porze.Ostatnio coś się porobiło, je kiedy jej pasuje najchętniej to mleko i kaszke z butli :/ Nie chce sama zasypiać tak się kręci marudzi że szok,wybawieniem w ciągu dnia jest huśtawka tak jak pisałam na fb :( i pozatym na chwile nie zabawi sie sama tylko u mnie na rękach i na kolanach eeehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze, jeszcze :D :D tak pięknie piszecie o Kubusiu :P Kanatika dla Ciebie w temacie chrupek wyslałam fotki na maila :D nie ma się czego bać.. ja też na początku stalam nad małym i śledziłam trasę każdego kawałka chrupka :P ale widzę że świetnie sobie daje rady, nawet jak wepcha do buzi całego to grzecznie w napięciu czeka aż mu się rozpuści :) Czekoladko.. może początek skoku rozwojowego...? My dziś byliśmy na pikniku rodzinnym z mojej pracy, ukrop przeokropny, pod zadaszeniem momentalnie człowiek byl mokry, dobrze że byl stolik w cieniu drzew, jakoś się dało wytrzymać bo troszeńke wiało. Kubuś brylował :D choć czasem też podpłakiwał chyba z tego ciepła. z tej okazji pierwszy raz wsadzilismy go do spacerówki i chyba już przy niej zostaniemy, choć nie ma potrzeby bo w gondoli dalej jest miejsce ale jest cięższa i w aucie zajmuje za dużo miejsca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pilyscie karmi w ciazyalbo pare lykow normalnego od czasu do czasu ,bo ja pije karmi czesto i.nie wiem juz co o tym myslec.. ""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×