Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prożnia...

Dzis zdradzilam go...

Polecane posty

Gość ANA36
i nie jestem szczęśliwa w tym trójkącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
jest tu ktoś czasami ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
obecnego i wróc do byłego w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
były ma żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
przeciez kocha cie tak bardzo ze ja na pewno zostawi no chyba ze jestes jedynie do jednego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
a kto powiedzial ze kocha mnie bardziej od niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
sama to sobie wmawiasz potaw sprawe jasno jestes jedynie do darmowego eksu na zawołanie tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
postawmy sprawe jasno nastały takie czasy ze zdrada to nic nadzwyczajneo kazdy chce miec chwile uniesien i tzw motylki w brzuchu tylko pytaniepo jakim czasie sie to zemsci - oczywiscie o ile sie zemsci po co sie wiazac wiec? nie lepiej byc singlami i robic co sie zywnie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
widze ze najlepiej jest krytykować kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
to nie krytyka a prawda czy obrazilem Cię chociaz jednym słowem po prostu moje zdanie jest takie wiem ze chciałabyś abym Ci napisal jekies głupoty na pocieszenie jak to Ci musi byc ciezko itp, ake to nie prawda, robisz to celowo wiec wiesz na co sie piszesz odbierasz zonie meza i dzieciom ojca - o ile dzieci mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana36
nie szukam pocieszenia , nie jestem małą dziewczynką i jestem świadoma tego co robie, nie wiem po co zaczęłam tą rozmowe ,chyba chciałam sie wygadac bo przeciez z przyjaciółką o tym nie porozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
dobrze ze wiesz co robisz rob to tak zeby sie nie wydało bo przeżyjesz piekło zarówno ze strony partnera, żony kochanka jak i otoczenia przeciez wiesz ze łatwo osadzac innych twoje sumienie twoja sprawa, nie masz wyrzutów to ok tylko czy z czasem nie bedziesz zalowala ale to juz twoje zycie - wiesz co robic jestes dorosła ale takie sprawy nawet po latach o sobie przypominaja moj znajomy zostawil zone po 15 latach bo przypadkowo sie dowiedział wlasne dzieci nie chca jej znac - przykra sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
jakby Twoj obecny sie dowiedział co byś zrobiła? potrafisz odpowiedzieć? odeszłą bys z podniesioną głową cza błagała o przebaczenie jak 90 procent "wyzwolonych" kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
wiem co chcę zrobić tylko nie wiem jak mu to powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
nie wiesz ... boisz sie smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
myślę ze nigdy Go nie kochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
i uświadamiam to sobie z kazdą minutą coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zostaw
poprostu powiedz mu to i tyle zasługuje przynajmniej na to ale ciekawe jak go zostawisz to czy twój kochanek nie zerwie kontaktu z toba... teraz jest mu wygodni - ma cie kiedy chce a ty po wszystkim wracasz do narzeczonego ciekawe jak to bedzie jak sytuacja sie zmieni i dasz mu sygnał ze myslisz o czyms wiecej niz seks wtedy sie ciebie wyprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
może tak ma być , moze pojawil sie w moim zyciu na chwile zebym uświadomiła sobie ze zyje w chorym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
nic nie dzieje sie bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
Próżnia... zaglądasz tu jeszcze czasami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANA36
Mam pytanie do Ciebie: "Ja nie szukam rad jak skutecznie oszukiwac, bylam ciekawa czy tylko mnie tak boli...".Znalazłaś odpowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana i Próżnia
to kobiety - oszustki :-( Smutne, że nie stać was na trochę odwagi, żeby wybrać jednego i żyć bez kłamstw.... Ale co tam.... lepiej zdradzać. Żal mi takich ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ana Zaglądam tu czasem ,rzadziej sie odzywam, bo powiedziałam już wszystko... Pytasz czy boli nadal. Już nie. To ja z lekkim bólem zęba, idzie przywyknąć, albo jak z blizną. Na początku sie jej wstydzisz, zakrywasz, z czasem przyzwyczajasz i nie przeszkadza ci duży dekolt, który ja odkrywa. Nie czynię żadnych kroków, nie mam ochoty do oczyszczających rozmów na temat moich grzechów, nie walczę o związek. Płynę z nurtem. Barometr uczuć raz pokazuje nadciśnienie, raz jest na zerze. Sumienie moje, czasem śpi, czasem sie budzi, najczęściej drzemie. Szczęście raz mnie odurza, raz zapomina zajrzeć. Jutrzejszy dzień raz widzę cały w słońcu, raz zasłania go mgła. Jednego dnia burza myśli, drugiego nie myślę o niczym. Ot zwyczajny stan rzeczy w ogólnie pojmowanym kurestwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Próżnio, Próżnio...
Chyba się zagalopowałaś porównując zdradę do "bólu zęba" :-( Tobie już nie przeszkadza, bo "płyniesz z nurtem"? :-( Już nie boli? Rok temu pisałaś co innego... Sprawdza się przysłowie: "Najgorszy jest pierwszy raz". Kto zdradzi, będzie to robił już zawsze :-( Czyli w dalszym ciągu nie masz odwagi zostawić faceta, który jest tak mało pociągający? Przecież ten drugi nie ma (podobno) żony, ani dzieci. Ma dom. Jest świetny w łóżku. Nie potrafisz zostawić jednego i zacząć normalne życie z obecnym kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj autorko :) to sobie czytam te wszystkie posty i musze stwierdzic ze kiedys bylam tez w podobnej sytuacjii... powinnas zaryzykowac i cos zmienic ..dlaczego nie chcesz zaczac z tym 2gim?jesli to robisz to na pewno jest jakis powod ...a czegos ci brak.. a to ze jestes z nim tyle lat to oznacza tyle ze jestes do niego przyzwyczajona i boisz sie go zostawic ja bym tobie radzila zeby skonczyc ta sytuacje i zaryzykowac z tym 2 gim:) zycze powodzenia... 3mam kciuki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Próżnio, Próżnio...
No właśnie :-) Ja tego też nie rozumiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Próżnio, Próżnio...
Życzę życia bez zdrad i podjęcia "męskiej" decyzji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prożnia...
Nie pisałam, ze moj facet jest mało pociągający, ani tym bardziej mi obojętny. Ten drugi na 100% nie ma zony i rodziny. Jego dom i zaangażowanie nie jest jednak dla mnie wystarczającym argumentem , by rozpocząć życie we dwoje. Na temat jego łóżkowych kwalifikacji tez nie wypowiadałam sie. To co mi przeszkadza i co boli ujęłam jak najlepiej mogłam w ostatnim wpisie. Trzeba czytać miedzy wierszami. Tyle do Oj. gemellina Jedyne ryzyko, które teraz rozpatruje to pozostanie samej. Jeśli podejmę jakieś kroki, to właśnie takie. I też życzę sobie powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prożnia...
To mój wpis. Zapomniałam się zaczernić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×