Dzis zdradzilam go...

no i co teraz jej zęby wybijesz przez ekran komputera?

Po co? Mam naprawdę ładne :-)

Nie tobie, prózni masz ochocte wybic zęby:-D czytaj , czytaj dokladnie maleńka, nie zaperzaj sie:-D

Może jej policjant wybije, jak się dowie dlaczego tak chudnie :-D

Pewnie ma wprawę w obijaniu innym mordy ;-)

Proznia nie pisala o zdradach Pisala o swojej pierwszej zdradzie. CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM! Nie chwalila sie tym, chciala pogadac CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM. To ze potrafi się odszczeknąc na wasze wyzwy to jej rakcja obronna CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM Ona was nie obraza, nawet nie podejmuje pyskowki CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM. Ona twierdzi ze zycie czasami zaskakuje CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM! Same dopisujecie jej romansow wymyslajac jakies randki z netu Skad w was przekonanie ze jestescie lepsze?? Kazda z nas ma wstydliwy sekret. Kobiety powinny sie wspierac, a nie marzyć o wybijaniu zebow drugiej, tymbardziej ze ta nie zrobila nam żadnej krzywdy! Dlaczego kobiety sa takie zajadle i glupie?? Czasami wstydze sie ze jestem jedna z nich:(

Witam. Dobrze, że są tak łatwe kobiety jak próżnia, ale żony nigdy nie chciałbym takiej mieć ;-) Pozdrawiam.

Żadną z was nie wybralabym na przyjaciolke. W ogole nie istnieje kobieca przyjazn. Mamy to na wlasne zyczenie. Smutne...

I czasami żałuję, że zdradzam :-( Ale zdarza się ;-)

Zdrada to smutna przywara ludzka ....

A czyże jest żona? To tylko nazwa kobiety z ktora sie żyje. Nie gwarantuje ona szczescia. Kilka lat temu poznalem kobiete, ktora spotyka sie tylko raz. Bylismy ze soba rok. Bylam tym wszystkim o czym facet moze marzyc. Byla przyjacielem i kochanka w calym tego slowa znaczeniu. Bylem za glupi zeby wtedy to wiedziec. To co mnie w niej fascynowalo zaczelo pozniej straszyc. Bo co to za zona, ktora jezdzi na motorze, skacze na bungee,pije jak chlop, nawet to jak byla w lozku przerazlo mnie, bo przeciez gdzies musiala sie tego nauczyc! Ucieklem, wycofalem sie, nie dalem jej szansy. Wyjechalem. Za granica poznalem urocza kobietę w sam raz na zone. Wzielismy slub, urodzilo nam sie dziecko. Wrocilismy do kraju. Z uroczej kobiety pozostalo ... Nic nie pozostalo. Zyjemy jak obcy ludzie pod jednym dachem. Mieszkanie jest, dobra praca, udane dziecko. Nie ma kobiety, jej. Los sie na mnie zemscil, ona ochajtała się z moim dobrym kumplem. Najgorsze jest to, ze wiem ze go kocha, moze nawet bardziej niz kiedys mnie? To nie daje mi spokoju. Kiedy slysze od niego jakim jest szczesciarzem, kiedy widze jak ciagnie go do domu, do niej, kiedy mysle ze ma to wszystko co ja kiedys mialem... Czekaja teraz na pierwsze dziecko, nawet dwa bo to blizniaki. Dla niej mnie nie ma, dla mnie jest tylko ona. Nawet teraz bez wahania zostawilbym dla nie zone, rodzine, wszystko. Nie zal mi zony, zal mi siebie i swojego zmarnowanego zycia. Wiec nie pisz glupot kto nadaje sie na zone, bo coz znaczy zona?

A ja myślę, że w końcu Próżnia się doigra i dostanie kopa w chude doopsko, aż poleci na księżyc.

Do tego kogoś powyżej : żona to osoba, której przysięgałeś wierność :-) Chyba byłeś tego świadomy? Mój brat żyje w wolnym związku, tak jak Próżnia, ale nie ma tam mowy o zdradach - na szczęście :-)

Moja zona nazwala ja zdzirą, bo na imprezie u wspolnych znajomych, będąc w 6 mscu ciązy wciągła swojego męża do toalety, skąd po pol godzinie wyszli ogromnie zadowoleni. To najlepsze podsumowanie.

No i co? Tak Ci żal, że byli w tym kiblu? :-) A żona? Trochę przesadziła, ot co ;-) Ale czy to powód do zdrady?

Dla mnie "ZDZIRA" jak ulał pasuje do próżni :-D

zupelnie pogrążyło ją w moich oczach. Nie chodzi o uczucia do tej drugiej, ale o fakt, ze nie znajac jej, nie wiedzac jakim cieplym i oddanym czlowiekiem potrafi byc od razu ja skreslila. Cale jej zycie to pozory i to co powiedza inni. Nie chozi o sam sex w kiblu, chodzi o zafascynowanie i oddanie drugiej osobie. W zwiazku tej drugiej wiadomo co lub kto jest dla nich najwazniejsze. Zazdroszcze im tego, bo wiem jak to smakuje. A zone chetnie wymieniłbym na "zdzire" gdyby tylko ta tego chciala...

Jej daj już spokój, ma męża i będą mieć dziecko... Miałeś swoją szansę... Było - minęło... Pogódź się z tym ;-)

współczuję ci, naprawdę twoja żona jakaś nie teges jest faktycznie przecież w tym kiblu była z mężem ! to zajebiste, że ludzie się kochają, że się pragną ale nie niszcz sobie życia wspomnieniami to było, minęło i już nie wróci żyj tak, żebyś był szczęśliwy i pogódź się z tym czego zmienić już nie można

A jak nie możesz znieść zachowania żony i już nie kochasz, to ją zostaw i szukaj szczęścia gdzie indziej ;-)

A ja mam pytanie: Jak długo jesteście małżeństwem? Jak długo po ślubie jest kolega?

Czy ktos zna odpowiedz na pytanie : Dlaczego nie żałuje i nie moge przestać myśleć o tamtym ?!

Prawdopodobnie z tej samej przyczyny co ja. Jesteś zdzirą ;)

Prawdopodobnie z tej przyczyny co ja. Jesteś zdzirą.

widocznie tego nie kochasz a tego pokochalas

ale to on zdradzil mnie...

Mój Partner poczuje to samo, gdy dowie się o mojej zdradzie... Ale mam to gdzieś ;-) I tak wolę kochanka :-)

Do Próżnia : dlaczego piszesz ze tak jak ty jestem zdzirą ?

Ja nie żałuje i nie czuje sie winna ,najśmieszniejsze jest to że zdradzam mojego partnera z którym jestem od 6 lat ze swoim byłym.

to juz nie tylko sex , nie mogę przestać myśleć o nim ,patrzę na telefon i czekam nie wiem na co?