Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tojakasmasakraaaajest

Poradźcie mi. Znalazlam skladowisko martwych cial kotow:(

Polecane posty

Gość tojakasmasakraaaajest

Mam takie pytanie. Otóż zimą na drodze do mojej szkoły na chodniku pod drzewem zobaczyłam zabitego, czarnego kota. Pomyślałam, że widocznie go ktoś potrącił i przeniósł na chodnik, albo go tak odrzuciło:( no nie ważne. Smutny widok, ale przeszłam nad tym do porządku dziennego. Za jakiś czas spadł śnieg i ogólnie na chodniku i pod drzewkami nic nie było widać. Więc i nie wiedziałam czy ktoś zabrał martwego kotka czy nie. Nawet o tym nie myślałam. Ale potem śnieg się zaczął roztapiać i znowu na chodniku zobaczyłam kota tym razem pod budynkiem już nie na trawie. I kilka m od tamtego miejsca. Ten kotek niestety leżał tam jakiś miesiąc, bo codziennie idąc do szkoły go widziałam. Nikt się tym nie zainteresował mimo, że to centrum miasta;/ ja niestety też się nie zainteresowałam, bo nie wiedziałam co z tym zrobić:( No, ale do rzeczy kot po jakimś czasie zniknął. A po jakimś czasie okdryłam, że za ogrodzeniem leżą 3 koty! jest to opuszczone miejsce po środku dwóch domków jednorodzinnych. Nie wiem czyje właściwie to podwórko. O ile raz kot może zabity zostać na ulicy przez samochód to 5 kotów w praktycznie tym samym miejscu to już przesada chyba? Dlatego pisze o tym na forum, bo to jest nienormalne dla mnie. Ktoś chyba sam zabija te koty;/ nie wiem, ale te koty za tym ogrodzeniem leżą już jakis czas i nikt nie raczy tego sprzatnac i wyglada to coraz gorzej, bo ciala sie wysuszaja i zaraz moze zaczna sie rozkladac. To nie dosc, ze to jest zly widok, a dzieci tamtedy chodzi duzo, to jest to przykre i w ogole nie moga zwkloki ot tak sobie lezec prawie ze przy ulicy. Chociaz przez jakis czas lezaly doslownie na chodniku. No i sprawa tez tego typu jest, ze ktos moze zneca sie nad tymi kotami zabijajac je. Co z tym robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
prosze o jakies rady bo nie wiem co z tym zrobic chociaz zeby jakies specjalne sluzby sie zajely sprzatnieciem tego sama nie wiem o co chodzi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda sie ida sie co ma sie nie
duzo sie dowiedzialam. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfsdf
Takie fakty można zgłazać nawet na policji, bo tu napewno chodzi o przypadek znęcania się nad zwierzętami. Muszą to potraktować z należytą powagą. Oni też będą wiedzieć jakie inne służby należy włączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
spróbuj zadzwonić do lokalnej gazety, nie żeby robić skandal, ale czasem gazeta się tym szybciej zainteresuje, a porządkowi coś z tym zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno możesz tym zainteresować SANEPID. To ich zadanie. W następnej kolejności Towarzystwo opieki nad zwierzętami. Ale nie licz, że się jakoś szczególnie zainteresują, dojdą pewnie do wniosku że zbieg okoliczności. A jak masz kasę i Ci się nudzi to może kup ze dwie kamerki małe i zamontuj tam, jak ktoś jeszcze przyniesie martwego kota i tam wrzuci to będziesz wiedziała i wtedy możesz iść do Towarzystwa pokazać im, że ktoś tam przyniósł martwego kota i że już kilka innych leży w tym miejscu. No i wtedy na pewno się ruszą bo to już będzie podejrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
moge to zglosic? jestem niepelnoletnia czy mam kogos doroslego wyslac? ja nie mam pewnosci czy ktos zabil te koty umyslnie czy wpadly pod samochod, ale wydaje sie byc dziwne, bo jeden dwa koty moga wpasc pod samochod, ale nie 5 i to w tym samym miejscu i w przeciagu tak krotkiego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń do jakiejs instytucji i zgłos to- urzędu miasta, sanepidu, a najlepiej do inspektoratu ochrony nad zwierzętami (czy jak to się nazywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaajaajaaaa
Nie zastanawiaj się tylko dzwoń na policję. Sama bym tak zrobila. Opisz im wszystko tak jak nam tutaj, ze juz 5 martwych kotow tam widzialas i ze zwloki tam ciagle leza i juz oni powinni sie tym zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to mogla byc nawet Kuna, ktora zamieszkaly w opuszczonym mieszkaniu/szopie i po prostu na swoim terytorium te koty ubija. Ale sprawe warto zglosic na policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
w sumie to dziwne, ze nie przeszkadza to tym mieszkacom ktorzy mieszkaja przy tym miejscu. Dobra to poszukam numerow i bede dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
hept ale kuna w srodku miasta? to jest centrum tylko uliczka przechodzi przy 3 domkach jednorodzinnych. To raczej na wsi gdzies przy lesie, ale nie w miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłoś to schroniska dla zwierząt, do straży miejskiej lub na policje , a powiedziałaś rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
znalazlam adres sanepidu i jest opcja napisania do nich e-maila, ale kurcze tu trzeba podac adres, imie i nazwisko, telefon. Wolalabym to bardziej anonimowo zalatwic. Myslicie, ze jak podam swoje dane to potem beda do mnie dzownic by sie dopytac czegos nie wiem? nie usmiecha mi sie dawac pelnych danych z imieniem i nazwiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
moich rodzicow takie sprawy nawet nie interesuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez kartke, dlugopis, opisz powoli i dokladnie problem. Zrob ksero. Wyslij bez podpisywania na policje, straz miejska, do sanepidu w kopercie. Kup po prostu znaczki iw yslij. Bedzie wtedy anonimowo, a policja i inne sluzby maja obowiazek reagowac na wezwanie. Nitk wtedy nie bedzie wiedzial ze to Ty, a oni beda musieli to sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnosnie kun. Bylem jakis czas temu w Warszawie. Stolica Polski, koncert The Prodigy, wszystko pieknie. Po koncercie mala impreza, po niej wracamy po auto na parking za Torwarem, a tam kuna biega pod samochodami. Dla nich to nie problem ze to centrum miasta, ruchliwa droga itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
do sanepidu jednak wyslalam maila, ale nie podalam danych w miejscu imie i nazwisko napisalam, ze po prostu chcialabym to zglosic bez danych ale opisalam dokladnie miejsce, ulice wiec trafia jesli sie zechc tym zajac. Podalam na wszelki wypadek maila jakby chcieli napisac chociaz pewnie oleja temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojakasmasakraaaajest
nawet jeśli to kuna, albo koty padly w sposob naturalny lub przez przypadek dzieki pedzacemu samochodowi tak tak czy owak chyba to nie jest zbyt zdrowe zeby sobie tak martwe koty lezaly na ulicy przeciez zaczna sie rozkladac jakies choroby smrod i wyglad nieestetyczny. Ktos i tak musi cos z tym zrobic dlatego mam nadzieje, ze ten sanepid zareaguje, a jak w tym miejscu pojawia sie znowu koty to bez wachania ide nawet osobisice na policje bo bede miala pewnosc ze ktos te koty zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tusk to siusiak a nie cudotwór
zapakuj w paczki i prześlij do Afryki głodującym dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×