Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Medeis
@mar_jan dziękuję za odpowiedz :) Zmieniałam już Gina 4 razy.. dopiero ten ostatni zrobił mi jakieś badania, ale jak się przekonałam po ostatniej wizycie on też mi nie odpowiada. Mam nadzieje że ten do którego idę w czerwcu będzie już moją ostatnią zmianą i podejmiemy jakieś konkretne działania w kierunku maleństwa (no chyba że ziółka zadziałają błyskawicznie ;) Na "Znany Lekarz" nowy Gin ma same pozytywne opinie więc liczę na to, że będzie dobrze. Zaczynam się robić niecierpliwa bo już trochę to trwa. Jak będę na wizycie to omówię z nią wszystko, także kwestię witaminy D (dziękuję za radę :)). Nigdy wcześniej jakoś się nad tymi witaminami nie zastanawiałam pod kątem starań, ale widać warto sprawdzić. @Gość - A co dokładnie zrobiłaś? Rozumiem zastosowałaś zioła i coś jeszcze? No ja zgodnie z zaleceniami Gin czekałam, bo miałam wcześniej spore problemy z miesiączkami i trzeba było to podregulować. Wydaje się to rozsądne, ale teraz już bym chciała działać trochę szybciej bo ileż można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar_jan
Medeis - jeśli jesteś z Warszawy lub okolic chętnie polecę Ci moją p. doktor. Też możesz o niej poczytać na znanylekarz pl , ale nie chcę na forum podawać jej danych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23
Hejka Ja też miałam bardzo duże problemy z miesiączkami poczytałam w necie i sama badania robiłam nie czekałam długo bo po co czekac. Piłam zioła ale mi nic nie pomogły miałam problem z prolaktyna, progesteronem itd. Sama badania na własną rękę robiłam. I tak kilka miesięcy minęło i jestem w 18 tygodniu ciąży. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxyz
Hej dziewczyny dzis mam 31 dzien cyklu oczywiscie ziola pije 2 miesiac mam stwierdzone pco i okres raz na ruski rok i mialam isc na droznosc ale stwierdzilam ze moze zaczne pic te ziola ojca sroki 3i moze samo jakos sie uda, pewnie to samo z owulacja ze jej wcale nie mam w sumie badania mialam oki tylko troche progesteron za wysoki i moze juz nie potrzebne bedzie to badanie w sumie z 3 dni temu robilam test i oczywiscie nic z tego...:( brzuch mnie troche pobolewa wieczorem...nie wiem czy jeszcze raz nie powtorzyc testu co wy o tym myslicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar_jan
nie wiem, co Ci poradzić, ale może napiszę, jak to było u mnie (wiem, znów...) też myślałam, że jestem w ciąży i 7 maja zrobiłam test, który miał niby wykryć ciążę już 6 dni po zapłodnieniu. I nic. Okres się dalej nie pojawiał, mnie zaczęły lekko pobolewać piersi i masowo wypadać włosy. Zrobiłam kolejny test 19 maja i ten juz był pozytywny. Ciąża wg wyliczeń ma ponad 4 tygodnie - a mimo to pierwszy test nic nie wskazał, choć wg mnie powinien już pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medeis
mar_jan jestem z Warszawy i bardzo chętnie wezmę namiary na Twoją Gin :) No i oczywiście gratuluję i trzymam kciuki :) napisz na priv: ichuarraquax@o2.pl Z góry dziękuję. Co do ziółek to u mnie dopiero drugi dzień, czuje się po nich dobrze, żadnych działań ubocznych nie odnotowałam. Piję dalej :) Mam też pytanie. Czy podczas picia ziółek jest zakazane picie alkoholu? Mam w weekend spotkanie ze znajomymi i się zastanawiam czy małe piwko lub lampka wina mogą zaszkodzić. Oczywiście z racji starań o większej ilości i mocy alkoholu nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piłam zioła i czasem zdarzyło się jakieś piwko czy lampka wina i nic mi się z tego powodu nie działo, tak więc wydaje mi się, że alkohol przy ziołach można - oczywiście z umiarem ;) ;) Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdzie kupujecie zioła na podniesienie progesteronu? Jak szukam porządnego sklepu zielarskiego we Wrocławiu to nie ma tu nic co byłoby dobrze zaopatrzone, a inne sklepy sprzedają gotowce po 50 g. Poza tym jak długo zaparzacie ta mieszankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak jakoś mi źle.... chciałam się wyżalić. Dopiero tydzień temu miałam owulację i oczywiście działaliśmy ale smutno mi tak bo czuję, ze znowu nic z tego. Tak bym już chciała swojego maluszka przytulić. Już tyle czekam. Wybieram się w tym tygodniu do lekarza może wreszcie coś się ruszy w sprawie tej mojej płodności. Jakoś dziś usiadla bym i płakała tak mi smutno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elllo witaj w klubie.Ja też się czuje okropnie już mam dość wszystkiego ja chyba już nigdy nie zajde w ciąże :(:( tak mi smutno jeszcze koleżanka wczoraj urodziła .Nie mam już siły walczyc!;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię doskonale. Ja jestem w takim przedziale wiekowym, że na około wszystkim znajomym rodzą się śliczne grubiutkie bobasy. Jest mi mega ciężko. Staram się zajmować czymś myśli ale to prawie nic nie daje. Nawet mama mi powtarza, że mam odpuścić i nie myśleć ale takie rady to może sobie w buty wsadzić, wiem nie powinnam tak mówić ale to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti79
Dziewczyny moim zdaniem tu wlasnie jest problem. Mama ma racje. Trzeba zaczac zyc i wziac to zycie jakim jest bez umartwiania sie i plakania. Trzeba zaakceptowac rzeczywistosc. Wtedy wszystko samo sie ulozy. Ogladalyscie na TLC program in vitro? tam byla para ktora starala sie o dziecko i im jakojedynym sie nie udalo. Ta kobieta powiedziala, ze problem chyba tkwi w niej samej. Poszla do psychologa, porozmawiala, otrzymala wskazowki. Znalazla nowa prace, zaczela zyc normalnym zyciem zamiast myslec kiedy trzeba sie przytulac z mezem a potem czy cos z tego bedzie. Zmienila nastawienie i na pewnojej sie uda w koncu. Ja tez za wszelka cene chcialam miec drugei dziecko a tu nic. Teraz tez czekam na @ i zapewne przyjdzie bo nie mam objawow zadnych. Od tego miesiaca koniec z monitoringami i kalendarzem. Sex dla przyjemnosci tylko i koniec. Zrobilam wiele planow zawodowych na przyszly rok i pogodzilam sie z tym ze bedziemy miec jedno dziecko. Dzieki Bogu mamy chociaz ja . Pewnieniewiele pomoglam ale mysle ze rodzice maja racje mowiac ze trzeba dac sobie spokoj. Pozdrawiam wszystkie staraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netti79 tak ja wiem, że problem może być w głowie. Przechodziłam już to "odpuszczenie" szukałam pracy, zajęłam się spotykaniem z koleżankami, remont, wakacje. Udało mi się nie myśleć około 4 miesięcy. A później wróciło ze zdwojoną siłą i żalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak,zaszłam w pierwszym cyklu z ziołami.Ale zaszłam myślę też że dlatego w jakiej to było sytacji.Pisałam już że moje słonko jeździ tirem.Pojechałam z nim w trasę(zwykle takie dwu dniowe po Polsce).Pojechaliśmy na rzeszowszczyznę-już na autostradzie dopadła nas zima,potem było tylko gorzej.Dwa razy ugrzęźliśmy brakło czasu i trzeba było kręcić pauzę pod zakładem utylizacji(smród nie do opisania)Kupiliśmy flaszkę napiliśmy się ciągle rechocząc drinka pokochaliśmy,dopiliśmy i poszliśmy spać.Wszystko na luzie i na wesoło.Chopek mnie jeszcze z łóżka zrzucił.Kupa śmiechu i luz.Potem krwawienie więc pewno @ ale zanikło a za trzy dni dwie kreski i cud.Nie bójcie się napić drinka czy piwka bo luz psychiczny tak naprawdę jest najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elllo. mi moja gin powiedziała,że mam sie starać do pół roku i absolutnie nie myśleć o ciąży bo wtedy nigdy nie zajde bo to jest problem psychiki niestety i stresu,ale jak mam nie myśleć skoro próbuje już tyle cykli i nic ;( ja nie mysle o niczym innym tylko o dziecku nie dam rady to jest silniejsze moje kolezanki już zostają matkami a ja ? poprostu się boje że nigdy nie będe matką gdybym chociaż miała nadzieje ale niestety jej nie mam ;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz że koleżanki zachodzą w ciążę,wokół mnie nie tylko zachodziły te co chciały jak sobie zaplanowały ale niektóre wpadały. Wiem co czujesz to trudne nie myśleć.Ja wtedy gdy zaszłam po prostu już się poddałam tym bardziej że na in vitro nie było nas stać.Mam syna z pierwszego małżeństwa a teraz to pierwsze dziecko mojego obecnego partnera.Bardzo chciał być tatą (syn urodził mu się gdy miał już 40 lat)presja ogromna choć twierdził że jak się nie uda to trudno to mamy Michała.Czas uciekał a tu nic.Myślę czasem że Bóg ma plan i wie co robi choć zdarzało mi się często wątpić.Do ziół podeszłam bardzo sceptycznie raczej na zasadzie nie zaszkodzą to co mi tam.Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki-luz luz luz choć wiem że to trudne bardzo.Wierzcie że się uda,ja wierzę że się wam uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za powyższą wypowiedź w imieniu wszystkich staraczek dałaś nam dużo otuchy )))pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ja dziś jestem mega rozbita boli mnie wszystko, kręgosłup i w ogóle. Spać mi się chce aż mi się oczy zamykają. Ta pogoda jest dobijająca. Zaczynaja mnie piersi boleć na okres i ogólnie zakopałabym się dzis pod kocem i nosa nie wychylała. Pozdrawiam dziewczyny!!! mam nadzieję, ze Wam chociaz humorek dopisuje! buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elllo.A może w ciąży jestes skoro jesteś taka senna i słaba ? kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym zamiast słów dać wszystkim staraczką jakieś cudo na ciążę,niestety nie mogę więc staram się wesprzeć ducha bo doskonale wiem jak to boli.Trzymajcie się cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym zamiast słów dać wszystkim staraczką jakieś cudo na ciążę,niestety nie mogę więc staram się wesprzeć ducha bo doskonale wiem jak to boli.Trzymajcie się cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym zamiast słów dać wszystkim staraczką jakieś cudo na ciążę,niestety nie mogę więc staram się wesprzeć ducha bo doskonale wiem jak to boli.Trzymajcie się cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti79
Kurcze, zaczynam wariować. Im bliżej do @ tym wiecej myślę i nie mogę sie wyłączyć. Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia. Byle do środy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym bardzo.......ale nie chcę mieć złudnej nadzieji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti79
No i nadchodzi.... Niestety....ech.... Mimo że się z tym pogodziłam to i tak ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netti nie wiem co powiedzieć więc powiem jak moja przyjaciółka"przytulam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti79
Hej dziewczyny. Musze się pożalić gdzieś. A wiec dzis @ niestety przyszła. Po pół roku badań, monitoringów kilka razy w miesiącu, sexu pod kalendarz mam dość. Tyle żalu zebrali się we mnie, zlosci, mam ochote wrzeszczeć albo walnąć gdzieś pięścią. Mam już wspaniałą córe. Trzeba cieszyc sie tym co mamy. Nie mam juz siły. W tym roku kończę 35 lat, mój mąż 39. Czas się poddać. Nie chcę chodzić do szkoły na zebrania z laską. Trzymajcie się. Powodzenia i wytrwałości. Będę tu od czasu do czasu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netti trzymaj się cieplutko,ja kiedy się poddałam byłam w twoim wieku.Uznałam że skoro nie umiem zajść w ciążę to przynajmniej nie muszę wydawać na antykoncepcję bo po co.Też mam starszego syna.Ciesz się życiem a może Bóg zrobi ci niespodziankę jak mi.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllo
Dziewczynki współczuję niepowodzeń! Z całego serca jestem z Wami przecież przechodzimy przez to samo. Netti przynajmniej masz już córę i tego się trzymaj. Nie poddawaj się a może los sprawi Ci niespodziankę;) Wiele z nas nawet jednego dzieciątka nie może się doczekać:( Ja powinnam wczoraj dostać@ nie dostałam, dzis tez jeszcze nie ale poblewa mnie podbrzusze jak zwykle więc pewnie tylko się opoźnia bo testy wychodzą negatywne- robiłam wczoraj.... Tak że czekamy nadal może stanie się cód kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elllo.czasami test nie wykrywa jeszcze wczesnej ciąży a jak boli cie podbrzusze to wieksze szanse masz ,że to ciąża zrób bete trzymam kciuki !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×