o której godzinie u was w mieście robią chrzciny?

czy o 9, 10, 11, za może o 15, 16 po południu? bo dla mnie to jest dziwne że ja idę na chrzciny o 16.15 w kościele!!!o 17 godzinie uroczystość, szkoda że o 22 w nocy nie zrobili to wygląda jakby mieli w doopie wszystkich i odbębniali chrzciny, moje córki były chrzczone o 11rano

u nas o 14

chrzest mojego chrześniaka był o 10 rano. córki mojej kuzynki o 12 u nas msze są o 10.30. nie spotkałam się jeszcze z chrztem w pozniejszych godzianch

W mojej parafii są o 18.30 i co Ty na to? ______________________________ Pobieraj i oglądaj filmy bez ograniczeń z MegaVideo i VideoBB: http://skocz.pl/filmybezlimitu

i uwazam ze to dobra godzina bo po uroczystosci kawa, ciasto, kolacja i jest ok a nie spraszanie ludzi juz od obiadu

ja ma za miesiac i o 12,00

u nas jest o 16 albo 18 i dla mnie to najlepsza godzina.

sorki dla mnie to kpina, kupiłam skromny prezent bo co ja mam dac jako gość idąc na kawę i ciastko

hej wieśniaro a co ci ne pasuje w tej godzinie, wszyscy ludzie z klasą lubią robic chrzciny późnymi popołudniami ponieważ robi sie kolację w gronie rodziny i przyjaciół wszystko spokojnie krótko i to jest klasa, a nie jakieś obiady biesiada w ciągu dnia.

czemu uważasz że 16, czy 18 to dobra pora?

nie wiedziałam, że "wysokość" prezentu zależy od liczby przesiedzonych u kogoś godzin. Prezent jest dla dziecka z okazji przyjęcia sakramentu, wiec równie dobrze może być tylko sama uroczystość w kościele. Ja na chrzciny mojej córki zapraszałam tylko rodziców, teściów, babcie męża i chrzestnych. Nie było żadnych "dodatkowych gości"

0 13...

ponieważ tak jak napisała paprotk.a (choc bez epitetów) wole zrobić kolację dla najbliższych niż obiad w południe, po prostu dla mnie to lepsze rozwiązanie i bardzo się ciesze że w mojej parafii jest taka pora chrzcin.

wiesniara to ty jesteś mieszkająca w mieście i nie mająca za grosz pojęcia , chrzcisz dziecko o 17?? tak się robi? ok, prezent za 30zł dla tweego dziecka i nic po za tym!ok???

o 13 masza

ja w niedziele ide na chrest bratanka na 15...

msza* :)

u mnie o 16 i też wolę tą godzinę niż rano !!!

tez bym kupiła skromny prezent. nam ksiądz proponował 17 i stanowczo odmówiłam, chrzest był o 12tej. Byłam kiedyś na weselu w listopadzie, ślub na 19, dom weselny 50km dalej, impreza zaczeła się o 21, bo jeszcze powitanie młodych itd, Wyjęłam z koperty połowe przygotowanej kwoty, bo dla mnie to kpiny z gości.

przecież to logiczne ze jak ktoś robi chrzciny o tak późnej porze to zaoszczędzi na jedzeniu da kawę ciasto , a nachapać się chce kasą i prezentami.

Godzina 18 to może przesada ale i w mojej parafii tak jest że jeżeli rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego to chrzest udzielany jest w sobotę po mszy świętej o godz. 18. Natomiast normalnie jest w niedzielę na mszy o 16. Uważam że to dobra godzina bo zazwyczaj przyjęte jest że chrzci się malutkie dzieci. Moja córka miała 3 tygodnie jak była chrzczona. Nie wyobrażam sobie 3 tygodnie po porodzie stać kilka dni w kuchni by przyrządzić biesiadę na chrzciny albo wykosztować sie i przesiedzieć cały dzień w knajpie, gdzie jest to męczące i dla matki i dla dziecka.

mama córek co ty masz z tym prezentem ? Ty to robisz tylko dla prezentu dla dzieciaka ? To już nic innego się nie liczy a ja już masz z tym taki problem to czemu uważasz że po południu dostaje się gorsze prezenty niż w południe, nic z tego nie rozumiem Ps. u mnie jest o 18-00

wy macie wszystko w porządku glową? Dla was aż tak liczy się kasa? Ech mamuśki jak wy dzieci wychowacie.

mam córek - TO NIE IDŹ W OGÓLE !!!!!!!!!!!!!!!! SNOBKĄ JESTEŚ I TYLE

do dobrze zrobiłaś, jasne!masz rację! kpina żenada z gości , chołota przyjdzie na godzinę zje ciasto i do domu? boże przecież jeszcze trzeba do domu dojechać i o której wrócę do domu o 22? dziecko ich małe , ehhh bez pojęcia!

mama córek... jakbym chciała się napchać kasą i prezentami to bym sprosiła całą rodzinę i wszystkich znajomych a jak już wspominałam chrzciny mojej córki odbyły się w ścisłym gronie rodzinnym. Za kilka miesięcy urodzę drugie dziecko i uroczystość chrzcin odbędzie się w podobnym gronie.

chrzciny sa o godzinie 11 a roczki o 15

o kurcze :]

mamo córek nie wiem jak tam u was jest na wsi :D ale u nas w mieście zrobiłam wykwintną kolację i nie było tylko ciastek i kawy, goście zaczęli ją konsumować o 18-00 wszyscy siedzieli do 21 / 22 było bardzo sympatycznie, spokojnie i wszyscy bardzo byli zadowolenie, tylko ja się nie nastawiałam na koperty i prezenty więc miałam pełny luzik i nie czuć bylo żadnej presji w powietrzu.

no ja już nie łapie czy to mama córek robi chrzciny czy sama idzie na jakieś, ale nie rozumiem co jej nie pasuje w popołudniowych godzinach, ja mialam niestety rano i bardzo żałuje bo wszystko było dla mnie bardzo męczące. Gdybym miała popołudniem to zrobiłabym kolację w domu i było spokojniej niż ta biesiada w południe a dziecko przeciez i tak wtedy śpi więc o co w ogole chodzi.