Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agorka

Straciłam cnotę z kimś kto tego nie uszanował

Polecane posty

Gość Agorka
jem kupę :) kupa jest smaczna :) mniam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
Fajnie, ze Ci smakuje, podszywie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
I to by bylo chyba na tyle. Na Kafe ludzie są bardziej dziwni od mojej matki. Calkiem niezle podsumowanie. Myslec ze dziwica nic nie wie...to mnie nawet ubawiło. Gratuluje inteligencji. To w takim razzie dziwicy nie trzeba szukac, kazda i tak cos juz tam wie, to czy mozna taką nazywac DZIEWICĄ ??? :D hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
poza tym jem: - smarki - żółte z uszu - paznokcie i skórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
Tym bardzie miło. Trzeba jesc co się lubi, podszywie. Aby tylko na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
A tak na powaznie...chyba sie wyglupilam piszac tu, nie wiem co myslalam. W kazdym razie moje samopoczucie nie moze zalezec od ludzi, szczegolnie tych malo rozgarniętych. Dobranoc Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
gdy nadchodzi zmrok, przyodziewam się w strój stonki ziemniaczanej i imituję nalot na Kopenhagę w 1952

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
Czemu stonki? Moze od razu daj większy kaliber - niech bedzie zuk :P Czy wszyscy normalni juz poszli spac ??? To nie jest prowokacja choc moze ktos tak myslec i nie roumiem czemu sie z tego smiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
dziewictwo straciłam z Panem Gienkiem - okolicznym rozwozicielem mleka i gazet. stało się to na pace jego dostawczego Żuka z 1978 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
Coraz bardziej mi sie wszystkiego odechciewa, kazdy mnie krytykuje, ze dziewica, ze teraz nie dziewca. Jestem fajna dziewczyną, wrażliwą, na prawde, pomyslcie, ze obrazacie teraz kogos kogo wcale nie znacie, a ten ktos ma uczucia ma problem, moze smieszny dla więksosci ,a le to jej problem... Czemu sie tak pastwice nad ludzmi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, pobieżnie przeczytałem co tu pisałaś i..grozą powiało. Ten facet na pewno żałuje, że Cię rozdziewiczył. :O Błona powinna samoczynnie odpadać po 16roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agorka
Moze...nie bylo by problemu. Moze tez i on zaluje, nie wiem. Nie chce tak myślec, wywyzszac tego co mialam a nie mam, boli mnie ze się tu ze mnie śmieją. Ale...ja niestety tak trochę myśle, muszę to zmienic, ale wysmiewanie kogos w taki sposob nie jest najlepszą metodą :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okkkkkiiii
a powiedz mi autorko, jak to jest z tym zachowaniem cnoty dla męża? Bo jeśli po ślubie się okaże że jest on kiepski w łóżu> Niby seks nie jest najważniejszy w związku ale po pewnym czasie kończą się tematy powstaje rutyna i wtedy zostaje tylko seks... a jeśli jest kiepski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to mi się głupio zrobiło, nie chciałem Cię obrazić. Może trochę wyśmiać, ale nie obrazić:) Jesteś taka zafiksowana w tym temacie, a przecież to kompletnie idiotyczne. Błona, wielka mi rzecz. Powinnaś się cieszyć, że masz już jakieś doświadczenie i starać się teraz odkrywać swą seksualną tożsamość. A Ty płaczesz, o nie uszanował. Dobranoc, snów wyuzdanych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radadlaautorrrki
Autorko. 1. Żadne skrajności nie są zdrowe: ani cnotliwość trzymana zbyt długo, ani bardzo wczesna inicjacja seksualna, ani puszczanie się z pierwszym lepszym. 2. Rozumiem, że wychowałaś sie w katolickiej rodzinie i to w dużej mierzez rzutuje na Twoje podejscie do seksu, ale jesteś już dorosłą kobietą i pora na własne, samodzielne refleksje, nawet jeśli nie bedą się one pokrywały ze zdaniem rodziców. 3. Piszesz, ze "wszyscy" się wyśmiewali z dziewictwa, a teraz "wszyscy" mają Ci za złe, że inicjacje masz już za sobą - czy ty naprawdę tłumaczysz się z tak intymnych spraw jakimś oszołomom, którzy oceniają całą Twoja osobę przez pryzmat aktywności seksualnej? Zgroza. Po prostu nie wyzewnętrzniaj sie innym w tak osobistych kwestiach, a przynajmniej daruj sobie takie rozmowy z nadgorliwymi katolikami. I koniecznie postaraj się przestać być osobą zewnątrzsterowną, uzależnioną od opinii innych osób - o tu właśnie tkwi Twój największy problem. Ktoś Ci robi wodę z mózgu, a Ty przez to czujesz sie gorsza. 4. Swoja mamą się nie przejmuj, ma spaczone myślenie, ale nie pozwól, by wywierała na Tobie presję. Twoje sprawy osobiste - uczuciowe i łóżkowe to Twoje decyzje i wybory, jeśli dopuścisz, żeby matka sterowała Twoim życiem, to zgotujesz sobie piekło i nie będziesz szczęśliwa. Nigdy. 5. Fakt, ze straciłaś dziewictwo nie umniejsza w niczym Twojej wartości jako osoby. Nie jesteś wybrakowana, skalana, gorszej kategorii... Twoja mama ocenia Cię niesłusznie i niepotrzebnie wkłada Ci do głowy takie bzdury - zresztą to bardzo niekatolickie, by oceniać bliźnich, niech tę działkę zostawi Bogu na Sądzie Ostatecznym (jeśli już mówimy o przekonaniach wierzących.) 6. Jesteś teraz w najlepszej sytuacji - przeżyłaś piękne chwile i pierwszy raz, który brał się z uczucia, nie puszczałaś sie na prawo i lewo. Wzbogaciłaś się w nowe doświadczenie we własnym rozwoju seksualnym. Tak naprawdę mężczyźni nie lubią kobiet puszczalskich ( z wiadomych względów), ale nie lubią także tych cnotliwych, niepokalanych dziewcząt...bo patrząc na to obiektywnie to nie jest do końca normalne. Człowiek się rozwija i na wszystko jest czas, również na rozwój seksualny i to jest jak najbardziej właściwy moment (nawet troszkę późny). Mężczyźni zazwyczaj cenią jakieś podstawowe doświadczenie u kobiet, czyli stosunkowo mała liczba partnerów na koncie, ale też nie jakaś przesadna pruderia i bycie "zieloną" w tych sprawach. A trzymanie dziewictwa do ślubu to idiotyzm i najprostsza droga do nieszczęśliwego związku z niedobranymi seksualnie partnerami - a jest to bardzo ważny aspekt. 7. Sama mam 26 lat i jestem dziewicą - nie uważam tego za zbyt zdrową sytuację, ale po prostu nie trafiłam jeszcze na odpowiedniego mężczyznę, by być z nim aż tak blisko. Mam jednak nadzieję, że niebawem pokocham kogoś, wszystko sie zmieni i będę nadrabiać zaległości ;). Absolutnie nie uważam, ze dziewictwo należy trzymać do ślubu (ważne jest po prostu uczucie). Ta kwestia nie powinna wpływać na postrzeganie i wartościowanie mojej osoby. Uważam, ze najlepszy jest zdrowy środek - należy się szanować, ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu (to odnośnie konserwatywnych poglądów katolików). żyj, zakochaj się, świadomie planuj rodzicielstwo, ciesz się życiem i nie zamartwiaj. A przede wszystkim myśl samodzielnie i nie daj sobie wmówić głupot. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nikogo nie miałam jeszcze
ale bawię się dildo i błony już nie mam. W życiu jak kogoś poznam to się facetowi nie przyznam, że jest moim pierwszym, bo chyba bym ze wstydu się zapadła pod ziemię. Nawet koleżankom się nie przyznaję tylko wymyślam, że już nie jestem. Nie wiem co tak się trzymasz tego dziewictwa dla kogoś. Ja trzymam tylko dla siebie, bo i tak nikt się nigdy nie dowie, że nie uprawiałam jeszcze seksu i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekolog-kobieta
radadlaautorrrki, bardzo poważna i wyważona wypowiedź. Ale... "Sama mam 26 lat i jestem dziewicą - nie uważam tego za zbyt zdrową sytuację, ale po prostu nie trafiłam jeszcze na odpowiedniego mężczyznę" - jeżeli masz z tego tytułu jakieś dolegliwości zdrowotne, to wystarczy ginekolog, nawet jeżeli jest kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze nie musisz chwalić się przed rodziną i znajomymi, że jesteś lub nie jesteś dziewicą to Twoja prywatna sprawa; po drugie nie dziel się takimi informacjami z osobami niegodnymi zaufania, które nie potrafią uszanować Twojego wyboru. Po drugie seks i "oddanie" komuś dziewictwa nie gwarantuje bycia z tą osobą do końca życia. Szukaj dalej i nie załamuj się jedną porażką. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agorka, masz 25 lat. Jest to już najwyższy czas, żeby przestać posługiwać się sloganami. "Moje ideały runęły kiedy moje koleżanki, wyznajace podobne wartości do moich, porozwodziły się ze swoimi "pierwszymi i jedynymi"" Masz już swoje doświadczenia i wiesz, że to nie NIEDOPASOWANIE SELSUALNE jest podstawową przyczyną rozwodów. "poznałam fajnego, jak mi się wydawalo, chlopaka" - czy jego fajność polegała na "fajnym dopasowaniu"? Przecież nie. Niewiele czasu było potrzeba, abyś stwierdziła, że nie jest fajny, pomimo tego, że "nienajgorzej dopasowany". "Oddalam dziewictwo komuś, kto okazal się nie wart tego" - rozumiem, że otoczenie w którym się wychowałaś miało DECYDUJACY wpływ na tak KURIOZALNĄ wypowiedź. Ale przecież masz SWÓJ rozum. Czy "oddawałaś" dlatego, że trafiłaś na GODNE RĘCE? Przyznaj się sama przed sobą, że chciałaś zrobić sobie fajnie z fajnym chłopakiem. To jest NORMALNE!!! A to, że okazał się (tylko NIEWIELE później) NIEZBYT FAJNY nie ma żadnego związku z tym co się stało. "Czy mam jeszcze szanse na poznanie kogos wartosciowego skoro juz mam to za sobą?" - tego pytania nie da się już wytłumaczyć NICZYM. Masz za sobą to, co przeważająca większość kobiet. NIC SZCZEGÓLNEGO!!! KAŻDA CI TO POWIE!!! WIESZ JUŻ I TY!!! O co więc pytasz? Czy znajdziesz KOGOŚ dla kogo możesz być NAJWIĘKSZĄ IDIOTKĄ bylebyś miała to w co (ZŁOŚLIWIE?) wyposażyła Cię NATURA? Jakiś dziwaczny fragment ciała? Bądź WARTOŚCIOWA!!!! I znajdziesz kogoś wartościowego, kto doceni Twoją WARTOŚĆ. Bez względu na to w jaki sposób straciłaś ten DZIWACZNY fragment swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luca Brasi, "Po pierwsze nie musisz chwalić się przed rodziną i znajomymi" - chwalą się tylko osoby GŁUPIE i PUSTE. Jeżeli jesteś WARTOŚCIOWA to czy musisz ŚLEPCOM umiejętnie to zaprezentować? Czy zależy Ci na tym aby ŚLEPIEC powiedział Ci, że masz CUD URODĘ? Ale jeżeli JESTEŚ PIĘKNA (nie mylić z urodziwa!! - cokolwiek to znaczy???) - zauważy to nawet CZŁOWIEK NIEWIDZĄCY. "Szukaj dalej i nie załamuj się jedną porażką" - jaka porażkę masz na myśli? Czy porażką może być stwierdzenie, że ktoś kto wydawał się FAJNY nie jest de facto NIC WART? Im szybciej się to stanie tym lepiej. ONA WYGRAŁA!!! Zorientowała się szybko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bardzo piękna prowokacja" - nie jest to żaden PRZYTYK do osoby, która to napisała akurat na tym topicu. Wszak słyszę to bardzo często. Ale, dlaczego ludzie prowokowani do MYŚLENIA, do WYPOWIADANIA WŁASNYCH OPINII zamiast PRZEŁAMAĆ SIĘ i powiedziec COŚ W TEMACIE swoją IMPOTENCJĘ tłumaczą tym, że PROBLEM jest prowokacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak jest, że impotencję tłumaczą prowokacją to nie wiem. Może cierpią na indolencję albo jakiś inny uwiąd? A może skoro uznają, że problem jest zbyt wydumany i przekombinowany to nie warto teoretyzować nad nim i rozwijać myślenia w kierunku czegoś, czego nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madri wolisz udawac, ze temat jest prawdziwy tylko po to aby napisac jakim autor/autorka jest zazwyczaj kretynem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Czizas. :) Mądri - może też impotencja wynika z braku czasu. Inna przyczyna przychodząca mi do głowy to nieśmiałość. Może też ludzie wrzucają teks "prowokacja" na zanętę. Przyczajają się i patrzą z daleka co z tego wyniknie. Mogą też chcieć tylko zaznaczyć swoją obecność na forum. Tyle mi do głowy przychodzi ale mogę jeszcze pomyślęć nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już miałem napisać, że zaraz zjawi się czizas, ale zagotowała się woda i MUSIALEM zrobić sobie kolejną kawę. I tyle czasu było potrzeba, żeby już zdążyła podzielić się swoimi opiniami TYMI SAMYMI BEZ WZGLĘDU NA TEMAT, czizas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mogę jeszcze pomyślęć nad tym" Nieustannie na to liczę, że ludzie mogą i wręcz POWINNI myśleć! W tym kontekście KAŻDA PROWOKACJA jest dla mnie cenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stałość poglądów i opinii to czasami cenna cecha charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×